Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn sie 11, 2025 21:31



Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 7 ] 
 wątpliwości 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): So cze 02, 2007 17:37
Posty: 36
Post wątpliwości
mam pewne wątpliwośći
wiem, ze może nie powinnam pisać o tym na forum, ale z drugiej strony głupio mi co tydz latać do spowiedzi z każdymi wątpliwościami...
chodzi o to, ze w ostatnim czassie powiedziałam mamie że wybiera msię z koleżanką gdzieś, a tak naprawdę poszłam spotkac się z pewnym kolegą.... :oops:
źle się czuje z tym, że tak zrobiłam, ale nigdy nie wychodziłam z "płcią przeciwną" nigdzie i nie wiedziałam jak mamie to powiedzieć, bo się wstydziłam i bałam się jak na to zareaguje, a z drugiej strony niechciałam znowu odmawiać koledze....

czy związku z tym nie mogędzisiaj przystąpić do Komunii Św.? :-(


N mar 14, 2010 11:24
Zobacz profil
Post Re: wątpliwości
Nie jest to wielkie przestepstwo, no , moze jakas mala niedoskonalosc.Moim zdaniem mozesz przystapic do Komunii sw.
Zacznij przyzwyczajac Twoja mame do tego, ze bedziesz wychodzila z "plcia przeciwna".


N mar 14, 2010 13:56

Dołączył(a): Wt wrz 01, 2009 14:28
Posty: 1680
Post Re: wątpliwości
Na moje oko nie jest to grzech ciężki bo na pewno nie była to "poważna materia".
I racja - zacznij przyzwyczajać mamę że masz nie tylko koleżanki ale i kolegów, to normalne ;)

_________________
"Niech przeto ten, komu się zdaje, że stoi, baczy, aby nie upadł." (1 Kor 10, 12)


N mar 14, 2010 22:51
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 17, 2009 19:42
Posty: 566
Post Re: wątpliwości
Czy poważnym grzechem jest wątpienie w moc modlitwy i mówienie, że ona nic nie daje?

_________________
My Savior loves. My Savior lives. My Savior's always there for me.
My God he was. My God he is. My God he's always gonna be.


Wt mar 23, 2010 23:35
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06
Posty: 4608
Post Re: wątpliwości
Moim zdaniem to też raczej pomniejsze przewinienie, grzech który nie należy do domeny ciężkich, czyli wymagających spowiedzi i nie powodujący przeciwwskazań do Eucharystii.
Natomiast na pewno występuje tu "napięcie" pomiędzy tobą a matką.
Należy się zastanowić, czy "zatajenie prawdy" wynika z nadopiekuńczości matki, czy może z pewnego napięcia (np. seksualnego, co jest absolutnie normalne i chyba nikogo nie omijające) pomiędzy tobą i kolegą i ze świadomości, że matka może tu mieć faktycznie podstawy do obaw.
W pierwszym wypadku rozmowa z matką o tym, że posiadanie kolegów i spotykanie się z nimi to normalna sprawa powinno załatwić sprawę.
Drugi przypadek jest bardziej problematyczny (bardzo dużo zmiennych) i nie da się tu przez internet poradzić coś konkretnego...
Tak czy inaczej, powstał jakiś problem i trzeba go rozwiązać, bo brnięcie w niedomówienia tylko będzie pchało Cię głębiej w kolejne niedomówienia i kolejne kłamstewka.
Zastanów się kto ma (tak obiektywnie) rację - Ty czy matka. Tak czy inaczej w każdym przypadku szczera rozmowa z matką powinna pomóc - matka nie chce raczej twojego zła.

_________________
"Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
Obrazek
"Inter faeces et urinam nascimur".


Śr mar 24, 2010 0:25
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt wrz 01, 2009 14:28
Posty: 1680
Post Re: wątpliwości
BladzacyAniolek napisał(a):
Czy poważnym grzechem jest wątpienie w moc modlitwy i mówienie, że ona nic nie daje?

A to zależy. Jeśli tylko masz jakieś tam chwilowe wątpliwości, jest ci trudno, masz wrażenie że Bóg cię nie wysłuchuje z jakichś tam powodów ale ogólnie wierzysz że jest i cię słucha to nie jest to grzech.

Ale jeśli ogólnie uparcie negujesz sens modlitwy, twierdzisz że Bóg i tak jej na pewno nie wysłucha (bo np. Go nie ma) i że w ogóle modlitwa to głupota to trzeba by się zastanowić czy to nie jest grzech przeciw Duchowi Świętemu "Sprzeciwiać się uznanej prawdzie chrześcijańskiej", gdyż ogólnie chrześcijanie uznają, że Bóg jest, kocha człowieka i Go wysłuchuje.

PS. Gwoli ścisłości: modlitwa NIE MA mocy więc nie jest najmniejszym grzechem wątpienie w nią. Moc ma Bóg, który wysłuchuje człowieka.

_________________
"Niech przeto ten, komu się zdaje, że stoi, baczy, aby nie upadł." (1 Kor 10, 12)


Śr mar 24, 2010 10:14
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 17, 2009 19:42
Posty: 566
Post Re: wątpliwości
W Boga wierzę, modlić się modlę, ale ostatnio coś się dzieje, że w mojej głowie pojawiają się dziwne myśli, one już kiedyś u mnie występowały ale nagle znikły, teraz wracają znowu. Mam wątpliwości co do istnienia Boga, odrzucam te myśli, ale one powracają z większą siłą i zaczynam głupie rzeczy mówić tak ja z tą modlitwą. :| To jest chore, bo wiele razy przecież modlitwa mi pomogła.

_________________
My Savior loves. My Savior lives. My Savior's always there for me.
My God he was. My God he is. My God he's always gonna be.


So mar 27, 2010 21:28
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.   [ Posty: 7 ] 

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL