Powiedz mi Sapper co składasz Bogu w ofierze podczas Mszy? Czy składasz w ofierze Ciało i Krew Chrystusa - czy tylko Jego Ciało?

Znowu tworzysz własne nauczanie? Złożenie ofiary następuje na ołtarzu, a nie przez przyjęcie Komunii Świętej.

Skladam w ofierze-oddaje sie Bogu , przyjmujac i potwierdzajac Krwawa Ofiare Jezusa, ktora mnie oczyszcza z grzechu, za ktory zaluje i ktory wyjawilem-przyznalem sie na spowiedzi.

Po raz kolejny nie odpowiadacie na pytanie.

Odpowiadamy na Twoje pytania, ale zgodnie z nauczaniem Kościoła, a nie tym, co sobie wymyśliłeś.

A Ty próbujesz zrobić problem z niczego?

Czy ty aby nie przyklejasz jakichs magicznych dzialan do Eucharystii jak to pisal Ocimum, w temacie "nasze zbawienie"?

Wygląda że Krzysiek ma syndrom świeżo nawróconego, który uważa że wie lepiej niż cały Kościół

Jeśli składamy Bogu w ofierze Ciało i Krew Chrystusa to nie może być mowy o bezkrwawej ofierze. Bezkrwawa znaczy tyle co ,, bez krwi". Jeśli Krew Chrystusa jest na ołtarzu to ofiara jest krwawa.

Bezkrwawa w kontekście mszy znaczy to, że nie ma postaci (akcydensów) krwi, ale krew jest (substancjalnie) tyle, że pod postacią wina.

24 Chrystus bowiem wszedł nie do świątyni, zbudowanej rękami ludzkimi, będącej odbiciem prawdziwej [świątyni], ale do samego nieba, aby teraz wstawiać się za nami przed obliczem Boga, 25 nie po to, aby się często miał ofiarować jak arcykapłan, który co roku wchodzi do świątyni z krwią cudzą. 26 Inaczej musiałby cierpieć wiele razy od stworzenia świata. A tymczasem raz jeden ukazał się teraz na końcu wieków13 na zgładzenie grzechów przez ofiarę z samego siebie. 27 A jak postanowione ludziom raz umrzeć, a potem sąd, 28 tak Chrystus raz jeden był ofiarowany dla zgładzenia14 grzechów wielu, drugi raz ukaże się nie w związku z grzechem, lecz dla zbawienia tych, którzy Go oczekują.

Znowu jesteś mądrzejszy od Kościoła, papieży i biskupów?

Czy zdajesz sobie sprawe z tego ze ta Ofiara Jezusa trwa nadal, do konca swiata?
On nadal cierpi gdy grzeszymy.
Kazdy z tych grzechow jest jak ta lanca wbijana w bok Jezusa, juz po Jego smierci.

A jak to się ma co mówisz do "Inaczej musiałby cierpieć wiele razy od stworzenia świata. A tymczasem raz jeden ukazał się teraz na końcu wieków"

To jest prosty logiczny wywód. Bóg jest logiczny. To niektórym nauczycielom logika się rozjechalła.