Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt wrz 26, 2025 3:44



Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 32 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona
 wizyty u psychologa 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Wt wrz 01, 2009 14:28
Posty: 1680
Post Re: wizyty u psychologa
Jasne, masz rację. Trochę nieprecyzyjnie napisałam co mam na myśli.

Nie zajmuję się medycyną ani żadnymi podobnymi dziedzinami, ale mam wrażenie że również wyniki poważnych badań czy eksperymentów mogą... hm, różnie wpłynąć na opinię na temat różnych rzeczy w społeczeństwie. Po prostu jest różny odbiór tych badań. Są badania pokazujące "korzyści z jogi" i są takie, które pokazują że joga szkodzi. Tylko że na temat tych pierwszych bardzo łatwo znaleźć informacje i w necie i w różnych czasopismach (jak choćby w popularnym, niby-medycznym "Zdrowiu" czy wielu innych), natomiast do tych drugich już ciężko się dokopać. Media upowszechniły w społeczeństwie przekonanie o tym, że joga jest zdrowa. Wiadomo, lekarze powinni korzystać z jakichś poważniejszych źródeł niż "Zdrowie", ale lekarz też człowiek, też ciągle słyszy te opinie i może nawet czasem coś przeczyta, ale nie ma czasu na zgłębianie tego tematu i wygrzebywanie niepopularnych artykułów na ten temat, bo to po prostu nie jego dziedzina.

I tak jest nie tylko z jogą, ale i mnóstwem innych bardziej czy mniej ważnych rzeczy, np. zdaje się że od wielu lat lekarze nie mogą się zdecydować czy zdrowsze jest masło czy margaryna. A przecież przez cały czas są prowadzone badania i z każdego badania coś wynika. A jednak są okresy, że wszyscy uznają że zdrowsze jest masło, a później przez parę lat, że zdrowsza jest margaryna. Ot, zleży od aktualnych trendów.

Z ważniejszych rzeczy - podobnie jest z opinią medycyny na temat homoseksualizmu (dlatego wspomniałam o tej niezręcznej ankiecie). Bo co to znaczy "opina medycyny o homoseksualizmie"? Jakby zapytać większość lekarzy i psychologów to pewnie powiedzieliby, że człowiek o skłonnościach homoseksualnych to człowiek najzupełniej zdrowy, bo WHO wykreśliła (przez głosowanie, zdaje się większością 3 głosów) homoseksualizm z listy chorób. Taka odpowiedź jest bardziej "poprawna politycznie", bardziej gładka i nowoczesna. A wyniki badań dotyczących powstawania skłonności homoseksualnych a także (ewentualnych) możliwości leczenia są niepopularne i zamiatane pod dywan. Całkiem niedawno była taka sytuacja, że UW odmówił specjaliście zajmującemu się tym tematem wygłoszenia konferencji u siebie, mimo, że wcześniej się na to zgodził. Dlaczego? Oficjalnie z jakichś powodów organizacyjnych, ale tak na prawdę dlatego, że ta konferencja byłaby niepoprawna politycznie (="homofobiczna").

To wszystko tak trochę na marginesie rozmowy o psychologach, ale chcę po prostu zaznaczyć, że nawet jeśli lekarz stara się uczciwie oceniać wszystkie rzeczy które poleca pacjentom to też nie jest wszechwiedzący i w wielu rzeczach przyjmuje po prostu te opinie, które z różnych - także specjalistycznych - źródeł do niego docierają i nie ma możliwości ich zweryfikować. Dlatego też "opieranie się na wynikach badań" teraz może wskazywać że np. masturbacja, joga czy homeopatia są zdrowe a za 10 lat że są nie zdrowe, a za 20 że znowu są.

Tak nawiasem, tu jest ta o homoseksualizmie ankieta i moje zdanie na jej temat:
viewtopic.php?f=2&t=26761

_________________
"Niech przeto ten, komu się zdaje, że stoi, baczy, aby nie upadł." (1 Kor 10, 12)


So sty 22, 2011 14:14
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 17, 2009 18:36
Posty: 2041
Post Re: wizyty u psychologa
Musimy rozróżnić między psychologiem a psychiatrą, to zasadnicza różnica. Psychiatra to poprostu lekarz jak każdy inny a choroby psychiczne to poprostu choroby, w większości związane z zaburzeniem takich czy innych substancji i na to właśnie wpływają leki stosowane przez psychiatrów. (np na wychwyt dopaminy czy serotoniny). Innymi słowy przyczyną zaburzeń psychicznych jest chemia:) Psychiatria jak każda dziedzina medycyny obecnie jest usystematyzowana, ma swoja wytyczne i zalecenia i po prostu daną chorobę leczy się danymi metodami. Jasne, metody wspomagające, jak treningi relaksacyjne pomagające się uspokoic itp też są stosowane i same w sobie nie są niczym złym.
Psycholog to już inna kwestia bo on ma pomóc rozwiązac problemy (lub zdiagnozować problem) i też ma do tego odpowiednie metody, ale dużo zależeć bedzie od jego osobistych poglądów - np jeśli ktoś przyjdzie z problemami małżeńskimi, mozna bardzo różnie do nich podejść.

_________________
Ania


N sty 23, 2011 12:15
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: wizyty u psychologa
Silva w tym momencie ja nie wiem jak jest z przeciętnym psychologiem (kierując się ważną uwagą kropeczki eliminuje psychiatrę), ale powiem Ci jak sobie tego nie wyobrażam. A nie wyobrażam sobie aby lekarz psycholog, specjalista nie uczestniczył w konferencjach naukowych jakie są organizowane. Nie czytywał fachowych czasopism, również zagranicznych I to nie jest kwestia czasu, ale on musi to robić, musi się rozwijać. I jako naukowiec nie może tak ulegać wpływowi opinii krążących w społeczeństwie. Ja nie wyobrażam sobie że jako historyk będę si sugerował mitami jakie krążą w społeczeństwie na różne tematy związane z historią, czy nawet sugerował błędami reporterów w tv. I taka sama zasada obowiązuje każdego innego naukowca. Jedyne po co ma czytać czasopisma typu Zdrowie to aby je zweryfikować, nie czerpać wiedzę.

_________________
Pozdrawiam
WIST


N sty 23, 2011 12:48
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 17, 2009 19:42
Posty: 566
Post Re: wizyty u psychologa
borderline napisał(a):
Jak myślicie... Czy korzystając z psychoterapii, powinnam wiedzieć, w co wierzy mój psychoanalityk? Czy możliwa jest dobra terapia u psychologa o odmiennym światopoglądzie? Czy właściwa jest i możliwa "neutralność", obiektywność psychologa pod tym względem?


Na moich wizytach u psychologa, czasem padał temat wiary. Ale widać było, że terapeuta miał trochę odmienne zdanie niż moje. Wówczas po prostu zaproponowałam, aby na tematy wiary nie rozmawiać, ponieważ nie chciałam się kłócić, ani też zmieniać psychologa, ponieważ jest dobry w swoi fachu, i wielu ludzi mi go proponowało.

Myślę, że u dobrego psychoterapeuty wszystko jest możliwe. :)

Metanoia Twój pogląd jest bez sensowny. :/ Brak mi słów na skomentowanie Twojej wypowiedzi. Na to wygląda, że nic na świecie nie ma sensu, bo świeckie osoby nie odnoszą się do Boga.

Moje problemy psychiczne nie mają podłoża religijnego, więc nie ma tu znaczenia, czy psycholog to chrześcijanin czy też nie.

_________________
My Savior loves. My Savior lives. My Savior's always there for me.
My God he was. My God he is. My God he's always gonna be.


N sty 23, 2011 14:27
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt wrz 01, 2009 14:28
Posty: 1680
Post Re: wizyty u psychologa
WIST, to piękna wizja... A rzeczywistość jest taka, że zdarzają się i lekarze przepisujący homeopatię :P

Ale to już tak zupełnie na marginesie dyskusji.

_________________
"Niech przeto ten, komu się zdaje, że stoi, baczy, aby nie upadł." (1 Kor 10, 12)


N sty 23, 2011 14:56
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lis 23, 2010 16:37
Posty: 151
Post Re: wizyty u psychologa
borderline napisał(a):
Jak myślicie... Czy korzystając z psychoterapii, powinnam wiedzieć, w co wierzy mój psychoanalityk?

To zależy, z jakim problemem udajesz się na psychoterapię oraz jakie masz od tej metody oczekiwania. Mamy takie coś jak psychikę i ducha. Jeżeli jest to problem czysto emocjonalny, należy go rozwiązywać w sferze emocjonalnej i faktycznie często można dojść do przyczyny, gdzie np. weszło się w koleinę powtarzanego schematu zachowań rzutującego na nasze dorosłe postępowanie. Ale poza sferą psychiki mamy też sferę ducha. Życie duchowe, wiara, na pewnym etapie przekracza to, co może dać w rozwiązywaniu problemu psychologia. Bo życie duchowe może porządkować sferę uczuć nawet nie do końca odkrywając przyczynę ich powstania. Uzdrawianie tej niedosięgłej sfery emocjonalnej prowadzi do odkrywania jacy naprawdę jesteśmy, naszych ukrytych pragnień, zdolności, wreszcie naszej zasypanej popiołem doświadczeń zdolności kochania. Uzdrowienie ducha przekracza to, co może uzdrowić psychoterapia. Szczególnie poczucie winy, skrzywdzenie, odrzucenie.

Znam kobietę, której życie zawaliło się, kiedy mając szczęśliwą rodzinę, kochającego męża i dwójkę dzieci została zgwałcona w parku wracając do domu. Jej życie runęło w gruzy. Szok spowodował, że nie potrafiła powrócić do zaufania mężowi w sferze bliskości. Minęło kilka lat, jest po wielu terapiach. Potrafi się już uśmiechać. Nie potrafi nadal zaufać. Ona mówi, że psychoterapia już nic jej nie może pomóc. No bo tu już może zadziałać tylko ten uzdrowiciel który uzdrawia to, co niemożliwe do uzdrowienia. Tylko ten, którego wszechmoc może spowodować, że człowiek przebaczy w najgłębszych zakamarkach duszy swemu oprawcy. By znów móc kochać. Właśnie dlatego przyszedł na świat, by nam pokazać, że to jest możliwe. Gdyby wiedział, że z konsekwencjami zła może sobie poradzić tylko psychoterapia, nie musiałby umierać na krzyżu.

Nie wiem, czy to odpowiedź na Twoje pytanie, ale chciałam się też odnieść do dyskujji powyżej. Niestety, co się tyczy badań naukowych, to fakt, trzeba je znać, ale one są tylko pomocą, najważniejsze jest indywidualne podejście, bo każdy z nas jest inny i ma różne doświadczenia. Nie wolno zgubić lasu wśród drzew.

_________________
To, co wiem jest kroplą. Czego nie wiem - oceanem.


N sty 23, 2011 15:18
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lut 07, 2010 11:42
Posty: 728
Post Re: wizyty u psychologa
borderline napisał(a):
Jak myślicie... Czy korzystając z psychoterapii, powinnam wiedzieć, w co wierzy mój psychoanalityk? Czy możliwa jest dobra terapia u psychologa o odmiennym światopoglądzie? Czy właściwa jest i możliwa "neutralność", obiektywność psychologa pod tym względem?


Psychoterapia, leczenie zawsze jest oparte na wierze. Wierze w kogoś, kto mnie uleczy.

Wielu usłyszawszy gdzieś, od kogoś o dobrym np. psychologu np. za granicą, za oceanem uwierzy temu komuś i będzie robił wszystko, pracował, zdobywał pieniądze aby tam pojechać i spotkać się z nim, aby się tam gdzieś daleko leczyć.

W ten sposób można też uwierzyć w Jezusa Chrystusa, Syna Bożego, który jest najlepszym lekarzem i leczy wszelkie choroby. Nie trzeba przy tym żadnego wysiłku, pieniędzy, wyjazdów za morza. Wystarczy żywa, szczera wiara...

_________________
Pozdrawiam! Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!

zsoborniki


N sty 23, 2011 15:23
Zobacz profil

Dołączył(a): N sty 09, 2011 21:08
Posty: 28
Lokalizacja: Górny Śląsk
Post Re: wizyty u psychologa
zsoborniki napisał(a):
W ten sposób można też uwierzyć w Jezusa Chrystusa, Syna Bożego, który jest najlepszym lekarzem i leczy wszelkie choroby. Nie trzeba przy tym żadnego wysiłku, pieniędzy, wyjazdów za morza. Wystarczy żywa, szczera wiara...


Właśnie odkryłeś sposób na uzdrowienie polskiej służby zdrowia - zlikwidujmy ją - z Twojej wypowiedzi wynika jasno, że lekarze nie są potrzebni.
W życiu nie pokusiłabym się o negowanie uzdrowicielskiej mocy Chrystusa, roli wiary i modlitwy w zdrowieniu, ale kompletnie nie zgadzam się z Twoją wypowiedzią. Jest to moim zdaniem niebezpieczne nadużycie, szczególnie w społeczeństwie, które słabo dba o swoje zdrowie. Obowiązkiem katolika jest troszczyć się o swoje zdrowie, tak fizyczne, jak i duchowe. Ciągnąc sens Twojej wypowiedzi - osoba z problemami sercowymi nie musi biegać do kardiologa, osoba z alergią do alergologa, chory na nerki do nefrologa etc. - wystarczy, że się będzie modlić. Naprawdę to chciałeś przekazać? Jasne, że Chrystus ma moc uzdrawiania nawet z najcięższych, pozornie beznadziejnych i nierokujących schorzeń. Jasne, że modlitwa jest piękna, pożyteczna i niesamowicie ważna. Ale w takim układzie.. dlaczego św. Łukasz był lekarzem? I moje kolejne pytanie - dlaczego w tym temacie przeciwstawia się psychoterapię i modlitwę? Przecież te dwie czynności mogą się świetnie uzupełniać.
Łatwo zrozumieć astmatyka chodzącego do pulmonologa - widzimy, jak się krztusi, nie może oddychać. Trudno zrozumieć człowieka chodzącego do psychologa/psychiatry - bo nie widzimy, że każde jego działanie podszyte jest lękiem, jak wiele kosztuje go podjęcie najbanalniejszej decyzji i jak bardzo boi się kolejnego dnia. Chrystus posługuje się w swoim Dziele Zbawienia ludźmi tutaj na ziemi. Sądzę, że posługuje się On również psychologami, dając im łaskę i moc pomocy ludziom, którzy tej pomocy potrzebują.

_________________
http://www.dkms.pl


N sty 23, 2011 16:11
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lut 07, 2010 11:42
Posty: 728
Post Re: wizyty u psychologa
Isa

I też masz rację, Ty widzisz to tak jak opisałaś i niech u Ciebie tak będzie, ja widzę to jak opisałem w temacie wizyty u psychologa...

_________________
Pozdrawiam! Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!

zsoborniki


N sty 23, 2011 17:19
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt wrz 01, 2009 14:28
Posty: 1680
Post Re: wizyty u psychologa
Cytuj:
Jest to moim zdaniem niebezpieczne nadużycie, szczególnie w społeczeństwie, które słabo dba o swoje zdrowie.

O swoją wiarę również, jakoż też i o NFZ.

Natomiast co do potrzeby korzystania z usług lekarzy, oddam głos Pismu Świętemu:

"Czcij lekarza czcią należną z powodu jego posług,
albowiem i jego stworzył Pan.
Od Najwyższego pochodzi uzdrowienie,
i od Króla dar się otrzymuje.
Wiedza lekarza podnosi mu głowę,
nawet i wobec możnowładców będą go podziwiać.
Pan stworzył z ziemi lekarstwa,
a człowiek mądry nie będzie nimi gardził." (Syr 38, 1-4)

_________________
"Niech przeto ten, komu się zdaje, że stoi, baczy, aby nie upadł." (1 Kor 10, 12)


N sty 23, 2011 17:29
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 17, 2009 19:42
Posty: 566
Post Re: wizyty u psychologa
Łapię się za głowę.

zsoborniki nie przesadzajmy. Wiadomo, że Jezus Chrystus ma moc uzdrawiania, w to nie wątpię, ale pamiętajmy także, że Bóg działa przez drugiego człowieka, i właśnie przez ręce tego lekarza może nas uzdrowić.

_________________
My Savior loves. My Savior lives. My Savior's always there for me.
My God he was. My God he is. My God he's always gonna be.


N sty 23, 2011 21:01
Zobacz profil
Post Re: wizyty u psychologa
zsoborniki napisał(a):
W ten sposób można też uwierzyć w Jezusa Chrystusa, Syna Bożego, który jest najlepszym lekarzem i leczy wszelkie choroby. Nie trzeba przy tym żadnego wysiłku, pieniędzy, wyjazdów za morza. Wystarczy żywa, szczera wiara...

Czy to nie jest już jakaś forma fideizmu? Czy ludzie, którzy mimo żywej, szczerej wiary, nie zostali uleczeni, wierzyli nieszczerze?


N sty 23, 2011 21:22

Dołączył(a): N sty 09, 2011 21:08
Posty: 28
Lokalizacja: Górny Śląsk
Post Re: wizyty u psychologa
Taka "anegdota" mi się przypomniała..

Pewien człowiek spostrzegł, że jego dom zalewa powódź. Wspiął się na dach i zwrócił do Boga: "Boże, uratuj mnie!", a że był to człowiek bardzo wierzący, wierzył, że Bóg go wysłucha. Nagle usłyszał wołanie sąsiadów: "Chodź z nami, mamy ponton, weźmiemy cię!" - odpowiedział: "Dziękuję! Płyńcie sami, mnie Bóg uratuje!". Po chwili krzyknął do niego strażak: "Proszę pana, proszę się z nami ewakuować!" - "Nie trzeba, mnie uratuje sam Bóg!". Po godzinie nadleciał wojskowy śmigłowiec "Co pan tu robi? Zaraz pana zaleje!" - "Nie zaleje mnie, ja czekam na ratunek od Boga!". Nie minęła godzina, facet tonie. Pyta Boga: "Boże, czemu mnie nie uratowałeś?!" - "Ratowałem cię. Trzy razy wysyłałem dla ciebie pomoc."

Anegdotka zbytniego komentarza nie wymaga, powiem jedynie, że nie jest to kpina z ludzi upatrujących ratunku w modlitwie do Boga. Jest to jedynie próba pokazania, moim zdaniem celna, że tak bardzo często nie zauważamy, jak i przez kogo/co, Bóg pomaga nam w życiu. Żyjemy tu, na ziemi, w doczesnym świecie. Zgadzam się zupełnie z Błądzącym Aniołkiem - wierzę, że Bóg, wysłuchując naszych błagań, pomaga nam przez tych, którzy są obok nas. Ludzie chyba za często spodziewają się spektakularnych cudów..

_________________
http://www.dkms.pl


N sty 23, 2011 23:25
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lut 07, 2010 11:42
Posty: 728
Post Re: wizyty u psychologa
BladzacyAniolek, arzachel, Isa

Tak, ale na początek zawsze jest pomocna szczera wiara chociaż "jak ziarnko gorczycy", później przychodzą "koła ratunkowe" !

_________________
Pozdrawiam! Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!

zsoborniki


Pn sty 24, 2011 9:17
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 17, 2009 18:36
Posty: 2041
Post Re: wizyty u psychologa
w ten sposób można by powiedzieć kobietom "nie róbcie sobie cytologii, mammografii tylko ufajcie Bogu że nie pozwoli żebyście zachorowały na raka". Może nie pozwoli. Ale to dzięki łasce Ducha św mamy te metody badań, mamy nowe metody leczenia- wiele chorób kiedyś stanowiących wyrok teraz można leczyć. Tak tez działa Bóg - pomagając leczyć i pomagać chorym:)

_________________
Ania


Pn sty 24, 2011 9:44
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.   [ Posty: 32 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL