Aktualnie przebywam w Gdańsku.

jutro jest Msza św. o uzdrowienie w Sopocie:

http://www.marana-tha.pl/msza.html

w ogóle zbyt lekko sobie traktujesz temat, wielu już pisało że to nie są żarty

Jutro mam dyżur do 19 niestety :/

Witam to znowu ja się kłaniam.Mialem w zasadzie już nie pisać. Prowadziłem jak zwykle swoje nędzne życie. Praca, piwko,rybki,seks i inne banalny. Bylem daleko od Kosciola i spraw z nim zwiazanych. Niestety obiecałem sobie ze jak cos sie zobaczy po tamtej stronie to bez wzgledu na kometarze i docinki to to opisze. Dnia 21 maja tego roku widziałem(we snie) naszego Jana Pawla2.Byl już po stronie tych calkiem nie zywych. Siedzial chociaz nie wyglądał na niedołężnego. Mial na sobie biale szaty. Gdy go zobaczylem zblizylem sie i go obiolem. Wtedy on powiedzial "już nieplacz". Potem niedokonca go zrozumialem, ale mowil cos o jakims zakonie i ze niby biskupem mialem byc. Na to ja ze to niewykonalne bo jestem zonaty ,dzieciaty,niewystarczajaco wyksztalcony i za stary.Na to on sie tylko usmiechnal i zrobil takie hmm,hmm. To tyle narazie. Bynajmniej za jakiegos wybranca to sie nie mam. To nie moje zinteresowania. Tylko pisze co widze. Pozdrawiam;)

Podobnie jak Abraham. Apostołowie też nie byli wykształceni, wiary nie trzeba kształcić ale rozwijać, kształcenie prędzej zabije wiare niż ją rozwinie. Szukanie prawdy, tak powinno wyglądać kształcenie. poza tym bycie biskupem to symbol. Wystarczy stworzyć sobie forum i już jesteś biskupem kościoła elektronicznego.

A poza tym to był tylko sen i można go spokojnie zignorować, przynajmniej w tych dziwniejszych częściach.

Jeśli jesteś żonaty to twoim powołaniem jest bycie dobrym mężem i ojcem.