Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt sie 26, 2025 14:31



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 7 ] 
 Włoskie przysmaki: Indianin w makaronie 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): N lut 26, 2006 16:47
Posty: 239
Post Włoskie przysmaki: Indianin w makaronie
Polscy dziennikarze nie robią wrażenia obiektywnych "źródeł informacji". Całkiem niedawno wyniki badań na temat poglądów naszych gwiazd medialnych opublikował tygodnik Wprost. Wyniki te nie są pewnie jakąś wielką niespodzianką, ale pomagają zrozumieć skąd mogą brać się jednostronne ("takie same") komentarze w najpopularniejszych mediach. Dla przykładu okazało się, że jedna z partii politycznych ma poparcie ponad 50 procent ludzi mediów, a jeden z kandydatów na prezydenta cieszył się poparciem aż 76 procent ankietowanych dziennikarzy.
Gwiazdy mediów chętnie chwalą się lewicowymi poglądami. W sprawach gospodarczych jest już trochę lepiej. Niewielu z nich poppiera model kubański. Może nie jest z nimi tak źle... Ciekawi mnie jak (uśredniając) oceniacie ich pracę.
Ku pokrzepieniu serc zamieszczam własny tekst o dziennikarstwie włoskim sugerujący, że nasi najgorsi na kontynencie raczej nie są...
Czekam na Wasze opinie.

Włoskie przysmaki: Indianin w makaronie
Polscy kinomani do dziś z sentymentem wspominają ekranizacje powieści Karola Maya, które powstały w Niemieckiej Republice Demokratycznej. Przygody zdobywców Dzikiego Zachodu dostarczały widzom wielu wzruszeń. Jednak największy entuzjazm na salach kinowych wzbudzały sceny, w których przyczajony za skałą Indianin gromko wołał do Old Shatterhanda: "Hande hoch!".
Opowieści o czerwonoskórych bohaterach i filmy na ich cześć powstawały nie tylko w kraju niemieckich komunistów. Indianie i kowboje na tyle zauroczyli Włochów, że w krótkim czasie powstała w ich kraju cała seria filmów o Dzikim Zachodzie, nazywanych najczęściej spaghetti westernami.
Dzięki odpowiedniemu kolorowi skóry Włosi bez problemu mogli wcielać się w role indiańskich wojowników.
Analizując wyniki ostatnich wyborów parlamentarnych, można dojść do wniosku, że nawet po blisko 40 latach od okresu największej popularności spaghetti westernów sentyment do "czerwonoskórych" ciągle jest u Włochów bardzo silny.
W efekcie wyborczego zwycięstwa skrajnie lewicowej koalicji kierowanej przez Romano Prodiego socjaliści wraz z komunistami i antyklerykalnymi radykałami osiągnęli przewagę w parlamencie, a prezydentem kraju został były komunista, Giorgio "Czerwony Książę" Napolitano.
Włoscy dziennikarze są dumni ze swego przywódcy nie od dziś.
W 1956 roku Napolitano jako jeden z kierujących Włoską Partią Komunistyczną poparł sowiecką interwencję na Węgrzech. Poza tym pisze wiersze. Wydał też autobiograficzną książkę pod tytułem "Od Włoskiej Partii Komunistycznej do europejskiego socjalizmu", w której poza opisem swej kariery politycznej podzielił się z czytelnikami własną wizją zjednoczonej Europy.
Mimo ciągłych zachwytów nad prezydentem Napolitano włoskie media od czasu do czasu zajmują się też innymi tematami.
Na przykład sytuacją polityczną w Polsce! Jeden z najbardziej znanych dziennikarzy, Gad Lerner, poświęcił nam nawet cały odcinek swojego programu telewizyjnego!
Przez całą audycję zadowolony ze zwycięstw włoskiej lewicy dziennikarz niepokoił się o Polaków i głośno nam współczuł.
Bo to i szalejący nacjonalizm, i antysemityzm, a przy tym wpływy komunistów, czy nawet "lewicowych demokratów" znacznie mniejsze niż we Włoszech... Gwiazdę włoskich mediów utwierdzał w jego przekonaniach Karol Modzelewski, a odtworzony wywiad z Markiem Edelmanem spowodował, że żadnych wątpliwości już być nie mogło. Mimo przerażenia obrazem prawicowej Polski dziennikarz uchwycił sugestie swoich gości, że na przeszkodzie do odbudowania wpływów "europejskiej lewicy" w Polsce stoją bliźniacy kierujący jedną z rządzących partii politycznych.
- Jakie szczęście mamy we Włoszech, że Silvio Berlusconi nie ma brata bliźniaka - podsumował swój program Gad Lerner. Poglądy polityczne słynnego dziennikarza nie odbiegają zbytnio od opinii innych gwiazd włoskich mediów.
Gdybyśmy przeciętnego gwiazdora włoskiej telewizji owinęli najgrubszą nawet warstwą makaronu, a do tego zrezygnowali z polewania go sosem pomidorowym, to i tak niewiele mogłoby to zmienić. Pozostanie "czerwonoskóry".
PT


Cz cze 01, 2006 22:27
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lut 22, 2005 23:45
Posty: 3638
Post 
no cóż
komunizm wcale nie wygasł
a nadal woła ludzi do zrobienia wszystkim dobrze [czytaj rewolucji, w myśl tej Francuskiej zwanej Wielką]
nie tak zamierzchłe to czasy kiedy trup sypał się gęsto na ulicach Francji,Rosji,Chin...

teraz jednak mamy do czynienia ze zlepką
ja ją nazywam "trabą" rewolucyjną
bo do czynienia mamy z trzema po trochu totalitaryzmami
są to
wolność=liberalizm [niebieski]
równość=komunizm [czerwony]
braterstwo=rasizm [biały]
połączone razem dają ... globalizm
taka "fajna" mieszanka wybuchowa
owa trąba o której pisałem która potrafi zmieść wszystko co na drodze i to w sposób nie byle jaki
bo zawsze u władzy sa jakieś bandy z tych trzech nazwijmy ich promotorami jednego z totalitaryzmów

wszystko to przejawia się w dość speyficzny sposób nawet mozna wizualnie dostrzec to
jak wiemy flaga francuzów składa się z trzech kolorów które sobie kosmopolici obrali za wzór doskonałości...
niebieski biały i czerwony
czerwony z mlotem i sierpem widzieliśmy
niebieskie widzimy ;)
brakuje nam tylko bialego...
choć z drugiej strony całkiem pokojowo Hitler sobie z poczatku radził z opornymi...

warto także od strony kolorystyki przypatrzeć się pewnym gazetom
i tak za komuny swoją czerwonością straszył nas pewien dziennik a dziś swoją niebieskością... :x

wyznawanym poglądom jak wiadomo od dawien dawna towarzyszy symbolika
robiono proporce, chorągwie, totemy
ileż tego jest?
kto to zliczy?
nawet zawołania lub pismo miało swój czasem charakter symboliczny
szczególnie chyba coś na kształt hieroglifów [ryba Chrystusa nawet]
towarzyszy nam to od wieków...
warto czasem więc poprzez ten pryzmat i ciąglość historyczna czasem na to spojrzeć
nie wymagam chyba zbyt wiele?

ot choćby takie filmy pewnego reżysera...
jakież słynne
tyle,że były z punktu widzenia pewnego pisane ;)
i tak jak sobie wyobrażaja np komuniści liberalizm taką też tematykę film poruszy...
są to dość wyraźne wpływy
no dobra
może tylko dla mnie

wiem wiem
mam chory umysł...

_________________
Niech żyje cywilizacja łacińska !!!

więc śpiewaj duszo ma... BÓG JEST MIŁOŚCIĄ...


Pt cze 02, 2006 13:34
Zobacz profil

Dołączył(a): N lut 26, 2006 16:47
Posty: 239
Post 
Mieszek napisał(a):

komunizm wcale nie wygasł
a nadal woła ludzi do zrobienia wszystkim dobrze [czytaj rewolucji, w myśl tej Francuskiej zwanej Wielką]
nie tak zamierzchłe to czasy kiedy trup sypał się gęsto na ulicach Francji,Rosji,Chin...


Ale skąd bierze się to, że dziennikarze pod każdą szerokością geograficzną (?) są grupą zawodową, która najchętniej popiera zarówno krwawe jaki i bezkrwawe rewolucyjne żniwa.

Skąd wziąl się entuzjazm (najczęściej bardzo inteligentnych) ludzi mediów dla postępowych idei i równie postępowych wyczynów władców naszego świata.

Dlaczego fryzjerzy i operatorzy wózków widłowych zachowują więcej krytycyzmu wobec rewolucyjnych idei?

"Dziennikarz szuka uczciwej pracy" - to ogłoszenie z czasów schyłkowego okresu PRL-u zrobiło furorę. Ale dlaczego tysiące innych dziennikarzy uczciwej pracy nie szukało?

Może to zawód tylko dla ludzi z przetrąconym kręgosłupem?
PT


Pt cze 02, 2006 14:38
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lut 22, 2005 23:45
Posty: 3638
Post 
Piotr Tomczyk
Cytuj:
Dlaczego fryzjerzy i operatorzy wózków widłowych zachowują więcej krytycyzmu wobec rewolucyjnych idei?


hehe
nie wiem

:))

_________________
Niech żyje cywilizacja łacińska !!!

więc śpiewaj duszo ma... BÓG JEST MIŁOŚCIĄ...


Pt cze 02, 2006 23:41
Zobacz profil

Dołączył(a): N lut 26, 2006 16:47
Posty: 239
Post 
Mieszek napisał(a):
Piotr Tomczyk
Cytuj:
Dlaczego fryzjerzy i operatorzy wózków widłowych zachowują więcej krytycyzmu wobec rewolucyjnych idei?


hehe
nie wiem

:))


Taaak. To jest zagadka! Kto pomoże w znalezieniu rozwiązania? Może sprawą powinien się zająć Bogusław Wołoszański?
PT


So cze 03, 2006 9:04
Zobacz profil
Post 
Piotr Tomczyk napisał(a):
Dlaczego fryzjerzy i operatorzy wózków widłowych zachowują więcej krytycyzmu wobec rewolucyjnych idei?


Dlatego że zadaniem ludzi mediów jest "istnienie". A żeby "istnieć", to trzeba "zaistnieć" od czasu do czasu ogłaszając że jest się pedałem, komunistą, czy chociażby się rozwieść albo pokazać dupę przed kamerą. Takie prawa showbizu.


So cze 03, 2006 10:59

Dołączył(a): N lut 26, 2006 16:47
Posty: 239
Post 
zefciu napisał(a):
Dlatego że zadaniem ludzi mediów jest "istnienie". A żeby "istnieć", to trzeba "zaistnieć" od czasu do czasu ogłaszając że jest się pedałem, komunistą, czy chociażby się rozwieść albo pokazać (censored)ę przed kamerą. Takie prawa showbizu.


Wydaje mi się, że to nie wszystko.
Myślę, że dziennikarze wierzą w to co mówią i robią!
Na przykład, jeśli próbują negować sens przestrzegania zasad Dekalogu, to poza chęcia zdobycia uznania w swoim środowisku, sławy medialnej, stanowisk, premii itp. wielu z nich robi wrażenie jakby KIEROWALI SIĘ WŁASNYMI PRZEKONANIAMI.
Chyba wierzą w to, że przestrzeganie zasad Dekalogu szkodzi człowiekowi...
Co do częściowej odpowiedzi (prawa szołbiznesu) zgadzam się. Ale pozostaje druga część.
Dlaczego, nawet po wyłączeniu kamer i mikrofonów, nawet w anonimowych ankietach, częściej pochwalają łamanie zasad Dekalogu niż operatorzy wózków widłowych (nie wspominając o fryzjerach)?
PT


So cze 03, 2006 13:38
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 7 ] 

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL