przecierz to nie ja mam problemy tylko mój tata a on nie chce nigdzie iść mówi ze z nim wszystko wpozo

DDA- to raczej nie, wnioskując z wypowiedzi Kasi, chyba nie ma jeszcze 18 lat, prawda?? Zresztą DDA to terapia raczej dla osób, które życie z osobą uzależnioną mają juz za sobą i teraz następuje naprawianie szkód...

AL-Ateen to raczej dla nastoletnich alkoholików, ja bym polecała Al-Anon to jest dla osób wspołuzaleznionych...

Kasiu, jeśli mieszkasz z alkoholikiem to jesteś współuzależniona...jesli w rodzinie jedna osoba pije- to o całej rodzinie mówi się, że cierpi na osobę alkoholową, dlatego, że powoduje to przyjęcie u członków rodziny przyjęcie konkretnych postaw np. kozioł ofiarny, bohater itp...postawy te są stresujące i szkodliwe dla psychiki...często poza tym takie osoby nieświadomie tworzą alkoholikowi komfort picia ...

wiele też mówi Twoja nerwowa reakcja na krytykę wspólnoty, tak zachowują się członkowie sekt... oczywiście mozliwe, że miałaś zły dzien...

ale czy naprawdę pomaga Ci udział w czyms hmmm... trochę dziwnym??
czyms co zrujnuje Twoją osobowość na zawsze??czyniąc sie przesądną, uległą, zależną, strachliwą??

proszę o odpowiedz księdza ,zakonnika lub osobę mocno związaną z chrześcijaństwem.
dziękuję za wszelką pomoc.

A kogo ty uważasz za osobę mocno związaną z Chrześcijaństwem? Kogoś kto powiela zapatrywania tych sekciarzy i utwierdzi Cię w przekonaniu,że podążasz jedynie słuszną drogą?Czy chcesz faktycznie rozwiązać swoje problemy czy oczekujesz jedynie pochwały Twojego postępowania .

księdza najlepiej

Osoba dychowna co prawda nie jestem ale mam kilka uwag do tematu.
Weszlam na strone wsolnoty i wszystko wyglada w porzadku, nie jest to sekta.

http://www.mamre.ceti.pl/

Twoje zle sny laczylabym wlasnie z choroba alkoholowa Twojego taty. Zapewne modlisz sie o uwolnienie Taty z nalogu, przed kazdym pojsciem spac pros tez Boga o spokojny sen.

Twoj tato oczywiscie potrzebuje pomocy, sam sobie nie poradzi.

Pozdrawiam zyczac sily i cierpliwosci.

http://pierzchalski.ecclesia.org.pl/ prosze strona księdza Józefa Pierzchalskiego Wchodzisz na listy i masz meila ...pisze o problemie a ksiądz odpowiada w ciągu kilku dni ( czasem godzin jak ma czas) pozdr

Dziękuję chociarz na niektórych ludzach mogę polegać
wielkie dzieki

Wspólnota nie musi byc sektą, aby w przypadku konkretnej jednostki, o określonej osobowości, wyrządzać więcej szkody niz pozytku...

Dziękuję Ci "lereeeek" za to ze postawiłeś mi tego księdza na drodze bardzo mi pomógł

Kasia problemy są poważne, przez internet tego nie rozwiążesz. Od tego jest pasterz wspólnoty. Musisz pójść do niego i opowiedzieć o tych problemach. Przecież od tego on tam jest i to jest jego odpowiedzialność.

Wiem tylko chciałam żeby to było anonimowe zeby nikt mnie nie znał