| Autor |
Wiadomość |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Smutne i tragiczne
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,wid,86 ... omosc.html
nie będę cytował, bo płakać się chce.
Ale ja mam pytanie: czy może wreszcie coś takiego da niektórym do zrozumienia, że oprócz propagowania życia w czystości przedmałżeńskiej, propagowania wierności i NPR nalezy też informować ludzi, którzy z tego nie skorzystają o innych metodach? Naprawde nie mam nic przeciwko propagowaniu tego, o czym pisałem, ale wiadomo jest, że nie wszyscy to wybiorą. Może więc trzeba wprowadzic sensowną i rzetelną informację o wszystkich metodach antykoncepcji?
Crosis
|
| Śr gru 13, 2006 11:15 |
|
|
|
 |
|
Kropka
Dołączył(a): N lip 30, 2006 9:08 Posty: 1456
|
Ewentualnie rzetelną informację o tym gdzie można oddać dziecko, którego się nie oczekiwało.
_________________ Nie mam nic, co bym mogła Tobie dać, Nie mam sił by przed Tobą, Panie stać...
|
| Śr gru 13, 2006 11:20 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Oczywiście. Tylko, że wg mnie to ostateczne rozwiązanie, takie "post factum". Chyba lepiej zapobiegać. Oczywiście taka inicjatywa jak krakowskie "okno życia" też jest dobra.
Crosis
|
| Śr gru 13, 2006 11:23 |
|
|
|
 |
|
Kropka
Dołączył(a): N lip 30, 2006 9:08 Posty: 1456
|
Przecież o innych metodach tez się mówi.
Ale Kościół nie będzie propagował tych metod z przyczyn raczej oczywistych.
_________________ Nie mam nic, co bym mogła Tobie dać, Nie mam sił by przed Tobą, Panie stać...
|
| Śr gru 13, 2006 11:29 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
A czy ja tego wymagam od Kościoła?
Bynajmnije nie. Kościół jako zbiór wiernych ma pełne prawo mówić swoim miernym o tym, co on uważa za słuszne. Ale państwo to nie tylko Kościół i nie tylko katolicy. Tak samo szkoły. A popatrz na nowe plany MEN - uczniom będzie mówiło się tylko o metodach naturalnych. To wg mnie po prostu może doprowadzić po latach do większej liczby takich przypadków.
Crosis
|
| Śr gru 13, 2006 11:33 |
|
|
|
 |
|
Kropka
Dołączył(a): N lip 30, 2006 9:08 Posty: 1456
|
No no tylko nie miernym!
Plany MEN to w ogóle pozostawiają wiele do życzenia.
Do szkoły sreniej chodziłam łądnych parę lat temu. Na przyspsobeniu do życia w rodzinie padło pytanie, czy ktoś z nas planuje mieć dzieci w ciągu najbliższych kilku lat. Nikt nie planował, a zanim skończyliśmy szkołę trzy kol. Urodziły dzieci. Więc teoria sobie praktyka sobie.
_________________ Nie mam nic, co bym mogła Tobie dać, Nie mam sił by przed Tobą, Panie stać...
|
| Śr gru 13, 2006 11:39 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Smutne i tragiczne
Crosis napisał(a): http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,wid,8641662,wiadomosc.html
nie będę cytował, bo płakać się chce.
Ale ja mam pytanie: czy może wreszcie coś takiego da niektórym do zrozumienia, że oprócz propagowania życia w czystości przedmałżeńskiej, propagowania wierności i NPR nalezy też informować ludzi, którzy z tego nie skorzystają o innych metodach? Naprawde nie mam nic przeciwko propagowaniu tego, o czym pisałem, ale wiadomo jest, że nie wszyscy to wybiorą. Może więc trzeba wprowadzic sensowną i rzetelną informację o wszystkich metodach antykoncepcji?
Crosis
Przeczytałem Twój wpis, przeczytałem artykuł. Czy możesz mi napisać explicite swój proces myślowy? Chcesz mi wmówić, że ta kobieta żyła zgodnie z duchem kościoła katolickiego i dlatego zabiła swoje dziecko? A może chcesz mi wcisnąć, że praktykowała czystość przedmałżeńską i w dalszej kolejności NPR. Wiesz co Crosis... Jak ktoś się nachodzi na spotkania lekko nawiedzonych ekologów, to na całą rzeczywistość patrzy tylko pod jednym kątem. Jak ktoś się nasłucha w Radiu Maryja, że Zachód jest ciemny, zły i zapluty, to patrzy na całą rzeczywistość tymi właśnie barwami. A jak ktoś się nasłucha opowieści o demagogicznych katolach, którzy się dręczą czystością, to w rezultacie czytając o kobiecie, która zabiła dziecko -- nie mając bladego pojęcia kim i jaka ona była, czy stosowała NPR, czy też prezerwatywy, które tym razem może zawiodły, czy żyła w czystości przedmałżeńśkiej, czy też na każdej imprezie miała nowego -- będzie patrzył przez pryzmat NPRu i tego, że ludzie nie wiedzą, że istnieje antykoncepcja. Rewelacyjny pomysł. Otóż dowiedzieliśmy się, że ta kobieta nie zabiłaby dziecka, gdyby wcześniej słyszała o antykoncepcji. Ponawiam prośbę: napisz jasno wszystkie przejścia myślowe, które doprowadziły Ciebie od tych skromnych informacji z artykułu, do tak komplekosych wniosków.
PS. Dostałeś trudne zadanie, przeto jako pewnego rodzaju pomoc, zwracam uwagę na to, że rozumowanie musi obejść problem, że gdyby ta kobieta żyła zgodnie z duchem kościoła katolickiego, nie zabiłaby dziecka. Proponuję uderzyć w post-modernizm - nie ma jednej prawdy, mogą być obok siebie dwie równorzędne prawdy. Jak zrezygnujesz z logiki, to może Ci się uda.
|
| Śr gru 13, 2006 12:29 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Zrezygnowałem. Problem PTR polega na tym, że nie każdy musi wybrać drogę kościelną. I jest to zarówno prawnie jak i moralnie dozwolone. Moim wyborem jest, czy wybiorę seks przedmałżeńskie czy kościelną drogę czystości.
Tutaj się chyba zgadzamy. Oczywiście, czyn kobiety jest zły i nie ma żadnego usprawiedliwienia. Ja pisząc tamtego posta chciałem ukazać, że propagowanie tylko jednego modelu, do czego zmierza MEN, jest wg mnie społecznym błędem.
Bo gdyby ta dziewczyna żyła wg katolickiego modelu, nie zabiłaby dziecka, bo nie uprawiałaby seksu i nie zaszła w ciążę. Upraszczając oczywiście. Gdyby też uprawiała seks, ale zastosowała skuteczne metody, też nie zaszła by w ciążę - nie byłoby sprawy.
Po protsu chcę ukazać, że nie można pozostawać jednostronnym i promować tylko jednych metod a pozostawać w całkowitej opozycji do drugich. Oczywiście kiedy reprezentuje się państwo. Kościół może to robić i nic mi do tego.
Rekapitulując, przedstawię to tak:
osoba ma wybór: rzetelna informacja o tym, że dobrze jest pozostawać w czzystości itd. Z drugiej strony też rzetelna informacja o tym, jak może się zabezpieczać, jeśli na współżycie się zdecyduje. Uwarunkowania wyboru: rodzina, środowisko, kościół, jeśli tam chodzi. Żaden z wyborów nie łamie prawa. Ale każdy jest obwarowany rzetelną informacją. A tej rzetelnej informacji brakuje i wg tego na co się zapowiada, będzie jej jeszcze mniej.
I jeszcze na wyjaśnienie: ja nikogo nie obwiniam za to co się stało, a juz na pewno nie Kościoła, kleru itd. Wina za taki czyn leży po stronie dziewczyny, niezależnie od tego, jaka była otoczka. Nie przypisujcie mi więc w tym temacie etykietki atakującego Kościół, bo nie mam tego na celu.
Crosis
|
| Śr gru 13, 2006 12:49 |
|
 |
|
Paschalis
Dołączył(a): Cz sty 05, 2006 12:24 Posty: 3666
|
 Re: Smutne i tragiczne
PTRqwerty napisał(a): jak ktoś się nasłucha opowieści o demagogicznych katolach, którzy się dręczą czystością, to w rezultacie czytając o kobiecie, która zabiła dziecko -- nie mając bladego pojęcia kim i jaka ona była, czy stosowała NPR, czy też prezerwatywy, które tym razem może zawiodły, czy żyła w czystości przedmałżeńśkiej, czy też na każdej imprezie miała nowego -- będzie patrzył przez pryzmat NPRu i tego, że ludzie nie wiedzą, że istnieje antykoncepcja. Rewelacyjny pomysł. Otóż dowiedzieliśmy się, że ta kobieta nie zabiłaby dziecka, gdyby wcześniej słyszała o antykoncepcji.
To fakt. Jak ktoś ma manię, to za każdy przypadek zabicia własnego dziecka będzie obarczał winą NPR-owców. A nie pomyślałeś Crosis, że kobieta ta mogła się pusczać z kim popadnie i naiwnie wierzyć w skuteczność antykoncepcji, a gdy ta zawiodła, potraktowała dziecko jak agresora, którego należy się pozbyć. 
_________________ www.onephoto.net
|
| Śr gru 13, 2006 13:12 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Czyli raz jeszcze rozum został uratowany ------ Natomiast też dopiero teraz zrozumiałem, że Ty pijesz nie do KRz-K, ale do pomysłu PiSowego by propagować NPR. No ok. Zmienia to kontekst. Piszesz: "Ja pisząc tamtego posta chciałem ukazać, że propagowanie tylko jednego modelu, do czego zmierza MEN, jest wg mnie społecznym błędem". Ale Ci się nie udało, rozumiesz? Rozłożyłeś się jak długi, z tak małej ilości informacji jakie są w artykule, wnioskując o wyraźnym wpływie NPR na moralność tej dziewczyny. Skąd wiesz, że nie stosowała innych metod? Z tego króciutkiego artykułu? Cytuj: Bo gdyby ta dziewczyna żyła wg katolickiego modelu, nie zabiłaby dziecka, bo nie uprawiałaby seksu i nie zaszła w ciążę. Za mało. Po pierwsze kochałaby swoje dziecko, a wcześniej samą siebie, ludzi do okoła i swego stwórcę. O ile żyłaby według Ducha Ewangelii. Ja dobrze rozumiem, że brzmi wesoło mój tekst, gdy zestawimy go z duchowością radio-maryjną. Ale ostatecznie nie wszyscy rzutujemy swoje negatywne uczucia na całe społeczeństwo Zachodnie a też nie jesteśmy doskonali i dążymy tylko do pewnego ideału. Cytuj: Gdyby też uprawiała seks, ale zastosowała skuteczne metody, też nie zaszła by w ciążę - nie byłoby sprawy. Kurcze  Ty na prawdę nie potrafisz zrozumieć, że ona mogła stosować antykoncepcję i zajść w ciążę? Tobie się na prawdę wydaje, że antykoncepcja daje 100% gwarancję na brak odpowiedzialności  Cytuj: rzetelna informacja o tym, że dobrze jest pozostawać w czzystości itd Za mało. Coś takiego może wygłosić jakiś zmutowany stoicyzm, albo manicheizm. W katolicyzmie świat się nie zawęża tylko do zachowania czystości, ale też do pielęgnowania wiary, nadziei, miłości. Dopiero z tego wynika odpowiednia postawa wobec siebie i innych ludzi. Cytuj: Z drugiej strony też rzetelna informacja o tym, jak może się zabezpieczać, jeśli na współżycie się zdecyduje. Nie ma sprawy, ale mam nadzieję, że też rzetelna informacja, że model ruchów wolnościowych rozłożył kompletnie rodzinę na Zachodzie. Cytuj: ja nikogo nie obwiniam za to co się stało, a juz na pewno nie Kościoła, kleru itd. Wina za taki czyn leży po stronie dziewczyny, niezależnie od tego, jaka była otoczka. Cóż... Ty tak uważasz, bo co prawda odrzucając chrześcijaństwo odrzuciłeś Boga, ale zostawiłeś sobie przekonanie o wolnym wyborze. Ileś tam lat temu ja bym powiedział, że człowiek to wypadkowa różnych wpływów, a "ja" jest złudzeniem; że jest kształtowany przez środowisko i geny i że nie ma tam miejsca na wolny wybór. Że nie ma moralności, przeto nie ma i winy. Ale skoro jesteś tu chrześcijański, to ok Cytuj: Nie przypisujcie mi więc w tym temacie etykietki atakującego Kościół, bo nie mam tego na celu.
OK. Dotarło już do mnie, że chodzi Ci o krytykę wpływu sekty eNPeeRowskiej na politykę, a nie o sam KRz-K.
|
| Śr gru 13, 2006 13:14 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Smutne i tragiczne
Paschalis napisał(a): PTRqwerty napisał(a): jak ktoś się nasłucha opowieści o demagogicznych katolach, którzy się dręczą czystością, to w rezultacie czytając o kobiecie, która zabiła dziecko -- nie mając bladego pojęcia kim i jaka ona była, czy stosowała NPR, czy też prezerwatywy, które tym razem może zawiodły, czy żyła w czystości przedmałżeńśkiej, czy też na każdej imprezie miała nowego -- będzie patrzył przez pryzmat NPRu i tego, że ludzie nie wiedzą, że istnieje antykoncepcja. Rewelacyjny pomysł. Otóż dowiedzieliśmy się, że ta kobieta nie zabiłaby dziecka, gdyby wcześniej słyszała o antykoncepcji. To fakt. Jak ktoś ma manię, to za każdy przypadek zabicia własnego dziecka będzie obarczał winą NPR-owców. A nie pomyślałeś Crosis, że kobieta ta mogła się pusczać z kim popadnie i naiwnie wierzyć w skuteczność antykoncepcji, a gdy ta zawiodła, potraktowała dziecko jak agresora, którego należy się pozbyć. 
Nie pomyślał, bo przecież żyjemy w Polsce, katolandzie, gdzie wszyscy są wyznawcami NPRu 
|
| Śr gru 13, 2006 13:15 |
|
 |
|
Paschalis
Dołączył(a): Cz sty 05, 2006 12:24 Posty: 3666
|
Cytuj: Gdyby też uprawiała seks, ale zastosowała skuteczne metody, też nie zaszła by w ciążę - nie byłoby sprawy.
Antykoncepcja to nie jest jakiś magiczny środek przeciw płodności i też zawodzi. Zwłaszcza, że ludzie zwykle nie wiedzą, że długotrwałe stosowanie antykoncepcji wielokrotnie obniża jej skuteczność.
A badania przeprowadzone przez Allan Guttmacher Institut na 10 tys. kobiet, które poddały się aborcji w USA wykazały, że aż 57,5% z nich regularnie stosowały środki antykoncepcyjne, więc jak widać antykoncepcja wcale nie ogranicza ilości porzuceń, czy zabójstw dokonanych na własnych dzieciach, a wręcz odwortnie.
_________________ www.onephoto.net
|
| Śr gru 13, 2006 13:23 |
|
 |
|
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
Paschalis napisał(a): Cytuj: Gdyby też uprawiała seks, ale zastosowała skuteczne metody, też nie zaszła by w ciążę - nie byłoby sprawy. Antykoncepcja to nie jest jakiś magiczny środek przeciw płodności i też zawodzi. Zwłaszcza, że ludzie zwykle nie wiedzą, że długotrwałe stosowanie antykoncepcji wielokrotnie obniża jej skuteczność.
Zwłaszcza, że ludzie zwykle nie wiedzą... Zapewne nie znają jeszcze wielu innych istotnych informacji na temat antykoncepcji. I chodzi o to, aby mogli się dowiedzieć, aby do nich dotrzeć z możliwie pełną ofertą, a nie ograniczoną do jednej metody. Chyba że to ja źle rozumiem Crosisa 
|
| Śr gru 13, 2006 13:39 |
|
 |
|
Kropka
Dołączył(a): N lip 30, 2006 9:08 Posty: 1456
|
Też mi się wydaje, że o to chodzi.
Myślę, że warto posiadać pełną wiedzę na temat antykoncepcji. Zwłaszcza o środkach hormonalnych. O skutkach ubocznych także.
_________________ Nie mam nic, co bym mogła Tobie dać, Nie mam sił by przed Tobą, Panie stać...
|
| Śr gru 13, 2006 13:44 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Informacje o ktorych pisze Crosis sa dla ludzi dostepne na stronie.
http://www.prolife.pl/tor/
Tak na marginesie,
PTRqwerty najpierw piszesz
"Jak ktoś się nasłucha w Radiu Maryja, że Zachód jest ciemny, zły i zapluty, to patrzy na całą rzeczywistość tymi właśnie barwami".
a pozniej
"Nie ma sprawy, ale mam nadzieję, że też rzetelna informacja, że model ruchów wolnościowych rozłożył kompletnie rodzinę na Zachodzie".
czyli sam krytykujsz zachod.
A swoja droga, slucham czesto RM i nigdy nie sluszalam takiej opini o Zachodzie, jaka Ty insynuujesz tej rozglosni zarzucic.
|
| Śr gru 13, 2006 17:14 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|