Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt lis 18, 2025 20:46



Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 6 ] 
 to chyba pytanie do księdza 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): So lut 17, 2007 17:32
Posty: 3
Post to chyba pytanie do księdza
Znalazłam się ja i moja rodzina w bardzo trudnej, można powiedzieć, że po ludzku tragicznej i beznadziejnej sytuacji życiowej. Zaczęłam tracić nadzieję i wpadam w rozpacz, choć tego nie chcę. Modliłam się długo (kilka lat) w intencji tej trudnej sprawy, ale ona się nie rozwiązała do tej pory, to znaczy rozwiązuje się, ale w sposób niszczący dla mojej rodziny i dla mnie. Czy to grzech, że tracę nadzieję i nie widzę przed sobą drogi?
To mnie tak bardzo przygniata, że nie daję już rady. Staram się modlić, ale nawet modlitwa mi już chyba nie wychodzi. Czy ja grzeszę w takiej sytuacji? Bo już nawet tego nie wiem.


So lut 17, 2007 18:45
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lut 22, 2005 23:45
Posty: 3638
Post 
Wiesz kazda osoba która prosi Boga o tysiące spraw, może powiedziec to co ty.
Jednak niektóre sa dla nas ważne a inne nie.
Bóg ma swoje plany, niekoniecznie jednak mimo tego, iż jest byc może takiego samego zdania co my, "zrobi cud" i sprawa będzie załatwiona.
Czasem potrzeba naszego zaangazowania, bez niego gdyby Bóg ingerował, sprzeciwił by się być moze Miłosci.
A tego zrobić nie może.

Uszy do góry, jesli sprawa jest dobra to z pewnościa Bóg jest wszystkimi łapkami tak jak i ty za nią. :lol:

_________________
Niech żyje cywilizacja łacińska !!!

więc śpiewaj duszo ma... BÓG JEST MIŁOŚCIĄ...


So lut 17, 2007 19:53
Zobacz profil

Dołączył(a): So lut 17, 2007 17:32
Posty: 3
Post 
Nie uzyskałam odpowiedzi na zadane pytanie,
może ktoś jeszcze zechce na nie odpowiedzieć?


So lut 17, 2007 21:13
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49
Posty: 10063
Lokalizacja: Trójmiasto
Post 
Utrata nadziei... cóż, to się zdarza gdy rózne wydarzenia człowieka po prostu przytłaczają. Niestety, wydaje mi się że jak człowiek traci nadzieję,, to chyba nic już nie zostaje...

Nie jest grzechem to, że tracisz nadzieję. Za to nie powinnaś tracić wiary w to, że odnajdziesz swoją drogę. Kto wie (Bóg :) ) być może droga na której w tej chwili jesteś, ma Cię doprowadzić do czegoś, co Bóg Ci zaplanował. W tej chwili jeszcze tego nie widzisz, nie rozumiesz - ale nie wiesz, czy nie będzie to dla Ciebie wspaniałe i nie będzie to szczęściem. Bóg z pewnością ma swój cel w tym, przez ci teraz każe Ci przejść. Nie trać wiary w to, że to ma sens.

Zdarza się, że człowiek sam traci wiarę w siebie - bo naprawdę jesteśmy słabi. Ale nigdy nie wątp w to, że bóg trzyma rękę na pulsie i prowadzi Cię we właściwą stronę.

Przeczytaj sobie tą opowieść poniżej:

Którejś nocy przyśnił się pewnemu człowiekowi dziwny sen. Śniło mu się, że spaceruje z Panem Bogiem brzegiem morza, a na nieboskłonie rozbłyskują sceny z jego życia. Z każdą odsłoną na piasku pojawiały się ślady stóp - jedne należały do niego, drugie do Boga. Gdy zgasła ostatnia scena, mężczyzna obejrzał się za siebie i spostrzegł, że wielokrotnie na ścieżce widać jedynie ślady jednej pary stóp. Działo się tak w najtrudniejszych, najbardziej smutnych chwilach jego życia. Zaniepokojony spytał Boga:
- Panie, obiecałeś, że jeśli będę kroczyć twoimi ścieżkami, zawsze będziesz przy mnie. Tymczasem w najczarniejszych momentach mojego życia widzę na piasku tylko jedne ślady stóp. Nie pojmuję, dlaczego opuściłeś mnie, gdy potrzebowałem Cię najbardziej?
- Najdroższe dziecko - odparł Bóg - za bardzo cię kocham, by cię opuścić. W chwilach próby i cierpienia, tam, gdzie widać jedynie pojedyncze ślady, niosłem cię na ramionach.

_________________
Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)

Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www


So lut 17, 2007 21:36
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): So lut 17, 2007 17:32
Posty: 3
Post 
Dziękuję ToMu,

Twoja odpowiedź jest pokrzepieniem w tym całym nieszczęściu, które mnie spotyka.


N lut 18, 2007 17:19
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49
Posty: 10063
Lokalizacja: Trójmiasto
Post 
Ależ proszę :) Cieszę się, że mogłem pomóc

- nie będąc księdzem 8)

_________________
Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)

Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www


N lut 18, 2007 18:52
Zobacz profil WWW
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.   [ Posty: 6 ] 

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL