Muszę wygrać! [Masturbacja]
| Autor |
Wiadomość |
|
BumBleBee
Dołączył(a): N mar 27, 2011 16:45 Posty: 49
|
 Muszę wygrać! [Masturbacja]
Witam  Z pewnością to nie jest mój 1-szy post na tym forum, jednakże wiele się nie zmieniło od wtedy kiedy się tu zarejestrowałem. Wciąż mam jeden problem- masturbacja ... A wygląda to tak: pragnę wrócić do Boga po tym grzechu, spowiadam się i wtedy ciemnota. Nie widzę dobrych stron tego co robię, uznaję to za głupie bo wszyscy dookoła robią co chcą a ja muszę się hamować. Wtedy nadchodzi chęć odejścia i następuje grzech masturbacji. Dobra, dobra zrobiłem to i co z tego? Żal, nie potrafię myśleć o niczym innym jak o Bogu i smutek. No i co z tego że starałem się? Co z tego że jakiś cały czas się powstrzymywałem? Nie potrafię się od tego oderwać ani od Boga i zataczam błędne koło..
_________________ Życie nie jest niczym innym, jak tylko wiecznym zmaganiem się z sobą samym i nie zakwita inaczej, jak tylko za cenę cierpienia.Dotrzymuj zawsze towarzystwa Panu Jezusowi w Ogrodzie Oliwnym, a On będzie umiał wzmocnić cię w godzinach udręk, które nadejdą
|
| Cz lis 17, 2011 15:42 |
|
|
|
 |
|
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
 Re: Muszę wygrać!
Nie jest istotne co robią inni. I to też nie tak że heroicznie musisz zrezygnować z czegoś dobrego, a inni się tym nie przejmują. Walczysz z czymś co jest dla Ciebie złe i to sytuacja trochę jak z papierosami - można żałować że jesteś jedyną osobą w grupie która nie pali, a możesz cieszyć się tym, że to Ty właśnie nie masz tego nałogu.
Wydaje mi się że dobrze znajdujesz problem w braku motywacji. Niby wszystko jest ok, ale czujesz jakbyś był ograniczony, jakby teraz nie było żadnej opcji "zamiast". Czy tak jest, czy źle to rozumiem?
_________________ Pozdrawiam
WIST
|
| Cz lis 17, 2011 17:42 |
|
 |
|
Soul33
Moderator
Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17 Posty: 8674
|
 Re: Muszę wygrać!
Warto pamiętać, że w życiu nie chodzi o to, aby nigdy nie zgrzeszyć, ponieważ nie jest to możliwe. Po prostu człowiekowi zdarza się czasem grzeszyć, taka jest jego natura. Chodzi o to, aby się starać i o to, że Bóg winy odpuszcza.
Ja odniosłem wrażenie, że bardzo się tym przejmujesz. Czy równie bardzo przejmujesz się każdym innym grzechem?
_________________ Don't tell me there's no hope at all Together we stand, divided we fall ~ Pink Floyd, "Hey you"
|
| Cz lis 17, 2011 18:34 |
|
|
|
 |
|
jumik
Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 9:16 Posty: 3755
|
 Re: Muszę wygrać! [Masturbacja]
Pamiętaj, żeby każdy okres czystości traktować jako postęp w drodze do Boga. Nigdy nie traktuj takich okresów jako zmarnowane "bo i tak zgrzeszyłeś".
_________________ Piotr Milewski
|
| Cz lis 17, 2011 18:56 |
|
 |
|
dirk7
Dołączył(a): Pn lis 16, 2009 20:52 Posty: 152 Lokalizacja: Kraków
|
 Re: Muszę wygrać! [Masturbacja]
Bez łaski uświęcającej ani rusz. A dalej musisz nauczyć się "gasić pożar" zanim na dobre "wybuchnie". W kwestii wzroku i wyobraźnie trzeba sobie postawić bardzo wysokie poprzeczki. Istnieje wiele stron i porad jak walczyć z tym strasznym nawykiem. Generalnie jak już popadło się w silny nawyk to trzeba najkrócej mówiąc "zmienić całe swoje" życie i czuwać do końca życia. Jak np. byłeś leniwy i bezsensownie traciłeś czas to już tego nie powinieneś robić. Jak lubiłeś się objadać i dogadzać sobie w ten sposób to powinieneś zmienić przywyczajenia bo nieumiarkowanie w jedzeniu i piciu jest bardzo dobrym "zapłonem" pod nieczystość. Itd. Itp. W sferze duchowej jest to walka o życie wieczne. Póki nie chcesz tego i walczysz mimo upadków możesz mieć nadzieję na Miłosierdzie Boże. Jesteś szczęściarzem bo zrozumiałeś to za nim było za późno (tzn. przed śmiercią)
|
| Cz lis 17, 2011 19:06 |
|
|
|
 |
|
BumBleBee
Dołączył(a): N mar 27, 2011 16:45 Posty: 49
|
 Re: Muszę wygrać! [Masturbacja]
Soul33, niekoniecznie. Jednak męczące jest dla mnie to, że mimo walki zawsze przegrywam. A gdy przegram robię to dopóki nie zobaczę że to niesie samą pustkę u mnie w życiu. Wiara daje mi to, czego nie mogę znaleźć u ludzi, w świecie. Chcąc zbliżać się do Boga nie powinienem tak postępować a i tak to robię. Przejmuję się, bo trwa to nieprzerwanie od marca tego roku. W sensie wcześniej się też masturbowałem, ale nie zdawałem sobie z wielu rzeczy sprawy. WIST, myślę że tak. Najgorsze jest to, że za każdym razem gdy popełnię ten grzech odrzucam przez jakiś czas Boga, aby później zobaczyć, że życie bez Niego nie ma najmniejszego sensu. Czasem myślę, czy nie odpuścić, a z drugiej strony coś daje mi siłę do tego ciągłego podnoszenia się. Byłem wczoraj u spowiedzi a dziś nie wytrzymałem i zrobiłem to. I co? Tak jestem wdzięczny za Bożą łaskę? Nie wiem jak to wygrać.
_________________ Życie nie jest niczym innym, jak tylko wiecznym zmaganiem się z sobą samym i nie zakwita inaczej, jak tylko za cenę cierpienia.Dotrzymuj zawsze towarzystwa Panu Jezusowi w Ogrodzie Oliwnym, a On będzie umiał wzmocnić cię w godzinach udręk, które nadejdą
|
| Cz lis 17, 2011 19:57 |
|
 |
|
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
 Re: Muszę wygrać! [Masturbacja]
Czujesz się tym przybity, tylko że Ty nadal walczysz. Jest pewna siła której zależy abyś tą walkę zakończył. Nie szkodzi że czujesz się zagubiony, choć warto abyś zobaczył że to nie jest tak że zmarnowałeś ileś czasu, lub okazałeś się niewdzięczny. Każdy z nas może to samo powiedzieć do siebie. Ważne że się nie poddałeś i o to doświadczenie jesteś bogatszy. Byleś wolny od grzechu jeden dzień, pomyśl czy nie warto znów zawalczyć o tą wolność bez robienia sobie wyrzutów i wydłużenia tego czasu o kolejne dni, tygodnie, lata... Tylko daj sobie czas i szanse 
_________________ Pozdrawiam
WIST
|
| Cz lis 17, 2011 21:07 |
|
 |
|
dirk7
Dołączył(a): Pn lis 16, 2009 20:52 Posty: 152 Lokalizacja: Kraków
|
 Re: Muszę wygrać! [Masturbacja]
Popatrz na to tak: po upadku co możesz zrobić... albo wdać się w dyskusję z szatanem i zacząc użalac się nad sobą, wmówić sobie że jesteś nic nie warty, nie dasz rady itd. ewentualnie że to ponad twoje siły i "wszyscy" tak robią albo powiedzieć: Panie nie dałem rady, zgrzeszyłem ale proszę Cię o Miłosierdzie i chcę z całych moich sił nie wracać do grzechu
sam już pisałeś że grzęźnięcie w grzechu to tylko pustka i beznadzieja, a Pan jak tylko podejdziesz do konfesjonału oferuje swoją pomoc bezinteresownie i całkowicie za darmo
co było to było, grzechy raz odpuszczone już nie istnieją (był zdaje się na to pewien fragment u św. s. Faustyny), Pan już Ci wybaczył, Ty wybacz sobie, choćbyś wiele lat żył w grzechu jak wyznasz to w Sakramencie Pokuty spełniając inne warunki dobrej spowiedzi to tamto przechodzi w nicość i rozpoczynasz nowe życie
|
| Cz lis 17, 2011 21:36 |
|
 |
|
Soul33
Moderator
Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17 Posty: 8674
|
 Re: Muszę wygrać! [Masturbacja]
Czasem mówi się, że nałóg zagłusza problemy. Co o tym myślisz?
_________________ Don't tell me there's no hope at all Together we stand, divided we fall ~ Pink Floyd, "Hey you"
|
| Cz lis 17, 2011 22:01 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Muszę wygrać! [Masturbacja]
Wygrasz uda ci się zobaczysz to nie może się tak ciągnąć w nieskończoność! mi też się uda bo mam podobny problem z masturbacją.Dobrze jest że się starasz przynajmniej bo to jest ważne że trzeba chcieć z tym zerwać i coś w tym kierunku robić a nie poddawać się nałogowi  głowa do góry! Jeśli przed masturbacją oglądasz jakieś treści pornograficzne to to jest właśnie klucz do tej sprawy te treści pornograficzne nas zmuszają do tego dlatego trzeba pierw z nimi skończyć a potem z masturbacją się skończy przynajmniej u mnie tak jest że to co skłania mnie do masturbacji to treści pornograficzne nic innego jakby nie było tych treści to myślę że nie miałbym takiego problemu w życiu  Raz wytrzymam dzień bez masturbacji a raz tydzień mogę wytrzymać i jest mi dobrze i tak jak będziesz coraz częściej walczył to zobaczysz rezultaty swojej pracy nad sobą.
|
| Pt lis 18, 2011 11:22 |
|
 |
|
eskimeaux
Dołączył(a): Wt maja 25, 2010 10:57 Posty: 464
|
 Re: Muszę wygrać! [Masturbacja]
Św. Paweł zalecał małżeństwo jako rozwiązanie tego typu problemów  .
_________________ Come and see the truth through lies you've been fed. Weigh the worlds at hand, now which direction will you take?
|
| So lis 19, 2011 11:36 |
|
 |
|
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
 Re: Muszę wygrać! [Masturbacja]
Nie sądzę aby małżeństwo nawet dla osób w odpowiednim wieku i poukładanych w swoim życiu, było sposobem na poradzenie sobie z masturbacją. Powiem więcej, osoba z takim problemem, powinna umiejętnie radzić sobie z nim zanim wejdzie w dojrzały związek. To trochę tak jak się nie którym wydaje że po ślubie zanikną pewne problemy i mankamenty partnera...
_________________ Pozdrawiam
WIST
|
| So lis 19, 2011 22:48 |
|
 |
|
eskimeaux
Dołączył(a): Wt maja 25, 2010 10:57 Posty: 464
|
 Re: Muszę wygrać! [Masturbacja]
Cytuj: Nie sądzę aby małżeństwo nawet dla osób w odpowiednim wieku i poukładanych w swoim życiu, było sposobem na poradzenie sobie z masturbacją. Kwestionujesz autorytet św. Pawła?
_________________ Come and see the truth through lies you've been fed. Weigh the worlds at hand, now which direction will you take?
|
| So lis 19, 2011 23:03 |
|
 |
|
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
 Re: Muszę wygrać! [Masturbacja]
Jeśli umiesz odpowiedz na to co napisałem, a jeśli nie to może lepiej nie podpieraj się niczyim autorytetem.
_________________ Pozdrawiam
WIST
|
| So lis 19, 2011 23:44 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Muszę wygrać! [Masturbacja]
Osoba jest młoda tak jak ja więc jak ma być w związku małżeńskim ? ma nie robić nic w tym kierunku żeby przestać grzeszyć aż do ślubu? a może nigdy nie zawrze związku małżeńskiego trzeba jak najszybciej starać się skończyć z tym grzechem bo później może być za późno ..
|
| N lis 20, 2011 12:28 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|