jesli byłoby to w ramach tej samej cywilizacji
by mozna sie bylo spodziewać od "konkurenta" takiego samego zachowania na swojej ziemi
to tak
jak najbardziej tak
to by było piekne
bez wojny
bez kłopotu
wygrywa ten lud który jest bardziej przedsiebiorczy
juz o tym pisał F.Koneczny
dał pomysł by co jakis czas iks lat robić małe referendum na przygranicznych ziemiach
tak by się opowiedzialy te osoby tam zamieszkałe na stałe za tym do jakiego z państw narodowych chcą przystać
w ten sposób działa wojenne by umilkły
znikły spory o granice
bo sobie by każdy wybrał swego "pana"
wolno by było tylko na takich granicach się rozstawać lub pozostać w państwie
czyz nie piekny pomysł
nazwijmy go ideą
i niech zyją idealiści
