Ja też w to wierze !! przynajmniej chce wierzyć ...niestety jak babcia zachorowała bardzo sie modliła bo chciała żyć miała 53 czy 54 lata i co ? umarła ;( wiec nie wiem czy słowa "proście a bedzie wam dane " sa aktualne na dzis ...chciałbym w to bardzo wierzyć ...na dzien dzisiejszy tłumacze sobie to tak że każdy musi kiedyś odejść ... Jezus nikomu nie obiecywał że na ziemi nie bedzie cierpienia i że bdzie zył wiecznie ...tylko że mogłaby pożyć dłużej a jednak umarła na raka( którego sobie wypracowała i to jest fakt)

Faktem jest, że wielu psychologów traktuje człowieka jak maszynę lub doskonalsze zwierzę, pomijając zupełnie duchowy wymiar ludzkiej natury. Z kolei sporo duszpasterzy i katolików odnosi się z nieufnością do psychologii, próbuje kształtować duchowość w oderwaniu od psychologicznej wiedzy o człowieku

Polecam wszystkim książkę pt "Rozważania o ludzkim rozwoju" autorstwa pani psycholog Elżbiety Sujak, lekarza psychiatry i neurologa, a jednocześnie osoby głęboko religijnej, zaangażowanej od lat w poradnictwo rodzinne i rekolekcyjne. Przerabiałem ją jako zaliczenie pedagogiki. Lektura ta pokazuje, jak owocne może być połączenie wiedzy i doświadczenia psychologa z mądrością ewangeliczną. Nie ma w tej książce łatwych, naiwnych recept na życiowy sukces. Jest to raczej zaproszenie do rozwoju, który jest długą drogą wytrwałej, cierpliwej pracy, nieustannego dojrzewania, mocowania się z sobą samym na różnych etapach życia i w zmieniających się okolicznościach życia. Autorka pokazuje w sposób bardzo przystępny podstawowe mechanizmy, prawa i czynniki decydujące o rozwoju człowieka. To raczej gawęda kogoś, kto swoją wiedzę czerpie nie tylko z książek, ale i z doświadczenia nabytego w kontakcie z ludźmi.

Na tym polega wolnosc, ze mozna pisac o swoich przekonaniach, nawet najglupszych i swiadczacych o religijnym zabobonie, fanatyzmie; nikt nikomu nie nakarze sie z nimi zgadzac. Karanie za mysli a nie czyny to nawiazanie do katolickiej praktyki inkwizycji.

Bo czlowiekiem jest zwierzeciem, dokladnie ssakiem rzedu naczelnych. A w ogole to nie wiesz o czym mowisz, bo psychologia wlasnie zajmuje sie sie umyslem i przezyciami wewnetrzynmi czlowieka a nie cialem.

A czym się to objawia??




Wow!!Psycholog, psychiatra i neurolog w jednej osobie??



Co do postulatu, by szukac psychologa wierzącego w Boga, to raczej nierealne- jak się idzie do przychodni- to jak, pytac się przepraszam, pan wierzy w Boga, bo jak nie to wychodze z gabinetu??