Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So lis 15, 2025 18:14



Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 11 ] 
 moje świadectwo:) 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Cz lut 23, 2012 12:21
Posty: 6
Post moje świadectwo:)
Witajcie! Opowiem Wam moje świadectwo. To się zaczęło miesiąc przez pewnymi rekolekcjami, kiedy to zaczęłam słyszeć i widzieć różne dziwne rzeczy(widziałam np. piekło). Oszczędzę Ci szczegółów:) Trzeciego dnia tych rekolekcji były modlitwy o uwolnienie. Tak, brzmi strasznie. To, co najbardziej mnie wtedy przestraszyło to wielki na całą ścianę plakat Jezusa. Bałam się Go najbardziej. Od pewnego czasu duży lęk wzbudzał we mnie krzyż, różaniec, (ogólnie modlitwa) itp. Modliłam się na siłę. Poza tym, należałam również do Ruchu Światło-Życie(popularnie nazywanego "Oazą").
Wróćmy do rekolekcji i modlitwy o uwolnienie. To był już wieczór. Stojąc na balkonie i słuchając modlitw prowadzonych przez pewnego charyzmatyka, pomyślałam sobie: "ale nudy.." i rozglądałam się po całej hali, na której wszystko się działo; w tym własnie momencie usłyszałam modlitwę o uwolnienie dotyczące mantr i medytacji transcedentalnych (wyjaśnię, ze zajmowałam się takowymi). Zatkało mnie. Poczułam jakby jakaś strzała we mnie trafiła. Potem zalała mnie fala gorąca i poczułam ogromny lęk. W tym tez momencie zobaczyłam znowu piekło. To najgorsza rzeczywistość jaką możemy sobie wyobrazić! Nienawiść, nienawiść, nienawiść...Zaczęłam wołać: "Jezu..Jezu..Jezu..ratuj!!!" Po chwili zaczęło się ze mnie coś "wyrywać" i zaczęłam krzyczeć. Jestem pewna ze osoby z końca hali mnie usłyszały. Ci, co mieli przyjemność siedzieć koło mnie, zamarli. Po chwili już tylko płakałam. Byłam w takim szoku(możesz to sobie wyobrazić!), ze cała się trzęsłam. Czułam ulgę, radość, miłość Bożą. Tak, Jezus mnie wyzwolił. Chwała Mu za to!
Serdecznie pozdarwaim:)))


więcej na : http://jezus-to-moj-pan.blog.onet.pl/


Cz lut 23, 2012 12:29
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lip 04, 2011 11:29
Posty: 1541
Post Re: moje świadectwo:)
moj kolega coś podobnego przeżył,
chwała Panu :)

_________________
Króluj nam Chryste !
http://www.duchprawdy.com
http://sacerdoshyacinthus.wordpress.com


Pt lut 24, 2012 9:45
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 9:16
Posty: 3755
Post Re: moje świadectwo:)
Przypominam niektórym komentującym (których postów już nie ma) o charakterze tego działu: "Porozmawiajmy o codziennych trudnościach w duchu wiary katolickiej" oraz jego zasadach zawartych w temacie Co to za dział?. Kpienie sobie jest tu nie na miejscu.
moderator jumik

_________________
Piotr Milewski


So lut 25, 2012 19:28
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): N lis 20, 2011 19:19
Posty: 33
Post Re: moje świadectwo:)
Gratuluję Tęcza otrzymałaś ogromną łaskę od Pana szkoda że tak ... dosyć ogólnikowo o tym opowiedziałaś bo bardzo by mnie interesowała szersza "relacja" twojego odejścia i powrotu do Boga. Takie świadectwa są dla mnie cenne i są między innymi podporą w wierze. Powiedz a czy miałaś odczucia lub wizje czyśćca lub nieba?


Cz mar 01, 2012 13:54
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz lut 23, 2012 12:21
Posty: 6
Post Re: moje świadectwo:)
AKSORZ, cieszę sie ogromnie że jest to podpora dla Twojej wiary:))) Niedawno podczas modlitwy miałam bardzo głebokie spotkanie z Jezusem. Postaram się to opisać, chociaż tą rzeczywistość(duchową) ciężko jest tak naprawde ubrać w słowa.
Gdy wieczorem zasiadłam z moim chłopakiem do modlitwy, oboje byliśmy bardzo zniechęceni i tak naprawde niechętni do modlitwy...Jednak wierność modlitwie to ważna sprawa, więc postanowiłam sie jednak pomodlić. Gdy tylko zaczełam sie modlić, ogarnęła mnie obecność Boża. Nagle zobaczyłam taką scenę: ja w jakimś ciemnym bunkrze siedze i co chwila wyglądam przez malutkie okienko. Nagle przez to właśnie okienko widze Jezusa- idzie koło mojego bunkra. I- ku mojemu zdziwieniu-przywołuje mnie do siebie! Wychodzę z tego bunkra, chociaż czuję ze to dla mnie bardzo ciężkie ponieważ tam nikt mnie nie widział, byłam w ukryciu. Czułam jakbym sie też wyprostowała i nabrała pewności siebie! Jezus uśmiecha się do mnie. Czuję jego niesamowita miłość. Czuję sie jakbym była w przedsionku nieba!!! Czuję niewysłowione szczęście!! Płacze. Mój chłopak zaczyna sie pytać co sie dzieje. Płacze, szlocham! "Jezu jakiś Ty piękny, jaki dobry" powiedziałam. Po chwili mówię" Jezu bądź z nami, bądź naszą miłością". On po raz pierwszy się odezwał; powiedział patrząc na nas z miłością: " Chcę być między Wami, chcę być Waszym codziennym gościem, chcę być takim łącznikiem między Wami, chcę być Waszą miłością" Jeszcze bardziej płakałam- ze szczęścia. Obraz zniknął. Zapragnęłam nieba, zapragnęłam za wszelką cenę trafić do nieba, by tylko być z NIM. Kocham Go jeszcze bardziej. Chwała Mu za Jego miłość!!
Trudno to wszystko opisać. Teraz rozumiem ludzi, którzy z polecenia kierownika duchowego musieli pisać o swoim zetknięciu z Bogiem- to jest najbardziej osobista relacja przecież! Polecam się waszej modlitwie:))


Wt mar 06, 2012 19:52
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17
Posty: 8674
Post Re: moje świadectwo:)
Co to znaczy, że był "piękny"? Już nie pierwszy raz czytam takie stwierdzenia. Właściwie to jak wyglądał?

_________________
Don't tell me there's no hope at all
Together we stand, divided we fall

~ Pink Floyd, "Hey you"


Wt mar 06, 2012 20:12
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz lut 23, 2012 12:21
Posty: 6
Post Re: moje świadectwo:)
hm..piękny, to znaczy ze był jakby bez skazy, czyli pełny dobra, miał oczy, w których było widać tylko miłość do człowieka, żadnego śladu złego charakteru. Wygląda podobnie do Jezusa Miłosiernego z obrazu "Jezu ufam Tobie". Ma w sobie coś takiego, ze czułam sie przy Nim zachęcona do tego aby pójść za Nim a równocześnie dał mi całkowita wolność wyboru. Przy nikim nie czułam sie tak wolna, tak kochana jak właśnie przy Nim.


Wt mar 06, 2012 23:24
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17
Posty: 8674
Post Re: moje świadectwo:)
Przyznam szczerze, że nie wiem, jak się odnosić do wizji, w których Jezus wyglądał tak, jak w rzeczywistości wyglądać nie mógł. Żydzi w tamtym czasie wyglądali podobnie pod względem śniadej cery, czarnych włosów i oczu. Gdyby wyglądał inaczej niż wszyscy dookoła i budził powszechną konsternację, to ewangeliści chyba by o tym wspomnieli.

_________________
Don't tell me there's no hope at all
Together we stand, divided we fall

~ Pink Floyd, "Hey you"


Wt mar 06, 2012 23:42
Zobacz profil

Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17
Posty: 9126
Post Re: moje świadectwo:)
Polacy też nie wszyscy wyglądają jednakowo

_________________
Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14


Śr mar 07, 2012 7:09
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lip 04, 2011 11:29
Posty: 1541
Post Re: moje świadectwo:)
Soul33 napisał(a):
... nie wiem, jak się odnosić do wizji, w których Jezus wyglądał tak, jak w rzeczywistości wyglądać nie mógł.....

próbujesz sam ocenić i orzec co Jezus mógł lub czegoś nie mógł ?
zastanów się..

_________________
Króluj nam Chryste !
http://www.duchprawdy.com
http://sacerdoshyacinthus.wordpress.com


Śr mar 07, 2012 11:08
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz lut 23, 2012 12:21
Posty: 6
Post Re: moje świadectwo:)
Soul33, czy to naprawdę tak bardzo istotne jak wyglądał??? Najważniejsze? Ciężko opisać Boga(Syna Bożego). Nie jest istotne jak wyglądał, bo na to aż takiej uwagi się nie zwraca gdy się widzi kogoś o takim dobrym, kochającym spojrzeniu. Najbardziej pamiętam właśnie to spojrzenie: kochające i pełne szacunku. Reszta mnie nie obchodziła aż tak bardzo. Gdy dwoje kochających się ludzi spotyka się ze sobą to gdzie patrzą? Na ubranie czy patrzą sobie(głęboko) w oczy? Poza tym, takie "wizje"- jak to nazywasz- to łaska, czyli nie jest to coś na co się zasłuży! :) (i dobrze:) Tu nie chodzi też o to, aby pokazać ze to JA Go zobaczyłam, bo tak jak wspomniałam, niczym sobie na to nie zasłużyłam. Po prostu chciałam Go spotkać- i wierzyłam że Go spotkam. Wierzę i życzę Tobie abyś i Ty Go spotkał, bo kto Go spotka już nie jest taki sam jak był przed spotkaniem:))) Serdecznie Cię pozdrawiam i życzę Bożego dnia:)) Tęcza :)


Śr mar 07, 2012 11:15
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.   [ Posty: 11 ] 

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL