|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 13 ] |
|
Przerwanie masturbacji/ współżycia przed orgazmem
| Autor |
Wiadomość |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Przerwanie masturbacji/ współżycia przed orgazmem
Witam, Z problemem masturbacji borykam się już od 6 lat. Czasami zaczynam się onanizować jak gdyby bez własnej woli ( trudno mi to dobrze ocenić ). Uważam, że w tym momencie popełniłem już grzech ciężki. W czasie masturbacji jednak biję się z myślami i wiem, że mogę ją przerwać przed osiągnięciem orgazmu. Nie mam jendak do tego żadnej motywacji - skoro jest już grzech ciężki to po co ? Tak samo- jeżeli zacząłbym się masturbować w pełni świadomie od samego początku to czy jest sens powstrzymywać się przed wytryskiem? Analogicznie ze współżyciem pozamałżeńskim ( to mnie nie dotyczy ). Proszę o pomoc
|
| Śr maja 12, 2010 15:51 |
|
|
|
 |
|
dirk7
Dołączył(a): Pn lis 16, 2009 20:52 Posty: 152 Lokalizacja: Kraków
|
 Re: Przerwanie masturbacji/ współżycia przed orgazmem
ucinaj wszelkie nieczyste myśli już na starcie, nie oglądaj pornografii nawet na "jeden raz", "na chwilę"
nie nakręcaj się półpornografią (czyli np. tym co prezentują o2 i wp już na stronie głównej), walka jest trudna
|
| Śr maja 12, 2010 16:42 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Przerwanie masturbacji/ współżycia przed orgazmem
Jak walczyć to wiem. Problem w tym, że jak już się zdarzy to co? Proszę o odpowiedź na pytanie zadane w temacie.
|
| Śr maja 12, 2010 17:01 |
|
|
|
 |
|
dirk7
Dołączył(a): Pn lis 16, 2009 20:52 Posty: 152 Lokalizacja: Kraków
|
 Re: Przerwanie masturbacji/ współżycia przed orgazmem
jak się zdarzy to należy iść do spowiedzi
zdaje się masz jakieś pretensje że ktoś każe ci się powstrzymywać od prawie niemożliwego
dlatego te zasady są tak surowe że jak już się "pobudzi żądze" to powstrzymanie się jest prawie niemożliwe
dlatego rzecz trzeba ucinać na samym starcie
|
| Śr maja 12, 2010 17:23 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Przerwanie masturbacji/ współżycia przed orgazmem
No niestety dirk, ale jeszcze nawet nie spróbowałeś udielić odpowiedzi na moje pytanie. To jest powszechne, że ludzie nie potrafią słuchać. W temacie napisałem chyba dosyć jasno o co mi chodzi. W żadnym razie nie zamierzam krytykować podejścia Kościoła do masturbacji, ani negować mojego grzechu. Liczę, że odpowiedź jendak uzyskam.
|
| Śr maja 12, 2010 17:42 |
|
|
|
 |
|
dirk7
Dołączył(a): Pn lis 16, 2009 20:52 Posty: 152 Lokalizacja: Kraków
|
 Re: Przerwanie masturbacji/ współżycia przed orgazmem
nie bardzo wiem co chcesz osiągnąć przez takie pytanie
grzech jest grzechem, ale grzech grzechowi nie równy, wiadomo że "zatrzymanie" się przed jest mniejszym grzechem niż doprowadzenie sprawy do końca
piekło ma różne poziomy, podobnie jak czyściec
naszym zadaniem jest nie grzeszyć a jak to robić napisałem w poprzednich postach
|
| Śr maja 12, 2010 17:49 |
|
 |
|
Elbrus
Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07 Posty: 8229
|
 Re: Przerwanie masturbacji/ współżycia przed orgazmem
gosc napisał(a): Nie mam jendak do tego żadnej motywacji - skoro jest już grzech ciężki to po co ? gosc napisał(a): jeżeli zacząłbym się masturbować w pełni świadomie od samego początku to czy jest sens powstrzymywać się przed wytryskiem? Takie podejście do grzechu pociąga za sobą dodatko grzech przeciwko Duchowi Świętemu ("grzeszyć zuchwale w nadziei miłosierdzia bożego").
_________________ The first to plead is adjudged to be upright, until the next comes and cross-examines him. (Proverbs 18:17)
Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna. (Weatherby Swann)
Ciemny lut to skupi. (Bardzo Wielki Elektronik)
|
| Śr maja 12, 2010 17:52 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Przerwanie masturbacji/ współżycia przed orgazmem
@Dirk "grzech jest grzechem, ale grzech grzechowi nie równy, wiadomo że "zatrzymanie" się przed jest mniejszym grzechem niż doprowadzenie sprawy do końca" O to właśnie mi chodzi. Jakbyś jeszcze wyjaśnił skąd pewność, że to mniejszy grzech to byłoby super.
@Elbrus, Myślałem trochę właśnie wcześniej nad tym, czy nie jest to grzech przeciweko Duchowi Świętemu, ale nadal nie rozumiem. Przecież tak czy siak to już jest masturbacja więc to ten sam grzech- co za różnica czy z zakończeniem czy bez? Przez takie pobudzanie chyba i tak będę mieć przecież wcześniejszą polucję, a więc też nie będzie to po prostu odruch organizmu, tylko tak jakby opóźniony skutek onanizmu. Co innego gdybym zgrzeszył jeszcze kilkakrotnie to rozumiem. Proszę o wyjaśnienie, bo jednak czuję się z tym nie w porządku.
|
| Śr maja 12, 2010 19:16 |
|
 |
|
Elbrus
Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07 Posty: 8229
|
 Re: Przerwanie masturbacji/ współżycia przed orgazmem
gosc napisał(a): Jakbyś jeszcze wyjaśnił skąd pewność, że to mniejszy grzech to byłoby super. Jeśli w sumieniu tego nie rozróżniasz, to nikt ci nie pomoże... gosc napisał(a): JPrzecież tak czy siak to już jest masturbacja A jak kogoś pobijesz, bo cię zdenerwował, to kiedy jest większy grzech: jak mu dowalisz 5 ciosów czy 15? Skoro i tak "powinien dostać za swoje", to po co się powstrzymywać i kończyć zanim się skończy?
_________________ The first to plead is adjudged to be upright, until the next comes and cross-examines him. (Proverbs 18:17)
Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna. (Weatherby Swann)
Ciemny lut to skupi. (Bardzo Wielki Elektronik)
|
| Śr maja 12, 2010 19:37 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Przerwanie masturbacji/ współżycia przed orgazmem
"Jeśli w sumieniu tego nie rozróżniasz, to nikt ci nie pomoże..." Nie no chyba rozróżniam. Ale ja na swoje, skrzywione sumienie się nie zdaję. Żeby nie zgrzeszyć muszę otrzymac potwierdzenie bo sobie nie ufam niestety.
"A jak kogoś pobijesz, bo cię zdenerwował, to kiedy jest większy grzech: jak mu dowalisz 5 ciosów czy 15?" Nie wiem. Według mnie taki sam. Przecież na spowiedzi właśnie powiedziałbym, że się biłem ogólnie, a nie ile ciosów zadałem.
"Skoro i tak "powinien dostać za swoje", to po co się powstrzymywać i kończyć zanim się skończy?" Tutaj jak porządnie dostanie to nie tylko mogę go pobić ale i zabić więc bym się powstrzymał.
Dzięki za pomoc
|
| Śr maja 12, 2010 19:54 |
|
 |
|
Elbrus
Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07 Posty: 8229
|
 Re: Przerwanie masturbacji/ współżycia przed orgazmem
Cytuj: "A jak kogoś pobijesz, bo cię zdenerwował, to kiedy jest większy grzech: jak mu dowalisz 5 ciosów czy 15?" Nie wiem. Według mnie taki sam. Przecież na spowiedzi właśnie powiedziałbym, że się biłem ogólnie, a nie ile ciosów zadałem. Właśnie nie taki sam. Ty rozpatrujesz grzechy jako "wyznania i odklepania" przy spowiedzi (i to nie Bogu tylko "temu co tam siedzi" - księdzu). Spróbuj spojrzeć na to, jakby to tobie ktoś coś złego zrobił. Chyba jest różnica jeśli ktoś cię skrzywdzi raz niż kilka razy...
_________________ The first to plead is adjudged to be upright, until the next comes and cross-examines him. (Proverbs 18:17)
Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna. (Weatherby Swann)
Ciemny lut to skupi. (Bardzo Wielki Elektronik)
|
| Śr maja 12, 2010 20:12 |
|
 |
|
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
 Re: Przerwanie masturbacji/ współżycia przed orgazmem
Myślę że to ma jednak znaczenie jeśli prowadzisz walkę ze swoją pokusą. Nawet jeśli zacząłeś, może to przerwać, nie kontynuować i nie skończyć. Grzech będzie, ale sytuacja będzie jednak inna. Możesz pokazać sobie i Szatanowi że jednak się da i że masz nad tym jakąś kontrolę, że walczysz, że nie poddajesz się. Oczywiście pokusa aby dokończyć, bo już zacząłeś, będzie, ale pomyśl komu na tym zależy, kto podszeptuje Ci takie myśli że to i tak bez różnicy. Inna sprawa że przerwanie swoich działań to jeszcze nie zwycięstwo, może być tak że rozbudzony zechcesz na następny dzień dokończyć, dlatego warto walczyć w każdym położeniu (paradoksalnie nawet tuż przed końcem), warto też być na baczność aby stale mieć nad sobą kontrolę. W pewnym uproszczeniu, jeśli czujesz że to i tak nie ma znaczenia, to prawdopodobnie jednak znaczenie ma, a komuś zależy żebyś dokończył to czego kończyć wcale nie musisz i to robi wielką róznice.
_________________ Pozdrawiam
WIST
|
| Śr maja 12, 2010 20:20 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Przerwanie masturbacji/ współżycia przed orgazmem
Chciałem podziękować tym trzem nickom  , które pomogły rozwikłać mój problem.Przekonaliście mnie.Faktycznie, grzesząc nie myślałem za bardzo, że ranię tym Boga.
|
| Śr maja 12, 2010 21:14 |
|
|
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 13 ] |
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|