Brehehe. Pelunia, Chrystus przyszedł zbawiać ludzi pojedynczych, a nie narody. Na tym polegała Jego misja w doczesności. W ogóle nie ma czegoś takiego, jak Chrystus Narodów, chyba że uwzględnimy Szatana i przyjmiemy, że to kolejna jego podpucha, żeby odwodzić ludzi od prawdziwej wiary chrześcijańskiej.

Tzn. ja akurat wierzę w co innego, więc mnie to rybka, ale cały problem z tym Chrystusem Narodów jest taki, że on jakoś nie umie się przedzierzgnąć z Chrystusa Cierpiącego w Tryumfującego - a tylko Chrystus Narodów Tryumfujący ma jakikolwiek sensowny wymiar polityczny i społeczny.

Właśnie nadchodzi ten Chrystus Tryumfujący. Jestem tu po to, żeby o tym zaświadczyć i otworzyć Wam oczy.

Brniesz dalej Wiesz co to sarkazm?

Gratuluję wyboru towarzystwa Międlara, który jak na ironię, wyleciał za ONR ze stanu kapłańskiego, bo siał nienawiść zamiast miłości. I Ty mowisz o wartościach? Śmiesz się powoływać na wartości chrześcijańskie, na Chrystusa? On głosił miłość i nie patrzył na wygląd (Pakistańczyk czy inny czyk), ale na serce.

@ErgoProxy
Bredzisz, ale nie będę prostować.


Awanturami i sianiem nienawiści?

Tya. Patrzymy i widzimy ścianę. Zombiaków. Móóózg...


Tzn. idziecie gdzie konkretnie? Jakim sposobem? Szlaki przecierał w swoim czasie np. Einstein. Macie kogoś, kto potrafi przebić tego Żyda?


Mitologicznej, nie historycznej. Legendarnej. Wy wyznajecie legendę o Polsce, a jak wam się podaje prawdę o Polsce, to się zachowujecie jak prokurator Scurvy. No bo jak to być może, dla przykładu, żeby Mieszko sfinansował Polskę z handlu niewolnikami, jak w Czarnej Afryce? A tak właśnie było.


Tak ci duginowsko to jakoś wyszło. Jestes pewna, że nie finansują ciebie z ruskiej ambasady?

Zauwazyl to juz 200 lat temu.

I dzis zapatrzeni w siebie szale.... wizjonerzy chca pisac historie bez zrozumienia jaka ona byla i dlaczego.
I pisza nowa wersje historii, ktora im pasuje do aktualnie wymyslonej ideologii. A prawda? A coz to jest prawda?

Nie wiem, co to sarkazm. Jestem prostą osobą.
Niech wasza mowa będzie: Tak, tak; nie, nie. A co nadto jest, od Złego pochodzi.

Hm, ciekawa jestem, czy miłość po pakistańsku znaczy dokładnie to samo co miłość po chrześcijańsku. Zdaje się, że w którymś z tych "chrześcijańskich" państw skandynawskich (Norwegia albo Szwecja) wdrożono kursy współżycia seksualnego dla muzułmańskich imigrantów.

A w którym miejscu sieję nienawiść? Od kiedy patriotyzm jest nienawiścią. Mnie uczono, że patriotyzm to miłość do Ojczyzny. A czego uczono Ciebie?

Idziemy do Nieba, krocząc drogą Prawdy, tak jak nauczał nas Jezus Chrystus. Idziemy zbawić świat. Wyzwolić go spod jarzma szatana, tego zwodziciela opasanego tęczową wstęgą. Wilka w owczej skórze.

Nie wstydzę się żadnych grzechów na moim historycznym koncie. Wszystko było po to, żeby mnie doprowadzić do tego miejsca, w którym jestem teraz. Nie ma zbawienia bez wcześniejszego upadku w grzech.

I jak widać, tego Ciebie nauczono: https://www.youtube.com/watch?v=IjOGUo8Yt6U

Uczono, że Ojczyzna to wartość, że ważna jest nauka (stąd wiem co to jest sarkazm) i praca dla dobra ogółu. Uczono, że Ojczyźnę się szanuje i szanuje się symbole narodowe, że na dźwięk hymnu staje sie na baczność, a tam, gdzie wisi godło, zdejmuje sie nakrycie głowy (mężczyźni), że flagi nie poniewiera hasłami "raz sierpem, taz młotem..." i "na drzewach zamiast lisci...". Patriotyzm, to nie hasła, w dodatku nienawistne, a przede wszystkim codzienne wykonywanie obowiązków, najlepiej jak się potrafi, a w razie zagriożenia z zewnatrz, obrona.

Pelunia, zbawienie świata to jest coś, co tylko Bóg może. Wy, choćbyście waszą działalność oparli na mordach, zawsze będziecie gromadą zwyczajnych śmiertelników. Dlatego zapytałem o tego Einsteina, bo rozumiesz, taki właśnie dorobek jest ceniony na historycznych rynkach - popychanie świata i ludzkości do przodu - a nie jakieś pobredzanie o Szatanie, tęczowym na dodatek.

Poza tym, Pelunia, ale niech to do ciebie dotrze, że cała fura ludzi skrzywdzonych przez los i rozmaitych despotów nagle dostała szansę od historii na w miarę normalne życie, bez kryminalnych klimatów od kolebki aż po grób. To jest właśnie wymowa tęczowej flagi, a nie żadne tam wilki i szatany. Jak tego nie zrozumiesz, to twoje pobredzanie po kres dziejów pozostanie pobredzaniem i skończy na tych dziejów śmietniku. Bo żeby opanowac świat, trzeba go najpierw nazwać (Lem - też Żyd) i musi być to nazewnictwo prawdziwe i celne. Inaczej skończysz jak ten rozpędzony gepard, któremu się zdawało, że to coś tam, w przedzie, to nie jest krawędź urwiska.

O i jeszcze się angażujesz w antypolską nagonkę na Marsz Niepodległości. "Prawdziwi" patrioci tego dnia będą żłopać wódkę po kościółku, korzystając z "kacowej" niespodzianki od antypolskiego rządu.

Jakich obowiązków? Pewnie masz na myśli sławne "jestem patriotą, bo płacę podatki (i składki)"? W razie zagrożenia z zewnątrz to pozostanie Wam jeno panika, bo Wy nawet mentalnie nie jesteście przygotowani do obrony. Nie będziecie wiedzieli, po której stronie stanąć w obawie przed dyskryminacją tych, w których my będziemy postrzegać nieprzyjaciół. Podczas gdy my rzeczywiście chcemy bronić Polski między innymi poprzez schładzanie multikulti entuzjazmu, to Wy wpuszczacie do Polski wroga, który Was zeżre od wewnątrz.

Bez osadzenia w wartościach wasz postęp naukowy można o kant tyłka potłuc. Nauka ma służyć człowiekowi, a nie człowiek nauce. Ponieważ Zachód został ogołocony z wartości przez inżynierów społecznych, a natura nie znosi próżni, to sobie współczesny człowiek boga uczynił z nauki. Nauka przestała być nauką. Stała się ideologią i motorem biznesu, a prawdziwi naukowcy sprowadzani są do szarlatanów, pomyleńców, zacofańców i magów.

Powiem krótko: jesteś naiwny.

Nie, ja mam coś, co się nazywa: empatia. Trudne słowo; nauczył mnie jeden gej na studiach.

Z ta nauką to też chybiłaś totalnie, bo jak już przyjdzie do zwalczania nieprzyjaciół uzbrojonych w zdobycze nauki typu drona i artyleria naprowadzana GPSem, to co im przeciwstawisz? Kałachy i maczety? Jak w Czarnej Afryce? Putinowi się ostatnio lotniskowiec utopił, jeden jedyny, bo nastąpiła przerwa w dostawie prądu do stoczni remontowej; widać już nie potrafią utrzymać odpowiedniego poziomu nauki w państwie ruskim. A ty wprost, z dobrawoli chcesz budować swoją utopię na szarlatanach, pomyleńcach, zacofańcach i magach. Jak w ogóle można magię łączyć z Chrystusem, możesz mi to wytłumaczyć?

A teraz już naprawdę wyhamuj, zanim sobie krzywdę zrobisz. Bo historia nie przebacza.

https://www.youtube.com/watch?v=RYcUnDRfnqE
polecam od ok. 16:00

Ukraina się wyludnia. Ukraińcy uciekają do Polski. Polacy uciekają z Polski. Dziury w rynku pracy łata się coraz bardziej egzotycznymi imigrantami (tanią siłą roboczą). Pensje w Polsce zamiast rosnąć (i tym samym zachęcać do pozostania w Ojczyźnie) to maleją. Niedługo się pożegnamy z rynkiem kandydata, nie masz co kozaczysz Polaku przy negocjacji warunków płacowych, na Twoje miejsce mamy 10 Ukraińców i 5 Hindusów. Istne wędrówki ludów, koczowniczy tryb życia. Polska Afryka, Afryka Polska. Wyrwany z korzeni człowiek jest bardziej mobilny, elastyczny (flexible, jak mawiają Anglicy), wiecznie na walizkach. Nigdzie długo miejsca nie zagrzeje. Człowiek widmo.

Tymczasem: ekipy muzułmanów pracujący nad budową w Lublinie urządzają sobie w piątki rytualny ubój kóz, Zieloni nie protestują (przecież my też zabijamy świnki i krówki na mięsko...)

A, właśnie - niesłychana sprawa z tą Ukrainą. Oni tam mieli całkiem niedawno wojnę w obronie swojego państwa i Narodu. W zasadzie zwyciężyli, bo powstrzymać armie pozbierane ze wszystkich zakątków ruskiego imperium to nie byle sztuka. Putin w każdym razie swojego celu nie osiągnął, Noworosji na trupie Ukrainy nie zbudował. I co? I się wyludnia...

Takie są skuteczne te wasze idee narodowe w działaniu. W ogóle - plumkać w klawiaturę potrafisz, wydalać myślinę wydalasz, ale jak przyjdzie do opowiedzenia czegoś cudzego własnymi słowami, to ledwo potrafisz z siebie wydusić, że polecasz od ok. 16:00. Ja takie zadania - opowiadanie historyjek z obrazka - przerabiałem w zerówce. Komunistycznej.

https://www.youtube.com/watch?v=hPPonOmbZS0
Warto posłuchać jak patrioci komentują temat imigracji: Jacek Wilk i Krzysztof Bosak

Wnioski zbieżne z Cejrowskim. Zalewanie się Polski imigrantami to narkotyzowanie (Bosak), alkoholizowanie (Cejrowski). Prędzej czy później wyjdzie bokiem.

Jacek Wilk: nie ma nic złego w przyjmowaniu imigrantów, ale w pierwszej kolejności należy dbać o dobro swoich obywateli, wykorzystywanie własnych zasobów. Dowodem na to, że w Polsce się tego nie robi jest fakt, że przyjmuje się masowo imigrantów nie robiąc nic z tym, żeby zatrzymać odpływ Polaków z Polski. Mamy do czynienia z podmianką narodową

Tymczasem media głównego nurtu milczą, udając, że nie ma żadnego problemu. A głosy sceptyków imigranckich przebijają się tylko w podziemiu. Eh, coś mi to przypomina....

Swoją drogą to interesujące, że (w swoim przekonaniu) prawacy - narodowcy, są przeciw PiS.
Czyli na nic te uśmieszki do kiboli i narodowców. PiS wypuścił nacjonalistycznego dżina z butelki i ... nawet na przemarsz 11. listopada z nim na ulicę na wyjdzie, bo stchórzył.
Ponieważ nacjonaliści, przekonani, ze akurat ich nacja musi być wszędzie "first", podnoszą głowy i w innych krajach (Europy), może się okazać, że zwyciężą kiedyś, wbrew zdrowemu rozumowi, i na kolejnych gruzach Europy, kolejne pokolenie będzie musiało odbudowywać ruiny. Tym razem znowu prawdziwe.

A wędrówki ludów i tak nie zatrzyma.