Re: KPO - po co nam ta pożyczka?
Uporządkujmy fakty.
Cytuj:
Krajowy Plan Odbudowy i Zwiększania Odporności (KPO) to program, który składa się z 54 inwestycji i 48 reform. Wzmocni polską gospodarkę oraz sprawi, że będzie ona łatwiej znosić wszelkie kryzysy.
Otrzymamy 158,5 mld złotych, w tym 106,9 mld złotych w postaci dotacji i 51,6 mld złotych w formie preferencyjnych pożyczek.
Zgodnie z celami UE znaczną część budżetu przeznaczymy na cele klimatyczne (42,7%) oraz na transformację cyfrową (21,3%).
Źródło:
https://www.gov.pl/web/planodbudowy/o-kpoPożyczki stanowią więc około 1/3 KPO, a 2/3 to bezzwrotne dotacje.
Jeżeli chodzi o pożyczki - oczywiście idealnie jest, by Polska w ogóle nie potrzebowała pożyczać pieniędzy. Problem polega na tym, że i tak to będzie robiła - jeżeli nie uzyska tych preferencyjnych pożyczek, to zaciągnie kredyt gdzie indziej - znacznie droższy.
Ja uważam, że ogromnym plusem ogólnie środków unijnych jest także to, że te pieniądze ciężko jest roztrwonić. One muszą iść na bardzo konkretne cele - czyli np. nie możesz wziąć na remont skrzydła szpitala a zapłacić za "usługi konsultingowe" firmie bratanka polityka X. Wypełniając wniosek o dotację można mniej więcej samemu policzyć, ile się będzie miało punktów, bo to jest bardzo przejrzyste. To zupełnie inne standardy niż w przypadku dotacji ministerialnych.