Twoje uzasadnienie jest dla mnie przekonywujące Niestety nie chodzi o to żeby mnie przekonać.

a mnie nie przekonał
idąc tym tropem nie może to być Rdz 2,23-24, bo nie ma tam słowa o miłości pomiedzy mężczyzną i kobietą
trzeba by znaleźć w Biblii fragment mówiący o tym, że on kochał ją a ona jego i wtedy - być może [bo tego nie sprawdzalam] - byłaby to Pieśń nad Pieśniami jako pierwsza księga
tylko który fragment?

Na szczęście to na żadnym z nas nie spoczywa ciężar podjęcia decyzji we wszystkich tych spornych kwestiach

Inną sporną odpowiedzią dla mnej jest "widzenie senne", gdzie w pytaniu jest zawarty element "widzenia". W podanych odpowiedziach tego elementu nie dostrzegam. Ja znalazłem go w Księdze Estery 1, 1l.
Pogoda sprzyja medytacją

Szukaniu następnych odpowiedzi i pisaniu następnego wypracowanka też.

Owocności

Pytanko 2 i 3 już gotowe, troszkę gorzej z 1.

Bylo jeszcze wczesniejsze w Rdz 28 :10 - 15, slawna drabina, ktora sie snila Jakubowi, a z ktorej szczebel sienkiewiczowski patnik-oszust chcial sprzedac Zbyszkowi czy Mackowi z Bogdanca

«Niewiasta — napisał Ojciec Święty, odwołując się do tego tekstu z Księgi Rodzaju — jest drugim “ja” we wspólnym człowieczeństwie. Od początku [mężczyzna i kobieta] jawią się jako “jedność dwojga”, co oznacza wyjście z pierwotnej samotności człowieka, wktórej nie znajdował on “pomocy do siebie podobnej” (Rdz 2,20). Czy chodzi tu tylko o “pomoc” wdziałaniu, w“czynieniu sobie ziemi poddaną”? (por. Rdz 1,28). Z pewnością chodzi o towarzyszkę życia, z którą mężczyzna jako z żoną może połączyć się, stając się z nią “jednym ciałem” i opuszczając swego “ojca i matkę” (por. Rdz 2,24)».6

Żywotna różnica jest skierowana ku komunii i jest przeżywana wpokoju, co wyrażone jest przez nagość: «chociaż mężczyzna i jego żona byli nadzy, nie odczuwali wobec siebie wstydu» (Rdz 2,25). W ten sposób, ciało ludzkie, naznaczone znamieniem męskości albo żeńskości, «zawiera wsobie “od początku” atrybut “małżeński”, to znaczy zdolność wyrażenia miłości: tej miłości właśnie, wktórej człowiek-osoba staje się darem i — przez ten dar — realizuje sam sens swego bytu i swego istnienia»
zapraszam do lektury


http://www.vatican.va/roman_curia/congr ... on_pl.html

A mnie po lekturze wypowiedzi na Forum uczepiła się piosenka Ewy Demarczyk. Od rana sobie podśpiewuję:

O mój wymarzony,
O mój wytęskniony,
Nie wiesz o tem przecież ty,
Że w małem miasteczku za tobą ktoś
Wypłakał z oczu łzy...
Że biedna Rebeka
W zamyśleniu czeka
Aż przyjedziesz po nią sam,
I zabierzesz ją jako żonę swą,
Hen, do pałacu bram...
Ten krzyk, ten gwałt, ten cud,
Ja sobie wyobrażam, Boże mój!
Na rynku cały lud,
A na mnie błyszczy biały weselny strój!...
O mój wymarzony,
O mój wytęskniony,
Czy ktoś kocha cię jak ja?
Lecz ja jestem biedna i to mój sen,
Co całe życie trwa...

Więc pewno coś jest z tą miłością Rebeki i Izaaka.

to znaczy zdolność wyrażenia miłości: tej miłości właśnie, wktórej człowiek-osoba staje się darem i — przez ten dar — realizuje sam sens swego bytu i swego istnienia.


Pytanie brzmiało

18. miłości między kobietą, a mężczyzną -a więc odpowiedź i porównanie do (Rdz 2,23-24) jest całkiem zasadne...
Gdyby brzmiało miłości między pewną kobietą, a mężczyzną nie toczyłbym dysputów na forum.

Pozdrawiam Wielebnego Padre i forumowiczów ,a wniosek do ponownego rozważenia

Witam wszsytkich ponownie

Kolejny etap przed nami, i kolejne pytanka, a ja mam kolejne pytanie do was Chodzi mi o taką sprawę. Jezeli do danego pytania pasuje wiecej niz jeden cytat z Pisma Świętego czy tzreba podac wszyskie możliwe czy wystarczy tylko jeden.

Zycze spokojnej i błogosławionej niedzieli.

Zawsze warto podać wszystko co pasuje Lepiej za dużo niż coś przeoczyć

O tak tak rastakayakwanna święte słowa.

Też tak uważam, ale chciałem poznac wasze zdanei na ten temat Dzieki.