Kobieta zmienna jest.
Kobieta wsplczesna jest zmienna do kwadratu.
Kobiet wspolczesna jest systemtycznie zatruwana przez media, kolorowe magazyny i otaoczenie tak , ze SAMA NIE WIE CZEGO CHCE
Takze chlopie - badz mezczyzna - byc moze lepiej , ze odeszla teraz i oszczedzila ci cierpien jak by odeszla od ciebie jako twoja zona i matka twoich dzieci.

Byleby jej tylko nie podpalil;]
A wziales w swym lotnym umysle pod uwage, ze jej moglo sie wydawac ze Cie kochala? A to, ze z Toba byla to po prostu przyzwyczajenie.
I nie przeceniaj roli Boga, on raczej nie pozwala krzywdzic;]

Wierzę w Boga i wiem że do zła nie dopuści, czemu sądzicie że ja jej coś złego chcę zrobić? Wydaje mi się chyba nie kochaliście naprawdę.

Czyli jak wygląda według was miłosć jeśli to co było między nami to było przyzwyczajenie??

Dziewczyna na własne nieszczęście jest zbyt miła i taktowna, żeby powiedzieć ci zwyczajne "Odczep się wreszcie" ale powinno to być dla ciebie oczywiste. Więc powinieneś przestać ją dłużej nagabywać i narzucać się, proste.

Czyli rozumiejąc was gdy ktoś kocha to nie powinen walczyć o tą miłość, nie powinen się starac? Jak sie kocha to sie zostawia osobe i szuka się inna, tak?? NIe zamierzam sie z nia kontaktowac tak jak pisalem wczesniej... Niech się dzieje Wola Boża. Jak Bóg postanowi zwiazac nas razem to bede szczesliwy, jak nie to wierze ze przygotowal dla mnie cos innego. A w modlitwie bede wytrwaly. Chyba mi nie zarzucicie teraz ze powinenm Boga zostawić i się do niego nie modlić?

Miła i taktowna? Najgorszą rzecz jaką moze zrobić dziewczyna to brak bezposredniosci. Każdy mezczyzna oczekuje jasnych przekazow a nie zamazanych obrazów i robienia nadziei badz zostawiania furtki gdy tak naprawde chce sie odejsc. Ja np nie znosze otaczanie tematu. Wole tylko prawdę choćby była najbardziej brutalna, bo wiem że na taką osobę można liczyć.

Jeśłi ktoś ma dużo samozaparcia i cierpliwie czeka ,trafia w końcu na swój moment.Kilka razy widziałem jak wielu się starało o tę jedyną ,potem z jakichś powodów było ich coraz mniej, aż w końcu zostawał ten ostatni ,wcześniej odrzucany czy nawet wyśmiewany.Zadaj tylko sobie pytanie -czy warto? Zwycięstwo może okazać się Pyrrusowym.

Jeszcze jedno,nigdy nie bierz na serio ,gdy kobieta mówi nie.Nigdy ich do końca nie zrozumiemy. Sądzę,że one kierują sie bardzo chwilowymi emocjami.

Wiecie, postanawiam czekać i nie robić żadnych kroków tym bardziej że umuwilismy sie na spotkanie 4 wrzesnia 2010 r. Może to wtedy bedzie ten moment, moze wczesniej, moze pozniej. Z tym ze ja bede czekal nie zrobie krzywdy nikomu no moze sobie, ale postaram sie rozwijac duchowo w tym czasie. Zastanawiam sie tylko czy z okazji św, urodzin przesłać jej życzenia smsem, czy tez nic nie robic....

Jak bardzo musisz gardzić kobietami żeby tak twierdzić...

Ja nie gardzę kobietami,przeciwnie ja bardzo lubię kobiety.To są tylko owoce mojej obserwacji.Nie moja wina, że kobiety bardziej kierują się uczuciami od mężczyzn,widać tak są skonstruowane.Znane jest przecież powiedzenie "kobieta zmienną jest".Ważna jest również biologia i okresowe wachania nastrojów związane z cyklem .Mój ś.p. Profesor od matematyki mawiał tak :"różnica pomiędzy mężczyzną ,a kobietą jest taka,że mężczyzna najpierw myśli,a potem robi,kobieta najpierw robi,a potem myśli".