Czy znajdę Boga?Kto mi pomoże?
| Autor |
Wiadomość |
|
ziarenko
Dołączył(a): So paź 20, 2007 18:59 Posty: 8
|
34tomek napisał(a): . Na pewno łatwiej wierzyć jak jesteś szczęśliwy. W chwilach smutku jest gorzej...
Nie zawsze tak jest. W moim przypadku dopiero jak zaczyna się dziać coś złego to zaczynam rozmawiać częściej z Bogiem a jak jestem szczęśliwy i zdrowy to zdarza mi się o nim zapomnieć (wiem że musze przez to nad sobą popracować).
|
| Cz lis 08, 2007 9:36 |
|
|
|
 |
|
34tomek
Dołączył(a): Śr lis 07, 2007 18:22 Posty: 7
|
każdy człowiek jest inny. Łatwo było Hiobowi wielbić Pana jak wszystko było OK. Próbą był dopiero okres jak sie wszystko rypło. Jak u mnie wszytsko OK, czyli zarabiam mnóstwo kasy, w domu z dzieckiem i żoną układa się wszystko wspaniale zaś wokół mnóstwo przyjaciół to aż chce mi śpiewać i dziękować Bogu za wszystko.
|
| Cz lis 08, 2007 9:43 |
|
 |
|
eldan
Dołączył(a): Śr lis 14, 2007 18:31 Posty: 228
|
wydaje mi się, że starczy trochę samozaparcia i dobrych chęci. Poza moralnymi zaleceniami pozostają także te filozoficzne: "zakład Pascala" - wierząc, nic nie ryzykujemy 
|
| Śr lis 14, 2007 20:34 |
|
|
|
 |
|
Berea
Dołączył(a): So paź 15, 2005 16:29 Posty: 448
|
Zagubiony- proś Boga o wiarę, nawet jeśli w Niego wątpisz.
Słuchaj dużo Słowa Bożego- są ciekawe pliki do pobrania na www.ulicaprosta.net
Czytaj Biblię, zacznij od czegoś łatwego- NT, ewangelie, Dzieje Apost.
Pomodle się o Ciebie.
Musisz się na nowo narodzić w Chrystusie.
|
| Pt lis 16, 2007 15:10 |
|
 |
|
filippiarz
Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06 Posty: 4608
|
eldan napisał(a): wydaje mi się, że starczy trochę samozaparcia i dobrych chęci. Poza moralnymi zaleceniami pozostają także te filozoficzne: "zakład Pascala" - wierząc, nic nie ryzykujemy 
Zakład Pascala jest zaprzeczeniem wiary w Boga i wyniesieniem na jego miejsce własnych kalkulacji. Nie da się wierzyć w sposób wykalkulowany, bo to wtedy nie jest wiara w Boga, tylko we własne kalkulacje.
_________________ "Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
 "Inter faeces et urinam nascimur".
|
| Pt lis 16, 2007 15:31 |
|
|
|
 |
|
eldan
Dołączył(a): Śr lis 14, 2007 18:31 Posty: 228
|
To chyba zależy od podejścia, bo Pascal nie ma na celu wzbudzić wiarę, ale (przynajmniej w moim mniemaniu) pokazać, że warto, zareklamować wiarę, jako coś, czego lepiej nie odstawiać na dalszy plan w swoim życiu. W poprzednim poście napisałem o tym trochę ironicznie, ale wierz mi: nie wierzę w kalkulacje.
|
| So lis 17, 2007 7:39 |
|
 |
|
filippiarz
Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06 Posty: 4608
|
Już lepiej
Po prostu niektóre kręgi chrześcijan bardzo nie lubią zakładu Pascala...
A dlaczego? Bo trzeba by wierzyć we wszystkich Bogów i wyznawać wszelkie możliwe religie - nie wiadomo przecież, które z nich są prawdziwe a które nie...
_________________ "Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
 "Inter faeces et urinam nascimur".
|
| So lis 17, 2007 11:03 |
|
 |
|
eldan
Dołączył(a): Śr lis 14, 2007 18:31 Posty: 228
|
no to już rzecz gustu, czy czcimy Setha i Zeusa, Allaha, czy Boga  ....
Wiesz co... jak dla mnie, to to całe stawianie rzeczy typu: teoria ewolucji, czy zakład Pascala w złym świetle przez "ludzi wiary" to tylko świadectwo o ich ograniczeniu mentalnym, lub słabości ducha, by zrobić coś na przekór powszechnym utartym już przekonaniom. Wiarę traktuję jako wielowymiarową wartość: tę inteligentną, czy mądrą, która nam tłumaczy zjawiska i tą drugą, gdzie wierzyć znaczy po prostu wierzyć. Myślę, że obie są dość ważne, może nawet równoważne.
|
| So lis 17, 2007 15:47 |
|
 |
|
przemek19
Dołączył(a): N lis 25, 2007 19:40 Posty: 15
|
Ja kiedyś u mojej babci gralem w taka gre planszowa czy pan bog ma brode czy jakos tak. Jakbys w nia sobie pogral to bys nie zadawal takich pytan ale to tylko moje zdanie. naprawde polecam ta gre
|
| N gru 02, 2007 21:22 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
ważne żebyś zrozumiał że Bóg cie kocha i że twoim celem jest Chrystus  ! Musisz zrozumieć że Chrystus Cie zbawił i że on może wszystko ...ale nie tak tylko sobie mowic "tak wiem że Chrystus jest najważniejszy " ale tak na serio traktować go jak przyjaciela... pamietaj poprzez Chrzest stałes sie jego dzieckiem do twojego serca zawitał Duch święty  Ja od kiedy zaczełem modlić się do Ducha św zaczełem wiecej rozumieć
|
| N gru 02, 2007 22:11 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|