Teofil, Jan napisał(a):
Agni. do Twoich porzekadeł dołożę jeszcze jedno: Otóż w historii Kościoła, wielu franciszkanów oddało życie za Jezusa. Różne formy zabijania wobec nich stosowano ale się jeszcze nie zdarzyło aby franciszkanin umarł z głodu, Św. Maksymiliana trzeba było dobić zastrzykiem fenolu, wprost w serce, bo choć wszyscy jego współtowarzysze z celi śmierci, głodzeni, poumierali, on wciąż żył i modlił się. Pomyśl o tym fenomenie. Może Ci wtedy nasunie się właściwy sens przytoczonych przez Ciebie porzekadeł. A ponadto dobrze zrobisz jeśli się zapoznasz dziejami rodziny Roncallich, rodziny Jana XXIII.
Nie bardzo rozumiem, jaki jest związek franciszkanów z tematem ale kij z tym.
Dlaczego mam się zapoznawać z dziejami rodziny Jana XXIII?
No i o którego Jana XIII ci chodzi, bo chyba ich dwóch było?