PO - partią antykatolicką
Autor |
Wiadomość |
kosiarz1
Dołączył(a): N lut 16, 2014 16:54 Posty: 823
|
 Re: PO - partią antykatolicką
ErgoProxy Pisz i myśl konkretnie. Po co tworzysz coś czego nie napisałem? Wydawanie kasy jak najbliżej "domu" w regionie, wspieranie małych regionalnych firm, to plus dla mnie jako mieszkańca tego regionu. Co jest dobre dla wszystkich, nie końiecznie musi być dobre dla mnie, bo jak dla wszystkich to dla nikogo...
|
Cz kwi 10, 2014 7:29 |
|
|
|
 |
Hosi
Dołączył(a): Śr sty 11, 2012 19:17 Posty: 1188
|
 Re: PO - partią antykatolicką
pilaster napisał(a): Bo naprawdę wielokrotnie już pilaster pytał o to różnych genetycznych patriotów, którzy pasjami dzielą rzeczywistość na "polską" i niepolską" ("polskie" firmy, "polskie" banki, "polski" kapitał, etc) i nigdy nie otrzymał jakiejkolwiek sensownej odpowiedzi.  Tak. Ci genetyczni nie kupuja na zasadzie: drogie/tanie,tylko polskie/niepolskie.Jak widzi ładne i tanie to z reguły pyta:a to polski sklep?Jezeli odpowiedz jest nietwierdząca to wychodzi obruszony i szuka drogiego polskiego To racjonalna ideologia. 
|
Cz kwi 10, 2014 8:52 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: PO - partią antykatolicką
Już kiedyś się ten wątek nawet za mojej kadencji przewinął, nadal pozostaje pytanie co (przy takiej globalizacji) będzie oznaczało polską firmę, co polski produkt, a co polski sklep i co prawda na pierwszy rzut oka mamy jasność, to możemy kwestię zagmatwać. Zapytać co z herbatą, na której jak najbardziej może zarabiać polski przedsiębiorca ale wytworzyć już nie bardzo, takoż kawa - lokalna mutacja będzie albo zbożówką albo "dębówką". Co z franczyzną - co prawda polski przedsiębiorca ponosi koszty stałe, ale za to cała reszta to jego zarobek i tu możemy mówić o sieci tych szitowych restauracji, którym nie będę podbijala rozpoznawalności, bo ich nie lubię  . Czy polska firma, która w zasadzie zajmuje się tylko projektem i dystrybucją, bo cała reszta procesów to outsourcing w te miejsca, gdzie można zlecić wykonanie coś jak najtaniej, pod warunkiem, że się nie pyta o warunki pracowników, ale zysk nie zostaje wyprowadzony poza Polskę, jest ok? A wspieranie firmy, nawet rynku regionalnym postępuje nieetycznie wobec swoich pracowników, albo wykorzystuje luki prawne, by nie ponosić pewnych kosztów, które potem przenoszą się na "lokalsów", ale jest wszakże typową polską firmą i płaci tu podatki? To są bardziej takie retoryczne pytania i raczej nie zadaję ich konkretnie forumowiczom, to raczej takie zapiski na marginesie dyskusji, aczkolwiek wdzięczna bym była, jeśli ktoś miałby ochotę przedstawić mi w tym momencie swoje zdanie na ten temat w kontekście zagadnień jego rozumienia patriotyzmu i wspierania polskich firm. Ja mam akurat zwyczaj popierania rozwiązań a)DIY b)lokalnych c)tych, które mogą na podstawie dostępnych mi informacji na dany moment, określić mianem etycznych (wedle moich własnych zasad, więc jest to kategoria subiektywna) d)zdrowych w moim subiektywnym odczuciu (subiektywnym, choć opieram się na obiektywnych przesłankach). Ale to tak na marginesie, bo zdaje się, że obecni na forum patrioci prędzej by się przekręcili niż porzucili swoje wątpliwości co do tego czy moją osobę mozna w ten sposób oceniać:)
|
Cz kwi 10, 2014 9:34 |
|
|
|
 |
pilaster
Dołączył(a): N mar 28, 2004 8:38 Posty: 4769
|
 Re: PO - partią antykatolicką
kosiarz1 napisał(a): To pieniądz, majątek, nieruchomośc itp, która/który jest w rękach polskiego obywatela. Czyli pieniądze polskiego obywatela na koncie w banku w Szwajcarii są "polskie".  Podobnie np rezydencja Kulczyka na Costa Brava. A co będzie, kiedy polski obywatel wpłaci swoje (czyli "polskie") pieniądze na konto w "niepolskim" banku. To czy te pieniądze będą nadal "polskie", czy staną się automatycznie "niepolskie" i PIS, kiedy dorwie się do władzy, będzie mógł je skonfiskować? Ostatnio np w Izraelu wielu żydów polskiego pochodzenia odzyskuje swoje polskie obywatelstwo nie zamierzając się zresztą do Polski nijak przenosić, tylko nadal sobie żyć i prowadzić interesy w Izraelu. W myśl lematu kosiarza, ich firmy w Izraelu stają się jednak automatycznie "polskie" Cytuj: Najlepiej gdy jest to regionalna piekarnia, masarnia, sieć handlowa, mały bank A gdy jest to duże przedsiębiorstwo działające na skalę międzynarodową, to już, nawet będąc własnością obywatela polskiego, staje się "niepolskie". Tak btw to ta dziwaczna definicja kosiarza jest sprzeczna z tą, której używa PIS, w myśl której "polskie" = państwowe.
_________________ Brothers, what we do in life, echoes in eternity
Jest inaczej - Blog człowieka leniwego
|
Cz kwi 10, 2014 9:39 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: PO - partią antykatolicką
Hosi napisał(a): ErgoProxy napisał(a): Mhm, czyli najlepiej jest wtedy, kiedy Polak jest biedny w stosunku do obcokrajowca? Oczywiscie że tak. Ma przynajmniej motywacje do cieższej pracy. Stawianie sobie wysokich celów (wzorców) kolego, jest motorem postepu jednostki. [...] No przepraszam bardzo, prawdę mówię. Co innego motywacja do rozwoju (tu wzorce dobieramy sobie z górnej półki, na przykład wariata-noblistę Nasha, żeby karmić wyobraźnię), co innego rozwój sam w sobie (tu stawiamy sobie realistyczne, czyli niewielkie, cele do osiągnięcia). Hosi, logik wielki, nie rozróżnia. Jakże mi przykro. Oprócz tego, Hosi, geniusz samorodny, zaczął bronić tezy, ze najlepszy dla kraju jest stan permanentnej, nieusuwalnej biedy jego obywateli. Logiczne: jeśli człowiek wie, że nigdy się z biedy nie wydobędzie, ma motywację do pracy. Logiczne jak cholera.
Ostatnio edytowano Cz kwi 10, 2014 12:37 przez Anonim (konto usunięte), łącznie edytowano 1 raz
usunięto obraźliwą uwagę.
|
Cz kwi 10, 2014 11:07 |
|
|
|
 |
Hosi
Dołączył(a): Śr sty 11, 2012 19:17 Posty: 1188
|
 Re: PO - partią antykatolicką
ErgoProxy napisał(a): [...]No przepraszam bardzo, prawdę mówię.
To poproszę o obiektywną definicję prawdy. Cytuj: Co innego motywacja do rozwoju (tu wzorce dobieramy sobie z górnej półki, na przykład wariata-noblistę Nasha, żeby karmić wyobraźnię), co innego rozwój sam w sobie (tu stawiamy sobie realistyczne, czyli niewielkie, cele do osiągnięcia). Hosi, logik wielki, nie rozróżnia. Jakże mi przykro.
A gdzie Hosi nie rozróżnia? Cytuj: Oprócz tego, Hosi, geniusz samorodny, zaczął bronić tezy, ze najlepszy dla kraju jest stan permanentnej, nieusuwalnej biedy jego obywateli.
Nigdzie nie stwierdzałem projektancie drogi, ze najlepszy dla kraju jest stan permanentnej, nieusuwalnej biedy jego obywateli.Nie napisałem nic o biednych obywatelach  Kwetsia dotyczyła:biednego Polak, a nie Polaków. Czyzby zapoamniał że sam napisał: Mhm, czyli najlepiej jest wtedy, kiedy Polak jest biedny w stosunku do obcokrajowca?
Nie umie pojąc tego co sam napisał że rozważania dotyczyły jednostki, a nie jednostek zwanych obywatelami? Cytuj: Logiczne: jeśli człowiek wie, że nigdy się z biedy nie wydobędzie, ma motywację do pracy. Logiczne jak cholera. Człowiek może jedynie to zakładać,a nie wiedzieć.Wszysztko zależy od tego czy istnieje w nim determininacja (odpowiednie nastwienie umysłu) do osiągniecia celu.A tu niezbedne są np: odpowiednie wzorce.Jezeli ktoś jest pesymistycznie nastawiony do bogacenia się bo i tak mi sie nie uda,to zaczyna spoczywać na laurach i idzie na socjal Ile osób wydobyło się z biedy cięzko pracując.Przykładów ci u nas dostatek: od pucybuta do milioneraIm wiecej człowiek pracuje tym szybciej wychodzi z biedy,tzn:bogaci sie.
|
Cz kwi 10, 2014 12:20 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: PO - partią antykatolicką
Hosi napisał(a): ErgoProxy napisał(a): [...] No przepraszam bardzo, prawdę mówię.
To poproszę o obiektywną definicję prawdy. To asercja była. Hosi napisał(a): ErgoProxy napisał(a): Oprócz tego, Hosi, geniusz samorodny, zaczął bronić tezy, ze najlepszy dla kraju jest stan permanentnej, nieusuwalnej biedy jego obywateli. Nigdzie nie stwierdzałem projektancie drogi, ze najlepszy dla kraju jest stan permanentnej, nieusuwalnej biedy jego obywateli.Bo też i była to moja teza. Uwaga skierowana do kosiarza, żeby się zastanowił nad tym co pisze, bo starczy pomyśleć chwilę i bzdury z tego wychodzą. Hosi napisał(a): Nie umie pojąc tego co sam napisał że rozważania dotyczyły jednostki, a nie jednostek zwanych obywatelami? A proszę pana, niech mi pan pomoże rozstrzygnąć: czy jeśli zreifikujemy koło hermeneutyczne w odniesieniu do apriorycznej substancji bytu, to podmiot będzie sublimował? Hosi napisał(a): Człowiek może jedynie to zakładać,a nie wiedzieć.Wszysztko zależy od tego czy istnieje w nim determininacja (odpowiednie nastwienie umysłu) do osiągniecia celu.A tu niezbedne są np: odpowiednie wzorce.Jezeli ktoś jest pesymistycznie nastawiony do bogacenia się bo i tak mi sie nie uda,to zaczyna spoczywać na laurach i idzie na socjal Precisely that. I tyle dobrych wiadomości... Hosi napisał(a): Ile osób wydobyło się z biedy cięzko pracując.Przykładów ci u nas dostatek:od pucybuta do milionera Żaden biedak nie został milionerem (tylko) ciężko pracując. Owszem, wielu biedaków zostało milionerami, ponieważ zbiło kapitał na kapitalnych pomysłach, na które nikt inny nie wpadł. Tak to bangla. Hosi napisał(a): Im wiecej człowiek pracuje tym szybciej wychodzi z biedy,tzn:bogaci sie. W to wierzą na pokładzie Idy? Cóż, niech więc fedrują.
|
Cz kwi 10, 2014 12:47 |
|
 |
Hosi
Dołączył(a): Śr sty 11, 2012 19:17 Posty: 1188
|
 Re: PO - partią antykatolicką
ErgoProxy napisał(a): Bo też i była to moja teza. Uwaga skierowana do kosiarza, żeby się zastanowił nad tym co pisze, bo starczy pomyśleć chwilę i bzdury z tego wychodzą.
Notorycznie popełnaisz Panie drogi ten sam błąd.Interpretujesz po swojemu moją tezę,a pozniej zrzucasz mi bzdury.Miej Pan litość Cytuj: A proszę pana, niech mi pan pomoże rozstrzygnąć: czy jeśli zreifikujemy koło hermeneutyczne w odniesieniu do apriorycznej substancji bytu, to podmiot będzie sublimował? Nie pomoge Panu Dlatetgo że nie potrafię rozszyfrować tego intelektualizmu.Zbyt duza doza abstrakcji. Cytuj: Żaden biedak nie został milionerem (tylko) ciężko pracując. Owszem, wielu biedaków zostało milionerami, ponieważ zbiło kapitał na kapitalnych pomysłach, na które nikt inny nie wpadł. Tak to bangla. Pomysły należy wdrażać ciezka pracą. A więc:najpierw jest pomysł,a pozniej ciężka praca. Sama zasada jest dość prosta:im ciezej pracujesz tym stajesz się bogatszy.O innych czynnikach nawet nie wspominałem.Jasne? Cytuj: Im wiecej człowiek pracuje tym szybciej wychodzi z biedy,tzn:bogaci sie.
W to wierzą na pokładzie Idy? Cóż, niech więc fedrują. A u was nie wierzą? A to ciekawe. To moze przykład: Pracuje 200 godzin za stawkę 10 PLN/godz dostaje 2000PLN. Pracuje 300 godzin za stawkę 10 PLN/godz dostaje 3000 PLN. Infantylne pytanie: Który wyjdzie szybciej z biedy? Ten co pracuje wiecej czy mniej? Czy powyższa analiza przekracza Pana mozliwosci intelektulane?
|
Cz kwi 10, 2014 13:30 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: PO - partią antykatolicką
Na tak postawione pytanie jest jedna odpowiedz: ten pierwszy, bo dluzej pozyje. Ten drugi, pracujac 300 godzin na miesiac padnie dosyc szybko i jesli nie umrze od razu to koszty leczenia go zrujnuja.
|
Cz kwi 10, 2014 15:17 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: PO - partią antykatolicką
Dlatego tak mnie śmieszą wszelkie analizy domorosłych ekonomistów, którzy coś tam - gdzieś tam liznęli i doznali zawrotu głowy, że znaleźli klucz do wszystkich zagadek świata tego. Tymczasem ludzie ci notorycznie zapominają, że człowiek musi spać, że człowiek się zużywa, że człowiek zakłada rodzinę i dzieci płodzi, na które też musi znaleźć czas i energię. A przede wszystkim zakładają, że człowiek nie robi rzeczy głupich... że podejmuje tylko decyzje ekonomicznie optymalne. Traktują człowieka jak zabawkę mechaniczną, jak robota, w dodatku robota o zerowych kosztach amortyzacji. Perpetuum mobile.
Nie wiem, może prawdziwa, rzetelna ekonomia uwzględnia takie rzeczy.
|
Cz kwi 10, 2014 15:50 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: PO - partią antykatolicką
ErgoProxy napisał(a): Nie wiem, może prawdziwa, rzetelna ekonomia uwzględnia takie rzeczy. Powinna. Ale wtedy badania robią się cieżkie, skomplikowane i nieopłacalne, więc Ci, którzy najwięcej na tworzeniu modeli ekonomicznych zarabiają, są jednocześnie tymi samymi, co te modele najbardziej izolują, a metodologia bliższa jest "bezludnej wyspie" niż złożonej rzeczywistości społecznej. Ci co ścibolą skomplikowane analizy, sięgając po dorobek też innych nauk społecznych, kulturowych, srodowiskowych, czy medycznych nie mają czasu i siły brylować na spotkaniach z biznesem, jak również głoszą jakieś dziwne w tym środowisku opinie, że instytucjonalna solidarność daje nie tylko lepsze efekty, ale na poziomie jednostki pozwala kształtować prospołeczne postawy. I potem mamy takie kwiatki w grach społecznych, że największymi psujami i przegranymi są Ci, co w popularnych przekonaniach będą najlepszymi biznesmenami i zbawcami ludzkości:)
|
Cz kwi 10, 2014 17:54 |
|
 |
kosiarz1
Dołączył(a): N lut 16, 2014 16:54 Posty: 823
|
 Re: PO - partią antykatolicką
Cytuj: Czyli pieniądze polskiego obywatela na koncie w banku w Szwajcarii są "polskie". Podobnie np rezydencja Kulczyka na Costa Brava.
A co będzie, kiedy polski obywatel wpłaci swoje (czyli "polskie") pieniądze na konto w "niepolskim" banku. To czy te pieniądze będą nadal "polskie", czy staną się automatycznie "niepolskie" i PIS, kiedy dorwie się do władzy, będzie mógł je skonfiskować?
Ostatnio np w Izraelu wielu żydów polskiego pochodzenia odzyskuje swoje polskie obywatelstwo nie zamierzając się zresztą do Polski nijak przenosić, tylko nadal sobie żyć i prowadzić interesy w Izraelu. W myśl lematu kosiarza, ich firmy w Izraelu stają się jednak automatycznie "polskie" Moja odpowiedź może pilastra nie zadawalać, może wymyślać, ale nic nie poradzę, że niemiecki obywatel inwestujacy w Polsce niemiecki kapitał, tworzy niemiecki a nie polski kapitał. Pilaster nie odróżnia własności, od miejsca lokowania tejże własności. Gdyby polski kapitał inwestował w Niemczech, i tam by były polskie "stonki" bylibysmy bogatsi a nie Niemcy. Nie wiem co chce pilaster udowodnić, ale gdybyśmy byli bogatsi to byłoby chyba lepiej? Jezeli miałbym wybrać interes polskiego żyda w Polsce a amerykańskiego zyda w Polsce, jakoś polski bardziej by mi pasował...Cieszę sie, że Polacy na swiecie się bogacą. Zawsze jest nadzieja, że wzbogacą i Polskę. Cytuj: Ja mam akurat zwyczaj popierania rozwiązań a)DIY b)lokalnych c)tych, które mogą na podstawie dostępnych mi informacji na dany moment, określić mianem etycznych (wedle moich własnych zasad, więc jest to kategoria subiektywna) d)zdrowych w moim subiektywnym odczuciu (subiektywnym, choć opieram się na obiektywnych przesłankach). Ale to tak na marginesie, bo zdaje się, że obecni na forum patrioci prędzej by się przekręcili niż porzucili swoje wątpliwości co do tego czy moją osobę mozna w ten sposób oceniać:) Jedynym istotnym i pierwszorzędnym kryterium zakupów powinno być własne zdrowie. Więc już wszystkie dyskonty odpadają...  , Następnym budowa lokalnego kapitału, bogacenie się wzajemne, fryzjer do kupca, kupiec do masarza, masarz do piekarza ... Następnie polskie firmy i sieci handlowe... Cena, bo to sprawa względna. Etyka? Wszędzie jest z nią problem.
|
Cz kwi 10, 2014 19:31 |
|
 |
Hosi
Dołączył(a): Śr sty 11, 2012 19:17 Posty: 1188
|
 Re: PO - partią antykatolicką
Kael napisał(a): Na tak postawione pytanie jest jedna odpowiedz: ten pierwszy, bo dluzej pozyje. Ten drugi, pracujac 300 godzin na miesiac padnie dosyc szybko i jesli nie umrze od razu to koszty leczenia go zrujnuja. Nie słyszałem jeszcze azeby od pracy 300 godzinnej od razu ktoś umierał.Ma kolegę który pracuje w ochronie po 500 godzin na miesiąc przez 11 lat.Zyje,nie choruje,a dzieki swojej pensji (ponad 5000 PLN) moze sobie pozwolić na bardzo dobre jedzenie i wyszukaną suplementację.Ponadto zakupił niewielkie mieszkanie,umeblował je i jest zadowolony.Pracując 250 godzin na miesiąc nie mógłby by sobie pozwolic na takie dobra.Obecnie ograniczył czas pracy (jest bardzo przemęczony to fakt) do 240 godzin i stac go na oplacenie mieszkania i swobodne życie.Oczywiscie,takie przypadki są rzadkie,ale jezeli juz chcesz się dorobić,to trudno,trzeba tyrać.Chcącemu nie dzieje się krzywda. A wiec na tak postawione pytanie,odpowiedz jest tylko jedna: Ten drugi dorobi sie szybciej ponieważ wiecej zarabia. Ja oczywiscie nie wykluczam tego, że może zyć krócej (zamaist 72 lata na przykąłd 70) i czesciej chorować.Ale jak to w zyciu bywa:coś kosztem czegoś.Kazdy wybór ma swoje konsekwencje.Taki jest realny swiat.
|
Cz kwi 10, 2014 20:59 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: PO - partią antykatolicką
Hm? 500/30 = 16 godzin świątek-piątek. Na sen pozostaje 8 godzin szacując od góry. No... teoretycznie można. Dzieci wprawdzie z ojcem nie mają kontaktu w ogóle, bo jak wreszcie przyjdzie do domu, to zje i idzie spać. Ale da się? Trzeba przyznać, że się da. Pracuje w ochronie. Znaczy, szwenda się dookoła obiektu chronionego, z przerwami na siedzenie przed monitoringiem. Ciężarów nie dźwiga, głowy sobie nie łamie. Każda robota tak wygląda, c'nie? Ryzyko zawodowe? Ano, że jednak przyjdą i zrobią inwalidę, tym czy innym sposobem. Z pięciuset godzin zrobi się okrągłe zero, z pięciu tysięcy... rozumiemy się. Chyba. Hosi napisał(a): jezeli juz chcesz się dorobić,to trudno,trzeba tyrać W to wierzą na pokładzie Idy? Cóż, niech więc fedrują. Piszę tę niewesołą refleksję z niejakim smutkiem: rzeczywiście, niektórzy ludzie innych perspektyw przed sobą nie mają. Albo bieda, albo harówka (albo zdobycze socjalne). Ale tak naprawdę dorabia się ten, kto ma kontrolę nad jakimś rzadkim, a więc cennym dobrem. Niekoniecznie nad zdolnością i chęcią do pracy 500 godzin w miesiącu.
|
Cz kwi 10, 2014 23:22 |
|
 |
pilaster
Dołączył(a): N mar 28, 2004 8:38 Posty: 4769
|
 Re: PO - partią antykatolicką
kosiarz1 napisał(a): niemiecki obywatel inwestujacy w Polsce niemiecki kapitał, tworzy niemiecki a nie polski kapitał. A jeżeli ma podwójne obywatelstwo? Cytuj: Gdyby polski kapitał inwestował w Niemczech, i tam by były polskie "stonki" bylibysmy bogatsi Bylibyśmy? to znaczy kosiarz i kto jeszcze? W jaki sposób fakt, że jakiś polski obywatel, np pilaster zainwestował w Niemczech miałby uczynić kosiarza bogatszym? Zresztą kosiarz nie odpowiedział na pytania: A co będzie, kiedy polski obywatel wpłaci swoje (czyli "polskie") pieniądze na konto w "niepolskim" banku. To czy te pieniądze będą nadal "polskie", czy staną się automatycznie "niepolskie" i PIS, kiedy dorwie się do władzy, będzie mógł je skonfiskować?
Ostatnio np w Izraelu wielu żydów polskiego pochodzenia odzyskuje swoje polskie obywatelstwo nie zamierzając się zresztą do Polski nijak przenosić, tylko nadal sobie żyć i prowadzić interesy w Izraelu. W myśl lematu kosiarza, ich firmy w Izraelu stają się jednak automatycznie "polskie"
_________________ Brothers, what we do in life, echoes in eternity
Jest inaczej - Blog człowieka leniwego
|
Pt kwi 11, 2014 10:40 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|