|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 9 ] |
|
Rozmowa z wytworem wyobraźni?
| Autor |
Wiadomość |
|
Sancta
Dołączył(a): Pt wrz 30, 2011 13:29 Posty: 6
|
 Rozmowa z wytworem wyobraźni?
Witam. Nigdy nie byłam osobą specjalnie religijną, dopiero teraz się nawracam. Mam jednak pewien dziwny problem. Co tu duzo mówić - gadam sama ze sobą. Kiedyś pisałam opowiadanie, tworzyłam do niego postacie. Jedną z nich był on. Zaczęłam w myślach układać dialogi między bohaterami, wyobrażać sobie sceny i w pewnym momencie okazało się, że właściwie rozmawiam z tą postacią. Że siedzi przy stole i się na mnie gapi, że komentuje moje chaotyczne myśli i postępowanie. Wyobrażałam go sobie z nudy, potem weszlo to w nawyk i stało się czyms normalnym. W pewnym momencie jednak nie czułam się najlepiej psychicznie i zamknęłam się w sobie. Wtedy ten twór mojej wyobraźni zaczął krytykować to jaka jestem, to, że nie potrafię walczyć o swoje... ogólnie na każdym kroku mówil mi przykrości. Wtedy wyobrazalam go sobie często, gdy tylko zostałam sama. mimo, że ranił mnie tym co mówił chciałam jego obecności. W pewnym sensie polubilam tą 'postać'. Po jakimś czasie wyszłam z kryzysu. Sądzę, że dzięki niemu. Bo mial rację. Brutalnie mnie uświadomił.
Nie wiem co o tym myślec. Opetanie, choroba psychiczna czy bujna wyobraźnia?
Nadal go widzę , ale rzadko.
|
| So gru 10, 2011 23:36 |
|
|
|
 |
|
Silva
Dołączył(a): Wt wrz 01, 2009 14:28 Posty: 1680
|
 Re: Rozmowa z wytworem wyobraźni?
Opętanie z góry bym wykreśliła. Być może choroba psychiczna albo właśnie wyobraźnia. Tak czy inaczej, skoro nie są to sprawy duchowe to nie ma o co pytać na tym forum. Poradź się psychologa.
_________________ "Niech przeto ten, komu się zdaje, że stoi, baczy, aby nie upadł." (1 Kor 10, 12)
|
| N gru 11, 2011 11:09 |
|
 |
|
eskimeaux
Dołączył(a): Wt maja 25, 2010 10:57 Posty: 464
|
 Re: Rozmowa z wytworem wyobraźni?
A może ani opętanie, ani choroba psychiczna, tylko po prostu samotność.
_________________ Come and see the truth through lies you've been fed. Weigh the worlds at hand, now which direction will you take?
|
| N gru 11, 2011 17:16 |
|
|
|
 |
|
Login2
Dołączył(a): N sty 23, 2011 11:09 Posty: 916
|
 Re: Rozmowa z wytworem wyobraźni?
To o czym mówisz to okultystyczna zabroniona przez Boga praktyka - wizualizacja. Ta postać o której mówisz, to jakiś zły duch. Oczywiście nie przedstawi ci się w ten sposób i będzie zawsze udawał twojego najlepszego przyjaciela i może udawać kogokolwiek sobie wyobrazisz ( nawet Jezusa). Musisz z tym zerwać tyle, że potrzebujesz do tego pomocy od Boga. http://www.chlebznieba.pl/index.php?id=447Wysłuchaj mp3 o wizualizacji. Jakoś od 15 min konkretnie zaczyna gadać na temat.
|
| N gru 11, 2011 20:20 |
|
 |
|
Soul33
Moderator
Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17 Posty: 8674
|
 Re: Rozmowa z wytworem wyobraźni?
Nie słuchaj żadnych takich bredni, bo tylko możesz źle się poczuć. Wizualizacja to po prostu wyobrażanie sobie czegoś. Każdy to robi. Może nie ma co się tylko za bardzo wkręcać. Lepiej zająć się zwykłym życiem.
I może eskimeaux ma rację? Może to faktycznie samotność, czy jakaś pustka? Jeśli faktycznie pasowałoby to do Twojego życia, to na pewno warto postarać się to zmienić.
_________________ Don't tell me there's no hope at all Together we stand, divided we fall ~ Pink Floyd, "Hey you"
|
| N gru 11, 2011 22:10 |
|
|
|
 |
|
Rojza Genendel
Dołączył(a): Cz lip 26, 2007 17:46 Posty: 2030
|
 Re: Rozmowa z wytworem wyobraźni?
Wymyślony przyjaciel- sporo z nas miało go w dzieciństwie lub okresie dorastania. Jeśli jesteś już dorosła- fajna sprawa, bo świadczy o bujnej wyobraźni.
_________________ Jestem panteistką. "Nasze ciała są zbudowane z pyłu pochodzącego z gwiazd (...) Jesteśmy dziećmi gwiazd, a gwiazdy są naszym domem. Może właśnie dlatego zachwycamy się gwiazdami i Drogą Mleczną." (Carl Sagan)
|
| Pn gru 12, 2011 2:11 |
|
 |
|
anmara
Dołączył(a): Pt lis 04, 2011 20:22 Posty: 296
|
 Re: Rozmowa z wytworem wyobraźni?
Rojza Genendel napisał(a): Wymyślony przyjaciel- sporo z nas miało go w dzieciństwie lub okresie dorastania. Jeśli jesteś już dorosła- fajna sprawa, bo świadczy o bujnej wyobraźni. Ten "przyjaciel" to może są podszepty samego Boga. Młodzi ludzie nie są jeszcze tak skażeni jak dorośli po przeżyciach ci moga mieć nieprawdziwe odczucia.
_________________ *****
|
| Pn gru 12, 2011 5:57 |
|
 |
|
jumik
Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 9:16 Posty: 3755
|
 Re: Rozmowa z wytworem wyobraźni?
Sancta napisał(a): Nie wiem co o tym myślec. Opetanie, choroba psychiczna czy bujna wyobraźnia?
Nadal go widzę , ale rzadko. Jeśli czujesz, że to jest Twoim problemem lub że będzie, to porozmawiaj o tym z psychologiem lub innym specjalistą. Kto odpowie Ci lepiej na to pytanie, jak nie właśnie specjalista? Na pewno nie internauci (niektórzy mogą wypisać bardzo dziwne rzeczy). Ale to Ty musisz wstępnie to ocenić. Trzymaj się!
_________________ Piotr Milewski
|
| Pn gru 12, 2011 18:56 |
|
 |
|
anmara
Dołączył(a): Pt lis 04, 2011 20:22 Posty: 296
|
 Re: Rozmowa z wytworem wyobraźni?
Tam gdzie medycyna nie daje żadnych nadziei, miłość Jezusa dokonuje cudownych, całkowitych uzdrowień. Bez modlitwy nie można spotkać i pokochać Jezusa
_________________ *****
|
| Wt gru 13, 2011 15:02 |
|
|
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 9 ] |
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|