poczytałem ,poczytałem

Jestem geniuszem :P efekt wczorajszej kilkugodzinnej pracy nad "pierwszymi" puscilam w przestrzen kosmiczna. Nie wiem dlaczego, ale wczoraj jakos odstapilam od zwyczaju zapisywania na dysku co kilka minut swoich wypocin i skutek natychmiastowy, komputer zastrajkowal. To, co zostalo jakims cudem zapisalo sie jako file bez mozliwosci edytowania jak na CD. Nic, trzeba wrocic do kartki i olowka chyba

To się nazywa złośliwością rzeczy martwych, na pocieszenie mogę podać, że napewno nie Ciebie pierwszą to spotkało... choć zawsze jest szkoda tego co się już napisało a nie można odtworzyć , pozdrawiam serdecznie i owocnej ponownej pracy... ja nie mogę się zabrać za lekturkę, a czasu coraz mniej

Nie wiem, co z tym moim komputerem sie dzieje, ale on od nowosci od czasu do czasu pokazywal, ze cos tam jest "illegal operation", a ja nie mam programow nielegalnych. Wczoraj w wordzie znowu pokazalo sie takie okienko i nic nie moglam zrobic, tylko je zamknac, no i sie narobilo. Ale to moja wina bo powinnam "zpisywac" na dysku co 5 - 10 minut, jak to zwykle robie. Wszystkiemu winne globalne ocieplenie :P. Na szczescie jest jeszcze troche czasu, no i mniej wiecej pamietam, co pisalam

Ja byłam kiedyś lepsza. Szukałam odpowiedzi i wklejałam do worda, nigdy nie zapisuję co 5 czy ileś tam minut więc i tym razem było podobnie. Mój brat postanowił że musi coś szybko zobaczyć na komputerze bodajże na internecie, więc ja nie zastanawiając się wzięłam i zwinęłam worda, on zaczął coś tam włączać i nawłączał tyle tego że zamykając to co włączył wyłączył również mojego word. Porostu myślałam że nie wiem co mu zrobię, a najgorsze jest to że odpowiedzi szukałam w ostatniej chwili. Do godz. 23 było półtorej godziny. Ale zdążyłam.

Ja kiedyś miałam taki "wypadek" w czasie pisania pracy magisterskiej. Było to lat temu kilka - nie byłam jeszcze za bardzo obeznana z Wordem i nie miałam nawyku zapisywania. Naprodukowałam kilka stron tej mojej pracy, po czym w pewnej chwili zawiesił mi się komputer i jedyną dostepną opcją był....... reset. Myślałam, że się zapłaczę Ale nie ma tego złego.... od tamtej pory nauczyłam się zapisywać wszystko co parę minut i robić dodatkowe kopie

Szukam "pierwszych". Największy kłopot mam z... ostatnim "pierwszym". Czy w pytaniu chodzi o tarany

1)faktycznie użyte do zdobywania bram,

2) czy też o takie, które mogą być użytymi.

Kto mnie oświeci w mojej niepewności

Help! Help! Help!

Halszko!
W pytaniu jest o użytych taranach więc tym się będę kierowała. Nie wiem czy dobrze myślę, ale i tak bramy nie przebiję

Tylko że ja, Wodanutko, dziś bardzo długo szukałam taranów użytych, ale nie znalazłam. Nie pomogła nawet dotąd niezawodna moja metoda, polegająca na szukaniu wyrazów bliskoznacznych, a dzięki nim właściwej odpowiedzi. Jeśli zaś chodzi o tarany, które mogą być użytymi - to takie mam.

Poczekam na radę kogoś, kto już znalazł.

A może Padre się odezwie?

Pozdrówka!

Przykro mi, że nie pomogłam, ale sama też nie mam tych użytych taranów. Faktycznie są te, o których wspominasz. Może rzeczywiście ktoś je znalazł i podzieli się nimi by zburzyć bramy postawione przez Saxona.
Pozdrawiam wszystkich szukających i czytających

nnnnnnooooo dooobra

fragment to sugeruje - zawiera i tarany i bramy

Czy ktoś w ogóle przeczytał moje pytanie?

Taki fragment juz dawno znalazłam. Ale czy to ten? Są tarany, są bramy... Nie jest jednak wprost napisane, że tarany zostały użyte.
Ale ryzyk-fizyk. Pewnie na ten fragment postawię, bo niczego innego nie mogę znaleźć.

Dzięki, saxonie, za próbę rozjaśnienia w mojej - i nie tylko - łepetynie. Nie mogę jednak przysiąc, że to próba uwieńczona sukcesem. a może :

Tak, Moniko, czytałam. Wtedy jednak nie miałam pojęcia, co jest co. Dopiero wczoraj skończyłam czytać na świeżo Księgę Rodzaju, a dziś szukam brakujących odpowiedzi. Te dwa pytania, punktowane wysoko, są rzeczywiście dość trudne. To znaczy wywołują we mnie wysoki stopień niepewności. Jeśli chodzi o muzyka, to mam w Księdze Rodzaju. Orkiestrę znalazłam gdzie indziej. Oczywiście dzięki mojej metodzie wyrazów bliskoznacznych. Słowa orkiestra w tym fragmencie nie ma. Tego jednak, co orkiestrę tworzy, jest pod dostatkiem.

Padłem, "pierwsze" mnie powaliły Czy w ogóle ktoś ma je wszystkie?? Jeśli tak, to podziwiam!
Teraz już tylko pozostaje spisać swoje wypociny po lekturze i przygotować się na sierpień