Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz lis 27, 2025 7:31



Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 51 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona
 Powołanie osoby z poważnymi problemami psychicznymi 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Śr kwi 09, 2008 10:19
Posty: 1350
Post Re: Powołanie osoby z poważnymi problemami psychicznymi
Zaburzenia spektrum autystycznego i kłopotlwy popęd płciowy bardzo przeszkadzaja mi w życiu. Muszę poświęcać więcej czasu na rozmowę (jak na tym forum), wypoczynek, przeglądanie stron internetowych, żeby nabrać radości, sił, motywacji do pracy, wykonywania obowiązków, a nie walczyć z pokusami. Biorę leki psychotropowe, jestem dosyć przemęczony, śpię nieco dłużej.

Mam nadzieję, że coś zmieni się na lepsze.

_________________
Bóg jest tylko jeden. Nie ma boga poza BOGIEM. Nie chcę iść do piekła! Nie chcę być potępiony bez końca! Wszystko, co nie jest Bogiem, jest stworzeniem jedynego Boga, jaki istnieje we wszechbycie. Bóg jest niezmienny, bez początku, bez końca.


Pn maja 09, 2011 13:08
Zobacz profil

Dołączył(a): N mar 07, 2010 11:45
Posty: 16
Post Re: Powołanie osoby z poważnymi problemami psychicznymi
niewazny12 napisał(a):
Zastanawiam się też nad tym, co by było, gdybym np. musiał oddać nerkę, by uratować dziecko. Niestety, czuję w tej sprawie wielki lęk, więc raczej nie jestem kimś heroicznym, lecz tylko słabym, cierpiętliwym i grzesznym człowiekiem. [Cierpienie największym heroizmem - tak wynika z moich rozważań, ale trzeba też i umieć cierpieć] Ale i ile z tych osób, które są bezżenne, nie otrzyma łaski beatyfikacji czy kanonizacji? Ale chwałę Stwórcy też oddają, żyjąc w czystości.



Marzysz o wyniesieniu na ołtarze... A ilu rodziców, którzy oddają każdego dnia swoje narządy własnym dzieciom, nie są oficjalnie przez Kościół beatyfikowani, czy kanonizowani. To Miłość, ta najwyższa siła powoduje, że człowiek jest w stanie zrobić pozornie niemożliwe rzeczy. I każda osoba, która została wyniesiona przez Kościół do chwały ołtarzy tę miłość przejawiała.
To nie cierpienie, to nie samookaleczanie, czy podobne rzeczy były ich drogą do nieba, a tylko miłość. Cierpieć i umrzeć to nic, żyć i kochać to jest sztuka. Pan Jezus nie umarł, bo chciał cierpieć, "umiłowawszy swoich, do końca ich umiłował". To miłość zaprowadziła Go na krzyż.
Piękne pragnienie, być świętym, ale czy naszym celem jest być wyniesionym na ołtarze?? Czy życie wieczne z Bogiem? Czy przez to co mówisz, nie przemawia pycha?
Na Sądzie Ostatecznym nie będzie się nikt pytał co złego zrobiłeś, tylko czy kochałeś.

Szkoda mi Ciebie, bo potrzebujesz wielkiej pomocy, Boga i człowieka. Jeśli nie będziesz szukał pomocy u specjalisty to będziesz nieszczęśliwy i unieszczęśliwisz swoich bliski. Będę się za Ciebie modlił.


Pn maja 09, 2011 20:00
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr kwi 09, 2008 10:19
Posty: 1350
Post Re: Powołanie osoby z poważnymi problemami psychicznymi
Dziękuję.

Ksiądz mi powiedział, że studia to może nie być najlepsza droga dla mnie. Dziś na ćwiczeniach niemal zupełnie mnie to nie interesowało, chciałbym uczyć się jak najlepiej, ale nie mam siły, motywacji, jestem ospały, przemęczony (nie wiem jak to nazwać). Może mam takie powołanie jak osoby głęboko upośledzone intelektualnie - żyć w celibacie, gdyż ciało, psychika nie jest przygotowana do małżeństwa.

Chciałbym zsublimować energię popędu płciowego i wykorzystać ją do dobrych celów (jak modlitwa, nauka, pomoc innym). Po lekach psychotropowych jest się bardziej ospałym, ale i spokojniejszym. To, co się dzieje u mnie, to wielkie zmaganie się z zaburzeniami, grzechem, i to w "obcym" dla umysłu świecie, bardzo zbolałym.

Potzrebuję szybko pomocy, nie wiem, czy zaliczę, jestem bezsilny, rozmowa na forum daje mi radość, ale żeby nie przesadzać. Chcę się uczyć dla chwały Stwórcy, nie dla kariery, próżności.

_________________
Bóg jest tylko jeden. Nie ma boga poza BOGIEM. Nie chcę iść do piekła! Nie chcę być potępiony bez końca! Wszystko, co nie jest Bogiem, jest stworzeniem jedynego Boga, jaki istnieje we wszechbycie. Bóg jest niezmienny, bez początku, bez końca.


Wt maja 10, 2011 9:05
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt wrz 01, 2009 14:28
Posty: 1680
Post Re: Powołanie osoby z poważnymi problemami psychicznymi
Cóż, potrzeba ci terapia. Poszukaj jakiegoś psychologa chrześcijańskiego. Jeśli jesteś przypadkiem z Warszawy albo okolic to na Bednarskiej jest Stowarzyszenie Psychologów Chrześcijańskich.

_________________
"Niech przeto ten, komu się zdaje, że stoi, baczy, aby nie upadł." (1 Kor 10, 12)


So maja 14, 2011 9:15
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr kwi 13, 2011 17:49
Posty: 56
Post Re: Powołanie osoby z poważnymi problemami psychicznymi
Czy Ty nie rozumiesz człowieku, że ze swoją seksualnością musisz nauczyć się żyć i ją skierować na inny tor, inaczej ją realizować, niż poprzez prokreację? W centrum chrześcijaństwa nie stoi grzech ale Bóg, który jest Miłością. Chcesz sobie coś udowodnić, chcesz być aniołem, ale jesteś i pozostaniesz człowiekiem. Tyle że Ty widzisz siebie jako "tylko" człowieka, a Bóg aż czlowieka, bo potwornie Cię kocha tak że zdecydował się podzielić swoją nieskończoną Miłością wlał w Ciebie ogień, którym On jest a który nigdy się nie spala. Nie rozumiesz, że nie da się oddzielić seksualności od człowieka i że jest to błogosławieństwo? Nie rozumiesz, że nie jest to żadna katorga cieszyć się, że jesteś mężczyzną? Jeśli z takim usposobieniem i taką postawą chcesz wstąpić do seminarium to mówię Ci nie wchodź, ponieważ zrobisz sobie wielką krzywdę, bo będziesz patrzył na Boga jak na skrupulatnego księgowego, który permanentnie ci coś wylicza i Cię za to karze.


N maja 22, 2011 9:42
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr kwi 09, 2008 10:19
Posty: 1350
Post Jakie jest powołanie osób z ZA?
Nie chcę być chory i zaburzeń chciałbym się pozbyć (przez nie inni się denerwują, nie mogę czynić niektórych rzeczy, utrudniają życie).

Ale jakie powołanie może mieć osoba z zespołem Aspergera? Czy może zostać kapłanem, podjąć jakąś formę życia konsekrowanego (chyba powiedziano mi, że abym był zakonnikiem, musiałby stać się cud). Mogę stwierdzić, że najdalej mi do małżeństwa (przyjemność seksualna działa na mnie podobnie jak niewielka ilość alkoholu na osobę podatną na uzależnienie od niego?, mam utrudnione kontakty interpersonalne (może to zaszkodzić żonie i rodzicom, dawać im mniejsze szanse w życiu), prawdopodobieństwo wystąpienia zaburzeń wśród potomstwa jest zapewne bardzo duże). W związku z tym jedynym wyjściem wydaje się świecka bezżenność (do czego konieczna jest szczególna umiejętność zachowywania cnoty czystości, wydaje się być to powołanie osób z takimi zaburzeniami).

Dobrze byłoby wykorzystać wiedzę, że osoby z ZA mają bardzo często zaburzone dzieci i odpowiedzialnie, bezinteresownie zdecydować się na "samotność" do śmierci. Katolicy powinni nawet zachęcać takich ludzi do tej drogi. Kiedy kapłan powiedział mi, że nie widzi dla mnie innej drogi (tylko "samotność"), to ucieszyłem się. Prokreacja i małżeństwo to według mnie powołania, podobnie jak życie konsekrowane czy kapłaństwo. Wartości człowieka nie mierzy się ilością pieniędzy, liczbą posiadanych dzieci czy tytułami naukowymi. To łaska pozwalająca na wejście do nieba, chwała Boża jest najważniejsza. Takie podejście do życia daje radość, umacnia, daje siły, zabezpiecza przed złem.

_________________
Bóg jest tylko jeden. Nie ma boga poza BOGIEM. Nie chcę iść do piekła! Nie chcę być potępiony bez końca! Wszystko, co nie jest Bogiem, jest stworzeniem jedynego Boga, jaki istnieje we wszechbycie. Bóg jest niezmienny, bez początku, bez końca.


N maja 29, 2011 9:08
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07
Posty: 8229
Post Re: Jakie jest powołanie osób z ZA?
niewazny12 napisał(a):
Ale jakie powołanie może mieć osoba z zespołem Aspergera?
Czy może zostać kapłanem, podjąć jakąś formę życia konsekrowanego
(chyba powiedziano mi, że abym był zakonnikiem, musiałby stać się cud)
.
viewtopic.php?f=11&t=24566 - Przeszkoda kapłaństwo
viewtopic.php?f=11&t=2124 - przeszkody do przyjęcia święceń

_________________
The first to plead is adjudged to be upright,
until the next comes and cross-examines him.

(Proverbs 18:17)

Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna.
(Weatherby Swann)

Ciemny lut to skupi.
(Bardzo Wielki Elektronik)


N maja 29, 2011 11:23
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr kwi 09, 2008 10:19
Posty: 1350
Post Stop CZR!!!
W takiej sytuacji, w jakiej ja jestem, to chyba nie ma możliwości, abym był zakonnikiem czy kapłanem, jeżeli nie stanie się cud, jak mi ktoś powiedział. Mój umysł jest jakby z innego świata. To, o czym teraz piszę, to raczej zalety... Nie czuję potrzeby bycia kochanym, nie wstydziłem się za innych (lecz śmiałem się z tego (mimowolne reakcje)).

Dlaczego każdy, kto nie jest kapłanem czy zakonnikiem, ma być małżonkiem? To nie zawsze dobre rozwiązanie. Niektórzy mają chore geny i z tego powodu nie powinni podejmować zachowań mających na celu prokreację, bo dzieci mogą być gorzej zaburzeni niż oni i cierpieć, mieć znacznie trudniej w życiu, a do tego stanowić poważny problem dla innych. Jeżeli moje dzieci miałyby być podobne do mnie (upośledzone pod względem społeczno-praktycznym), to jedynym mądrym rozwiązaniem jest całkowita rezygnacja z prokreacji do końca życia (co pociąga za sobą rezygnację z małżeństwa). Po co mają być "aukorygi" (dziwaczne psychicznie osoby z głębokimi zaburzeniami psychicznymi, choć o posiadające wysoką inteligencję).

Jakby moje dziecko miało ZA, to mógłbym mieć skrupuły, poczucie winy, żal, lęk przed karą, gdyż skazałem kogoś na coś takiego. Precz z autyzmem (mówię o zaburzeniu, nie o osobach, które je posiadają). Jestem bardzo irytujący, wielu denerwuje się przeze mnie, choć nie chcę tego. Nie chcę, żeby moje potomstwo miało zwiększone ryzyko wystąpienia zaburzeń ze spektrum autyzmu. Uczenie się celibatu to dobra droga dla mnie. Po co patrzeć na innych jak na obiekt erotyczny? To przecież głupota do penteraktu (o nieczystości). Rozpustę trzeba tępić, a grzesznicy niech się nawracają i w Niebie będą na wieki. Fakt, że ktoś ma powołanie do celibatu, nie musi oznaczać, że w Niebie będzie większy od tego, kto był małżonkiem. Może jestem najmniejszy spośród wszystkich ludzi, którzy kiedykolwiek mają się począć, mniejszy od dzieci nienarodzonych i najzatwardzialszych grzeszników nawracających się tuż przed śmiercią? Ludzie chyba nie zdają sobie sprawy, jak poważnym problemem jest ZA oraz podobne zaburzenia.

_________________
Bóg jest tylko jeden. Nie ma boga poza BOGIEM. Nie chcę iść do piekła! Nie chcę być potępiony bez końca! Wszystko, co nie jest Bogiem, jest stworzeniem jedynego Boga, jaki istnieje we wszechbycie. Bóg jest niezmienny, bez początku, bez końca.


Wt maja 31, 2011 8:06
Zobacz profil
Post Re: Powołanie osoby z poważnymi problemami psychicznymi
nieważny12: to naprawdę trudne do zrozumienia... Mamy lepsze czy gorsze relacje z ludźmi, rozwiązujemy codzienne trudne problemy i padamy wyczerpani ze zmęczenia wieczorem. Nie skupiamy się na sobie (nie twierdzę, że to dobre), nie myślimy po prostu o tym jacy jesteśmy nieszczęśliwi. Mamy wciąż coś do zrobienia i za mało czasu. Jeśli widzimy człowieka, który wciąż opowiada o sobie to wywołuje to irytację. Jak ma problem to niech go rozwiąże, nie nazywałby się problem tak, gdyby nie trzeba było zastanawiać się jak go rozgyźć. Tylko psychiatra wie, że depresja czy inne zaburzenia psychiczne to choroby. Nie oczekujmy od przeciętnego człowieka by znał się na psychiatrii, nie można mieć więc do nich pretensji, że nie rozumie osób z problemami psychicznymi.


Wt maja 31, 2011 9:33
Post Re: Powołanie osoby z poważnymi problemami psychicznymi
głównym problemem osób z problemami psychicznymi jest skupianie się wyłącznie na sobie i staranie się by cała uwaga była zwrócona wyłącznie na nich.

znam tylko parę osób, którym udało się przerywać tego typu toksyczną spiralę auto-myślenia.


Wt maja 31, 2011 13:58

Dołączył(a): Śr kwi 09, 2008 10:19
Posty: 1350
Post Wy nie wiecie, jak to jest mieć ZA...
A co mam robić jak jestem "upośledzonym studentem" który jest jak czarna owca w stadzie białych (albo biały kruk)? Chcę pozbyć się problemu, ale nie mam jak (brak osób i czasu). W Polsce są tysiące osób z CZR i czy katolicy nie wiedzą, jak im pomóc, jak najlepiej pokierować ich życiem? Studia to dla mnie wielkie obciązenie (praca w grupie, konieczność zaliczania). Chyba nadszedł czas, żeby ktoś w Kościele na poważnie zajął się problemami tych ludzi, bo bycie katolikiem z takim obciążeniem może być niezwykle trudnym i bolesnym powołaniem. Przez lęk przed piekłem i przeciążenie obowiązkami (niedostosowanymi do mojej psychiki) muszę koncentrować się na sobie. Osoby z autyzmem przeżywają niewyobrażalne cierpienia psychiczne. Są jak przybysze z innego świata.

_________________
Bóg jest tylko jeden. Nie ma boga poza BOGIEM. Nie chcę iść do piekła! Nie chcę być potępiony bez końca! Wszystko, co nie jest Bogiem, jest stworzeniem jedynego Boga, jaki istnieje we wszechbycie. Bóg jest niezmienny, bez początku, bez końca.


Wt maja 31, 2011 15:59
Zobacz profil
Post Re: Powołanie osoby z poważnymi problemami psychicznymi
Osobami z problemami psychicznymi zajmuje się psychiatra, psychoterapeuta lub psycholog. Domeną księdza są problemy duchowe. Przeciętny człowiek musi mieć dużo empatii i wiedzy z zakresu psychiatrii czy psychologii, by móc towarzyszyć choremu. Nie rozumie człowieka, który zajęty jest tylko sobą i nie chce rozwiązać swych problemów. Człowiek zdrowy rozwiązuje problemy a chory mówi o nich. Jestem fobikiem, mam borderline, zaburzenia emocjonalne czy depresję...nie jestem taki silny jak ty bo mam słabą psychikę, inni to mają dobrze... Jeśli poda mu się jakąś sugestię to reaguje agresywnie. Doświadczyłam tego na własnej skórze. Każdorazowo ten sam schemat... Kosztowało mnie to trochę nerwów.


Wt maja 31, 2011 16:15

Dołączył(a): N sie 09, 2009 19:45
Posty: 46
Post Re: Powołanie osoby z poważnymi problemami psychicznymi
Ale głupota żeby nie wiązać się z kimś, bo są jakieś zaburzenia. Każdy człowiek ma jakieś zaburzenia lub ułomności tylko ich nie widzi lub ich nie chce widzieć. Jedni mają dysleksję lub dysgrafię, inni są nieśmiali a inni fobie a jeszcze inni by sobie piwko codziennie popijali a inni mają choroby psychiczne i takie osoby mają się nierozmnażać? Nie istnieje osoba na świecie u której nie ma żadnego zaburzenia.


So cze 11, 2011 14:46
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr kwi 09, 2008 10:19
Posty: 1350
Post Re: Powołanie osoby z poważnymi problemami psychicznymi
Nieprawda, że nie istnieje... Ale ZA to nie jest to samo, co nerwica czy depresja, to całościowe zaburzenie rozwoju, osoba tym dotknięta rażąco wyróżnia się z otoczenia, musi często więcej cierpieć, a jej życie bywa bardzo trudne. Dla mnie to coś jak autyzm, tylko z wysokim poziomem świadomości. Jeżeli osoba taka nabyłaby umiejętności duchowe i praktyczne, to mogłaby być np. opiekunem, ale nie fizycznym rodzicem. Nie można narażać dzieci na posiadanie czegoś takiego. Nie chcę tymi twierdzeniami uciekać od małżeństwa. Te osoby mają szczególne powołanie do czystości, bo poczynanie dzieci wiąże się z bardzo dużym ryzykiem skazania ich na CZR.

Dobrze, że to tylko ZA, nie nowotwór, choroba oszpecająca ciało czy niskofunkcjonujący autyzm. Nie ma na co narzekać, ale trzeba dostosować sposób życia do możliwości.

_________________
Bóg jest tylko jeden. Nie ma boga poza BOGIEM. Nie chcę iść do piekła! Nie chcę być potępiony bez końca! Wszystko, co nie jest Bogiem, jest stworzeniem jedynego Boga, jaki istnieje we wszechbycie. Bóg jest niezmienny, bez początku, bez końca.


Pn cze 13, 2011 11:52
Zobacz profil
Post Re: Powołanie osoby z poważnymi problemami psychicznymi
niewazny12 napisał(a):
Dobrze, że to tylko ZA, nie nowotwór, choroba oszpecająca ciało czy niskofunkcjonujący autyzm. Nie ma na co narzekać, ale trzeba dostosować sposób życia do możliwości.

Znalazłeś punkt wyjścia. Każdy ma ograniczenia. Akceptując siebie takim jakim się jest pozbywamy się lęków i nie boimy się oceny. Jeśli ktoś mi powie coś przykrego to sprawdzam swoją reakcję na usłyszane słowa. Jeśli jest mi przykro, znaczy to, że zraniono moją miłość własną...mam więc nadal problem z pychą, czyli niewłaściwą oceną samej siebie. Podobnie dzieje się, jeśli na atak zareaguję atakiem lub będę się bronić ( czym innym jest wyjaśnienie niezrozumienia mojej intencji). Są to papierki lakmusowe pozwalające mi na spoglądanie na siebie oczami innych ludzi, szczególnie tych, o których wiem, że nie darzą mnie sympatią. Wierzę, że stawia ich Bóg na mojej drodze, by pomóc poznać siebie. Poznawszy, można próbować zmian. Żyjemy na świecie mając do wykonania jakieś zadanie, które postawił przed nami Bóg. Jeśli On uwierzył, że potrafimy to czego mamy się lękać? Mamy ograniczenia w życiu, ale naszej drogi musimy szukać bez porównywania się z innymi ludźmi. Oni mają inne predyspozycje, ograniczenia i inne zadania.
Nigdy nie osiągniemy spokoju wewnętrznego zamartwiając się naszymi ograniczeniami i porównywaniem się z innymi ludźmi. Być może będę tylko zamiatać ulice, ale będą one lśniły czystością. Ta praca też jest potrzebna. Nie będę biologicznym rodzicem, ale będę odwiedzać sieroty społeczne w domu dziecka lub zabierać je na wakacje. Moim zadaniem jest powielenie talentów, nawet jeśli dostałam tylko jeden.
Głowa do góry! Jesteś jedyny w swoim rodzaju. Szukaj z zaciekawieniem swojej drogi! Włożony w to wysiłek jest już nagrodą zapisaną złotą czcionką...


Śr cze 15, 2011 12:27
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.   [ Posty: 51 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL