Czas na mały rachunek sumienia: Ile miejsca zajmują u ciebie obrazy religijne? Oto jak wygląda miejsce przygotowane do modlitwy w domu mojego kolegi. Oczywiście, należałoby najpierw przygotować taki ołtarzyk w swoim sercu zanim się go zacznie budować w domu, ale potem to co ma się w sercu należy wyrazić czynem.

Obraz znajdziecie pod tym adresem:
http://kellyyfamily.fm.interii.pl/IMG_2465.JPG

Niech to posłuży do małego rachunku sumienia: Miejsce Boga w moim życiu.

Nawiasem mówiąc Pan Jezus powiedział do Cataliny Rivas: "W waszych domach macie miejsce na wszystko: pokoje do różnych zajęć: do spania, do gotowania, inny do jedzenia, itd. Jakie miejsce przeznaczyliście dla Mnie? To nie powinno być miejsce, gdzie macie tylko obraz, na którym zbiera się kurz, ale miejsce, gdzie przynajmniej przez pięć minut każdego dnia rodzina spotyka się, by podziękować za dzień i za dar życia, prosić w potrzebach, o błogosławieństwo, opiekę, zdrowie. Wszystko ma miejsce w waszych domach oprócz Mnie."

Spodobał mi się ten temat i ta myśl. Czasem się zastanawiam jak to jest możliwe że Bóg powinien być, lub dla wielu jest najważniejszy, a w codziennym dniu poświęcić mu możemy, lub chcemy tylko marne minuty (czasem nawet dla bliskich nie mamy więcej czasu).

Nie przywiązuje wielkiej wagi do dewocjonaliów, ale to co zobaczyłem na tym zdjęciu jest dla mnie taką próbą wprowadzenia porządku w życiu i w domu, gdzie miejsce jest i dla Boga, bez rozmyślania czy Jemu to potrzebne czy nie, tak poprostu.

Ten kolega mi wyznał też, że nie przywiązuje szczególnej wagi do porządku w domu. Ale ołtarzyk to dla niego świętość i jedyne co na nim położył (oprócz tego co widzimy) to czasami mszalik albo różaniec.