No przecież tłumaczę ci, że nasz festiwal piosenki narodowo-socjalistycznej w żadnym wypadku nie wolno traktować jako prowokacji! Obiecuję, że nie padnie na nim ani jedno słowo na temat masakry w Jedwabnem, a termin został wybrany zupełnym przypadkiem!

Bogu ducha winna Madonna, celem obrzydliwych ataków katoli (jak sam o sobie lubi mówić Jhonny99). Madonna ma chociaż powody w atakowaniu organizacji religijnej, które przynosi konkretne zło (choćby sprawa prezerwatyw/AIDS), a katolicy atakują ją tylko dlatego, że nazywa się Madonna i nie wierzy w ich Boga.

Gdyby chociaż na Madonnie poprzestali ale prawicowy katol z nad Wisły nie byłby sobą gdyby na cmentarzu nie darł japy bezczeszcząc kolejne obchody rocznicy Powstania Warszawskiego.

Oczywiście, Madonna jest zupełnie niewinna niczemu.



To, że Johnny99 lubi sam o sobie tak mówić, to też stanowisko wszystkich organizacji zdrowia?



Ma czy nie ma, jak atakuje, to niech się spodziewa kontrataku. Tobie też to już chyba tłumaczyłem?



Nie, nie dlatego.



Oczywiście, bo drzeć japę wolno było tylko na koncercie Madonny i to w ogóle nie było żadne bezczeszczenie.

Ona wytyka grzechy Kościoła.


A dlaczego? Bo wytyka grzechy Kościoła...


Z tego co mi wiadomo, Stadion Narodowy jest miejsce do darcia się i skakania w rytm muzyki lub kibicując wydarzeniom sportowym. Miejsce uczczenia pamięci poległych powstańców jest miejscem do innych zachowań.

Może Madonna zacznie wytykać swoje grzechy a nie kościoła?

Madonna na początku koncertu przeprasza za grzechy swoje na zawieszonej kaplicy modli się z rękoma złożony do góry. Nie widzę powodu, dla którego miałaby nie wytykać zła, które wyrządza Kościół katolicki.

Z tego co wiem nie zachwyciła swoim występem.

Wynaturzenia są częścią - naturalne zjawisko, ale teraz dominuje usiłowanie wmówienia, zaprezentowania, że ta "część" stanowi 90%.
I to jest zupełnie niestrawne.

Myślisz głównie o forum, tak?
Ja też odnoszę takie wrażenie, ale wydaje mi się, że
to wynika z tego że spora część starych, wierzących forumowiczów
się już znudziła tymi sporami (młodych gniewnych chrześcijan brakuje na forum)
natomiast Jajko, Acro i nowy antyklerykalny narybek wykazują wciąż wysoką
(nie ganię, nie narzekam) aktywność (zwłaszcza Jajko jest ostatnimi czasy w wysokiej formie ).

Przecież to wszystko na pokaz dziwne że tego jeszcze nie zauważyłeś. Madonna wie, że wyśmianie kościoła, ich wiernych czy skandale dobrze się sprzedają. Na scenie jest jak aktorka.

Może i na pokaz, dla kogo ma to znaczenie? Nawet jak nie na pokaz to nie przejmuj się i tak nie modli się przecież do Twojego Boga Na pokaz to jest wasza szopka robienia z Madonny diabła wcielonego. To jest bardzo sympatyczna osoba o dobrym sercu. Publicznie ma swoje skandale, w końcu jest gwiazdą, prywatnie to dobra osoba, ma dwójkę dzieci troszczy się o nie. Nie wynika, żeby to była zła osoba. Nikomu krzywdy nie robi, w niczym nie umywa się do krzywd, które na scenie wytyka Kościołowi.

Myślę, że im bardziej wdajemy się w tego typu dyskusje jak wyżej tym gorzej.
Z prowokatorami się nie rozmawia!!!!
To jest woda na ich młyn.
Rozwadniamy nasze forum czczą gadaniną i ciągłym udowadnianiem, ze nie jesteśmy wielbłądami!
I w tym tkwi nasz błąd!!
Przestańcie odpowiadać na głupie wpisy a umrą śmiercią naturalną!!
Przestańcie karmić oszołomów forumowych!!

Czyli uważasz że każdy z osobna ma swojego Boga?



Na pokaz jest jej wizerunek walczącej z kościołem. Nic się tak nie sprzedaje jak skandale zwłaszcza religijne.


Czy ma aż takie super dobre serce można się zastanawiać.



Znasz ja prywatnie i wiesz co się dzieje w jej domu?


Co do samej Madonny to ja się ją nie przejmuje, nie siedzę w jej życiu by obrażać się o to co robi. Jej życie jej sprawa ale fakt czasem przesadza.

Wystarczyłoby gdybyście przestali pajacować z tymi swoimi krucjatami modlitewnymi i bojkotami to dyskusje tego typu by sie nawet nie rozpoczęły
A tym samym nie robilibyście juz Bogu takiego obciachu.