Rozumiem, że wy już wyrzekliście się rozumu. Ale o jakim odwołaniu do literatury mówcie?


Czy naprawdę potrzebujemy autorytetów? Przecież nikt nie może myśleć za nas.Nikt nie zastąpi nam rozumu.


Myślałem, że jako Katolik nie kierujesz się rozumem?


Mam rozumieć, że nie jesteście w stanie przytoczyć żadnych logicznych argumentów dlaczego wiara katolicka jest jedyną słuszną wiarą?


Powiedzmy sobie szczerze, że jestem nastawiony anty na wszystko, co nielogiczne. Mogą to być dogmaty, czy kult świętych. Ale czy jesteście w stanie obronić to, co ja podważam?


Przecież mój umysł jest otwarty. Już mówiłem, że przyjmuję tylko to, co logiczne. Ponieważ myślę logicznie uważam kler za manipulatorów, co odpycha mnie od Kościoła. Postawa Katolików nie przypomina mi postawy otwartego rozumu. Stronią oni od wszelkiej logiki i wciąż upierają się przy tym samym.


Z resztą toczymy całkiem pasjonująca dyskusję. Dlaczego ten wątek jest przesunięty?

Ok, ok, już się możesz przyznać do prowokacji

Aizen - wszystko sprowadza się do tego, że jeśli chcesz wierzyć, to w którymś momencie zwyczajnie musisz odłożyć logikę na bok. Na tym polega istota wiary: wykracza poza to, co logiczne, poza "szkiełko i oko". Do Boga katolickiego - czy jakiegokolwiek innego - logiką nie dojdziesz.

Nie chcesz autorytetów, nie chcesz dogmatów, nie chcesz kleru, widzisz w Biblii sprzeczności i jesteś wobec nich nieufny - ale chcesz być katolikiem, bo w Twoim przekonaniu czas pomyśleć o zbawieniu duszy. Albo to jest prowokacja... albo naprawdę masz poważny problem z poszukiwaniem wiary.[/quote]

Wydaje mi się, że trochę bezmyślnie uwzięliście się na Aizena z tą nieszczerością i prowokacją.

[tex]Aizen[/tex], ode mnie mogę Ci powiedzieć tyle:
Po pierwsze: Bóg jest miłością, to znaczy - naprawdę chce naszego dobra. Chociaż nam wydaje się inaczej. Jeśli człowiek w to nie uwierzy, to raczej nie może być mowy o żadnym chrześcijaństwie. Trzeba mu zaufać - zaufać, że nas kocha. I wcale nie oznacza to porzucenia logicznego myślenia.

Mogę Ci polecić, to, co dla mnie obecnie jest skutecznym lekarstwem na zwątpienie: http://choinski.pl/zatoka
Generalnie moja rada brzmi: nie zniechęcaj się, szukaj w różnych miejscach odpowiedzi na wątpliwości. Póki nie rozumiesz - ufaj. Bo jak dla mnie przyjmowanie prawd wiary to po prostu zaufanie - nie bezmyślność.

I nie zniechęcaj się
Pozdrawiam

Przepraszam za trochę nieskładny post, nie jestem przyzwyczajony do braku możliwości edycji na forach i odruchowo wysyłam nie sprawdzając dokładnie.

Powinniście wiedzieć, że człowiek który wyrzekł się rozumu i logicznego myślenia podatny jest na manipulację. Jest w stanie bezkrytycznie przyjąć interpretację Biblii i światopogląd swojego guru.



Też tak uważam. Bóg dał nam rozum dla naszego dobra, abyśmy mogli odróżnić prawdę od fałszu. Zapewne Stwórca byłby szczęśliwy, gdyby Katolicy docenili jego dar.

Jeśli czujesz się na siłach interpretować Biblię bez pomocy i wskazówek doświadczonego w kwestiach wiary Kościoła, to interpretuj ją sobie sam. A jeśli nie wierzysz w to, co jest tam napisane, to czym się, kurde fiks, przejmujesz?

Myślę, że niejeden użytkownik forum wiara.pl całkiem nieźle z tego daru korzysta. Mój kolega, który jest katolikiem, został w tym roku finalistą olimpiady matematycznej i fizycznej, tak więc korzysta z umysłu pełną parą, prawdopodobnie lepiej niż Ty, oświecony człowieku. Mimo że wierzy w Boga. Moim zdaniem, zaprzeczeniem korzystania z Boskiego daru - intelektu - to zarejestrowanie się na forum wiara.pl tylko po to, by założyć dziecinny temat o tym, że Boga nie ma, bo w Księdze Rodzaju nie ma nic o dinozaurach. Jeśli w ten sposób powinno się korzystać ze swojego rozumu, to ja chyba muszę diametralnie zmienić światopogląd.

Drugi cytat oczywiście też odnosi się do Aizena. Ten inny nick, który tam jest, to pomyłka.

To nie było miłe.

Czy ja napisałem, że Bóg nie istnieje?
Co do Katolików wcale nie mówię, że kompletnie nie potrafią używać rozumu. Chodzi mi o wiarę w dogmaty i kult Maryi dziewicy, a nie o osiągnięcia naukowe.

Jestem tego samego zdania Johnny99, prowokator.

Aizen
Twój temat jest prowokacją nastawioną na udowodnienie nam jacy to jesteśmy głupi i nie logiczni. Myślałem, że jako Katolik nie kierujesz się rozumem? - tego typu obraźliwe teksty możesz sobie podarować. Twoje intencje są jasne więc nie dziw się tej decyzji. Od razu napiszę: nie, te tematy nie są dla nas niewygodne, a jak poszukasz to wszystkie na tym forum były poruszane, to co nam nie pasuje to złe intencję i obrażanie gospodarzy tego forum.

W razie chęci złożenia skargi dział Moderacja, temat Uwagi do Moderacji II.