Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn kwi 29, 2024 18:52



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 82 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona
 Aborcja. Projekt ustawy lewicy, powrót dylematu "Agaty" 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lut 25, 2007 1:31
Posty: 2742
Post Re: Aborcja. Projekt ustawy lewicy, powrót dylematu "Agaty"
Od kilku lat obserwuje gniazdo ptasie na parapecie okna sasiada. Dopiero w tym roku zauwazylem ze na tym gniezdzie wysiaduje golab. Spedzal na gniezdzie duzo czasu chociaz czasami odlatywal. Kilka dni temu na parapet przylecial duzy czarny ptak. Chyba kruk. Postal chwile po czym wzial w dziob jedno jajko i odlecial. Za chwile przylecial golabek. Podskakiwal i chodzil na parapecie w te i z powrotem wyraznie zaskoczony i zapewne smutny. Mnie tez zrobilo sie bardzo smutno ze jajko nie stanie sie malym golabkiem, ze rodzice nie beda przynosic mu jedzenia ani uczyc latac.
I przyszly mi do glowy dwa skojarzenia.
Ilu ludziom ktorzy mieli by okazje obserowac sceny ktore opisalem zrobilo by sie smutno (przykro, nieswojo). Ja mysle ze 95%. Pozostale 5% chyba mozna obdarzyc “brakiem serca” jak to powiedzial polityk. Sama sie nasuwa relacja do aborcji. Trzeba nie miec serca.
Drugie skojarzenie to jakie jest prawdopodonienstwo ze przez kilka lat obserwacji gniazda akurat bylem swiadkiem przylotu kruka. I jakie jest prawdopodobienstwo ze energia Wielkiego Wybuchu byla akurat taka a nie inna. Gdyby byla ciut mniejsza to pod wplywem grawitacji wszystko by sie zapadlo a gdyby byla ciut wieksza to wszystko by sie rozpierzchlo i zadna gwiazda ani planeta by nie powstala. Co o tym myslicie?


So kwi 06, 2024 22:45
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr wrz 09, 2015 13:51
Posty: 629
Post Re: Aborcja. Projekt ustawy lewicy, powrót dylematu "Agaty"
robaczek2 napisał(a):
jakie jest prawdopodobienstwo ze energia Wielkiego Wybuchu byla akurat taka a nie inna. Gdyby byla ciut mniejsza to pod wplywem grawitacji wszystko by sie zapadlo a gdyby byla ciut wieksza to wszystko by sie rozpierzchlo i zadna gwiazda ani planeta by nie powstala. Co o tym myslicie?

Myślimy że wielkie nic, jakim był brak istnienie materii i brak istnienia energii musiało zostać bardzo dokładnie wyliczone, aby tak dobrać składniki nieistniejących substancji, aby po przekroczeniu masy krytycznej (która wobec nieistnienie czegokolwiek miała i tak wartość zerową) nastąpiła inteligentny i kontrolowany wybuch nieistniejących składników w wyniku których nastąpiło powstanie precyzyjnie wyliczonych ilości materii, energii i inteligencji.

Mam w kieszeni nic. Chciałbym, a by i tam następowały Małe Wybuchy generujące z niczego dokładnie taką materię, jaka mi jest potrzebna. Kasiorkę, jakieś szlachetne metale, może też brylanciki malutkie. I pod wpływem grawitacji spokojnie leżały w kieszeni i czekały, aż je stamtąd wyjmę.
Mały WYbuch analogiczny do Wielkiego Wybuchu w dokładnie dostosowanej skali. Tak ja ten wielki.

_________________
Wierzący chrześcijanin, w szczególności katolik to ktoś,
kto codziennie i permanentnie stara się być coraz lepszym.


N kwi 07, 2024 7:40
Zobacz profil

Dołączył(a): N mar 25, 2007 18:09
Posty: 3798
Post Re: Aborcja. Projekt ustawy lewicy, powrót dylematu "Agaty"
Robaczek2 i Idący
Widzę że poruszacie fajny temat, czym jest życie?
Robaczku a dlaczego nie żal ci tego biednego czarnego ptaka czy też kruka który aby żyć i wychować swoje potomstwo musi podkradać komuś jaja?
Czy uważasz że to jego wina , a czy to on tak skonstruował i zaplanował świat czy może to Bóg w swej mądrości tak to właśnie wszystko przeinteligentnie zaplanował i skonstruował że nie tylko zwierzęta muszą się wzajemnie zjadać ale i my ludzie musimy się wzajemnie zabijać ,nawet tych nienarodzonych możemy zabijać. Kto to wszystko wymyślił szatan tak, a szatana to kto wymyślił i skonstruował w swej mądry niezgłębionej?

Idący widzę że nie podoba ci się to że wszystko wzięło się z niczego, nie słyszałeś nigdzie zapewne że Bóg stwarzał z niczego, rozumiem. No to jeżeli wszechświat wziął się z czegoś , to śmiało dawaj co proponujesz z czego powstał wszechświat bo naukowcy czekają na tą odpowiedź od setek lat i może to tobie przyznają nagrodę Nobla.


Cz kwi 11, 2024 17:13
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr wrz 09, 2015 13:51
Posty: 629
Post Re: Aborcja. Projekt ustawy lewicy, powrót dylematu "Agaty"
Inny_punkt_widzenia napisał(a):
Idący widzę że nie podoba ci się to że wszystko wzięło się z niczego, nie słyszałeś nigdzie zapewne że Bóg stwarzał z niczego, rozumiem.

Wybacz ignorantowi, podaj siglum potwierdzające powyższe stwierdzenie.

_________________
Wierzący chrześcijanin, w szczególności katolik to ktoś,
kto codziennie i permanentnie stara się być coraz lepszym.


Pt kwi 12, 2024 9:59
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lut 25, 2007 1:31
Posty: 2742
Post Re: Aborcja. Projekt ustawy lewicy, powrót dylematu "Agaty"
Oczywiście można zwracać uwagę na różne aspekty wypowiedzi np jak ma przeżyć kruk lub tygrys jednakże centralnym pytaniem związanym z opisem jest jak to się dzieje że każdemu było by smutno a nie każdemu jest smutno że w wyniku aborcji kończy się jakieś życie. Nie tak miało być.
JAK TO SIĘ DZIEJE?


Pt kwi 12, 2024 16:12
Zobacz profil

Dołączył(a): N mar 25, 2007 18:09
Posty: 3798
Post Re: Aborcja. Projekt ustawy lewicy, powrót dylematu "Agaty"
Nie to jak ma przeżyć kruk czy tygrys tylko dlaczego tak musi żyć?


Pt kwi 12, 2024 17:16
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr wrz 09, 2015 13:51
Posty: 629
Post Re: Aborcja. Projekt ustawy lewicy, powrót dylematu "Agaty"
robaczek2 napisał(a):
Oczywiście można zwracać uwagę na różne aspekty wypowiedzi np jak ma przeżyć kruk lub tygrys jednakże centralnym pytaniem związanym z opisem jest jak to się dzieje że każdemu było by smutno a nie każdemu jest smutno że w wyniku aborcji kończy się jakieś życie. Nie tak miało być.
JAK TO SIĘ DZIEJE?

A co smutek do rzeczy? Morderczyni też może być bardzo smutno? Bo jak znana aktorka czy jakaś inna celebrytka, musiałaby się przeprowadzić do większego mieszkania, gdyby nie zabiła poczętego dziecka. Smutek, ani też jakieś inne uczucia czy emocje nie są istotne.
Istotna jest świadoma decyzja, świadomość konsekwencji, sumienie, naturalne prawo boże.

_________________
Wierzący chrześcijanin, w szczególności katolik to ktoś,
kto codziennie i permanentnie stara się być coraz lepszym.


Pn kwi 15, 2024 8:12
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr kwi 18, 2018 8:59
Posty: 1480
Post Re: Aborcja. Projekt ustawy lewicy, powrót dylematu "Agaty"
Idący napisał(a):
Istotna jest świadoma decyzja, świadomość konsekwencji, sumienie, naturalne prawo boże.

Czy twoja "świadoma decyzja" jest "bardziej świadoma od mojej", czy ty tylko tak uważasz. Świadomość konsekwencji - kary pozbawienia wolności, kara wiecznego potępienia, a możne jedno i drugie, ale w takim przypadku podwójne karanie za jeden czyn.
Twoje sumienie, moje sumienie, ktoś je w tobie czy we mnie ukształtował, czy się z nimi urodziliśmy? A to jak piszesz „naturalne prawo boże”, odczytujesz tak jak ja, czy masz swa interpretację. Czy bocian, stosuje prawo boże, wyrzucając pisklę z gniazda, gdy zda sobie sprawę, że nie jest w stanie wszystkich wykarmić?
Co ma wpływ na twoją interpretacje, czemu różni się ona od np. mojej?
Czy nie zabrniesz/zabrnąłeś w ocenianie/osądzanie?


Pn kwi 22, 2024 9:23
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr wrz 09, 2015 13:51
Posty: 629
Post Re: Aborcja. Projekt ustawy lewicy, powrót dylematu "Agaty"
george45 napisał(a):
Czy twoja "świadoma decyzja" jest "bardziej świadoma od mojej", czy ty tylko tak uważasz.

Proszę, wskaż, gdzie uznałem swoja wyższość. Zacytuj moje odniesienie>
Czu uważasz, że Bóg nie ustanowił norm, które winniśmy wypełniać? Czy słyszałeś o przykazaniach miłości i Dekalogu?

george45 napisał(a):
Świadomość konsekwencji - kary pozbawienia wolności, kara wiecznego potępienia, a możne jedno i drugie, ale w takim przypadku podwójne karanie za jeden czyn.

Ano nie. Nie mieszaj kar ludzkich, czyli odwetu za czynu, które dane społeczeństwo (a właściwie nie społeczeństwo, ale jego nadzwyczajna kasta) ustanowiło. Piekło nie jest karą, jest konsekwencją dokonanego wyboru.
Nie wiem, czy gdzieś w Biblii wyczytałeś, że człowiek ukarany przez innych ludzi musi być zbawiony.

george45 napisał(a):
Twoje sumienie, moje sumienie, ktoś je w tobie czy we mnie ukształtował, czy się z nimi urodziliśmy?
Wydaje mi się, że każdy otrzymał łaskę od Boga. A jest ona jak ziarno. Albo wyda plon, albo zostanie zatracone. To sumienie jest rzeczywiście zniekształcane przez wpływ innych osób. Jedynym odniesieniem jest sam Bóg.

george45 napisał(a):
Idący napisał(a):
Czy bocian, stosuje prawo boże, wyrzucając pisklę z gniazda, gdy zda sobie sprawę, że nie jest w stanie wszystkich wykarmić?
Czy bocian ma rozum i wolną wolę? Czy zabiłbyś własne dziecko dlatego, że nie wierzysz w to, że je wykarmisz? Czy zabijesz konkurenta, który ubiegnie cię w ubieganiu się o pracę, po to aby wykarmić rodzinę?

george45 napisał(a):
Co ma wpływ na twoją interpretacje, czemu różni się ona od np. mojej?
Na moją interpretacją ma wpływ łaska Boża, wiara, wiedza. Nie znając tego co ciebie kształtowało, nie mam podstawa, aby sprecyzować odpowiedź.

george45 napisał(a):
Czy nie zabrniesz/zabrnąłeś w ocenianie/osądzanie?

Proszę, napisz kogo osądziłem i jak. Przytocz moją wypowiedź. Wtedy odniosę się do tego.
A jeżeli udowodnisz mój błąd, to chętnie odszczekam i przeproszę.

_________________
Wierzący chrześcijanin, w szczególności katolik to ktoś,
kto codziennie i permanentnie stara się być coraz lepszym.


Pn kwi 22, 2024 20:23
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 31, 2023 5:49
Posty: 1953
Post Re: Aborcja. Projekt ustawy lewicy, powrót dylematu "Agaty"
Idący napisał(a):
Piekło nie jest karą, jest konsekwencją dokonanego wyboru.
To zdanie chyba nie pasuje do tego cytatu (sam oceń):
    2Tes 1,4-10 PAU
    (4) My sami pośród innych Kościołów Bożych jesteśmy dumni z powodu waszej wytrwałości i wiary, jaką okazujecie, znosząc wszelkie prześladowania i utrapienia.
    (5) Jest to dowód, że zbliża się sprawiedliwy sąd Boga. Sąd ten wykaże, czy jesteście godni królestwa Bożego, za które cierpicie.
    (6) Bóg sprawiedliwie odpłaci utrapieniem tym, którzy wam zadali utrapienie.
    (7) Natomiast wam, cierpiącym, a także nam, przyniesie ulgę, gdy Pan Jezus z nieba objawi się w otoczeniu aniołów Jego mocy.
    (8) On płomieniem ognia będzie karać tych, którzy nie poznali Boga i nie są posłuszni Ewangelii naszego Pana, Jezusa.
    (9) Zostaną oni ukarani wieczną zagładą - pozbawieni oglądania Boga i blasku Jego potęgi.
    (10) W tym dniu Pan przyjdzie, aby zostać uwielbionym przez swoich świętych i być podziwianym przez wszystkich, którzy uwierzyli. Wy właśnie przyjęliście z wiarą nasze świadectwo.

Dodałbym też te teksty pod rozwagę, aby ocenić, czy zdanie: "Piekło nie jest karą, jest konsekwencją dokonanego wyboru." jest prawdziwe:
    Rz 12,19 PAU
    (19) Umiłowani, sami nie wymierzajcie sprawiedliwości, ale pozostawcie to gniewowi Bożemu. Napisano bowiem: Do Mnie należy pomsta, Ja odpłacę, mówi Pan.

    Hbr 10,26-31 PAU
    (26) Gdybyśmy bowiem świadomie grzeszyli* po otrzymaniu pełnego poznania prawdy, to już nie byłoby dla nas ofiary za grzechy,
    (27) zostałoby nam tylko okropne oczekiwanie na sąd i na żar ognia, który pochłonie buntowników.
    (28) Kto łamie prawo Mojżeszowe, ten bez litości ma być zabity na podstawie zeznania dwóch albo trzech świadków.
    (29) Rozważcie, na ile większą karę zasługuje ktoś, kto by zdeptał Syna Bożego, lekceważąc krew przymierza, która go uświęciła, i gardząc Duchem łaski!
    (30) Znamy przecież Tego, który powiedział: Do Mnie należy pomsta i Ja dokonam odpłaty! Oraz: Pan sam swój lud osądzi.
    (31) Straszna to rzecz wpaść w ręce Boga żywego!

Ja się zgodzę, że piekło jest/będzie konsekwencją życiowych wyborów (podejmowanych w czasie doczesności: od wieku dziecięcego do śmierci. Nie uznaję opcji, że dopiero po śmierci nieboszczyk będzie podejmował decyzję o swoim dalszym losie; nie, to się rozgrywa za życia! Zgon kończy możliwości wybierania, decydowania o czymkolwiek), ale czy konsekwencja nie ma związku z karą i nie jest konkretną karą?... Uważam, że jest znak równości między konsekwencją a karą.

Na przykład złodziej kradnie, by z tego procederu żyć w luksusach. Ale policja go łapie, a sąd skazuje na więzienie. Ograniczenie wolności jest dla złodzieja konsekwencją jego bezprawnych działań, ale czy nie jest zarazem karą?!
W moim odczuciu jak najbardziej jest to dla niego kara, dotkliwa kara, bo już nie wyleguje się na plażach w ciepłych krajach, popijając najdroższe szampany, ale leży na więziennej pryczy i popija cienką i gorzką herbatę... Zapytaj tego więźnia, czy taki stan (będący ewidentnie konsekwencją jego przestępstw) to dla niego kara, czy nie?... :roll: Jeśli odpowie, że nie, to ja bym go skierował na badania psychiatryczne...
---
* "świadome grzeszenie" (w.26) to w moim rozumieniu tego tekstu (w połączeniu z tekstem zaczynającym Hbr 6) sytuacja, gdy ktoś, będąc chrześcijaninem świadomie wierzącym, świadomie z tej wiary rezygnuje, porzucając z przekonaniem Chrystusa i Jego zbawienną ofiarę (może taki ktoś być potem ateistą, albo wyznawcą innych religii, ale już nie jest w żaden sposób wyznawcą Chrystusa).
O tym zdaje się mówić werset 29 w cytacie powyżej... (autor Listu pisał do Hebrajczyków, którzy nawróciwszy się na wiarę w Chrystusa-Mesjasza, byli potem pod silną presją rodaków, ale też władzy rzymskiej, aby z drogi tej wiary zejść: wracając do judaizmu, który nie uznawał Jezusa za Mesjasza; stąd tak dramatyczne słowa czytamy w cytowanym tekście - podobnie w Hbr 6).

_________________
"Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj" (Rz 12,21).
Gdy ROZUMIESZ, że DOBRO jest CENNIEJSZE od zła — to WYBIERAJĄC DOBRO, zwyciężasz zło…
+++
"Tak, wkrótce przyjdę. Amen, przyjdź, Panie Jezu!" (Ap 22,20).


Wt kwi 23, 2024 3:15
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr wrz 09, 2015 13:51
Posty: 629
Post Re: Aborcja. Projekt ustawy lewicy, powrót dylematu "Agaty"
Jerzy_67 napisał(a):
Ja się zgodzę, że piekło jest/będzie konsekwencją życiowych wyborów (podejmowanych w czasie doczesności: od wieku dziecięcego do śmierci.
Tak, ale warto wziąć pod uwagę miłość, miłosierdzie, skruchę, przebaczenie... Sakramenty pojednania i komunii.
One bardzo mocno rzutują na ostateczną ocenę.

Jerzy_67 napisał(a):
Nie uznaję opcji, że dopiero po śmierci nieboszczyk będzie podejmował decyzję o swoim dalszym losie; nie, to się rozgrywa za życia!
Rozumiem tę logikę. Odrzucając życie wieczne, czyli jak napisałeś uznając, że człowieka za martwego, rzeczywiście nie ma sensu rozważać jego wyborów ani istnienia. Po prostu go nie ma. Nie ma dla niego ani piekła, ani nieba. Jest to sprzeczne z moją wiarą, bo wierzę w to, że każdy człowiek ma duszę nieśmiertelną. Ale skoro twierdzisz, jak to wynika z zacytowanego zdania, że nie ma życia wiecznego, to musisz z tym żyć.

Jerzy_67 napisał(a):
Zgon kończy możliwości wybierania, decydowania o czymkolwiek),
Tak może być, że ostateczny wybór następuje w momencie (ten moment może trwać relatywnie bardzo długo, wystarczająco długo, aby przeanalizować swoje całe życie, choć dla zewnętrznych obserwatorów może to być ułamek sekundy) w trakcie przejścia. Gdy człowiek już nie żyje (biologicznie), ale jeszcze nie umarł. To jest Sąd.

Jerzy_67 napisał(a):
czy konsekwencja nie ma związku z karą i nie jest konkretną karą?... Uważam, że jest znak równości między konsekwencją a karą.
Może mieć związek. Kara może być jedną z konsekwencji czynu. I w świecie ludzkim, często tak się dzieje. Znaku równości na pewno nie ma. Bo karę orzeka są ludzki. Nie kierujący się miłością czy miłosierdziem, jako najważniejszymi motywami, ale tym, co w danym czasie uznaje za sprawiedliwość. Weźmy przykład. Wbijasz sobie nóż w rękę. Czujesz ból. Czy ten ból jest karą? Czy konsekwencją? Jakie gremium orzeka, że masz czuć ból i jak długo?

Jerzy_67 napisał(a):
Uważam, że jest znak równości między konsekwencją a karą.[/b] Masz takie prawo. Tak jak ludzie utrzymujący, że Ziemia jest wklęsła. Żadne prawo nie ogranicza posiadania takich przekonań.

Jerzy_67 napisał(a):
Na przykład złodziej kradnie, by z tego procederu żyć w luksusach. Ale policja go łapie, a sąd skazuje na więzienie. Ograniczenie wolności jest dla złodzieja konsekwencją jego bezprawnych działań, ale czy nie jest zarazem karą?!
Tu masz poniekąd rację. Bo choć konsekwencje nie są tożsame z karą, to w tym wypadku towarzyszą sobie. Konsekwencją jest poddanie człowieka wyrokowi sądu. A sąd wymierza zemstę. Orzeka niedogodność, która rzekomo powinna skutkować strachem przed ponownym ukaraniem w razie recydywy. I odstraszać innych. Ale warto wziąć pod uwagę, że nie można sprowadzać Boga w możliwości człowieka. Sędzia opiera się na dowodach, a Bóg na tym, co w duszy. I znając człowieka może wybaczyć najstraszniejsze zbrodnie.

Jerzy_67 napisał(a):
W moim odczuciu jak najbardziej jest to dla niego kara, dotkliwa kara, bo już nie wyleguje się na plażach w ciepłych krajach, popijając najdroższe szampany, ale leży na więziennej pryczy i popija cienką i gorzką herbatę... Zapytaj tego więźnia, czy taki stan (będący ewidentnie konsekwencją jego przestępstw) to dla niego kara, czy nie?...
Tak jest. Od jakiegoś czasu staram się to wytłumaczyć. To jest kara. Ale w jakim stopniu ma ten więzień świadomość, że jest to konsekwencją czynu zabronionego, to namawiam do rozmów z tymi skazanymi, z ich kuratorami, psychologami więziennymi czy resocjalizatorami. Otóż, w ogromnej większości oni upatrują w tym konsekwencje czegoś zupełnie innego. Zwykle przestępca jest przekonany o bezkarności. I często tak się dzieje.

Jerzy_67 napisał(a):
Jeśli odpowie, że nie, to ja bym go skierował na badania psychiatryczne...
Do psychiatry nie jest potrzebne skierowanie.

Jerzy_67 napisał(a):
* "świadome grzeszenie" (w.26) to w moim rozumieniu tego tekstu (w połączeniu z tekstem zaczynającym Hbr 6) sytuacja, gdy ktoś, będąc chrześcijaninem świadomie wierzącym, świadomie z tej wiary rezygnuje, porzucając z przekonaniem Chrystusa i Jego zbawienną ofiarę (może taki ktoś być potem ateistą, albo wyznawcą innych religii, ale już nie jest w żaden sposób wyznawcą Chrystusa).

Słuszna uwaga, że można to odnieść do ludzi zmieniających wyznanie. Bo oznacza to, że:
* albo nie poznali Chrystusa w poprzednim Kościele (czyli praktycznie do niego nie należeli),
* albo poznali fałszywy obraz Chrystusa, a ktoś ukazał im lepszy.
Bo rzeczywiście jeśli ktoś poznał Miłość i Miłosierdzie Boże, to każda zmiana będzie na gorsze. Ale szatan stale kusi. Tylko Jezus i Maryja potrafili odrzucić wszystkie pokusy. A przecież diabeł namawia do tego, co wydaje się być dobre. Począwszy od drzewa w raju, do kradzieży zapewniającej dostatek. To zawsze jest ukazywane jak dążenie do dobra. Na przykład jeśli ktoś porzuca Biblię na rzecz Koranu, to nie znaczy, że obraził się na Jezusa, ale to, że szatan go zwiódł. Np. obrazem raju z hurysami.

Jednak wydaje mi się, że list do Hebrajczyków nieco odbiega od tematu wątku. Jak też cała ostatnia korespondencja. Wróćmy do tematu. Do świadomości tego, że zabijanie nienarodzonych jest ewidentnym złem, którego nie da się naprawić. Zabójstwo bezbronnego jest zawsze morderstwem. I zawsze sprowadza na człowieka konsekwencję potencjalnego potępienia. Całkowicie niezależnie od ew. kary.

_________________
Wierzący chrześcijanin, w szczególności katolik to ktoś,
kto codziennie i permanentnie stara się być coraz lepszym.


Wt kwi 23, 2024 8:53
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 31, 2023 5:49
Posty: 1953
Post Re: Aborcja. Projekt ustawy lewicy, powrót dylematu "Agaty"
Idący napisał(a):
Odrzucając życie wieczne, czyli jak napisałeś uznając, że człowieka za martwego, rzeczywiście nie ma sensu rozważać jego wyborów ani istnienia. Po prostu go nie ma. Nie ma dla niego ani piekła, ani nieba. Jest to sprzeczne z moją wiarą, bo wierzę w to, że każdy człowiek ma duszę nieśmiertelną. Ale skoro twierdzisz, jak to wynika z zacytowanego zdania, że nie ma życia wiecznego, to musisz z tym żyć.
Oczywiście nie masz racji, jakobym odrzucał życie wieczne, ale o tym napiszę w nowym temacie, bo tu byłby to offtop.

_________________
"Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj" (Rz 12,21).
Gdy ROZUMIESZ, że DOBRO jest CENNIEJSZE od zła — to WYBIERAJĄC DOBRO, zwyciężasz zło…
+++
"Tak, wkrótce przyjdę. Amen, przyjdź, Panie Jezu!" (Ap 22,20).


Wt kwi 23, 2024 9:03
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr kwi 18, 2018 8:59
Posty: 1480
Post Re: Aborcja. Projekt ustawy lewicy, powrót dylematu "Agaty"
Idący napisał(a):
george45 napisał(a):
Czy twoja "świadoma decyzja" jest "bardziej świadoma od mojej", czy ty tylko tak uważasz.

Proszę, wskaż, gdzie uznałem swoja wyższość. Zacytuj moje odniesienie>
Czu uważasz, że Bóg nie ustanowił norm, które winniśmy wypełniać? Czy słyszałeś o przykazaniach miłości i Dekalogu?

Gdy powiem, że wszystkie normy wraz z Dekalogiem, oraz Boga stworzył człowiek, to przyznasz rację, powiesz że różnie to mogło być, czy uznasz swą wyższość i uznasz mą wypowiedź za bluźnierstwo?

Idący napisał(a):
george45 napisał(a):
Twoje sumienie, moje sumienie, ktoś je w tobie czy we mnie ukształtował, czy się z nimi urodziliśmy?
Wydaje mi się, że każdy otrzymał łaskę od Boga. A jest ona jak ziarno. Albo wyda plon, albo zostanie zatracone. To sumienie jest rzeczywiście zniekształcane przez wpływ innych osób. Jedynym odniesieniem jest sam Bóg.

To ziarno ma wpływ na to, czy zostanie zasiane w dobrej ziemi i wyda plon, czy na skalistej i obumrze?
Idący napisał(a):
george45 napisał(a):
Czy bocian, stosuje prawo boże, wyrzucając pisklę z gniazda, gdy zda sobie sprawę, że nie jest w stanie wszystkich wykarmić?
Czy bocian ma rozum i wolną wolę? Czy zabiłbyś własne dziecko dlatego, że nie wierzysz w to, że je wykarmisz? Czy zabijesz konkurenta, który ubiegnie cię w ubieganiu się o pracę, po to, aby wykarmić rodzinę?

Czy bocian jest stworzeniem Bożym, artefaktem, podobnie jak człowiek, czy wyłonił się w wyniku ewolucji? Czy został zaprogramowany przez Boga, że ma unicestwić jedno z dzieci by uratować życie dwóm pozostałym, czy czyni to bez wiedzy Boga?
Dwoje twoich dzieci (dajmy na to bliźniaków jednojajowych) ma identyczną śmiertelną wadę serca, wymagającą natychmiastowego przeszczepu, trzecie ginie w wypadku, masz do dyspozycji jego serce, rozum i dobrą wolę, któremu każesz wszczepić?

Idący napisał(a):
george45 napisał(a):
Co ma wpływ na twoją interpretacje, czemu różni się ona od np. mojej?
Na moją interpretacją ma wpływ łaska Boża, wiara, wiedza.
Tak? Na moją też, ale czemu one się różnią? Inna łaska Bożą, inna wiedza, inna wiara? Czy może Ty, a właściwie twój umysł został inaczej zaprogramowany a mój inaczej? Jeśli byś dostrzegł, że to, co wypisujesz wynika z programu, jaki został w ciebie wgrany, a to, co wypisuję ja to moje zaprogramowanie, może rozważył byś, kto jest użytkownikiem tego oprogramowania.


Wt kwi 23, 2024 10:27
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr wrz 09, 2015 13:51
Posty: 629
Post Re: Aborcja. Projekt ustawy lewicy, powrót dylematu "Agaty"
george45 napisał(a):
Idący napisał(a):
george45 napisał(a):
Czy twoja "świadoma decyzja" jest "bardziej świadoma od mojej", czy ty tylko tak uważasz.

Proszę, wskaż, gdzie uznałem swoja wyższość. Zacytuj moje odniesienie>
Czu uważasz, że Bóg nie ustanowił norm, które winniśmy wypełniać? Czy słyszałeś o przykazaniach miłości i Dekalogu?

Gdy powiem, że wszystkie normy wraz z Dekalogiem, oraz Boga stworzył człowiek, to przyznasz rację, powiesz że różnie to mogło być, czy uznasz swą wyższość i uznasz mą wypowiedź za bluźnierstwo?

Czyli przyznajesz, że bezpodstawnie mnie pomówiłeś, ale nie masz odwagi, aby oficjalnie ud=znać winę i przeprosić .

george45 napisał(a):
Czy bocian jest stworzeniem Bożym, artefaktem, podobnie jak człowiek, czy wyłonił się w wyniku ewolucji?
Bocian jest stworzeniem Bożym, a wyłonił się w drodze ewolucji zaplanowanej i stworzonej przez Boga.
Inaczej niż człowiek, gdyż nie posiada nieśmiertelnej duszy. Choć niektórzy podejrzewają ...

_________________
Wierzący chrześcijanin, w szczególności katolik to ktoś,
kto codziennie i permanentnie stara się być coraz lepszym.


Wt kwi 23, 2024 12:06
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lut 25, 2007 1:31
Posty: 2742
Post Re: Aborcja. Projekt ustawy lewicy, powrót dylematu "Agaty"
To ma byc dowcip. Za onetem:
Pod koniec stycznia do Sejmu wpłynął projekt ustawy o świadomym rodzicielstwie, złożony przez grupę posłów Koalicji Obywatelskiej. Zakłada on, że osoba w ciąży ma prawo do świadczenia zdrowotnego w postaci przerwania ciąży w okresie pierwszych 12. tygodni jej trwania.


Wt kwi 23, 2024 12:32
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 82 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL