/..../
Bywam przeciw wszelkim pokazom samochodowym, lotniczym, kaskaderskim..., gdzie może być pokusa stworzenia krańcowej sytuacji dla siebie lub widzów przeżycia potężnej dawki adrenaliny, krańcowo groźnej dla sprzętu czy ludzi.
Czy medycyna zna wszystkie tajemnice funkcjonowania konkretnego mózgu; czy nie ma w nim niekiedy ukrytych pojedynczych elementów np. ryzykanckiego zespołu ADHD albo innych przejściowych defektów lub przerw?
Czy nie za dużo szkód wyrządza społeczeństwu sprzyjanie niskim instynktom konsumpcyjnym w okresie, gdy nakłada się na prostych ludzi olbrzymie ograniczenia proekologiczne i oszczędnościowe?

Zgoda. F16 kupiono dla obrony , a nie zabawy.

Może miał miejsce błąd człowieka, może awaria maszyny, jakby na to nie patrzeć - szkoda człowieka.

Szkoda człowieka. Masz rację. Ale też szkoda człowieków, którzy moga zostać, zabici, ranieni, okaleczeni z powodu braku tego samolotu w razie konfliktu.

Zapewne sprawię Ci przykrość, ale mi ten pilot kojarzy się z tymi chłoptasiami, którzy rozbijają się rasowanymi samochodami i zabijają przypadkowych uczestników ruchu. Tu przynajmniej tylko on stracił życie. To obrzydliwe, ale bardziej mi żal niewinnych ofiar ryzykantów uzależnionych od adrenaliny, niż ich samych.

F16 = 67 milionów dolarów, uzupełnienie innym egzemplarzem - 2-3 lata. Kukuła pod sąd za zgodę na takie pozwolenie. "dałem się przekonać" ... jak dzieciaczek.
Z filmów widać, że poprzedzająca kraksę pętla bardzo ryzykownie kończyła się bardzo blisko pasa. Było myśleć nie o szpanowaniu przed innymi chłopaczkami , a o własnych synach i żonie. A i o rodzicach.

Można spojrzeć też w ten sposób, że pilot śmiercią swą i zniszczeniem śmiercionośnej broni przyczynił się do uratowania wielu istnień ludzkich.

Uważasz może, że samoloty ukraińskie służą tylko uśmiercaniu, a nie obronie milionów ukraińskich obywateli przed inną śmiercią (np. w łagrach Sybiru) lub niewolą?

Zarówno ukraińskie jak i rosyjskie, amerykańskie, niemieckie, chińskie... służą do zabijania. Mieczem wojujesz od miecza giniesz, ty i twoi bliscy. Żadne zbrojenia i walka o pokój, nie doprowadziła do pokoju, jedynie do zawieszenia broni na kilka kilkanaście lat w celu przygotowania się do wojny.

Nasi przodkowie mieli najpierw pazury i kły do zabijania i pożerania ofiar. Później wzięli do tego dodatkowo kije i maczugi. Następnie łuki i oszczepy. Wreszcie, około 4500 lat temu, mieli już topory i miecze, żeby skutecznie wybijać całe populacje (90%-100%), jak było w Iberii i w Brytanii (o czym w publikacjach Olalde i jego zespołów) oraz na wielu innych polach późniejszej Europy i świata, co w archeologii nazwano "wymianą populacji", do dziś.
Czy autochtoni nie majka prawa uzbroić się?
Trzeba raczej ustanowić odpowiednie międzynarodowe prawa, których do dziś nie ma, by pogromcy wiedzieli, że nie ominie ich naprawienie krzywd i to z nawiązką!
Gdyby takie prawo nie pozostało tylko na papierze, było przestrzegane i przez innych egzekwowane, agresorom odechciałoby się napadać i niszczyć.
P.S. Jezus w pewnym momencie też zapytał przerażonych tym, co nadchodzi, uczniów:
- Ile macie mieczów?
- Dwa, odpowiedziano.
- Wystarczy!

Co ciekawe i smutne zarazem, wspołczesna walka powietrzna nie wymaga takich manewrów i karkołomnych ewolucji jak na pokazach. A zresztą wychodzenie z pętli tuż nad ziemią było już przyczyną wielu wypadków, również w Polsce. (Bielik w Gdyni) https://www.facebook.com/watch/?v=7621786784596859
Pusty cyrk dla ludności, która i bez tego podatki na wojsko płaci bez gadania.

W tym filmie mamy pokaz albo paniki, albo partactwa pilota, a raczej jedno i drugie: paniki po błędzie..

Bardzo ciekawe, chwilę po katastrofie w Radomiu w tv była pokazywana też pierwsza udana pętla z wyjściem tuż nad pasem. Dziwnie teraz jej nie można znaleźć. Masz rację , ale to samo prawie co w Gdyni widać i w Radomiu. Samolot zamiast po okręgu wyjść z pętli zapada się w dół lecąc już prawie poziomo. To widać na filmach z przodu lepiej niż z boku.
https://share.google/images/JeMalVPhCCSydGv14

Nasi przodkowie… człowiek podąża ścieżką ku boskości. Zostawiliśmy za sobą zwierzęcość, no może nie wszyscy, teraz musimy podążać w kierunku boskości. Jesteśmy pomostem między tym co zwierzęce, a co boskie.
Prawo, prawo na papierze, prawo w kamieniu (Dekalog), prawo przestrzegane… Liga Narodów, Norymberga, ONZ… Co byś jeszcze dołożył, by „było przestrzegane i przez innych egzekwowane, agresorom odechciałoby się napadać i niszczyć”? Może należałoby "popracować" nad świadomością.Jej nie ubierzesz w żadne prawa i nie zastraszysz żadnymi karami.

Co do słów:
- Ile macie mieczów?
- Dwa, odpowiedziano.
- Wystarczy!

Próbowałeś spojżeć na nie tak:

Jezus wypowiada te słowa tuż przed swoją męką, w drodze do Ogrodu Getsemani, gdzie zostanie aresztowany. Wcześniej przypomina uczniom, że gdy wysyłał ich bez sakiewki, torby i sandałów, niczego im nie brakowało. Teraz jednak mówi:

"Lecz teraz, kto ma sakiewkę, niech ją weźmie, podobnie i torbę; a kto nie ma miecza, niech sprzeda swój płaszcz i kupi go. Bo powiadam wam, musi się spełnić na Mnie to, co napisane: 'I został zaliczony do złoczyńców'. To bowiem, co się do Mnie odnosi, dopełnia się." (Łk 22:36-37)

W odpowiedzi uczniowie mówią: "Panie, oto tu dwa miecze." Na co Jezus odpowiada: "Wystarczy." (Łk 22:38)

Interpretacje słów "Wystarczy":

Wypełnienie proroctwa (najbardziej powszechna interpretacja):

Jezus bezpośrednio po instrukcji o mieczach mówi o wypełnieniu proroctwa z Izajasza 53:12: "I został zaliczony do złoczyńców".
Obecność mieczy, nawet tylko dwóch, mogła symbolizować, że Jezus i Jego uczniowie zostaną potraktowani jak bandyci lub rebelianci, co pasowało do proroctwa o byciu "zliczonym do złoczyńców".
W tym kontekście "Wystarczy" nie oznacza, że dwa miecze są wystarczające do obrony czy walki, ale że są wystarczające, aby spełnić symbolikę bycia postrzeganym jako zagrożenie lub przestępca. Jezus nie miał na myśli zbrojnego oporu, ale to, jak zostanie potraktowany.

Ci vis pacem para bellum.
W państwach imperialnych broń służy do ekspansji. A krajach chcących pokoju broń służy do odstraszania. Do uświadomienia imperialiście, że może się udławić kolejnym kąskiem.

Wcześniej czy później, broń zostanie użyta do zabijania. Ten F16 obecnie jest kupą złomu i zarówno on, jak i jego pilot raczej nie spowodują śmierci kobiet, starców, dzieci ..., a i potencjalnych wrogów nie przestraszy ani też nie zachęci do imperialnych działań.