
Kłamstwo ważniejsze od zdrowia i życia sekworkera
Trzej księża z Dąbrowy Górniczej współżyli na plebanii z opłaconym chłopakiem prostytuującym się. Gdy chłopak zemdlał tylko jeden z księży zdecydował się zadzwonić po pogotowie. Pozostali dwaj wyrzucili rozłamowca z plebanii i zamknęli drzwi. Nagi chłopak leżący na środku pokoju został zabrany do szpitala dopiero gdy na miejscu pojawiła się policja. Dwóm księżom bardziej zależało na dyskrecji niż na życiu chłopaka.
O sprawie informuje m.in. Daily Mail i kochany ks. Jacek Międlar
https://www.dailymail.co.uk/news/article-12540717/Priest-investigated-Polish-police-gay-orgy-apartment-ends-clergyman-friend-overdosing-erectile-pills-male-prostitute-scandal.html"W diec. ciepłego biskupa księża mieli zaprosić na plebanię męską prostytutkę - ten zasłabł i nie chcieli wpuścić ratowników.
Kilka lat temu,w d. tarnowskiej, przewielebny prostytutce odgryzł sutka.
A bp albo przymknie oko,albo weźmie w łapę (co?),albo przeniesie do innej parafii." ks. Jacek Międlar / Twitter
[ciach- Mrs_Hadley]