|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 13 ] |
|
| Autor |
Wiadomość |
|
IREK73
Dołączył(a): Śr paź 25, 2006 16:47 Posty: 31
|
 Mam poczucie winy !!!
Mam poczucie winy że doprowadziliśmy (mam na myśli moje pokolenie) do pewnego rodzaju upadku moralności rodziców. Mam na myśli ostatnie brutalne pobicia dzieci.
|
| Wt lis 07, 2006 20:26 |
|
|
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
1. Ja myslę, że tzw. margines zawsze istniał, tylko nie bylo mediów, które by o tym informowały...
2. Jestem przeciwko obwinianiu się za wszystko co się dziejena świecie, to bardzo patetyczne, ja osobiście wolę się skupiać na swoich grzechach ( jest na czym  )
3. Bicie dzieci bylo niestety kiedyś powszechne...I to zarowno u arystokratów jak i u warst niższych...
|
| Wt lis 07, 2006 21:22 |
|
 |
|
IREK73
Dołączył(a): Śr paź 25, 2006 16:47 Posty: 31
|
Nie było moim zamiarem urażanie kogokolwiek jeżeli ktoś tak się poczuł to przepraszam.
Cytuj: 3. Bicie dzieci bylo niestety kiedyś powszechne...I to zarowno u arystokratów jak i u warst niższych... .
Mam nadzieję że nie pochwalasz tak brutalnego bicia dzieci.
|
| Wt lis 07, 2006 21:50 |
|
|
|
 |
|
Synek
Dołączył(a): Pn mar 27, 2006 7:27 Posty: 414
|
Teresse napisał(a): ... 3. Bicie dzieci bylo niestety kiedyś powszechne...I to zarowno u arystokratów jak i u warst niższych...
B i c i e czy karanie chłostą ? chyba jest różnica
co więc było ?
Synek
_________________ śmiech to zdrowie
|
| Wt lis 07, 2006 22:00 |
|
 |
|
Angelo Distruttore
Dołączył(a): Pn lis 06, 2006 18:15 Posty: 21
|
Zmiany w moralnosci dotycza generalnie swiata wspolczesnego, moze zwlaszcza tzw. cywilizacji zachodniej, a przyczyny sa wielorakie i skomplikowane, poczawszy od filozofii postsredniowiecznej
|
| Wt lis 07, 2006 22:05 |
|
|
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Nie było moim zamiarem urażanie kogokolwiek jeżeli ktoś tak się poczuł to przepraszam. Nie,no bez przesady nie uraziło mnie to... Tylko uwazam, że takie obwinianie"wszystkich" powoduje, że wina rozmywa się.. Wszyscy, czyli nikt...a już najmniej kaci dzieci... Oczywiście, że nie pochwalam bicia dzieci, chociaż uważam, że w szkołach powinien być zaprowadzony wiekszy rygor...niestety...Wychowanie bezstresowe prowadzi do takich sytuacji jak ta w Gdańsku...
Bito dzieci ręcznie i za pomocą "narzędzi" 
|
| Wt lis 07, 2006 23:21 |
|
 |
|
Synek
Dołączył(a): Pn mar 27, 2006 7:27 Posty: 414
|
Teresse napisał(a): Bito dzieci ręcznie i za pomocą "narzędzi" 
PRZEPRASZAM,
musiałem sie niejasno wyrazić...  nie o to pytałem,
tylko o CEL tego bicia:
a) jako bicie samo w sobie, o co tu chodzi
czy b) cel wychowawczy ?
Synek
_________________ śmiech to zdrowie
|
| Śr lis 08, 2006 7:13 |
|
 |
|
Trawy
Dołączył(a): Wt lip 25, 2006 7:40 Posty: 997
|
Teresse napisał(a): Wychowanie bezstresowe prowadzi do takich sytuacji jak ta w Gdańsku... Bito dzieci ręcznie i za pomocą "narzędzi" 
Ja tam dzieci nie biję.
I jakoś nie są wychowywane "bezstresowo".
Nb. przestańcie używać słowa którego nie rozumiecie - bo obecnie słowo "bezstresowo wychowany" oznacza w waszym chorym słowniku zdziczenie i bandyterkę.
Podobnie jak liberalizm stał się u was synonimem dzikiego kapitalizmu z XVIII w.
Bezstresowe wychowanie to wychowanie które nie robi z dziecka pokręconego psychicznie neurotyka, a nie zezwalanie na wszystko.
I istnieje cała masa sposobów na okiełznanie dziecka bez stosowania fizycznego przymusu lub prymitywnego terroru w stylu głodzenia.
_________________ Polska jest jak twórczość Lucasa: 1980 Gwiezdne Wojny, 1981 Imperium Kontratakuje, 1989 Powrót Jedi, 1993 - 2005 Mroczne Widmo... A teraz mamy Atak Klonów... Strach myśleć o Zemście Sithów...
|
| Śr lis 08, 2006 10:51 |
|
 |
|
filippiarz
Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06 Posty: 4608
|
Trawy napisał(a): Teresse napisał(a): Wychowanie bezstresowe prowadzi do takich sytuacji jak ta w Gdańsku... Bito dzieci ręcznie i za pomocą "narzędzi"  Bezstresowe wychowanie to wychowanie które nie robi z dziecka pokręconego psychicznie neurotyka, a nie zezwalanie na wszystko. I istnieje cała masa sposobów na okiełznanie dziecka bez stosowania fizycznego przymusu lub prymitywnego terroru w stylu głodzenia. Dokładnie - katolicka mentalność...
Mamy:
- już jednominutowa zygota jest człowiekiem
- zakaz agresji wobec dorosłego człowieka
- przyzwolenie agresji wobec człowieka małego, słabego i niedojrzałego (dziecka)
Uważam, że Teresse zachowuje się skandalicznie i należy jej się kara, więc pojadę i dam jej parę klapsów na goły tyłek (małe upokorzonko w celach wychowawczych jest przecież ok).
Bo skoro można uderzyć człowieka małego i słabszego, tym bardziej wolno uderzyć każdego innego człowieka...
_________________ "Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
 "Inter faeces et urinam nascimur".
|
| Śr lis 08, 2006 11:19 |
|
 |
|
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
Teresse napisał(a): Wychowanie bezstresowe prowadzi do takich sytuacji jak ta w Gdańsku...
Na podstawie "charakterystyki środowiskowej" podawanej w mediach stawiałbym raczej na tradycyjny model wychowania w rodzinach tych pięciu kolesi...
|
| Śr lis 08, 2006 11:39 |
|
 |
|
Kropka
Dołączył(a): N lip 30, 2006 9:08 Posty: 1456
|
Synek napisał(a): musiałem sie niejasno wyrazić...  nie o to pytałem, tylko o CEL tego bicia: a) jako bicie samo w sobie, o co tu chodzi czy b) cel wychowawczy ?
Ktoś, kto nie bije, pewnie tego nie zrozumie, anie nie będzie widział sensu.
Bo to nie ma sensu.
_________________ Nie mam nic, co bym mogła Tobie dać, Nie mam sił by przed Tobą, Panie stać...
|
| Śr lis 08, 2006 11:52 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Uważam, że Teresse zachowuje się skandalicznie i należy jej się kara, więc pojadę i dam jej parę klapsów na goły tyłek (małe upokorzonko w celach wychowawczych jest przecież ok).
He,he...To nie takie proste...Ćwiczyłam kiedyś wschodnie sztuki walki...
Filippiarz, nie jesteś czasem z Katowic?
Jak czytam twoje posty to bardzo przypominają mi one dawnego kolege z klasy o imieniu Filip...
Ale to bylby numer 
|
| Śr lis 08, 2006 14:31 |
|
 |
|
wsL
Dołączył(a): N lis 12, 2006 21:05 Posty: 11
|
Tak mysle ze to jest uzasadnione..brak czasu dla dzieci..dzieciak sie rodzi zaczyna chodzic i odrazu zamiast sie z nim bawic daje mu sie zabawke wlacza telewizje i ma sie spokoj i mozna robic cos innego..dzieciak wychodzi na ulice poznaje chlopakow ktorych laczy to samo brak zainteresowania ze strony rodzicow i brak sensu wiec szuka..jest grupa wiec trzeba sie popisac zablysnac zdobyc uznanie jak na ekranie:silniejszy wygrywa i ma lepiej..dzieciak ma 10lat pochodzi z rodziny katolickiej, przychodzi do domu pijany mama placze ojciec krzyczy..zadaja pytanie z kim byles chlopak kryje tych z ktorymi dotychczas rozmawia bo rodzice do tej pory go niezauwazali..rodzice zaczynaja myslec co zrobic..ale siedza cicho wola przwmilczec niechca wstydu..daja kare zakaz wychodzenia z domu i zostawiaja samego ze swoja glowa..on mysli chlopaki sie ze mna smieja rodzice sie na mnie wyrzywaja..konczy sie kara..po pewnym czasie chlopak przychodzi do domu z lekkim usmiechem oczy ma normalne zakropione kroplami..palil marihuane rodzice nic niewidza mysla ze jest szczesliwe ze swoimi znajomymi..dzieciak ma 16 lat do domu dzwoni policjant..moj syn niemogl tego zrobic przeciez byl takim dobrym uczniem zawsze uprzejmy i usmiechniety..za kradziez dostal poprawczak..znowu sam w glowie mysli czemu taki jestem? po czasie wyszedl znowu do rodziny ktorymi bylo podworko i tv..sex to dla niego chleb powszedni..mowi gdyby suka nie dala pies by niewziol..i tak sobie zyje nasz mlody chlopak ale czy on napewno jest szczesliwy???
|
| Pt lis 17, 2006 17:41 |
|
|
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 13 ] |
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|