Czy warto dla tego tracić głowę??
| Autor |
Wiadomość |
|
pavel332
Dołączył(a): N sie 19, 2007 19:34 Posty: 41
|
Hmm... Bardzo refleksyjna o ciekawa odpowiedź. Ja też uwazam że wszystko trzeba powierzyć Panu a On pokieruje tak jak ma być. Cyztam obecnie encyklikę Benedykta XVI "Spe Salvi" i trzeba przyznać że wciągła mnie. Na razie jestem na początku ale jest coraz ciekawsze, wiele pożytecznych wskazówek do życia.
ja w życiu można powiedziec ze jestem bardziej takim ascetą... Nie przesadzając oczywiscie, ale po prostu lubię jasne i proste sprawy, nigdzie raczej nie wychodzę poza pójściem do kościoła i do szkoły, kumpli mamm niewiele bo więcej mi nie trzeba, żadnych bajerów też w sumie nie potrzebuję a to co chcę, kupuję za własną kasę. I to jest chyba moim głównym problemem przez który nie mam szans na znalezienie jakiegoś fizycznego oparcia. Nazywam to w ten sposób bo uważam że w tym wieku nie ma sensu na szukanie prawdziwej miłości, "na stałe". Człowiek jak mówią chce kochać i być kochanym, pragnie czuć ciepło 2 osoby. Rodziców mam wspaniałych ale przecież nie mogę wiecznie bazować na więzi z nimi, chciałbym już kogoś w moim wieku poznać i spędzać z ta Osobą najwspanialsze chwile w życiu których wprawdzie miałem bardzo mało... Moje wymagania są dość ostre, no ale cóż, jestem osobą wierzącą i potępiam dużo wykroczeń które są w dzisiejszym świecie bardzo powszechne. Głownie nie toleruję palenia, nadmiernego picia, luzactwa, przesadnego imprezowania, stylu zycia "jest jedno życie więc trzeba wszystkiego spróbowac". Ja lubię siedzieć na "swoich starociach", problem w tym że mało kto uważa to za normalne. Wielu ludzi myslo o mnie że jestem świrem. Są tacy którzy mnie doceniają np. moja koleżanka 2 lata młodsza. Chciałbym sie z nią częściej widywać ale trudny dojazd mam d niej bo mieszka trochę na takim "odludziu". W lato na rowerze czasami sie do niej przejadę... Nie mam pomysłów jak obudzić w sobie chęć do poszukiwań i jak oraz gdzie je rozpocząć. Jestem przewrażliwiony i prawie wszędzie widzę "zło tego świata". Ale staram się również być cierpliwy i dobry dla wszystkich, a dzięki temu wierzę że zwycieżę i kiedys otrzymam to o co proszę mego Ojca.
SPE SALVI FACTI SUMUS!! 
|
| Wt gru 25, 2007 17:48 |
|
|
|
 |
|
Ilona072209
Dołączył(a): Wt lut 12, 2008 16:38 Posty: 10
|
Wiesz co skadś to znam. Sama nieraz czuje tak jak ty. Czuje sie samotna mimo iz mam przyjaciol i rodzine, to jednak czegos mi brakuje i nieraz sama sie oszujuje ze wszystko jest dobrze i ze powinnam sie cieszyc z tego co mam , to jednak brak mi tej drugiej osoby. Kogos kto przyjdzie w trudnej dla mnie chwili powie ze bedzie wszystko dobrze i przytuli, kogos kto bedzie na dobre i na zle. Moglam miec chlopaka nie jednego ale nie chcialam bo zawsze uwazalam i uwazam ze zeby z kims chodzic to czeba kochac a ja nie kochalam ich tlyko uwazalam za kolegow dobrych kolegow. I wiesz nie przejmuj sie gdzies czeka ta jedyna, twoja druga polowka i wkoncu nadejdzie
JA mysle ze to jest swojego rodzaju proba, Bog wie co robi. Moze wlasnie o to chodzi zeby czekac i wkoncu gdy nadejdzie milosc to ja docenić bo wczesniej jej nie bylo i za nia sie teskniło. Tyle jest dzieczyn i chlopcow co tak bezmyslnie chodze ze soba zeby tlyko z kims byc i nie patrza na uczucia a potem cierpia bo przegapiaja ta prawdziwa milosc bo sami juz nei wiedza co to jest milosc , nauczeni sa zeby tlyko z kims chodzi i szpanowac i tyle.
Dlatego nie martw sie, kiedys i na ciebie przyjdzie czas. Zakochasz sie i bedziesz szcesliwy, tylko zaufaj Bogu.
|
| Śr lut 13, 2008 22:32 |
|
 |
|
Bartas
Dołączył(a): N wrz 24, 2006 18:13 Posty: 2267 Lokalizacja: Poznań
|
Ilona072209 napisał(a): Zakochasz sie i bedziesz szcesliwy
A czy to jeszcze naprawdę istnieje?  :(
_________________ [i]Żyj z całych sił i uśmiechaj się do ludzi, bo nie jesteś sam[/i] :)
|
| Cz lut 14, 2008 10:10 |
|
|
|
 |
|
Ilona072209
Dołączył(a): Wt lut 12, 2008 16:38 Posty: 10
|
Miłość  ? No pewnie ze istnieje, tylko musisz chcieć ją zobaczyć, bo ona jest wszedzie.
|
| Cz lut 14, 2008 14:06 |
|
 |
|
pavel332
Dołączył(a): N sie 19, 2007 19:34 Posty: 41
|
Jak co to dalme se już z tym spokój, temat nieaktualny. Nie ma co tracić głowy z tego powodu  Samo kiedyś przyjdzie jak bedziemy o to prosić. Szkoda czasu i nerwów na kombinowanie (przynajmniej ja teraz tak uważam). Jutro idę 3 raz na oaze bo zacząłem chodzić - tam są fajni ludzie łącznie ze świetnym księdzem. Znalazłem sobie tam fajną przyjaciółkę z którą widziałme się w 4 oczy na razie 3 razy a zgrani jesteśmy już jak przez kilka lat
btw. Bartas, dlaczego się nie odezwałeś 
|
| Cz lut 14, 2008 14:07 |
|
|
|
 |
|
Bartas
Dołączył(a): N wrz 24, 2006 18:13 Posty: 2267 Lokalizacja: Poznań
|
Prawdziwa miłość, uczucia i te sprawy to tylko bajka
pavel332 napisał(a): Jutro idę 3 raz na oaze bo zacząłem chodzić - tam są fajni ludzie łącznie ze świetnym księdzem. Znalazłem sobie tam fajną przyjaciółkę z którą widziałme się w 4 oczy na razie 3 razy a zgrani jesteśmy już jak przez kilka lat  Ja nie szukam w takich miejscach, bo to kojarzy mi się z sektą  Księżulo na Tobą stoi i mówi co masz robić, a czego nie wolno, albo każe Ci wkuwać na pamięć Pismo Święte i łazić z Nim wszędzie, jak Jehowy  Dajcie spokój. Tak poza tym, to ja już mam, delikatnie pisząc, przesyt środowiskiem Kościoła - tylko modlitwa i nauka. Bawić się już nie można? To grzech? Nie mówię, że teraz we Wielkim Poście, to zrozumiałe, że nie można, ale w zwykłym okresie. pavel332 napisał(a): btw. Bartas, dlaczego się nie odezwałeś 
Sorry, sesję miałem 
_________________ [i]Żyj z całych sił i uśmiechaj się do ludzi, bo nie jesteś sam[/i] :)
|
| Cz lut 14, 2008 14:33 |
|
 |
|
pavel332
Dołączył(a): N sie 19, 2007 19:34 Posty: 41
|
Bartas napisał(a): Ja nie szukam w takich miejscach, bo to kojarzy mi się z sektą  Księżulo na Tobą stoi i mówi co masz robić, a czego nie wolno, albo każe Ci wkuwać na pamięć Pismo Święte i łazić z Nim wszędzie, jak Jehowy  Dajcie spokój. Tak poza tym, to ja już mam, delikatnie pisząc, przesyt środowiskiem Kościoła - tylko modlitwa i nauka. Bawić się już nie można? To grzech? Nie mówię, że teraz we Wielkim Poście, to zrozumiałe, że nie można, ale w zwykłym okresie. pavel332 napisał(a): btw. Bartas, dlaczego się nie odezwałeś  Sorry, sesję miałem 
No to widocznie oaza Ci się źle kojarzy bo u mnie jest całkiem inaczej. Są spotkania oazowe sztywne, tak jak mówisz - rozkazują Ci wszystko, nastawiają, modlą się cały czas itp... Ale u mnie jest inaczej : przychodzimy pod kościół o 18 (zazwyczaj jest nas koło 10 os) idziemy do salek na pół godziny pogadać o totalnych pierdołach (kto co chce to gada - najeżdżają na księdza, żartują z nim, opowiadają kawały itp...) po prostu sam sie zdziwiłem że taki luz tam  potem idziemy na pół godziny na adorację Najświętszego Sakramentu a po tym jest różnie, albo znowu do salek coś porobić, albo na hale pograć we piłke, czasami gdzieś indziej połażą... Nie znam innych pomysłów bo dopiero 2 razy byłem  Ale podoba mi się
To mam nadzieję że teraz się odezwiesz, dałem Ci GG więc napisz coś na wstępie jeśli nie chcesz mi podać swojego kontaktu. Potrzeba mi takich ludzi właśnie jak Ty żeby wymieniać spostrzeżenia, doświadczenia itp. Czuję od pewnego czasu że to jest moje takie powołanie - być blisko Boga, pomagać ludziom słowem i czynem, zbierać samemu doświadczeie i dzielić się nim z innymi. Księdzem nie chcę być (a kiedyś myślalem nad tym) ponieważ czuję że płeć przeciwna uniemożliwiłaby mi to  Lubię bardzo rozmawiać z dziewczynami pomimo że mam z nimi do czynienia prawie tyle co nic  ale czuje że w przyszłości byłbym dobrym tatą
Hehe, sie zaś rozgadalem
Napisz Bartas 
|
| Cz lut 14, 2008 20:21 |
|
 |
|
0bcy_astronom
Dołączył(a): So lut 09, 2008 16:40 Posty: 2603
|
Posty są strasznie długie, może ktoś już to pisał... pewnie tak, ale na wszelki wypadek też napiszę. ;P
Słuchaj mistrzunio grzebienia. To, że Bóg ma dla nas już jakiś lepszy plan choć nie zdajemy sobie z tego sprawy, wcale nie oznacza, ze musimy za nim iść.
(Chodzi mi o to, że nie zawsze osoby powołane do życia w samotności pozostają samotne do końca życia i jak znajdą tą dziewczynę, nie znaczy, że będą mniej szczęśliwi)
Jeżeli zależy Ci na osobie uduchowionej to polecam takie rzeczy jak np "ruch światło życie" popularny zwany OAZĄ. Chyba jest w każdym kościele.
Tam właśnie znajdziesz dziewczyny porządne, jeżeli chodzi o wiarę i duchowość ( Nie znaczy to że poza takimi formacjami nie znajdziesz takiej dziewczyny, ale tam znajdziesz je najłatwiej  )
|
| Pt lut 15, 2008 0:34 |
|
 |
|
Bartas
Dołączył(a): N wrz 24, 2006 18:13 Posty: 2267 Lokalizacja: Poznań
|
Ilona072209 napisał(a): Miłość  ? No pewnie ze istnieje, tylko musisz chcieć ją zobaczyć, bo ona jest wszedzie.
Przypomina mi się refren jednej z piosenek z nowej, ostatniej płyty Ringo Starra
Love is here! Everywhere, it's calling, if You hear
_________________ [i]Żyj z całych sił i uśmiechaj się do ludzi, bo nie jesteś sam[/i] :)
|
| So lut 16, 2008 14:33 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|