|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 12 ] |
|
ROSA.org.pl -Portal Pomocy Ludziom Z A P R A S Z A M
| Autor |
Wiadomość |
|
Mecenas
Dołączył(a): Cz gru 16, 2004 14:27 Posty: 17
|
 ROSA.org.pl -Portal Pomocy Ludziom Z A P R A S Z A M
Zapraszam na stron Portalu Pomocy Ludziom...
dziala od niedawna i jego glównym zadaniem jest...,
zreszt sami zobaczcie: www.rosa.org.pl
Napiszcze co sadzicie o tym portalu (równiez na www.forum.rosa.org.pl)
_________________ www.festiwal.rosa.org.pl
|
| Cz gru 16, 2004 15:32 |
|
|
|
 |
|
zielona_mrowka
Dołączył(a): Pt maja 16, 2003 21:19 Posty: 5389
|
przepraszam jesli spodziewales sie glaskania po glowce ale dla mnie ta strona niczego nie reprezentuje.
1. "portal pomocy" czyli co to znaczy? Pojdziesz i zrobisz komus zakupy z drugiego konca kraju? udzelisz schronienia osobie ktorej wlasnie sie spalilo mieszkanie mimo ze mieszka 600km od Ciebie? albo po prostu przyjdziesz zlapisz za reke osobe osamotniona i powiesz "dobrze, ze jestes?". Badzmy powazni - w internecie nie ma czegos takiego. Co prawda mozna sprobowac pomoc na "tu i teraz" ale to sytuacji osoby potrzebujacej pomocy nie zmieni, bo tak naprawde ona sama bedzie musiala zaczac cos dzialac, przelamac swoje opory, leki itp. Pomoc w sieci jest tak samo wirtualna jak caly internet.
2. Znam miejsca gdzie tez sie udziela "pomocy via klapka komputera", baa moze nawet czasem sa takie efekty, ale zazyczaj to jest krotkotrwaly stan. Dlugoterminowo ksztalci sie osobe niezdolna do samoistnienia bez dostepu do tej "pomocy". Tworzac portal pomocy (m.in. dla ludzi z depresja) tworzy sie im miejsce "terapii" dlugoterminowej (bo z depresji nei mozna wyjsc z dnia na dzien) przez komputer, moim zdaniem miejscem ich prawdziwej terapii powinien byc gabinet specjalisty i wlasnie kontakt "face to face".
3. Od strony technicznej i zasad dobrego wychowania internetowego - po co reklamowac strone gdzie 70% to "w przygotowaniu... ". Kazdy, nawet poczatkujacy webmaster wie, ze jesli czegos nie ma to sie nie podlacza do tego odsylacza. Dziwnie rowniez zaczynac od reklamy strony aktualizowanej ostatnio w "4-5-2003".
Na szybko to tyle bo nie mam wiecej czasu. Nie Zlosc sie na mnie ja po prostu nie lubie reklam niedopracowanych stron. Pozdrawiam
_________________ Nie nam, Panie, nie nam, lecz Twemu imieniu daj chwałę za łaskę i wierność Twoją...
Użytkownik rzadko obecny na forum.
|
| Cz gru 16, 2004 16:46 |
|
 |
|
Mecenas
Dołączył(a): Cz gru 16, 2004 14:27 Posty: 17
|
Oczywiście głaskania się nie spodziewałem, ba nawet oczekuję krytycznych uwag co do całego przedsięwzięcia. Jednakże zastanawiam się czy oby właściwą stronę odwiedziłeś…
w swoim poscie piszesz:
zielona_mrowka napisał(a): "portal pomocy" czyli co to znaczy? Pojdziesz i zrobisz komus zakupy z drugiego konca kraju? udzelisz schronienia osobie ktorej wlasnie sie spalilo mieszkanie mimo ze mieszka 600km od Ciebie? albo po prostu przyjdziesz zlapisz za reke osobe osamotniona i powiesz "dobrze, ze jestes?"
Cóż wystarczyło uważnie przeczytać teksty z pod strony o pomocy on-line : http://www.rosa.org.pl/index5.htm , lub te dotyczące naszych inicjatyw (fakt, że nie są one sfinalizowane, ale nie sposób wszystkiego zrobić od razu…) ponadto dodajesz: zielona_mrowka napisał(a): Badzmy powazni - w internecie nie ma czegos takiego. Co prawda mozna sprobowac pomoc na "tu i teraz" ale to sytuacji osoby potrzebujacej pomocy nie zmieni, bo tak naprawde ona sama bedzie musiala zaczac cos dzialac, przelamac swoje opory, leki itp. Pomoc w sieci jest tak samo wirtualna jak caly internet.
No tu jestem zdziwiony słabą znajomością netu…, bo tego typu inicjatywy są w sieci od dawna. W Stanach są bardzo popularne płatnej serwisy pomocy psychologicznej (u nas powstają zręby takiej pomocy ale wprowadzono na niektórych uczelniach wyższych specjalny przedmiot o tym traktujący). Net się do tego nie nadaje??? Owszem można dyskutować za i przeciw, bo przecież jest wielu oponentów takiej działalności. Byle mieć ku temu argumenty… Zresztą dobrze by było, aby może taka dyskusja na forum została wyłana. Dodam tylko, że negując możliwość takiej pomocy pogrzebałeś nie tylko istniejące już serwisy internetowe (choćby liczne grupy wsparcia!), ale także całą inicjatywę Telefonów Zaufania. Bo wystarczyło tylko doczytać, że właśnie taki charakter ma mieć proponowana pomoc (a nie jak dyktuje Ci wyobraźnia na zasadzie robienia zakupów itd…) Żeby już się nie rozpisywać to dodam tylko, że nikt nie neguje terapii w ośrodkach, gabinetach itd., a wręcz przeciwnie, to ma być niejednokrotnie pierwszy krok do skorzystania z pomocy lekarskiej, terapeutycznej itp. (bo kto dziś chętnie pójdzie z własnej inicjatywy do psychiatry cierpiąc na depresję??? co do strony technicznej uslyszlem, ze: zielona_mrowka napisał(a): Od strony technicznej i zasad dobrego wychowania internetowego - po co reklamowac strone gdzie 70% to "w przygotowaniu... ". Kazdy, nawet poczatkujacy webmaster wie, ze jesli czegos nie ma to sie nie podlacza do tego odsylacza.
Cóż na dobrym wychowaniu w reklamie się nie znam i wydaje mi się, że najważniejszą z nich jest nie reklamowanie nie przyzwoitości itp rzeczy…(gratuluję jednak precyzyjnych wyliczeń matematycznych co do 70%) Prawdą jest, że nie wszystko co zostało zaplanowane istnieje, ale właśnie min. dlatego ta „reklama” bowiem szukamy tych, którzy będą chcieli pomóc naw w redagowaniu portalu. Na co dzień nie narzekam na brak zajęć i może mógłbym sobie darować swój altruizm uważając, że i tak perfekcyjnie tego nie jestem sam zrobić… (nawet niektórzy tak mi radzili znając mój tryb życia…) Jednak mam nadzieję, że dołączy do nas więcej osób, chcących nieść nadzieję i pomoc innym –takrze przy wklepywaniu brakujących zawartości strony… mog si eodCiebie dowiedzie iz: zielona_mrowka napisał(a): Dziwnie rowniez zaczynac od reklamy strony aktualizowanej ostatnio w "4-5-2003".
To w tej sytuacji zastanawiam się poważnie, czy dobrą stronę otworzyłeś, gdyż „4-5 2003” to strona nie tylko jeszcze nie istniała, ale nawet nikt o niej nie myślał!!! (nie wiem czy teraz się rozpłakać, czy roześmiać…) Strona jest wciąż aktualizowana i rozbudowywana! Nawet na głównej stronie data z „kalendarium” jest data z 1 grudnia br. To tyle, mam nadzieję, że Twój post jest wynikiem pobieżnej analizy wypływającej z braku czasu… Ja oczywiście urażony się nie czuję i mam nadzieję, że urazy również nie czynię… Z Pozdrowieniami dla wszystkich i proszę o dalsze komentarze, także te najbardziej krytyczne…  [/quote]
_________________ www.festiwal.rosa.org.pl
|
| So gru 18, 2004 20:05 |
|
|
|
 |
|
zielona_mrowka
Dołączył(a): Pt maja 16, 2003 21:19 Posty: 5389
|
Przepraszma moze za duzy skrot myslowy - data odnosi sie do Azymutu, ktory lezy gdzies na sieci nie ruszany od wiekow... ale to uwaga techniczna.
Co do reklamy chyba dopiero w drugim poscie wyjsaniasz o co Ci chodzi. Pierwsza wypowiedz sugeruje zamkniety serwis gotowy do realizacji pierwotnych zalozen. W ostatniej wypowiedzi wyjasniasz ze tak naprawde szukacie kogos do pomocy, a wiec chyba nie ma jeszcze czego reklamowac. Skoro to "portal pomocy", ktorego zalozeniem jest pomoc drugiemu czlowiekowi to powtaje w mnie pewnien niepokoj ze "szpital przyjuje chorych jak do konca nie jest wykonczony". Ostatnio w necie w ogole jest tendencja do reklamowania czegos co dopiero powstalo, a czasem jeszcze nie istnieje. Zamiast najpierw skupic sie na stworzeniu tego co bylo planowane, i dopieru rozpoczeciu reklamy. Miesiac pozniej przeciez tez mozna zaczac.
A co do sensownosci pomocy via net. Nie mam zamiaru Cie przekonywac, juz napisalam co o tym mysle. Szkoda, ze tak wielu jest chetnych do pomocy zza szkalnego ekranu, a gdy przychodzi konfrontowac to w zyciu gdzies ten zapal znika...
_________________ Nie nam, Panie, nie nam, lecz Twemu imieniu daj chwałę za łaskę i wierność Twoją...
Użytkownik rzadko obecny na forum.
|
| So gru 18, 2004 23:52 |
|
 |
|
Mecenas
Dołączył(a): Cz gru 16, 2004 14:27 Posty: 17
|
Od razu z góry przepraszam za mój ton, ale to nie będzie głaskanie Twojego postowania…
zielona_mrowka napisał(a): Przepraszma moze za duzy skrot myslowy - data odnosi sie do Azymutu, ktory lezy gdzies na sieci nie ruszany od wiekow... ale to uwaga techniczna. Słuchaj Człowieku Dobry. Ty nazywasz to skrótem myślowym?... W normalnym nazewnictwie nazywa się to DEZINFORMACJĄ! (mam nadzieję, że nie zamierzoną) Przecież ty napisałeś o aktualizacji z początku 2003 roku! Teraz piszesz o jakimś azymucie w sieci nie ruszanym od wieków… Nie wiem co masz na myśli i co jest tym azymutem? Może się nie znam bo studiów informatycznych owszem nie skończyłem. Wiem jednak to że w roku 2003 to ani serwera ani domeny jeszcze nie było! Więc co może być nie ruszane w tym przypadku?? (nie chciał bym napisać, że szare komórki mi do głowy przychodzą). Co by to nie było to nie nazywaj tego aktualizacją strony. Bo jak można aktualizować coś w chwili kiedy nie istnieje? a uruchomić stronę nie aktualizując??? –pojąć nie mogę … Jeśli nie rozumiem tej filozofii a ma ona jakieś wytłumaczenie to pokornie proszę o jej wytłumaczenie… zielona_mrowka napisał(a): Co do reklamy chyba dopiero w drugim poscie wyjsaniasz o co Ci chodzi. Pierwsza wypowiedz sugeruje zamkniety serwis gotowy do realizacji pierwotnych zalozen. W ostatniej wypowiedzi wyjasniasz ze tak naprawde szukacie kogos do pomocy, a wiec chyba nie ma jeszcze czego reklamowac.
Słuchaj zastanawiam się i śmieję do rozpuku niemal, skąd ty wymyśliłeś tę „reklamę” i że ja sugeruję że coś jest gotowe itp… Zapraszam do dokładnego przeczytania mojej pierwszej wiadomości: „Zapraszam na stron Portalu Pomocy Ludziom... działa od niedawna i jego głównym zadaniem jest..., zresztą sami zobaczcie” czy ja tu coś sugeruję??? ….pozostawię to bez większego rozpisywania i komentarza… zielona_mrowka napisał(a): Skoro to "portal pomocy", ktorego zalozeniem jest pomoc drugiemu czlowiekowi to powtaje w mnie pewnien niepokoj ze "szpital przyjuje chorych jak do konca nie jest wykonczony". Ostatnio w necie w ogole jest tendencja do reklamowania czegos co dopiero powstalo, a czasem jeszcze nie istnieje. Zamiast najpierw skupic sie na stworzeniu tego co bylo planowane, i dopieru rozpoczeciu reklamy. Miesiac pozniej przeciez tez mozna zaczac.
Tak ble, ble, ble… nie wiem jakie masz pojęcie o tworzeniu jakiejkolwiek pomocy w świecie realnym (ja ten portal po części do takiego świata zaliczam, bo chodzi o konkretne osoby) Może wydaje Ci się, że można zatrudnić ludzi, ustawić ich przy biurkach nacisnąć guzik „pomóc” zgasić światło i wyjść do domu…. Otóż nie! Nikt nie ma pieniędzy do zatrudnienia kogo kolwiek! (bo zresztą nikt mu nie da póki działalnością się nie wykaże, na którą niby trzeba mieć jakieś fundusze… itd. –no chyba że się jest organizacją stworzoną do prania pieniędzy, ale to NIE ZEMNĄ) Wszyscy tu pracują społecznie i po godzinach. A co do „szpitala przyjmującego pacjentów…”, to powiem tylko tyle, że środowisko Internetu i sposób pomocy psychologicznej on-line, jest wciąż badany i nikt nie jest w stanie jednoznacznie powiedzieć jakie są potrzeby. Więc co wyremontujmy, a potem połóżmy wszystkich z gruźlicą na oddziale okulistycznym??? I zatrudnijmy do tego wszystkiego kilku chirurgów… (wówczas to trzeba było by bardziej szybko prosektorium budować). Ludzie to nie marionetki, które można sobie poustawiać! Na ich problemy i potrzeby trzeba być otwartym! (szczególnie w necie o czym przekonuję się od długiego czasu rozmawiając na czatach i próbując wysłuchiwać ludzkich losów) zielona_mrowka napisał(a): A co do sensownosci pomocy via net. Nie mam zamiaru Cie przekonywac, juz napisalam co o tym mysle.
Oczywiście Twoim jedynym sensownym argumentem jest „bo tak i już” zielona_mrowka napisał(a): Szkoda, ze tak wielu jest chetnych do pomocy zza szkalnego ekranu, a gdy przychodzi konfrontowac to w zyciu gdzies ten zapal znika...
Nie wiem czy zdajesz sobie sprawę, że tym stwierdzeniem obraziłeś sporo osób…
Ci którzy tworzą całe przedsięwzięcie nie robią tego dla własnego „ego” i nie wiele osób wie ile ich to kosztuje (czasu i prywatnych pieniędzy). Zresztą jak do tej pory to armii chętnych nie widzę…
Gdybyś zrobił o co prosiłem w pierwszej wiadomości, tzn. „zobaczcie sami…” To byś się przekona, że cała działalność ma się nie zamykać w świecie „wirtualnym”
Niestety myślę, że zbyt pochopnie skomentowałeś stronę, której nie przeczytałeś. To tak jak by napisać recenzję książki oglądając jej okładkę.
Przepraszam za ostry i ironiczny ton mojej wypowiedzi, ale nie lubię demagogii… Wiem, że ciężko jest przyjąć swój błąd i to jeszcze od faceta, który ma kilka postów a samemu ma się ponad tysiąc i jest się gdzie niegdzie moderatorem…., ale może warto zastanowić się nad pochopnością ocen.
Mnie wystarczy zwykłe przepraszam… a jeśli nie to pokornie czekam na wskazanie błędów w mojej krytyce
pozdrawiam
_________________ www.festiwal.rosa.org.pl
|
| Pn gru 20, 2004 10:43 |
|
|
|
 |
|
Avenus
Dołączył(a): Pn lis 29, 2004 9:58 Posty: 3
|
 ROSA
Słuchaj zielona_mrowka wypowiadasz sie na temat na który nie masz jak widać pojęcia.. z postów jakie tu piszesz wynika że nie zawiele poczytałeś na ROSIE.. a w zasadzie to prawie nic.. a ostro krytykujesz ten projekt.
Piszesz że strona nie jest wykończona (i praktycznie to tylko tyle piszesz) ze to zły pomysł.. a pojęcia nie masz o co chodzi.
Od stony techniecznej zawsze można sie czepić że są jakieś błędy kilku rzeczy brakuje ale bez przesady że nie ma 70%.. może Ty na innej stronie byłeś?
No a jeśli jesteś taki dobry WEBMASTER to pochwal się swoimi dziełami! chętnie sie czegoś naucze..
Ja składam tę strone w całości praktycznie sam.. (od postawienia serwera po ostatni link) i to nie jest 500 czy 1000 liniejek kodu jak na jakiejś badziewnej stronie tylko znacznie węcej.. poza tym to jest PORTAL a nie STRONA internetowa! ROSA nie ma kasy zeby pozatrudniac super webmasterów i im grubo zapłacić (nie bede podawał cen takich portali bo pewni wiesz - zresztą Ty przecież wiesz wszystko). i co Ty bredzisz o aktualizacji z 2003?? ostatnie zmiany dawane byly w ten weekent!!! i ciągle siedzimy i coś poprawiamy!
ale pewno.. łatwiej jest krytykować niż wziąść sie do roboty..
założyć taką fundacje to nie hop-siup..
wszystko musi być zgodne z prawem.. trzeba sie poobijać po sądach.. wszystko musi być zatrwierdzone przez państwowe urzędy.. trzeba ogromnej cierpliwości i odwagi żeby się podjąć takiego dzieła!
Ja podziwiam ludzi którzy się za to wzieli i uważam że ich pomysł jest rewelacyjny dlatego zresztą zdecydowałem się udzielić im swojej pomocy w takiej formie jakiej tylko będę potrafił..
----------------------------------------------------------------------------------
Nie wyśmiewaj małego ziarenka - pewnego dnia będzie ono drzewem palmowym
|
| Pn gru 20, 2004 11:25 |
|
 |
|
zielona_mrowka
Dołączył(a): Pt maja 16, 2003 21:19 Posty: 5389
|
hmm... to drugie sprostowanie - w/w data odnosi sie do pierwszego linku w katalogu [ http://www.rosa.org.pl/kpmik.htm ] skoro jest pierwszy mozna zakladac ze najwazniejszy w tym podziale. Webmaster chyba na komende "Azymut" powinien od razu skojarzyc o co chodzi. Przepraszam, bo przyznaje skrot myslowy mogl wydawac sie zamierzona manipulacja - nie bylo to swiadome.
Co do reklamy (definicja) chodzi o to ze pierwszy post reklamuje portal jako skonczone dzielo a w drugim pojawia sie stwierdzenie:
Cytuj: Prawdą jest, że nie wszystko co zostało zaplanowane istnieje, ale właśnie min. dlatego ta „reklama” bowiem szukamy tych, którzy będą chcieli pomóc naw w redagowaniu portalu. Mysle ze roznica jest wystarczajaco widoczna.
Mecenasie moze wyjasnie moj tok myslowy. Robie strone - koncze ja - daje linka gdziekolwiek na nia (czyli ja reklamuje np na tym forum). Albo Robie strone - nie radze sobei bo projekt jest duzy - prezentuje gdzies o co mi chodzi i pokornie pytam czy moze znalazloby sie kilku zapalencow i sie wlaczylo do wspolpracy. Roznica polega na tym ze raz zapraszam juz do zwiedzania, a raz zapraszam do wspolpracy zeby w koncu calosc pokazac. Dla mnie to logiczne i uwazam ze wiecej nie ma co wyjasniac.
Zarzucasz mi brak rzeczowosciCytuj: Oczywiście Twoim jedynym sensownym argumentem jest „bo tak i już” W pierwszym poscie w pierwszym punkcie napisalam czym jest dla mnie pomoc i ze dla mnie osobiscie pomoc przez internet nie istnieje - przynajmniej specjalistyczna. Pewna forma pomocy jest "tu i teraz" (p.2 w poscie 1, oraz polowa drugiego akapitu w poscie 2).
Wyrazilam swoja opinie, ktora byla budowana dosc pobieznie do czego otwarcie na samym koncu pierwszego postu sie przyznalam:Cytuj: Na szybko to tyle bo nie mam wiecej czasu
Jednak spedzajac ok 20min i widzac co 2 strone z txt "w przygotowaniu" mysle ze opinia o stronie (zawarta tylko w 3 punkcie pierwszego posta) byla sluszna i uzasadniona. Opinie maja to do siebie, ze sa subiektywne. Punkt 1 i 2 to refeksja wywolana tematyka portalu, a mianowicie pomoca ludziom przez internet.
Mecenas zacheca do pisania komentarzy "także tych najbardziej krytycznych"... szkoda ze odmienne zdanie tak wiele agresji w Was wzbuzaja. Dla mnie jako rozmowcy jest to bardoz przykre.
Na koniec 2 sprawy: 1. zarzuciles mi, ze wiele osob obrazilam. Nie wydaje mi sie. Pozwolilam sobie na ta opinie po prawie 5 latach wolontariatu i przygotowania ludzi do takiej pracy. Jesli miales z tym do czynienia wiesz ile osob zglasza sie do pracy a ile osob pozostaje po np roku - i to dotyczy juz spotkan w realu. Puszczajac reklame przez internet zgloszen jest masa - na pierwsze spotkanie przychodzi okolo polowy, a potem stopniowo sie wykruszaja. I nie jest to zalezne czy praca dotyczy specjalistycznej pomocy ratowniczej, zwyklej serdecznosci i pomocy osobom starszym/niepelnosprawnym/chorym czy pracy na portalu. Zdanie ktore Cie urazilo to niestety stwierdzenie faktu.
2 Jestem kobieta. Nie ukrywam tego, nick rowniez jest rodzaju zenskiego, pisze z koncowkami zenskimi.
Wiecej nie mam nic do powiedzenia w tym temacie. Przepraszam, ze troche chaotycznie odpisywalam na zmiane Mecenasowi i Avenusowi jednak nie bylam przygotowana na tyle wrogosci i agresji. Pozdrawiam 
_________________ Nie nam, Panie, nie nam, lecz Twemu imieniu daj chwałę za łaskę i wierność Twoją...
Użytkownik rzadko obecny na forum.
|
| Pn gru 20, 2004 19:11 |
|
 |
|
Mecenas
Dołączył(a): Cz gru 16, 2004 14:27 Posty: 17
|
Wpierw muszę najmocniej przeprosić, jeśli poczułaś jakąkolwiek agresję z czyjejkolwiek strony. Zresztą ja osobiście czuję się niezmiernie nieswojo całym tonem tej dysputy. W ogóle nie przywykłem do zawziętości. Jednak coś mi nie daje spokoju…
Zastanawiam się gdzie mijają się nasze spojrzenia? Bo przecież nie uważam że wszystko na portalu jest extra, ale nie mogę do końca się zgodzić z wszystkimi Argumentami Twojej krytyki.
Nauczony, ze wszystkie sprawy trzeba do końca wyjaśniać, a z życia wiem że większość nieporozumień wynika ze złej interpretacji i zrozumienia co inny człowiek chciał wyrazić… proponuję:
1. prześledź najpierw moją pierwszą wypowiedź. I zauważ, że Ja nie napisałem absolutnie iż Portal jest gotowy!, ani, ze takowy reklamuję! Ja napisałem że „zapraszam”, że dotyczy „pomocy”, oraz abyście wszystko „zobaczyli sami”. Jeśli ktoś zobaczył to może się zorientować, że naszym apelem jest pomoc o współpracę, że poszukujemy ludzi itd…
2. prześledź dotychczasowe nasze wypowiedzi i spróbuj postawić się w mojej sytuacji… Bo pierwsze z czym się zetknąłem to jakieś patrzenie z góry na przedsięwzięcie portalu, które to w dodatku całkowicie opacznie zostało zinterpretowane
3. Zastanów się, czy na moje wątpliwości dotyczące Twojej krytyki uzyskałem rzetelną odpowiedź?
4. Ja przepraszam za to co źle mogło być zrozumiane i zapewniam, że nie mam zamiaru na nikogo nastawać a tym bardziej z agresją
5. Przepraszam za ostry ton Avenus-a ale postaw się w jego sytuacji… trochę się uniósł, bo naprawdę sporo czasu stracił na ten portal i nie przez tydzień, czy dwa, ale to jest już jakieś pół roku. Jak więc widzisz nie na jeży do tych którzy przychodzą na pierwsze spotkania wolontariatu i potem zmykają… więc może trochę wyrozumiałości.
Mówisz o agresji podkreślasz że jesteś kobietą -przyznaję że wcześniej jkoś nie zwróciłem na to uwagi…:( - owszem jeszcze bardziej stawia mnie to w głupiej sytuacji… ale proszę Cię również nie traktuj się jako wszechwiedzącej i nieomylnej
Pozdrawiam najmocniej pomimo wszystkich nieporozumień.
_________________ www.festiwal.rosa.org.pl
|
| Wt gru 21, 2004 0:00 |
|
 |
|
polkow
Dołączył(a): Cz lis 11, 2004 0:53 Posty: 115
|
Mecenas
ten portal swieci pustkami
nie bede Ci liczyl procentow, bo mi sie nie chce, tam nic nie ma
takie jest moje wrazenie
po 3-cim z kolei linku "w przygotowaniu" nie zamierzam klikac dalej
to jest internet, nie biblioteka, albo dziala od razu, albo idzie precz
reklamujesz pustostan, zeby zachecic do wspoltworzenia?
niestety, wiekszosc ludzi jakich poznalem, chce tworzyc od nowa, zamiast dopisywac sie do gotowego
stron o wszelakich pomocach jest wiele (wpisz w gugla "depresja") i wiele z nich jest zrobionych nie do konca, albo czesciowo, albo komicznie zle i smiem przewidywac, ze tak samo skonczy ROSA
_________________ AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
http://www.apocalypsecartoons.com/fathe ... 1/ft1.html
|
| Wt sty 04, 2005 2:07 |
|
 |
|
Mecenas
Dołączył(a): Cz gru 16, 2004 14:27 Posty: 17
|
polkow - ty chyba strony pomyliłeś... 
_________________ www.festiwal.rosa.org.pl
|
| N maja 15, 2005 20:46 |
|
 |
|
sad234
Dołączył(a): So sty 29, 2005 21:19 Posty: 401
|
.. obawiam się , że nie pomylił .. 
_________________ .. and still we laught / and still we run, and still we throw ourselves upon love's boats ..
|
| N maja 15, 2005 21:01 |
|
 |
|
Mecenas
Dołączył(a): Cz gru 16, 2004 14:27 Posty: 17
|
O Panie sad my się chyba skądś znamy...  czy kolejne forum rozwalasz?
Zawsze cenię dobrą krytykę i jeśli masz uwagi do obecnej strony do proszę jak zwykle o meila
-pozdrawiam
_________________ www.festiwal.rosa.org.pl
|
| N maja 15, 2005 21:09 |
|
|
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 12 ] |
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|