Witajcie!!!
Mam nadzieję, że po ogłoszeniu wyników oraz to, że jest to odpowiedź na pytanie dodatkowe nikt nie będzie mi miał za złe, że umieszczam tu swoją odpowiedź.

15. Określenie ceny za Pole Garncarza

ZAPOWIEDŹ:

Za 11,11-13 I w tym właśnie dniu zostało ono zerwane, a handlarze owiec, którzy mnie podglądali, przekonali się, że to było słowo Pana. Potem zwróciłem się do nich: Jeżeli to uznacie za słuszne, dajcie mi zapłatę, a jeżeli nie - zostawcie ją sobie! I odważyli mi trzydzieści srebrników. Jednak Pan rzekł do mnie: "Wrzuć do skarbony tę nadzwyczajną zapłatę, której w ich przekonaniu byłem godzien". Wziąłem więc trzydzieści srebrników i wrzuciłem je do skarbony domu Pańskiego.

WYPEŁNIENIE:

Mt 27, 3-10 Wtedy Judasz, który Go wydał, widząc, że Go skazano, opamiętał się, zwrócił trzydzieści srebrników arcykapłanom i starszym i rzekł: "Zgrzeszyłem, wydawszy krew niewinną". Lecz oni odparli: "Co nas to obchodzi? To twoja sprawa". Rzuciwszy srebrniki ku przybytkowi, oddalił się, potem poszedł i powiesił się. Arcykapłani zaś wzięli srebrniki i orzekli: "Nie wolno kłaść ich do skarbca świątyni, bo są zapłatą za krew". Po odbyciu narady kupili za nie Pole Garncarza, na grzebanie cudzoziemców. Dlatego pole to aż po dziś dzień nosi nazwę Pole Krwi. Wtedy spełniło się to, co powiedział prorok Jeremiasz: Wzięli trzydzieści srebrników, zapłatę za Tego, którego oszacowali synowie Izraela. I dali je za Pole Garncarza, jak mi Pan rozkazał.

to ja Was rozbawię ))
trochę matematyki...


Mt27,8-10 Dlatego pole to aż po dziś dzień nosi nazwę Pole Krwi. (9) Wtedy spełniło się to, co powiedział prorok Jeremiasz: Wzięli trzydzieści srebrników, zapłatę za Tego, którego oszacowali synowie Izraela. (10) I dali je za Pole Garncarza, jak mi Pan rozkazał.
(Ew. Mateusza 27:8-10, Biblia Tysiąclecia)

Najprawdopodobniej było to 30 hebrajskich syklów (szekli)
1 szekl/ sykl miał wagę około 11,4 g
Sykl srebrny tyle ważył (stąd srebrniki) 50 szekli to było 500g zaś 30 w takim razie było to 342 g kruszcu.
Pieniądze te najczęściej miały na przedzie odciśniętą pieczęć.

Ja napisałam takie coś:

Zapowiedź:
„Potem zwróciłem się do nich: Jeżeli to uznacie za słuszne, dajcie mi zapłatę, a jeśli nie – zostawcie ją sobie. I odważyli mi trzydzieści srebrników. Pan jednak rzekł do mnie: „Rzuć odlewnikowi tę sowitą zapłatę, której w ich przekonaniu byłem godzien” (Za 11, 12-13)

Zgodnie z tekstem masoreckim: odlewnik = garncarz

I o to chodziło

haaaa <foch>

Można jednak poszukać jeszcze głębiej ...
W pytaniu chodziło o określenie, skąd wzięła się suma 30 srebrników za wydanie Jezusa. Tekst Zachariasza mówi o tych 30 srebrnikach, jako o sumie pieniędzy, "której w ich przekonaniu byłem [Pan] godzien". Zie rozstrzyga to jednak do końca, skąd wzięła się taka a nie inna suma pieniędzy. Tekst Wj 21,32 podaje, że 30 srebrników (sykli srebra) było zapłatą za niewolnika. Jezusa potraktowano więc jako kogoś takiego, a nie mogąc - zgodnie z Prawem - wrzucić do skarbony świątynnej pieniędzy zwróconych przez Judasza, bo były zapłatą za śmierć, kupiono za nie Pole Garncarza (zwane też Polem Krwi).
... takie uzasadnienie znalazłem przy szukaniu odpowiedzi na pytania

Mnie się niestety nie nudzi ostatnimi czasy (ehhh ta praca ) ale chętnie potem się dowiem jakie są odpowiedzi na te "dodatkowe pytania". Dlatego księże Adamie - jesli ksiądz może to bardzo proszę podawać póxniej odpowiedzi na nie.

To wyliczenie 'pasuje', jeżeli mówilibyśmy o Starym Testamencie.
11,4 grama za sykla i 30 srebrników to 342 gramy srebra.

Ale w czasach Nowego Testamentu sykl ważył tylko około 6,8 grama
To zaś oznacza, ze zapłata za zdradę Judasza wyniosła tylko 204 gramy srebra. Sykl bowiem spadł do wartości praktycznie 1 beki.
Oczywiście wciąż trwają spory historyków czy ekwiwalentem sykla były wtedy dwa czy cztery denary (tj. czy "kurs walut" był dopasowywany do rzeczywistej wagi kruszcu). Generalnie przeważa pogląd, że sykl w NT - w powszechnym użyciu w Palestynie - rozumiano jako dwa denary rzymskie (co oznacza wagę 3,85*2 = 7,7 g). Ale - choć bardzo rzadko - terminem "sykl" oznaczało się również fenicką tetradrachmę o wadze 14,2 g
Tak czy siak wiadomo, że denar był zarobkiem dziennym niewykwalifikowanego robotnika (vide : pracownicy w winnicy)
Jeśli sykl= 2-4 denary , to 30 srebrników oznacza 60-120 denarów, a zatem 1-2 miesięczny zarobek.
No i teraz darujcie spekulację.
Jeśli przyjąć, że siła nabywcza pieniądza jest odwrotnie proporcjonalna do potrzeb materialnych i poziomu życia, to wartość takiego majątku - gdyby ją odnieść do współczesności - należałoby przemnożyć 2-3-4 (?)- krotnie.
Powiedzmy 2*3=6 miesięcy
W takim hipotetycznym układzie 30 srebrników oznaczałoby dzisiejszy półroczny zarobek niewykwalifikowanego pracownika (6* 500 zł ? 6* 900 zł ?) Powiedzmy od 3 000 do 5 500 zł. Może 7 000 ? Chyba nie więcej.
Taka plus-minus była cena Zdrady.

kurcze...
ja się boję kolejnych pytań ,
niech no jeszcze raz zobaczę słowo WSZYSTKIE
bleeeee strasssssne

Komentarz do Najnowszego przekładu Pisma Świętego (Nowego Testamentu i Pslamów) z języków oryginalnych opracowanych przez Zespół Biblistów Polskich:

Suma, jaką otzrymał od wyższych kapłanów, była stosunkowo mała: trzydzieści srebników (srebnych syklów) równała się stu dwudziestu denarom. Taką sumę mógł zarobić niewykwalifikowany robotnik w ciągu czterech miesięcy. Była to także ustalona przez Prawo zapłata za życie jednego niewolnika (Wj21,32)

Więc jeśli założymy, że dzisiaj niewykwalifikowany robotnik zarabia nawet te 800zł, to Jezus został zdradzony za 3200zł...

Czy pod te "próby" podlegają także zamiary zabicia, czy tylko i wyłącznie dokonane "zamachy"?

Tzn - chodzi mi o rozróżnienie - zamiary "w myślach" i zamiary "w czynie"

Mam pytanie do pyt1: Czy zapowiedź powtórnego przyjścia Jezusa, uznawać za równoznaczną z zapowiedzią zmartwychwstania?

A czy można zamiar nazwać próbą?

W pyt. 1 chodzi o zapowiedzi mówiące wprost - a powtórne przyjście to zwykle owo na końcu czasów