Witam jestem gejem w zwiazku bardzo ciezko mi sie zyje od kiedy powiedziałem to swojej mamie stwierdziła ze jestem opetany przez szatana i nigdy sie z tym nie pogodzi ale ja strasznie kocham swojego partnera i nie wyobrazam sobie zycia bez niego jestem wierzaca osoba prosze o porady jak przemówic do mamy ze to nie jest choroba ani nic złego poprostu taki sie urodziłem

To że się taki urodziłeś to jednak sprawa i nikt Cię za to winić nie powinien. Natomiast jakie rady mogą dać Ci tutaj ludzie? Ani katolicy nie powiedzą Ci że wszystko ok, skoro żyjesz w związku z innym facetem, ani nie podadzą Ci recepty jak wpłynąć na mamę. Jak dla mnie i z jej strony i z Twojej sytuacja jest nie ok. Ale tak naprawdę to tylko Twoja relacja z tego co się wydarzyło, może były to emocje, a przecież nikt z nas nie zna tej sytuacji tak dobrze ja wy. Więc określ na początek czego konkretnie oczekujesz od ludzi tutaj? Bo to tak jakbyś pisał na forum policyjnym, że rodzice nie akceptują tego, że palisz papierosy i nadużywasz alkoholu...

chciałbym ja jakos przekonac ze to nie jest az taki wielki grzech i zeby nas zaakceptowała tylko jak to zrobic . A czy jest to az taki grzech bo mało w pismie swietym jest napisane na ten temat

Czy Ty chcesz mnie wciągać w dyskusje, czy naprawdę nie masz pojęcia o czym piszesz? Powiedz mi zatem co jest napisane w Piśmie Świętym na temat homoseksualizmu?

własnie niewiem chce sie dowiedziec

Przecież napisałeś że w Piśmie Świętym jest o tym niewiele, to znaczy że czytałeś. Czego zatem nie wiesz?

oj niewazne najlepiej by było zeby wszystkich odmienców spalic albo potopic zreszta niewazne pozdrawiam

Prowokacja się nie udała, przykro mi

A dla tych którzy faktycznie szukają odpowiedzi polecam http://www.katechizm.opoka.org.pl/rkkkIII-2-2.htm kanon 2357.
Jakby ktoś miał wątpliwości co do wiarygodności samego Katechizmu, to w przypisach są m.in. fragmenty z Pisma Świętego, do wglądu własnego.