Nie ma to jak solidna teoria spiskowa na zakończenie dnia.

Sytuacja dla obrońców Bolka jest trudna. Wałęsa sam chciał sprawdzenia grafologicznego i jest wynik. To trochę stawia całe środowisko popierające Lecha w nieciekawym świetle. W tej chwili zauważam czarowanie i manipulacje, żeby zminimalizować skutki. Niestety mleko się rozlało. I za późno żeby je do butelki próbować przelać. Wałęsa miał wielokrotnie szansę, żeby się zmierzyć ze swoją przeszłością ale jednak wolał iść na całość.
Dla mnie nie jest najgorsze to, że Wałęsa współpracował, bo o tym w pewnych kręgach się mówiło od dawna. Najgorsze było to, że będąc Prezydentem RP próbował oczyścić się z zarzutów próbując zniszczyć dowody na swoją agenturalną przeszłość.

Coś na temat kwalifikacji badaczy, którzy przygotowali opinię (przynajmniej tych, których da się wskazać) - a raczej ich braku: http://pl.blastingnews.com/felietony/20 ... 1.amp.html. A skoro już mowa o teoriach spiskowych, to zupełnym przypadkiem 11 stycznia 2017 r. Zbigniew Ziobro, jako MS, nadał instytutowi Sehna nowy statut, na podstawie znowelizowanej na kadłubowym posiedzeniu Sejmu w Sali Kolumnowej 16 grudnia (tak, tym od "nielegalnego budżetu"), a wcześniej przeprowadzonej (jak zwykle nie wiadomo dlaczego) w ekspresowym tempie, ustawy o instytutach badawczych, której głównym celem było ich całkowite podporządkowanie PiS. "Rezultaty" tego "badania" zostały zaś szumnie ogłoszone dokładnie wtedy, kiedy GUS ogłaszał nader kiepskie wyniki gospodarcze za poprzedni rok, a Sasin wrzucał cichaczem do Sejmu ustawę o PiSyzacji Warszawy. "Opinia" nie została do tej pory dostarczona pełnomocnikom Wałęsy, którzy na razie zostali zbyci żądaniem złożenia pisemnego wniosku (które wcześniej nie były potrzebne). Inaczej mówiąc - nie ma tutaj na razie niczego wartego uwagi, za wyjątkiem ordynarnej, pisowskiej polityki. Po prostu kolejne przejęte przez PiS organy i instytucje państwa zaczęły wykonywać polityczne zlecenia PiS. Im bardziej PiS będzie zagarniał nasze państwo, tym więcej będzie takich sytuacji.

Daj spokój, Johny. Mleko się wylało. Zresztą mleko, które kisło już dość dawno.

Nie wierzę... i ty to wszystko piszesz na podstawie jakiegoś bzdurnego artykuliku ideologa lewackiego z szkoły manipulacji Sorosa? Nie wierze.. Stawiasz teze ze kilka polskich uczelni, sadowi biegli, instytuty polskie, ktore swe badania musza opierac na swiatowych standardach klamia, a jakis dziennikarzyna wychowany i wyuczont gdzie w Norwegii za pieniadze Sorosa pisze prawde? Jaja sibie robisz. Nie wierze. Swiat ci sie zawalil czy jak?

Friszke to przecież cieć, wiec i teorie do d**y....lepsze te o Piotrowiczu.


Wałęsa kilkakrotnie powtarzał, że coś tam podpisał, gdy 23 letni facet bez wykształcenia, mieszkający w wynajętym pokoju, ojciec dwójki dzieci, gdy został aresztowany po grudniu 1970r.

Ciekawa inna kwestia - ilu bohaterów piszących na tym forum, wielu znający te czasy jedynie z książek i filmów, i tak non stop ubolewających jak to III RP ich pominęła, w podobnej sytuacji "z podniesionym czołem" wyszłaby z komendy MO i z łap SB.
Ciekawe będzie jak kiedyś Wałęsa i jego opluwacze staną przed obliczem Prawdy.....a wszystkich nas to czeka

W kwestii badania - sprawdzenie grafologiczne wykonane być winno w instytucje wskazanym przez IPN i w instytucie wskazanym przez obrońców Wałęsy.
Jedno tylko badanie to tylko opinia.

A jeszcze inna kwestia - po jaką cholerę komuniści wyprodukowali fałszywki i wysłali je do Komitetu Noblowskiego, skoro byli w posiadaniu autentycznych dowodów współpracy Wałęsy......wyjaśni ktoś???

Bo PiS tak twierdzi? No, ale ja PiS, niestety, nie wierzę.



To już nie są "instytuty polskie", tylko instytuty pisowskie. Kto im każe opierać się na światowych standardach? Kaczyński? Chyba ty sobie jaja robisz Nie wiem, czy ten dziennikarzyna pisze prawdę, ale jeśli uważasz, że kłamie, to wskaż, w którym miejscu.



A dlaczego miałby mi się zawalić? Od dawna jestem pewny, że Wałęsa był "Bolkiem".

Co trafnie skwitował o. Mądel - Bohater ze skazą jest dwa razy lepszy od bohatera bez skazy, bo dwa razy dłuższą drogę pokonał.

Głupia, nieprzemyślana wypowiedź, która obraża dziesiątki bohaterów, którzy się nie "złamali" i zapłacili za to cenę, często najwyższą. Jest w niej trochę racji, ale nie aż tyle, by ją to usprawiedliwiało, zwłaszcza w takiej formie.

Według mnie racjonalna, nie tylko w odniesieniu do bohaterów, ale wobec życia każdego człowieka.....znacznie łatwiej żyje sie ludziom, którzy nie niosą ze sobą garbu grzechów przeszłości - nawet wybaczonych, ale nie usuniętych z pamięci.
Wystarczy poczytać jak wiele miejsca w listach poświęca św Paweł grzechowi, Bóg go wybrał, odpuścił, ale znamię dokonanego grzechu w sumieniu apostoła narodów pozostało.

Może i łatwiej, ale to wszak ich zasługa, skoro nie grzeszyli. Owszem, w niebie większa jest radość z jednego grzesznika, który się nawraca, niż z 99 sprawiedliwych nie potrzebujących nawrócenia, ale samo to jeszcze nie czyni tego grzesznika "dwa razy większym bohaterem". Już pomijając to, że Wałęsa nigdy się nie "nawrócił" w zwykłym znaczeniu tego słowa.

Ale nigdzie nie twierdził, że Piotr jest dwa razy lepszy od Jezusa

Nie zamierzam bronić Wałęsy, ma bardzo dobrego prawnika, niech on to robi.
Ja tylko mam dylemat - czemu komuniści posiadając dowody współpracy Wałęsy z SB, produkowali fałszywki dla Komitetu Noblowskiego.



Pycha to cecha rozpoznawcza Wałęsy.