Papież - człowiek wiary i zawierzenia. A inni kapłani?
| Autor |
Wiadomość |
|
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
Locowski... ale do tego trzeba jeszcze jednego - intencji! Jest gdzieś w Piśmie Św - nie nazywajcie nikogo nauczycielem, bo jeden jest Nauczyciel... i "Czemu nazywasz mnie dobrym? Nikt nie jest dobry tylko Bóg" (nie pamietam, gdzie, pisze z pamięci) I co, nie używasz tych słów w odniesieniu do zwykłych ludzi???
Dla mnie ważne jest to co w sercu, a nie kurtuazyjne określenie! Mówiąc szczerze zaczynam mieć dość tego tematu...
Pozdrowienia
_________________ Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
|
| Pn cze 02, 2003 14:03 |
|
|
|
 |
|
locowski
Dołączył(a): N maja 18, 2003 12:49 Posty: 320
|
o nauczycielu nic nie pisze, a co do dobroci. kontekst mowi, że Bog jest zbiorem dobroci. natomiast pozostałe określienia dobry, dobroć są wyraźnie podkreślone jako jedna pojedyncza cecha. jak mowiac do ludzi mowie o pojedynczej ceche np. mowie o dobroci Bozej, ktora jest w ludziach, dobroć Boże mieszka w nich. mowie to ze szczegolnym uwzglednieniem tego. zgodne z tym jaki konteks uzywa Pismo Święte. Natomiast Pismo Święte nie podaje innego kontekstu do tego tytułu papieskiego więc należy zachować je w takim kontekscie jakim podaje Słowo Boże.
|
| Pn cze 02, 2003 15:09 |
|
 |
|
Serafin
Dołączył(a): Śr maja 21, 2003 16:12 Posty: 656
|
Przypomina mi się taka anegdota. Do pewnej parafii przyszedł nowy proboszcz. Parafianie więc tłumnie sciągnęli w niedzielę do kościoła zobaczyć swego nowego duszpasterza. Kazanie miał piękne, więc w następną niedzielę kościół zapełnił się jeszcze bardziej. Ale jakież było zdziwienie, gdy proboszcz powtórzył ostatnie kazanie. Gdy w kolejną niedzielę sytuacja się powtórzyła, parafianie wysłali do proboszcza delegację. "Księże Proboszczu, cieszymy się, że Ksiądz jest wśród nas i bardzo to cenimy, ale dlaczego mówi Ksiądz ciągle takie samo kazanie". "Bo wy ciągle jesteście tacy sami".
Chciałbym przypomnieć jedno. Każdy kapłan sprawujący Przenajświętszą Ofiarę czyni to in persona Christi. Dalej jednak pozostaje człowiekiem. List do Hebrajczyków mówi, iż każdy kapłan z ludu jest wzięty i dla ludu ustanawiany. Słusznie zauważył Belizariusz, że takich mamy kapłanów, jakich sobie wymodlimy. Niech więc każdy, kto ośmiela się krytykować kapłanów za świętą posługę, którą wykonują, odpowie sobie, czy równie tyle modli się za nich. A stare przysłowie mówi, że kto kapłana znieważa, bez kapłana umiera.
Nie znaczy to, że kapłani w moim odczuciu są nietykalni. Sam też zauważam ich słabości. Musiałbym jednak sam być bez grzechu, żeby rzucać w nich kamieniami.
|
| Pn cze 02, 2003 15:19 |
|
|
|
 |
|
locowski
Dołączył(a): N maja 18, 2003 12:49 Posty: 320
|
ksiądz nie sprawuje ofiary, bo Chrystus raz umarł i jego ofiara jest wystarczajaca. gdyby ksiadz wykonywał msze w imieniu Chrystus to musiał by przebijac sobie dlonie gwoźdzmi, bo jak wiesz msza w teologii katolickiej jest niczym innym jak kolejną śmiercia Jezusa na krzyżu.
|
| Pn cze 02, 2003 15:51 |
|
 |
|
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
Cytuj: Mamy przeto spełniać Czyn Chrystusa — na Jego pamiątkę. Poprzez to, co czynimy w eucharystycznej posłudze chleba i wina, ta „pamiątka” staje się uobecnieniem własnego Czynu Chrystusa: Jego śmierci i zmartwychwstania. Całej Jego paschalnej tajemnicy, z której bez przerwy rodzi się Kościół: Ciało Chrystusa. Rodzi się, żyje, wzrasta. Jesteśmy więc szafarzami tajemnicy największej i najświętszej. Powołani poprzez sakrament kapłaństwa do szczególnej służby całemu Ludowi Bożemu w Kościele, działamy in persona Christi. Działamy — a więc i żyjemy. Każdy chrześcijanin jest alter Christus przede wszystkim z racji chrztu, który „zanurza w życiodajnej śmierci Chrystusa”. A cóż powiedzieć o kapłanie, który tę życiodajną śmierć co dzień sprawuje, działając in persona Christi.
źródło - przemówienia papieskie, Tarnów 10.06.1987
http://www.mateusz.pl/jp99/pp/1987/pp19870610c.htm
Mam nadzieję, że to określa dokładnie stanowisko Kościoła Katolickiego?
_________________ Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
|
| Pn cze 02, 2003 16:00 |
|
|
|
 |
|
locowski
Dołączył(a): N maja 18, 2003 12:49 Posty: 320
|
możesz jaśniej pisać ?.
|
| Pn cze 02, 2003 22:29 |
|
 |
|
Serafin
Dołączył(a): Śr maja 21, 2003 16:12 Posty: 656
|
Loco, przy monitorze powinieneś mieć gdzieś regulację jasności ekranu. Warto skorzystać.
|
| Pn cze 02, 2003 23:30 |
|
 |
|
locowski
Dołączył(a): N maja 18, 2003 12:49 Posty: 320
|
to co cytuje jotka a fragment ktory podaje wzajemnie sie wyklucza, a pozatym jak chce cos napisc to niech sie opiera o biblie, a nie o bajki papieskie.
|
| Pn cze 02, 2003 23:48 |
|
 |
|
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
Aż sprawdziłam. Podany cytat jest fragmentem ze strony, która podalam. Końcówka 3 i część 4 punktu. A przemówienie Papieża moim zdaniem wystaczająco i jednoznacznie określa stanowisko Kościoła Katolickiego w tej kwestii.
_________________ Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
|
| Pn cze 02, 2003 23:56 |
|
 |
|
locowski
Dołączył(a): N maja 18, 2003 12:49 Posty: 320
|
kościół umie wyjaśniać, a to nadal pozostaje sprzeczne z biblia.
|
| Wt cze 03, 2003 0:03 |
|
 |
|
Serafin
Dołączył(a): Śr maja 21, 2003 16:12 Posty: 656
|
Przepraszam wszystkich za chwilowe odejście od tematu. Miałem ochotę otworzyć nowy post zaadresowany do Locowskiego, ale stwierdziłem, że nie wart jest tego, by poświęcać mu aż tyle uwagi...
Locowski, czy jesteś w stanie mi wyjaśnić w jakiś logiczny sposób, czego Ty szukasz na tym forum? Z jednej strony nienawidzisz wszystko, co jest związane z KK; najczęściej powtarzanym przez Ciebie argumentem jest to, iż nauczanie KK to bajki (bez uzasadniania tego zdania). Z drugiej zaś strony ciągle tu przychodzisz i próbujesz wprowadzać zamieszanie. Jeśli mi się gdzieś nie podoba, to tam nie chodzę. Czy ktoś z nas miesza w podobny sposób na jakimś forum protestanckim? Czy Ty masz schizofrenię religijną? O co tak naprawdę Ci chodzi?
Poza tym wybacz, ale Twój protestantyzm wydaje mi się wątpliwy. Po pierwsze - niejednokrotnie Twoje twierdzenia okazały się sprzeczne z samym protestantyzmem (patrz np. dział o spowiedzi). Po drugie - w dobie ekumenizmu Twoja postawa dla protestantów jest nie do zaakceptowania.
Powiedziałeś, że jesteś fundamentalistą biblijnym. No to skoro opuściłeś KK, to dlaczego oglądasz się wstecz. Tacy podobno nie nadają się do Królestwa Bożego. Powiedz, o co naprawdę Ci chodzi. I naprawdę proszę Cię - przestań siać zamęt, bo to naprawdę nieewangeliczne. Nikt Ci nie zamyka drzwi do KK, ale żeby je otworzyć potrzebujesz solidnego klucza, który nazywa się POKORA.
|
| Wt cze 03, 2003 6:37 |
|
 |
|
Gość
|
po co odpowiadacie locowskiemu , jego postawa jest godna tylko ewangelicznego otrząśnięcia pyłu z butów.......
|
| Wt cze 03, 2003 7:18 |
|
 |
|
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
"miłujcie waszych nieprzyjaciół, módlcie się za tych co was nienawidzą... nie osądzajcie, nie potępiajcie, przebaczajcie, a będzie wam przebaczone..." Ewangelia Łukasza Kazanie na Górze
Może cytat zbyt mocny do sytuacji, nikt nie mówi o nienawiści, ale...
Czy mi to wychodzi, czy nie - nie mogę "olać" sprawy...
_________________ Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
|
| Wt cze 03, 2003 8:13 |
|
 |
|
yasmin
Dołączył(a): N maja 18, 2003 20:29 Posty: 165
|
Hej Pawel!
Mam wrazenie,ze stworzyles sobie nowa religie- Biblie, ktora jest wazniejsza od Boga. Wiesz od Boga moze oddzielic rowniez poboznosc, Biblia, moralnosc jezeli sa celem samym w sobie.
Ten KK tak Ci zalazl za skore, ze tracisz jasnosc widzenia, ze walczysz z Nim i wiazesz sie negatywnymi emocjami, ktore Cie ograniczaja i wypaczaja rzeczywistosc.
Ostatnio pewna osoba mi powiedziala,ze na forum kazdy broni swpjej prawdy jak "pies kosci"  Qrcze mial racje  (ja tez tak robie) Ale czy to o to chodzi?
Pozdrawiam
Yasmin 
|
| Wt cze 03, 2003 9:11 |
|
 |
|
Serafin
Dołączył(a): Śr maja 21, 2003 16:12 Posty: 656
|
Nikogo nienawidzę. Locowskiemu po prostu współczuję. Obiecałem mu też, że będę się za niego modlił. Wydaje mu się, że odnalazł prawdę, ale nie odnalazł w tym pokoju. Jeśli jakaś prawda nie daje pokoju, trzeba się po prostu zastanowić, czy jest rzeczywiście prawdą. Kto ma pokój w sercu, potrafi się nim podzielić z innymi. Kto ma w sercu zamęt, zamęt wokół siebie rozsiewa. Jeśli będzie znieważał mnie, nawet mnie to nie ruszy. Ale kiedy znieważa to, co dla mnie jest święte, nie mam oporów się mu przeciwstawić nawet przy pomocy ostrych słów. Nie pozwolę, by ktoś ze świętych rzeczy czynił jaskinię zbójców  .
|
| Wt cze 03, 2003 9:35 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|