|
Jeden z braci
Dołączył(a): Cz maja 18, 2006 11:31 Posty: 29
|
 Waga Eucharystii
"Pan przywdział prawdziwe kapłaństwo i złożył pełną ofiarę. Stał i niósł siebie w miłości. W swych dłoniach trzymał własne Ciało, Jego prawica była świętym ołtarzem, Jego wzniesiona ręka – stołem łaski. Niósł siebie bez zmęczenia, trzymał chleb, nie odczuwając głodu. Obejmował bogactwo, nie potrzebując go wcale, mieszał swą krew, nie czując pragnienia. Chleb stał się Jego żywym Ciałem, a wino Jego świętą Krwią. Jego myśli były diakonami, Jego wszechmoc prawdziwym kapłaństwem. Święcił i błogosławił samego siebie, modlił się i czynił dzięki nad swym Ciałem. Złożył ofiarę z samego siebie, wylał swą Krew, która daje życie. Dokonał tego, za czym tęsknił; to wypełnił, czego pragnął; to ogłosił, co przyrzekł:
„Gorąco pragnąłem pożywać z wami tę Paschę, zanim będę cierpiał.” (Łuk. 22:15)
Przystąpcie, przyjmijcie mnie, proszę was, pożywajcie mnie, bo chcę tego! Zębami ognia kruszcie moje kości, cielesnym językiem pijcie moją krew gorącą! To jest Ciało, na które patrzeć nie mogą aniołowie dla jego blasku. To jest Chleb Boży, który dałem z miłości mieszkańcom ziemi. Oto największa świętość, co uświęca serafinów w niebie. To jest owoc, po którego spożyciu Adam zapragnął stać się Bogiem.
Przystąpcie i przyjmijcie mnie, dzielcie na części Mnie, ukrytego pod postaciami. Dla zbawienia świata stałem się pokarmem i prawdziwym chlebem dla zaspokojenia głodu. Przystąpcie, uczniowie, i bierzcie Mnie! Pragnę spocząć na waszych rękach. Oto jestem tutaj, zupełnie prawdziwie, i wy Mnie spożywajcie zupełnie, prawdziwie! Nie tego spalam, kto mnie spożywa, ale tego, kto jest daleko ode Mnie. Mój ogień zadaje ból nie temu, kto Mnie spożywa, lecz temu, kto Mnie mija.
Pójdźcie, ukochani, pijcie moją Krew! Jest ona Krwią Nowego Przymierza (Mat. 26,28 par.). Pijcie Kielich płomienia, pijcie Krew, co zapala wszystkich pijących. Oto Kielich dzięki któremu doznał pociechy pierwszy Adam. Oto Krew, która zastąpiła krew ofiarnych zwierząt na ziemi. Oto Kielich, w którym kryje się ogień, jaki wzięła w drodze Tamar (Rdz. 38,14). Oto Krew, co uświęca ciało i dzuszę w boski sposób. Oto Kielich podobny do kielicha Józefa, z któregfo on wróżył (Rdz. 44:5). Oto Krew, co przywraca jedność i pokój między niebem a ziemią. Oto Kielich, w którym kryje się sąd i miłosierdzie, śmierć i życie. Oto Krew, dla której Bóg przyjdzie i zażąda krwi swych ukochanych od tych, co ją wylali. Bierzcie i pijcie z tego Kielicha, abyście zapomnieli o cierpieniach! Upijcie się nim i posiądźcie siłę, byście wobec prześladowców stali nieustraszeni! Pijcie z niego i napełniajcie całe stworzenie gorliwością! Jego siłą będziecie deptać węże, jego przyjmowaniem śmierć zwyciężycie. Starzy prorocy tęsknili za mną, sprawiedliwi modlili się, by Mnie widzieć. Zasnęli oni w żalu i smutku, bo nie mieli Mnie widzieć mimo modlitw.
Jesteścvie szczęśliwi, moi uczniowie, żeście Mnie spożywali swymi ustami! Nie zapomnijcie tego wieczoru! Winien on być dla was droższy od dnia. Nie zapomnijcie tej chwili, w której zakosztowaliście Boskości! To wam jeszcze rozkazuję, moi drodzy: Pamiętajcie o mych tajemnicach! Ta pamięć nie powinna ustać do końca świata!
To, moi bracia, powinniście czynić po wszystkie czasy i pamiętać o Mnie. Pożywaliście me Ciało, nie zapominajcie o Mnie! Piliście moją Krew, nie przestańcie o Mnie myśleć! Niech trwa w Kościele ma wzniosła pamiątka. Niech na całym świecie obchodzą tę Paschę. Niech się święci dzień dzisiejszy, błogosławiony, piękniejszy od innych. Niech w nim szukają ulgi wszyscy cierpiący. Niech w nim odetchną wszyscy uciskani. Niech w nim znajdą pociechę wszyscy udręczeni. Niech w nim wyjdą na wolność wszyscy uwięzieni. Niech w nim się uświęci chrzecielna woda, niech w nim będzie udzielany chrzest święty. Niech w nim się zrodzi lud doskonały. Niech w nim się odmłodzą z grzechów starcy. Niech w nim się rozmnożą na ziemi dzieci, niech w nim wejdą ludzie do nieba."
(Cyryllonas, IV w.)
|