Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt kwi 26, 2024 15:08



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 6 ] 
 PiS vs Trybunał Konstytucyjny? 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49
Posty: 10063
Lokalizacja: Trójmiasto
Post PiS vs Trybunał Konstytucyjny?
Cytuj:
Władze nie zaszczycą 20-lecia Trybunału Konstytucyjnego
IAR 12:50

W uroczystości 20-lecia orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego nie biorą udziału przedstawiciele najwyższych władz państwowych. Prezydent Lech Kaczyński, premier Kazimierz Marcinkiewicz i marszałek Sejmu Marek Jurek nie stawili się na uroczystość, choć zostali na nią zaproszeni.

W imieniu Kancelarii Prezydenta na uroczystości pojawił się minister Robert Draba. Również Kancelaria Premiera i biuro marszałka Sejmu przysłały swoich przedstawicieli.

W obchodach biorą natomiast udział byli i obecni sędziowie Trybunału Konstytucyjnego, rzecznik praw obywatelskich profesor Janusz Kochanowski, prezes Sądu Najwyższego, wiceprezes Naczelnego Sądu Administracyjnego, prezes Krajowej Rady Sądownictwa a także przedstawiciel NIK. Na uroczystość przybył też były premier Tadeusz Mazowiecki i Nuncjusz Apostolski w Polsce arcybiskup Józef Kowalczyk.

Witający gości prezes Trybunału Konstytucyjnego Marek Safjan nie nawiązał ani słowem do nieobecności przedstawicieli najwyższych władz państwowych.

Od kilku miesięcy toczy się otwarty spór między politykami a Trybunałem Konstytucyjnym. Rozpoczął się od orzeczenia w sprawie forsowanej przez PiS ustawy medialnej. Trybunał stwierdził jej niekonstytucyjność. Później było orzeczenie w sprawie ustawy o adwokaturze, również uchylonej przez Trybunał. Politycy PiSu otwarcie przyznawali, że orzeczenia Trybunału im się nie podobają.

Spór zaostrzyła nieobecność najwyższych przedstawicieli państwa: prezydenta Lecha Kaczyńskiego, marszałka Sejmu, premiera i ministra sprawiedliwości podczas dorocznego Zgromadzenia Ogólnego sędziów Trybunału.

Trybunał Konstytucyjny powstał w 1985 roku, ale datą, która wyznacza początek działalności jest 28 maja 86 roku. Tego dnia Trybunał wydał pierwsze orzeczenie dotyczące wysokości opłat, jakie ponoszą lokatorzy mieszkań komunalnych. Wyrok, który został wydany jeszcze w PRLu od razu wywołał dyskusję, gdyż Trybunał uznał go za niezgodny z prawami obywateli. (sm)

http://wiadomosci.wp.pl/wiadomosc.html? ... 908042.115


Dziwna sytuacja, prawda :?:

_________________
Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)

Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www


Pn maja 29, 2006 14:29
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sty 11, 2006 14:23
Posty: 3613
Post Re: PiS vs Trybunał Konstytucyjny?
ToMu napisał(a):
Dziwna sytuacja, prawda :?:

A co w tym dziwnego. Mogą mieć inne, DUŻO WAŻNIEJSZE obowiązki. To po pierwsze.
Po drugie, właśnie skończyła się pielgrzymka Papieża. Wymienieni panowie przez wiele dni musieli czuwać nad przebiegiem i uczestniczyć w spotkaniach z Papieżem. Mają prawo być ZMĘCZENI.
To organizatorzy tej 20 letniej fety powinni dostosować termin uroczystości tak by nie kolidował z innymi wydarzeniami.

Myślę że doszukiwanie się jakichś szczególnych niechęci do Trybunału to NADUŻYCIE.

Znowu jakaś agencja prasowa i medium kreuje wirtualną rzeczywistość. Pytanie, tylko po co ?

Zresztą było to do przewidzenia. Papież wyjeżdża i zaczynają się intrygi (vide 'sprawa' ks. Malińskiego).
Zobaczymy czym nas jutro media uraczą.

_________________
Obrazek
Gdy rozum śpi, budzą się po.twory.


Pn maja 29, 2006 19:24
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49
Posty: 10063
Lokalizacja: Trójmiasto
Post 
Stanisław Adam napisał(a):
A co w tym dziwnego. Mogą mieć inne, DUŻO WAŻNIEJSZE obowiązki.

A to, że oczywistym jest, że "ważniejszym obowiązkiem" Kaczyńskiego była rzekoma... choroba. Biedaczek. Jakby papież jeszcze był - to pewnie byłby zdrowy.
Zła wola jest ewidentna ze strony prezydenta, a co za tym idzie - premiera.

Stanisław Adam napisał(a):
Mają prawo być ZMĘCZENI.

Ja też. Tylko tak to jest, że jak się jest numerem 1 i 2 w kraju - to często się jest zmęczonym. I skoro mieli siłę być z papieżem te kilka dni - to powinni też znaleźć czas na wzięcie udziału w jubileuszu krajowego sądu konstytucyjnego - który, pewnie zbieg :? okoliczności, skutecznie bojkotują.

Stanisław Adam napisał(a):
Myślę że doszukiwanie się jakichś szczególnych niechęci do Trybunału to NADUŻYCIE.

A ja myślę, że to po prostu nazwanie rzeczy po imieniu :)

Stanisław Adam napisał(a):
Znowu jakaś agencja prasowa i medium kreuje wirtualną rzeczywistość. Pytanie, tylko po co ?

Zresztą było to do przewidzenia. Papież wyjeżdża i zaczynają się intrygi (vide 'sprawa' ks. Malińskiego).
Zobaczymy czym nas jutro media uraczą.

Oj, Stasiu... Znowu Twoja spiskowa teoria.
Jeśli nie zauważyłeś - konfolikt na linii prezydent-TK nie istnieje od wczoraj. Zwalanie wszystkiego na "atakl po wizycie papieża" jest po prostu głupie :)

_________________
Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)

Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www


Pn maja 29, 2006 19:54
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49
Posty: 10063
Lokalizacja: Trójmiasto
Post 
Kolejny tekst:

Cytuj:

"Trybynał Konstytycyjny jest dla władzy symbolem łże-elit"


Polskie gazety komentują nieobecność prezydenta i premiera na obchodach 20-lecia orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego. Ewa Milewicz pisze w "Gazecie Wyborczej", że Trybunał stał się dla obecnej władzy symbolem łże-elit. Jarosław Kaczyński zarzucił mu oportunizm i "obrzydliwe tchórzostwo".

Publicystka przypomina, że sędziów Trybunału przyjął papież Benedykt XVI, który podziękował im za "umacnianie sprawiedliwości". Ewa Milewicz podkreśla, że rządzący nie powinni prowadzić wojny z Trybunałem, bo państwo ma z niej tylko szkody. "Ale polska elita rządząca trzyma się ideologii partyjnej. Papież jej nie przekonał" - konkluduje publicystka.

Krzysztof Sobczak w "Rzeczpospolitej" zwraca uwagę, że w przeciwieństwie do papieża Lech Kaczyński, Kazimierz Marcinkiewicz i minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro nie znaleźli czasu dla członków Trybunału. Premiera i ministra zatrzymały sprawy państwowe, ale publicysta przypuszcza, że prawdziwy powód był inny. Trybunał zakwestionował bowiem naprędce uchwalane ustawy, nie toleruje też złego i wykorzystywanego instrumentalnie prawa. Byłoby źle, gdyby politycy próbowali ograniczyć aktywność Trybunału - kończy publicysta "Rzeczpospolitej".

Jarosław Karpiński zauważa w "Trybunie", że przedstawiciel prezydenta tłumaczył jego nieobecność chorobą. Jednak Lech Kaczyński tego samego dnia spotkał się z naczelnym rabinem Polski. Publicysta pisze więc, że prawdziwym powodem absencji polityków była polityczna manifestacja niechęci do obecnych sędziów Trybunału. Inaczej komentuje sprawę redaktor naczelny "Dziennika" Robert Krasowski. Jego zdaniem, prezydent i premier nie przyszli do Trybunału z powodu irracjonalnej presji, jakiej ich poddano.

"Zarówno prezes Trybunału, jak też wielu dziennikarzy chciało uczynić z ich obecności polityczny gest, hołd składany przez Władzę Prawu" - pisze Krasowski i dodaje, że Trybunał Konstytucyjny jest jedną z wielu instytucji demokratycznego państwa prawa i nie ma silniejszego mandatu ani zasług, niż inne. (IAR)

http://wiadomosci.wp.pl/wiadomosc.html? ... caid=11b20

_________________
Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)

Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www


Wt maja 30, 2006 7:57
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sty 11, 2006 14:23
Posty: 3613
Post 
ToMu napisał(a):
Kolejny tekst:

To wszystko to spekulacje pewnych dziennikarzy i, być może ich 'sponsorów' czy 'mecenasów' - politycznych, finansowych i może jeszcze jakichś.

"Trybynał Konstytycyjny jest dla władzy symbolem łże-elit"
"podkreśla, że rządzący nie powinni prowadzić wojny z Trybunałem"
""Ale polska elita rządząca trzyma się ideologii partyjnej. Papież jej nie przekonał" - konkluduje publicystka"
"nie znaleźli czasu dla członków Trybunału"
"publicysta przypuszcza, że prawdziwy powód był inny"
"Byłoby źle, gdyby politycy próbowali ograniczyć aktywność Trybunału"
"Zarówno prezes Trybunału, jak też wielu dziennikarzy chciało uczynić z ich obecności polityczny gest, hołd składany przez Władzę Prawu"


Jak widać tekst naszpikowany tendencyjnymi supozycjami i stwierdzeniami.

I jeszcze coś:
"że przedstawiciel prezydenta tłumaczył jego nieobecność chorobą. Jednak Lech Kaczyński tego samego dnia spotkał się z naczelnym rabinem Polski."
A gdyby się nie spotkał z RABINEM, jakie byłyby komentarze ?

Myślę, że dla polskiej racji stanu spotkanie z Naczelnym Rabinem Polski jest ważniejsze od jakiejś rocznicy (nawet okrągłej) utworzenia jakiegoś ciała.
Utworzenia, ku pamięci, w oparach STANU WOJENNEGO, gdy czerwona burżuazja chciała się uwiarygodnić przed zamierzoną prywatyzacją Państwa.

Przecież równie dobrze, funkcje orzekania zgodności ustaw z Konstytucją, mógłby pełnić Sąd Najwyższy lub połączone izby Sejmu i Senatu.

ToMu. Jak brakuje argumetów to się używa odwołań do spiskowych teorii. Milczeniem skomentuję pewną twoją uwagę.
Jesteś uprzedzony do obecnie rządzącej ekipy. Masz do tego prawo. Ale zwróć uwagę na to, że twórcy tych 'wirtualnych wydarzeń' właśnie grają na uprzedzeniach. pomyśl czy nie jesteś czasem podatny na manipulacje ...

A to końcówka wywiadu z Romanem Giertychem w Salonie Politycznym Trójki:
Cytuj:
Jolanta Pieńkowska - Wczoraj Trybunał Konstytucyjny obchodził dwudziestolecie działalności. Na uroczystości nie przyszli ani prezydent, bo podobno był chory, ani premier, ani marszałek Sejmu, bo ci, mieli ważniejsze zajęcia. Dobrze zrobili?
Roman Giertych - Pani redaktor, wydaje mi się, że jeżeli ktoś źle się czuje, jeżeli ma jakiś stan gorączkowy, czy tak, jak pan prezydent po prostu, z tego co wiem, był po prostu mocno przeziębiony, no to nie ma w tym nic nadzwyczajnego, że ogranicza swoje obowiązki. To jest zupełnie rzecz normalna i nie robiłbym z tego żadnej sensacji politycznej. Jeżeli będziemy robić z polityków cyborgów.
JP - To dobrze, a premier i marszałek?
RG - Nie, nie. Pani redaktor, jeżeli będziemy z polityków robili cyborgów, którym nie wolno się rozchorować, nie wolno nawet mieć grypy, no to to będzie oznaczało, że tworzymy świat nieludzki. Przecież to jest zupełnie zrozumiałe, tym bardziej, Pani redaktor, że przecież żegnając w niedzielę Ojca Świętego na lotnisku, myśmy tam stali, pan prezydent też stał, prawie godzinę, a temperatura, wiatr, deszcz był taki, że naprawdę można się było rozchorować.
JP - No to prezydent jest usprawiedliwiony, a premier i marszałek Sejmu, którzy podobno mieli ważne zajęcia?
RG - Proszę Pani, naprawdę trudno mi odnosić się do kwestii kalendarza kolegów czy z rządu, czy z pana marszałka Sejmu.
JP - No tak, tyle tylko, że w kwietniu na doroczne zgromadzenie.
RG - Ja zaproszenia np. nie dostałem.
JP - A gdyby Pan dostał, by Pan poszedł?
RG - Być może. Trudno mi w tym momencie powiedzieć.
JP - Nie, tylko, że to jest ewidentnie demonstracja. Kiedy ani prezydent, ani premier, ani marszałek Sejmu nie pojawiają się na dorocznym zgromadzeniu sędziów, które było w kwietniu, a na którym zwykle pojawiali się najwyżsi urzędnicy państwowi - to samo było wczoraj.
RG - No tak tylko.
JP - A papież Benedykt XVI znalazł czas na spotkanie z sędziami Trybunału, mimo, że nie było tego w jego programie.
RG - Pani redaktor, ja bym z TK nie robił ani wielkiego halo, ani bym nie atakował tego Trybunału. W moim przekonaniu to jest taka instytucja, jak każda inna. W Polsce jest wiele organów konstytucyjnych. Nie ma obowiązku chodzić na rocznice założenia tych organów. I wydaje mi się, że robienie z tego jakiejś sprawy politycznej czy próba wywiedzenia z tego jakiejś demonstracji, to jest nieporozumienie. Ponadto chciałem powiedzieć, że próba stworzenia przez "Gazetę Wyborczą" takiej sytuacji, że nie wolno komentować wyroków TK, bo to jest świętość, przepraszam bardzo, przecież wyroki sądów zawsze były krytykowane. Nawet się przyjęło specjalne słowo, które mówi o krytyce, glosa do wyroku, to jest już od XIII w. Różnego rodzaju wyroki się glosuje.
JP - Ale pamiętam też Jarosława Kaczyńskiego, który zarzucał Trybunałowi oportunizm i obrzydliwe tchórzostwo. To też nie są właście słowa kierowane pod adresem Trybunału?
RG - Chyba, że miał rację.
JP - Można mówić, że Trybunał jest obrzydliwie tchórzliwy?
RG - No nie. Jeżeli się mówi prawdę to tak. A jeżeli się mówi nieprawdę, to nie.
JP - Wicepremier i minister edukacji Roman Giertych był dziś moim i Państwa gościem. Dziękuję bardzo.
Pełny tekst wywiadu

_________________
Obrazek
Gdy rozum śpi, budzą się po.twory.


Wt maja 30, 2006 16:06
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49
Posty: 10063
Lokalizacja: Trójmiasto
Post 
Wiesz, jakoś nie kojarzę, Stasiu, aby głowy inncyh państw w taki sposób wprost i bezpośrednio krytykowali wyroki sądów konstytucyjnych; co więcej - wprost dawały swoimi posunięciami (bojkotami zgromadzeń TK) do zrozumienia swoją dezaprobatę.

Stanisław Adam napisał(a):
Myślę, że dla polskiej racji stanu spotkanie z Naczelnym Rabinem Polski jest ważniejsze od jakiejś rocznicy (nawet okrągłej) utworzenia jakiegoś ciała.

Taaa... Gdyby to była rocznica utworzenia RM, to i rabin nie byłby pewnie dość ważny, żeby czas dla niego znaleźć :?

Stanisław Adam napisał(a):
Utworzenia, ku pamięci, w oparach STANU WOJENNEGO, gdy czerwona burżuazja chciała się uwiarygodnić przed zamierzoną prywatyzacją Państwa.

Co to ma do rzeczy :?: Nic (znowu). Sędziowie orzekający obecnie w TK są wybrani (najwcześniej) w 1997 roku - o ile nie zauważyłeś, to jest 8 lat po upadku komuny.
Przy okazji - negujesz potrzebę istnienia organu takiego jak TK :?:

Zarzucasz mi stronniczość - a co innego można powiedzieć o cytowanej przez Ciebie wypowiedzi Giertycha :?: Bądź co bądź - jest w ekipie tego rządu, więc ani słowem nie powie nic złego na posunięcia Kaczyńskiego i Marcinkiewicza.

Podkreśliłeś w tekście coś o deszczu na pielgrzymce - zdecyduj się: prezydent się rozchorował, czy ważniejszy (bo tak było wtedy wygodniej) okazał się rabin :?:

Cytuj:
wydaje mi się, że robienie z tego jakiejś sprawy politycznej czy próba wywiedzenia z tego jakiejś demonstracji, to jest nieporozumienie.

A ja uważam, że Giertychowi się źle wydaje. To po prostu nazwanie rzeczy po imieniu.

_________________
Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)

Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www


Wt maja 30, 2006 17:17
Zobacz profil WWW
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 6 ] 

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL