Czy powinnam mieć wyrzuty sumienia?
Autor |
Wiadomość |
Silva
Dołączył(a): Wt wrz 01, 2009 14:28 Posty: 1680
|
 Re: Czy powinnam mieć wyrzuty sumienia?
eskimeaux - nie mówię że przed zerwaniem dziewczyna ma być dla niego czula, to byłoby zupełnie głupie, raczej przeciwnie - myślę, że łatwiej będzie mu znieść zerwanie jeśli dziewczyna najpierw ochłodzi trochę relacje, może jemu też już nie będzie tak zależeć.
_________________ "Niech przeto ten, komu się zdaje, że stoi, baczy, aby nie upadł." (1 Kor 10, 12)
|
Pt paź 01, 2010 15:15 |
|
|
|
 |
zagubiona_21
Dołączył(a): Cz gru 24, 2009 21:23 Posty: 806
|
 Re: Czy powinnam mieć wyrzuty sumienia?
Większość mężczyzn też powinno mieć taką nalepkę z trochę zmodyfikowanym napisem: " NIE PODCHODZIĆ JESTEM NIEDOJRZAŁY I NIE MAM ZAMIARU DOJRZEĆ".
_________________ Szukaj mnie Bo sama nie wiem już Bo nie wiem kiedy sama się odnajdę.
|
Pt paź 01, 2010 15:27 |
|
 |
eskimeaux
Dołączył(a): Wt maja 25, 2010 10:57 Posty: 464
|
 Re: Czy powinnam mieć wyrzuty sumienia?
Wbrew stereotypom, zauważam dziś, że to raczej faceci chcą ślubu i małżeństwa a kobiety się boją. Ale znam za mało par, żeby wyciągać zbyt radykalne wnioski.
_________________ Come and see the truth through lies you've been fed. Weigh the worlds at hand, now which direction will you take?
|
Pt paź 01, 2010 17:17 |
|
|
|
 |
dirk7
Dołączył(a): Pn lis 16, 2009 20:52 Posty: 152 Lokalizacja: Kraków
|
 Re: Czy powinnam mieć wyrzuty sumienia?
eskimeaux napisał(a): Heh. Mam przeczucie, że to wszystko nie zakończy się dobrze  . Mam tylko jedną refleksję. Żeby jednak zrywać bardziej tak: Cytuj: w stylu amerykańskich filmów: "zrywam z tobą!" i trzaśnięcie drzwiami niż tak: Cytuj: nie chcę spędzać z nim całego życia, mimo iż jest cudownym człowiekiem, że widocznie mamy być z kimś innym Jak ktoś chce uciąć psu ogon, to trzeba to zrobić raz i szybko a nie powoli i po kawałeczku  . Mężczyźni myślą logicznie i próbują także niestety przykładać logikę do relacji damsko-męskich. A tu taki dowiaduje się, że jest cudowny a dziewczyna nie chce z nim być. WTF? Myśli sobie biedak: No to jestem za mało cudowny? A może za bardzo? Kiedy dziewczyna chce zerwać z chłopakiem, to lepiej żeby w ostatniej fazie nie była dla niego zbyt czuła i miła, bo wtedy jemu tego tym bardziej będzie brakować. Takie jest moje zdanie. Dla mnie zerwanie z dziewczyną było bezpośrednim wyzwalaczem mojej depresji, chociaż przyczyny były głębsze. Zbierałem się z tego 6 lat a nowej dziewczyny nie znalazłem sobie do dzisiaj. Niektóre niewiasty powinny mieć na czole specjalną naklejkę: NIE PODCHODZIĆ DO MNIE, JESTEM NIEDOJRZAŁA  . Życie byłoby trochę łatwiejsze. no takie myślenie jest najłatwiejsze, często mam pokusę żeby tak właśnie myśleć: to kobiety są winne, a z drugiej strony jest identyczne podejście że "wszystko to wina facetów" niestety to jest delikatny problem i sprawa ma się podobnie jak z pieniędzmi: wszyscy chcą mieć i ci co mają nie marudzą, ci co nie mają to wymyślają rozmaite teorie, identycznie ma się sprawa w kwestiach damsko-męskich, układa się albo nie jak komuś się nie układa to może lepiej pogodzić się z losem i go zaakceptować bo bezsilna szamotanina może tylko człowieka wpędzić w jakąś nerwicę ja tam jestem sam ale wcale nie uważam zmiany tego za sprawę życia i śmierci, obecnie mam ważniejsze problemy na głowie, oczywiście chce kogoś mieć bo tak jest łatwiej w życiu, podobnie jak łatwiej jest mając pieniądze niż ich nie mając, próbowałem latami bezsilnie się szarpałem i nie dało to nic więc zdaję się na opatrzność Bożą bo sam z siebie nic nie mogę
|
Pt paź 01, 2010 17:25 |
|
 |
lublin33338
Dołączył(a): Pn maja 10, 2010 15:26 Posty: 455
|
 Re: Czy powinnam mieć wyrzuty sumienia?
Przepraszam ale wydaje mi się że Kornelia 1777 zbytnio analizuje swoje wnętrze i wyszukuje sobie sztucznych problemów. Pomocy nie szukał by u księdza czy zakonnika ,ale zalecam wizytę u psychologa. Można przecież do takiego specjalisty udać się z partnerem i porozmawiać o nurtujących problemach. Można też poruszyć temat onanizmu i rzekomego od niego uzależnienia. Na prawdę - zalecam taka wizytę. Dla mnie jest to niezrozumiałe, że ktoś chce zerwać z osobą do której czuje sympatię tylko z powodu onanizmu czy chęcią "bycia blisko " z drugiej osoby.
|
Pt paź 01, 2010 17:43 |
|
|
|
 |
eskimeaux
Dołączył(a): Wt maja 25, 2010 10:57 Posty: 464
|
 Re: Czy powinnam mieć wyrzuty sumienia?
Cytuj: jak komuś się nie układa to może lepiej pogodzić się z losem i go zaakceptować bo bezsilna szamotanina może tylko człowieka wpędzić w jakąś nerwicę Ja już mam nerwicę, więc żadne dodatkowe konsekwencje mi nie grożą  . I owszem, jest to dla mnie kwestia życia i śmierci, skoro tak to ujmujesz. Pieniędzy kiedyś nie miałem a dzisiaj mam, więc tak samo będzie z dziewczyną. Kwestia umiejętności.
_________________ Come and see the truth through lies you've been fed. Weigh the worlds at hand, now which direction will you take?
|
Pt paź 01, 2010 17:44 |
|
 |
Silva
Dołączył(a): Wt wrz 01, 2009 14:28 Posty: 1680
|
 Re: Czy powinnam mieć wyrzuty sumienia?
lublin33338 napisał(a): Na prawdę - zalecam taka wizytę. Dla mnie jest to niezrozumiałe, że ktoś chce zerwać z osobą do której czuje sympatię tylko z powodu onanizmu czy chęcią "bycia blisko " z drugiej osoby. Na prawdę, polecam przeczytanie całego tego tematu, bo wyraźnie widać że nie chodzi tylko o "onanizm czy chęć bycia blisko drugiej osoby".
_________________ "Niech przeto ten, komu się zdaje, że stoi, baczy, aby nie upadł." (1 Kor 10, 12)
|
Pt paź 01, 2010 17:53 |
|
 |
dirk7
Dołączył(a): Pn lis 16, 2009 20:52 Posty: 152 Lokalizacja: Kraków
|
 Re: Czy powinnam mieć wyrzuty sumienia?
co do związków DM to obecnie generalnie źle się dzieje i będzie coraz gorzej, 30% populacji czeka los singli, w dużych miastach Zachodu już ponad 50% gospodarstw to gospodarstwa jednoosobowe
jest to wina obecnej kultury śmierci, kobietom się wmawia że mają czekać "księcia na białym koniu", maksymalnie drenuje ich wymagania, natomiast mężczyźni często popadają w pornografię i przedmiotowe traktowanie kobiet, niestety takie mamy obecnie czasy
jeszcze 20 lat temu obowiązywała zasada "lepszy każdy facet niż żaden", dziś bogiem jest pieniądz ale czy samotni ludzie są taka naprawdę szczęśliwi?? trudno jest dziś żyć realnie szczęśliwie, ja "niestety" czy "na szczęście" przestałem się łudzić że sam coś mogę, samemu niczego nie zdziałam, tylko razem z Bogiem, Anioł Stróż mnie poprowadzi, no ale żeby dojść do takich wniosków trzeba poczuć totalną bezsilność i własną niemoc, wszelkie złudzenia i mrzonki muszą runąć, inaczej człowiek będzie chciał decydować samodzielnie
|
Pt paź 01, 2010 19:30 |
|
 |
Silva
Dołączył(a): Wt wrz 01, 2009 14:28 Posty: 1680
|
 Re: Czy powinnam mieć wyrzuty sumienia?
Cytuj: jeszcze 20 lat temu obowiązywała zasada "lepszy każdy facet niż żaden", I co, uważasz że tak było lepiej a ludzie byli szczęśliwi?
_________________ "Niech przeto ten, komu się zdaje, że stoi, baczy, aby nie upadł." (1 Kor 10, 12)
|
Pt paź 01, 2010 19:58 |
|
 |
Elbrus
Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07 Posty: 8229
|
 Re: Czy powinnam mieć wyrzuty sumienia?
dirk7 napisał(a): jest to wina obecnej kultury śmierci dirk7 napisał(a): jeszcze 20 lat temu obowiązywała zasada "lepszy każdy facet niż żaden" To już wolę kulturę śmierci. dirk7 napisał(a): ale czy samotni ludzie są taka naprawdę szczęśliwi?? Nie, nie są - gdy osoba samotna mówi, że jest szczęśliwa to KŁAMIE. //no chyba że jest księdzem katolickim/zakonnicą, to wtedy gdy jest szczęśliwy/a w (nieformalnym) związku to kłamie
_________________ The first to plead is adjudged to be upright, until the next comes and cross-examines him. (Proverbs 18:17)
Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna. (Weatherby Swann)
Ciemny lut to skupi. (Bardzo Wielki Elektronik)
|
Pt paź 01, 2010 20:34 |
|
 |
dirk7
Dołączył(a): Pn lis 16, 2009 20:52 Posty: 152 Lokalizacja: Kraków
|
 Re: Czy powinnam mieć wyrzuty sumienia?
Silva napisał(a): Cytuj: jeszcze 20 lat temu obowiązywała zasada "lepszy każdy facet niż żaden", I co, uważasz że tak było lepiej a ludzie byli szczęśliwi? nie wiem, trzeba by spytać ludzi urodzonych w latach 50. czy 60. fakt obiektywny jest taki że wtedy "singli" było dużo mniej, rozwodów i w ogóle "wolnych związków"
|
Pt paź 01, 2010 20:46 |
|
 |
Silva
Dołączył(a): Wt wrz 01, 2009 14:28 Posty: 1680
|
 Re: Czy powinnam mieć wyrzuty sumienia?
Za to dużo rodzin nieszczęśliwych w których alkoholizm albo przemoc były normą, ale były to zjawiska starannie ukrywane "żeby ludzie nie gadali". Dziękuję bardzo. Jeśli o mnie chodzi to gdybym miała do wyboru zostać singielką albo wyjść za pierwszego lepszego bo taki "lepszy niż żaden" to wybrałabym bycie singielką i przynajmniej nie ryzykowała bym że zniszczę życie swoje i dzieci.
Zgadzam się z Elbrusem, też już wolę współczesną "kulturę śmierci" (jak ty ją przedstawiasz) niż takie podejście "byle jaki lepszy niż żaden".
Dodam jeszcze że kiedyś z koleżanką zastanawiałyśmy się ile znamy normalnie funkcjonujących, zdrowych rodzin. Zdaje się że wyniki można było policzyć na palcach jednej ręki. A należymy właśnie do pokolenia dzieci ludzi urodzonych w latach 60.
_________________ "Niech przeto ten, komu się zdaje, że stoi, baczy, aby nie upadł." (1 Kor 10, 12)
|
Pt paź 01, 2010 21:38 |
|
 |
eskimeaux
Dołączył(a): Wt maja 25, 2010 10:57 Posty: 464
|
 Re: Czy powinnam mieć wyrzuty sumienia?
Cytuj: A należymy właśnie do pokolenia dzieci ludzi urodzonych w latach 60. To była epoka hippisów. Właśnie dlatego w tym pokoleniu większa jest ilość niefunkcjonalnych rodzin, alkoholików i narkomanów. Podstarzałymi hippisami są także dzisiejsi lewicowi politycy. Wiele ciekawych wniosków można wyciągnąć, analizując, kto w którym momencie się urodził. Ale nowe pokolenia są mniej rozpasane. A już na pewno nie jest tak, że każde kolejne pokolenie jest gorsze.
_________________ Come and see the truth through lies you've been fed. Weigh the worlds at hand, now which direction will you take?
|
So paź 02, 2010 9:27 |
|
 |
Silva
Dołączył(a): Wt wrz 01, 2009 14:28 Posty: 1680
|
 Re: Czy powinnam mieć wyrzuty sumienia?
Gdzie u nas hippisi? Hippisi byli na Zachodzie i w Ameryce, u nas w charakterze buntu przeciw systemowi chodziło się na pielgrzymki i odmawiało różańce. U nas jeśli jacyś byli to bardzo nieliczni i traktowani byli raczej jako niepoważni ludzie. Zresztą znam kilka rodzin, w których rodzice nie byli nigdy hippisami, tylko zwykłymi "normalnymi ludźmi" a i tak panuje w nich alkoholizm, przemoc albo inna dysfunkcja. Za to rodziny związanej w jakikolwiek sposób z hippisami nie znam żadnej. A co do "rozpasania nowych pokoleń" - taka ciekawostka: w Egipcie znaleziono tabliczkę, pochodzącą sprzed jakichś 3000 lat, na której pewien mędrzec skarży się że młodzież jest coraz gorsza a świat schodzi na psy 
_________________ "Niech przeto ten, komu się zdaje, że stoi, baczy, aby nie upadł." (1 Kor 10, 12)
|
So paź 02, 2010 10:04 |
|
 |
eskimeaux
Dołączył(a): Wt maja 25, 2010 10:57 Posty: 464
|
 Re: Czy powinnam mieć wyrzuty sumienia?
Cytuj: Gdzie u nas hippisi? Hippisi byli na Zachodzie i w Ameryce, u nas w charakterze buntu przeciw systemowi chodziło się na pielgrzymki i odmawiało różańce. Ale hippisi to nie jest jakaś organizacja, do której się trzeba zapisać. Filozofia "rozpasania" była popularna w całej Europie. I nie każdy musiał formalnie sympatyzować z hippisami, żeby chlać na umór i brać narkotyki. Cytuj: A co do "rozpasania nowych pokoleń" - taka ciekawostka: w Egipcie znaleziono tabliczkę, pochodzącą sprzed jakichś 3000 lat, na której pewien mędrzec skarży się że młodzież jest coraz gorsza a świat schodzi na psy Nie w Egipcie, a w Sumerze i sprzed 5000 lat  . Ale poza tym się zgadza.
_________________ Come and see the truth through lies you've been fed. Weigh the worlds at hand, now which direction will you take?
|
So paź 02, 2010 17:28 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|