Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt sie 08, 2025 3:18



Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 142 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 6, 7, 8, 9, 10  Następna strona
 Niebezpieczeństwa mieszanych tańców 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Cz gru 07, 2006 8:54
Posty: 3956
Post 
Cytuj:
Krzysztofie - z żadną niewiastą, która nie jest naszą żoną, nie mamy prawa wchodzić w relacje, które nas seksualnie pobudzają, lub łatwo prowadzą do tegoż.


Zapomniałeś dodać, że tyczy się to katolików (fanatycznych imo). Zapomniałeś tez, że w tym kraju katolików tak naprawdę nie jest 95%.

Cytuj:
Czy wyobrażasz sobie taniec ze swą siostrą na podobę tańców z "Tańca z gwiazdami"? Jeśli nie - to podobnie nie powinneś dopuszczać do siebie myśli, iż z jakąś inną niewiastą nie będącą Twą żoną zaangażowałbyś sie w takowy taniec


Ja sobie wyobrażam. Bo normalnego i zdrowego człowieka nie będzie ruszać to, że trzyma swoją siostrę za biodra/uda/piersi/tyłek/cokolwiek. Pamiętaj - normalnego i zdrowego.

Ale chyba wiem co jest Twoim problemem - uważasz każdą erotykę za zło. Cóż, dorośnij.

_________________
"Problem z cytatami w internecie jest taki, że każdy od razu automatycznie wierzy w ich prawdziwość" - Abraham Lincoln


So wrz 22, 2007 12:59
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sie 17, 2007 10:39
Posty: 51
Post 
Mroczny Pasażer napisał(a):
Cytuj:


Ja sobie wyobrażam. Bo normalnego i zdrowego człowieka nie będzie ruszać to, że trzyma swoją siostrę za biodra/uda/piersi/tyłek/cokolwiek. Pamiętaj - normalnego i zdrowego.


Rozumiem więc, że codziennie rano, tak dla zabawy klepiesz swoją siostrę w tyłek. Coż, być może Ty uważasz w ogóle kazirodztwo za coś zdrowego i normalnego???


So wrz 22, 2007 13:32
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Cz gru 07, 2006 8:54
Posty: 3956
Post 
Nie mam siostry. Ale jeśli dla zabawy lub drażnienia się z nią miałbym ją klapnąć w tyłek to żaden problem. Pewnie by mi oddała. :>

Drugie pytanie pominę z grzeczności i oczywistości.

Ale zadałem Ci wcześniej więcej, zignorowałeś czy co? Jakieś niewygodne są? Wciąż czekam na odpowiedzi.

_________________
"Problem z cytatami w internecie jest taki, że każdy od razu automatycznie wierzy w ich prawdziwość" - Abraham Lincoln


So wrz 22, 2007 13:52
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sie 27, 2007 10:35
Posty: 273
Post 
Pinchas napisał(a):
Niestety, ale sam widziałem w tym programie takie gesty jak: łapanie za piersi


Gdzie ?? Która edycja? Odcinek? Taniec?

Pinchas napisał(a):
Oczywiście, nie były one na porządku dziennym w tym programie. Normą są zaś w tym show takie ruchy, jak w poniżej linkowanych zdjęciach. Oczywiscie nie ma w nich żadnego dotykania, obściskiwania i ocierania się o takie części ciała jak: nogi/uda, biodra, łono, brzuch, klatka piersiowa. Nie ma nich też żadnych sugestywnych erotycznie ruchów, bo czy takim mianem można określić rozkraczanie się i wykopy, przy ktorych widać bieliznę???


Tak jak myślałam... Zdjęcia, które prezentujesz to rumba czyli jedyny taniec do którego można się przyczepić tak jak zresztą sama pisałam. Tu właśnie wychodzi wszytko. Cała Twoja wiedza na temat tańców. Wskazałeś jedną rumbę, a krzyczysz że ogólnie tańce mieszane to zło. Aha i małe pytanko. Czy myślisz, że to pozycje ze zdjęć tancerzy podniecają? Że widzą oni w nich okazję do grzechu? Że zaraz po programie pójdą do łóżka? Że wykonując je myślą o seksie? Proszę o odpowiedź. Bo coś mi się zdaje że Ty mało wiesz o tańcu...

Cytuj:
http://tanieczgwiazdami.onet.pl/2edycja/0,21538,galeria.html


Klasyczna pozycja rumby. Żebyś wiedział jak trudna w wykonaniu... Popatrz na twarze pana Rafała i pani Gosi - to w nich widać erotykę, a ruchy to po prostu figura.

Cytuj:
http://tanieczgwiazdami.onet.pl/2edycja/0,18950,1,2,galeria.html#zdjecie


a to nie jest taniec. Tylko prezentacja. Każdy nawet kto nienawidzi tańców może tak sobie stanąć.

Cytuj:
http://tanieczgwiazdami.onet.pl/2edycja/0,21544,1,2,galeria.html#zdjecie[/qote]

Figura rumby. Bardzo niewinna biorąc pod uwagę inne...

Cytuj:
http://tanieczgwiazdami.onet.pl/2edycja/0,21544,1,3,galeria.html#zdjecie


O to jest bardzo, bardzo trudna figura. Jeszcze nigdy m się nie udało jej całkiem prawidłowo technicznie wykonać. Zapewniam oni wykonując ją myślą o technice i o niczym więcej.

Cytuj:
http://tanieczgwiazdami.onet.pl/1,0,54501,1,0,2,multimedia.html#zdjecie


Tu też nie ma tańca. Stanęli sobie i tyle. :o

Cytuj:
http://tanieczgwiazdami.onet.pl/1,0,54501,4,0,6,multimedia.html#zdjecie


Miny patrz na miny! Gdzie tu masz coś złego? On trzyma jej rękę na brzuchu a nie na piersiach czy łonie!

Cytuj:
http://tanieczgwiazdami.onet.pl/1,0,54501,4,0,3,multimedia.html#zdjecie


Tak robiąc tą figurę to faktycznie się myśli o grzechu :o Spróbuj ją wykonać podniecać się jednocześnie! Powodzenia!

Cytuj:
http://tanieczgwiazdami.onet.pl/1,0,54501,2,0,5,multimedia.html#zdjecie


Nawet jego ręka nie jest na jej udzie tylko poniżej...

Cytuj:
http://tanieczgwiazdami.onet.pl/1,0,54501,1,0,6,multimedia.html#zdjecie


Taa... Tu to nawet się nie dotykają, ale cóż...

Cytuj:
http://tanieczgwiazdami.onet.pl/1,0,54501,1,0,3,multimedia.html#zdjecie


A tu gdzie masz taniec mieszany? :o Pani Justyna jest sama, a przecież mówiłeś, że to tylko tańce mieszane są złe... Gubisz się!


Cytuj:
http://tanieczgwiazdami.onet.pl/1,0,54375,3,0,3,multimedia.html#zdjecie


Bravo !! Pierwszy taniec, który nie jest rumbą tylko cha-chą! Dotknął ją, i po jej minie widać, że od razu ma ochotę na seks... Niepodważalnie! :D

Cytuj:
http://tanieczgwiazdami.onet.pl/2edycja/0,18950,1,6,galeria.html#zdjecie


I następne zdjęcie gdzie nie ma tańca. Każdy może sobie stanąć w takiej figurze, no prawie każdy :wink:

_________________
"Dobrze widzi się tylko sercem. Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu"
Antoine de Saint Exupery


So wrz 22, 2007 14:16
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Cz gru 07, 2006 8:54
Posty: 3956
Post 
Cytuj:
Proszę o odpowiedź. Bo coś mi się zdaje że Ty mało wiesz o tańcu...


Nina, ale przecież tu wszyscy o tym doskonale wiedzą. :D

Przecież ten człowiek nawet nie wie z jakich tańców wklejał zdjęcia. Śmieszny gość, ale niech pisze dalej, będzie doskonały materiał na serwisy humorystyczne.

No i Pinchas nadal czekam na odpowiedzi, szczególnie jestem ciekaw co powiesz nt. aktu. :>

_________________
"Problem z cytatami w internecie jest taki, że każdy od razu automatycznie wierzy w ich prawdziwość" - Abraham Lincoln


So wrz 22, 2007 14:55
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt sty 17, 2006 14:41
Posty: 471
Post 
Pinchas napisał(a):
Za chwilę mi powiesz, że skoro wolno jest myć chorych, dotykając przy tym ich miejsc intymnych, to w związku z tym nie ma problemu i powinniśmy dotykać swych miejsc intymnych ile wlezie.

To raczej Szanowny Pan próbuje nam wmówić, że mycie chorych w okolicach intymnych jest prostą drogą do zatracenia i powinno być zakazane.

_________________
Broniąc rodziny Kościół zapomniał o małżonkach


So wrz 22, 2007 15:00
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt cze 16, 2006 4:23
Posty: 1814
Post 
Pinchas napisał(a):
mateola napisał(a):
Najbardziej narażona na ocieranie sie miejscami zbliżonymi do erogennych byłam wtedy, gdy poruszałam się środkami komunikacji miejskiej. Autobus/tramwaj napakowany do granic możliwości, na drodze wyboje i co chwilę zakręt, hamowanie... i w sumie żadnych praktycznie szans na kontrolowanie, kto stoi obok i czym jest zwrócony. Również i moje części zbliżone do intymnych zapewne ocierały się o cudze.
Bywało ekstremalnie, wręcz anatomicznie ;)

OK, skoro w środkach komunikacji jesteśmy narażeni na coś takiego, to śmiało łapmy sie dla zabawy i rozrywki za uda, ocierajmy się o piersi, pośladki, etc. Czy naprawdę tak trudno jest załapać róznicę pomiędzy celowym a niecelowym wkraczaniem w sytuacje wielce niebezpieczne?
Człowieku, ja napisałam, w jakiej sytuacji doświadczałam najgłębszej interwencji obcych częsci zbliżonych do erogennych! Było to w trakcie jazdy środkami komunikacji miejskiej, a nie podczas tańca towarzyskiego.
Nie mam pojęcia, z jakim nastawieniem tańczysz z partnerką, ale skoro doszukujesz się w tym jakichś niebezpiecznych sytuacji, to problemem jest nie taniec, a wyłacznie Twoja niedojrzałość emocjonalna.

Pinchas napisał(a):
Za chwilę mi powiesz, że skoro wolno jest myć chorych, dotykając przy tym ich miejsc intymnych, to w związku z tym nie ma problemu i powinniśmy dotykać swych miejsc intymnych ile wlezie.
Emil wystarczająco skomentował Twój pomysł. Kto wie, może faktycznie za chwilę od tańca pójdziemy w stronę mycia osób chorych, małych dzieci, przewijania ich, brania na kolana w przedszkolu (a może i w domu), klepania po pupie itd. Nigdy nie wiadomo, kiedy w człowieku obudzi sie potwór albo inny erotoman. A sprawa nie jest błaha, ze przytoczonego przez Ciebie spisu niebezpiecznych częsci ciała wynika, że bez obawy można dotykać chyba jedynie głowy i dłoni.

Na marginiesie: jak to sie stało, że z Twoimi przekonaniami wykorzystujesz obraz o Misia (o Małym Rozumku), który - bądź co bądź- pokazuje się publicznie bez majtek?


So wrz 22, 2007 19:07
Zobacz profil
Post 
Cytuj:
Śmieszny gość, ale niech pisze dalej, będzie doskonały materiał na serwisy humorystyczne.


Mroczny!
ja tu nie widzę nic śmiesznego. To raczej wygląda na objawy groźnej choroby. Zdarzały się przypadki, że tacy "prorocy czystości" dopuszczali sie zbrodni w imieniu Boga i "oczyszczania" świata. To naprawdę nie jest śmieszne.
Facet dla którego taniec z siostrą jest aktem kazirodczym - jest najwyraźniej ciężkim przypadkiem medycznym.

Nie jestem wybitnym fachowcem od tańca, ale tańczyć potrafię (amatorsko, ale kobiety mówią, że dobrze prowadzę :) ). Słyszałem jednak, że wśród zawodowych tancerzy są pary składające się z rodzeństwa i osiągają bardzo dobre wyniki na zawodach. Nie słyszałem natomiast by środowisko tancerzy było szczególnie skażone kazirodztwem.
To samo dotyczy par tańczących na lodzie - tam też zdarzają sie rodzeństwa, a okazji do złapania za pierś, łono, pośladek jest o wiele więcej, szczególnie w odmianie w której występują elementy akrobatyczne.

Czytając "uczone wywody" Pinchasa, można dojść do wniosku, że środowisko tancerzy jest wylęgarnią zboczeńców, kazirodców i wszelkiej maści rozpustników z góry skazane na wieczyste męki piekielne - bo to ich zawód, który wykonują na codzień, a więc co dzień dopuszczają się niecnych czynów.

Pinchasie proszę cię dla Twojego dobra, porozmawiaj z jakimś fachowcem, póki nie jest za późno.


P.S.
Noc z soboty na Niedzielę, całą przetańczyłem. Tańczyłem z małżonką oraz z wieloma innymi kobietami w wieku od 72 do 17 lat. Chyba jestem chory, bo nie podnieciłem się trzymając w ramionach ani tę najmłodsza, ani te najstarszą. Powiem wam w sekrecie, że ta babcia cudownie tańczyła walca!! Prowadziła się wyjątkowo lekko, niejedna młódka mogłaby jej pozazdrościć. Biedna staruszka pewnie pójdzie do piekła za ten taniec w moich ramionach :(

P.S.II
Pinchasie!! Zapewniam cię, że nad ranem w łóżku wylądowałem z własna żoną!! Młode mnie nie chciały, a babcia wcześniej wyszła i nie mogłem jej znaleźć :P


N wrz 23, 2007 18:02

Dołączył(a): Cz sie 24, 2006 9:08
Posty: 928
Post 
Pinchas napisał(a):
Krzysztofie - z żadną niewiastą, która nie jest naszą żoną, nie mamy prawa wchodzić w relacje, które nas seksualnie pobudzają

Z tym się akurat zgadzam (częściowo, bo myślę, że osoby, z którą zamierzam się wkrótce pobrać dotyczy to w sposób ograniczony :-)) i Twoje uświadamianie nie było konieczne.

Pinchas napisał(a):
Czy wyobrażasz sobie taniec ze swą siostrą na podobę tańców z "Tańca z gwiazdami"?

I tu myślę, że zwerbalizowałeś swój problem, który masz i projektujesz na wszystkich.
Otóż odpowadam: tak - wyobrażam sobie. Tańczyłem ze swoją siostrą wielokrotnie i wyobraź sobie ani razu (tak, podkreślam: ani razu) nie pobudziło to mnie seksualnie.
Myślę (tak jak moi przedmówcy), że powinieneś coś z tym zrobić, bo masz poważny problem.


Pn wrz 24, 2007 7:23
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 25, 2007 21:55
Posty: 409
Post 
profos20 napisał(a):
ja tu nie widzę nic śmiesznego. To raczej wygląda na objawy groźnej choroby. Zdarzały się przypadki, że tacy "prorocy czystości" dopuszczali sie zbrodni w imieniu Boga i "oczyszczania" świata. To naprawdę nie jest śmieszne.
Facet dla którego taniec z siostrą jest aktem kazirodczym - jest najwyraźniej ciężkim przypadkiem medycznym.

Żeby to tylko taniec... biorąc pod uwagę wszystkie jego wypowiedzi, dla niego o kazirodztwo ociera się już spojrzenie na odsłonięte ramię siostry :(

I zgadzam się, że takie obsesyjne myślenie o seksie połączone ze skrajnie negatywnym do niego stosunkiem nie jest całkiem normalne.

_________________
I recognise...
Myself in every stranger's eyes


Pn wrz 24, 2007 7:57
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post 
Pinchas napisał(a):
Ad. 1. O tym, że przez grzechy nieczystości najwięcej dusz idzie do piekła mówiła Najświętsza Maria Panna w Fatimie (jak zaświadcza o tym bł. Hiacynta) oraz św. Alfons Maria Liguori


Dzięki za źródło, faktycznie mocne. Zakładam, że prawdziwość słów bł. Hiacynty czy św. Alfons Maria Liguori została przez Kościół potwierdzona (czyli że nie jest to jakieś objawienie prywatne bez certyfikatu KK)?

Mroczny Pasażer napisał(a):
Ja sobie wyobrażam. Bo normalnego i zdrowego człowieka nie będzie ruszać to, że trzyma swoją siostrę za biodra/uda/piersi/tyłek/cokolwiek. Pamiętaj - normalnego i zdrowego.


Dobrze, że nie ma siostry, bo kto wie, czy przeszedłbym "badanie" ;)

A tak na marginesie zastanawia mnie, dlaczego (jeśli przyjąć punkt wiedzenia protanecznych dyskutantów i odrzucić chociażby delikatne, erotyczne zabarwienie tańca) zazwyczaj nie tańczy się z osobą tej samej płci? Przynajmniej w przypadku mężczyzn hetero nie spotkałem się jeszcze z takim przypadkiem, a gdyby była to czynność zupełnie obojętna seksualnie, to co za różnica, czy trzymamy za biodra kobietę czy mężczyznę?


Pn wrz 24, 2007 12:03
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt cze 16, 2006 4:23
Posty: 1814
Post 
SweetChild napisał(a):
Dobrze, że nie ma siostry, bo kto wie, czy przeszedłbym "badanie" ;)
Moje dzieci tworzyły parę taneczną w klubie. Nie zauważyłam, by tańce, których się uczyły polegały na łapaniu się za części zbliżone do erogennych, tudzież na rzucaniu łonem, czy wywijaniu innym elementem będącym na wyposażeniu anatomii tancerzy. Był to zsynchronizowany ruch w określonym rytmie i porządku, przy akopaniamencie muzyki.
Myślę, że to, czym jest taniec, czym może się stać - tkwi w naszych głowach (tak jak na przykład to, co już jest erotyką, a co jeszcze nie). Jeśli mamy pod tym względem głowy słabe - może zamiast uogólniać, po prostu unikajmy tańca, jeśli nam nie służy... albo wybierajmy takie, które się tańczy w obrębie tej samej płci, np. zorba.


Wt wrz 25, 2007 19:19
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post 
mateola napisał(a):
SweetChild napisał(a):
Dobrze, że nie ma siostry, bo kto wie, czy przeszedłbym "badanie" ;)
Moje dzieci tworzyły parę taneczną w klubie. Nie zauważyłam, by tańce, których się uczyły polegały na łapaniu się za części zbliżone do erogennych, tudzież na rzucaniu łonem, czy wywijaniu innym elementem będącym na wyposażeniu anatomii tancerzy.


Nic takiego nie twierdziłem. Po prostu Mroczny Pasażer stwierdził, że "normalnego i zdrowego człowieka nie będzie ruszać to, że trzyma swoją siostrę za biodra/uda/piersi/tyłek/cokolwiek" i co do tego miałem wątpliwości. Nie wnikam, czy i na ile te "chwyty" wiążą się z jakimś tańcem.

mateola napisał(a):
Myślę, że to, czym jest taniec, czym może się stać - tkwi w naszych głowach (tak jak na przykład to, co już jest erotyką, a co jeszcze nie). Jeśli mamy pod tym względem głowy słabe - może zamiast uogólniać, po prostu unikajmy tańca, jeśli nam nie służy... albo wybierajmy takie, które się tańczy w obrębie tej samej płci, np. zorba.


To chyba ogólna uwaga, a nie do mnie personalnie? ;) Bo nie było moim zamiarem cokolwiek uogólniać, zastanawia mnie jedynie, dlaczego zazwyczaj nie tańczy się z osobą tej samej płci...

Poza tym unikanie tańca wcale nie jest takie proste, bo presja społeczna jest dość duża. Po prostu ci, którzy taniec lubią, nawet jej nie zauważają.


Wt wrz 25, 2007 19:39
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt cze 16, 2006 4:23
Posty: 1814
Post 
SweetChild napisał(a):
mateola napisał(a):
Myślę, że to, czym jest taniec, czym może się stać - tkwi w naszych głowach (tak jak na przykład to, co już jest erotyką, a co jeszcze nie). Jeśli mamy pod tym względem głowy słabe - może zamiast uogólniać, po prostu unikajmy tańca, jeśli nam nie służy... albo wybierajmy takie, które się tańczy w obrębie tej samej płci, np. zorba.


To chyba ogólna uwaga, a nie do mnie personalnie? ;) Bo nie było moim zamiarem cokolwiek uogólniać, zastanawia mnie jedynie, dlaczego zazwyczaj nie tańczy się z osobą tej samej płci...
Ogólna, dlatego napisana w pierwszej osobie liczby mnogiej, a nie w drugiej osobie liczby pojedynczej ;)

A " biodra/uda/piersi/tyłek/cokolwiek" to właśnie owe "części zbliżone do erogennych" - tak mne ujęło to określenie, że nie mogłam sie powstrzymać, a potem to już samo poszło. Będę w przyszłości bardziej uważna 8)
Chciałam jedynie zaznaczyć, że nawet posiadajac siostrę i tańcząc z nią nie musiałbyś jej za owe części trzymać.

W kwestii tańca w parach mieszanych - sądzę, że to sprawa takiej a nie innej kultury.


Śr wrz 26, 2007 7:10
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post 
mateola napisał(a):
W kwestii tańca w parach mieszanych - sądzę, że to sprawa takiej a nie innej kultury.


Po części zapewne też. Jednak nie kojarzę żadnych kultur i żadnych tańców, w których tańczyłyby się w parach osoby tej samej płci. Z wyjątkiem homoseksualistów, ale to jest właśnie wyjątek potwierdzający regułę: gdyby taniec był aseksualny, a pary mieszane jedynie wytworem kulturowym, to nie byłoby klubów gejowskich, a homoseksualiści tańczyliby w klubach hetero z osobami przeciwnej płci.

Poza tym chyba zgodzisz się, że taniec ułatwia nawiązanie bliższej znajomości, szczególnie na jej pierwszym etapie? Może ci, którzy lubią tańczyć, nawet tego nie zauważają. W przeciwieństwie do tych, którzy uczą się tańca i tańczą w konkretnym celu ;)


Śr wrz 26, 2007 9:43
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.   [ Posty: 142 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 6, 7, 8, 9, 10  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL