Szatan jest w piekle . Bóg chciałby żeby był w Niebie . Gdyby Bóg zaciągnął szatana na siłe do nieba, ten by cierpiał bardziej niz w piekle . Każdy dostaje od Boga to co chce po smiercii .

Ja tez się obraziłem na Boga. Skończyło się to schizofrenią

Mógłbyś rozwinąć ten temat,bo nie rozumiem co ma wspólnego obrażanie się na Boga z schizofrenią?
P.S Ja do piekła nie chce iść,a i tak pójdę!

Kolejna rzecz, w którą śmiem wątpić.

Otóż nie. Jestem zdania że trzeba się naprawdę mocno postarać, żeby iść do piekła. Ty jesteś zbuntowany, ale nie przeciw Bogu, tylko przeciw temu co wydaje ci się niesłuszne. Mam rację? Ja to widzę, a myślisz że Bóg tego nie widzi?

Grzech ciężki to grzech ciężki , !Jak wiadomo ja aktualnie się w takim znajduje,nie zamierzam tego zmieniać,bo musiałbym:
1.Iść do spowiedzi(Mam tyle grzechów że będzie to generalna,a jak sobie pomyśle że będe przez 3 godziny robił rachunek sumienia to nie, dziękuje!)
2.Trzeba żałować za wszystkie grzechy i trzeba je wszystkie odrzucić,bo jak nie do spowiedź nieważna!
3.Rówieśników i nie tylko to że grzeszą w ogóle nie obchodzi,nie chce być wyjątkiem i się później tłumaczyć dlaczego nie ide na impreze w piątek,i inne tego typu rzeczy!
4.Żyłbym w w ciągłej presji że nie moge zgrzeszyć!

No masz rację. Ale jest jeszcze kwestia świadomości i dobrowolności... a widzę że u ciebie ze świadomością pewnych rzeczy jest kiepsko. Tak więc nie sądzę, żebyś nawet gdybyś teraz umarł miał trafić do piekła.

O,to fajnie może popełnie samobójstwo bo i tak nie pójde do piekła!?
A tak na serio jestem przekonany że poszedłbym do piekła!
Moim zdaniem około 70%-80% trafia do piekła ,ale moge sie mylić bo kto wie czy nie więcej!?

Widzę, że fajne masz zdanie i o Bogu i o ludziach.

Nie sądzę, żeby samobójcy szli do piekła... chyba że, jak powiedziałam wcześniej, ktoś by specjalnie chciał. Ale na ogół samobójcy to ludzie którzy sobie z czymś w życiu nie radzili i będąc nieszczęśliwymi zdecydowali się na desperacki krok. Moim zdaniem zdecydowanie dużo tu brakuje i do pełnej świadomości i dobrowolności czynu, a to są dwa warunki żeby popełnić grzech śmiertelny.

To zdecyduj się gdzie chcesz iść.
Ja byłem obrażony na Boga z innych powodów - z tego powodu że rządzi światem i każe wykonywać polecenia, że zmusza ludzi aby nie korzystali z życia tylko zamykali się w klasztorach itp. Byłem wściekły na Boga aż z tego zrobiła się schizofrenia, początkowo myślałem że jestem opętany. Teraz zrozumiałem że Bóg jest dobry.

A może zacząć od postanowienia poprawy?


To piękne, gdybyś potrafił być wyjątkiem

Presja jest dobra, widzisz, ja mam problemy ze spowiedzią dawno nie byłem i przez to mam grzechy.

Raczej pomyśl o tym że ludzie że ludzie idą do Nieba! mimo grzechów i mimo że należy im się piekło.

i o to chodzi..
demon dręczy, a człowiek zamiast prosic Boga o pomoc i w Nim pokładac nadzieję, odwraca się od Boga, ucieka się do środków farmakologicznych, odurza się, truje.. i coraz dalej od Boga...
i tak demon przejmuje kontrolę.. zwycięża z dnia na dzien..

noOne
Czcij lekarza czcią należną z należną z powodu jego posług!

Andy72
Coś mi się zdaje że schizofrenia jest uwarunkowana genetycznie. Nie można jej się nabawić, albo się ją ma albo się jej nie ma, tylko przez jakiś czas może być niewidoczna (objawy mogą się pojawiać dopiero w określonym momencie).

witaj Peculiar,
niestety zniewolenie demoniczne istnieje naprawdę i jedyną drogą ucieczki jest uznanie Pana Boga za jedynego władcę świata, nie ma innej drogi. Trzba przyjąć , że Pan Jezus jest naszym Panem i zwycięzcą śmierci i szatana i Jemu podporządkować nasze życie inaczej On nie będzie nas ochraniał a diabeł nienawidzi człowieka i chce zrobić wszystko by go zniszczyć. Też kiedyś sie tego bałam, najlepiej jakbyś chodził regularnie do spowiedzi i do komunii i codziennie odmawiał modlitwę o uwolnienie zobaczysz poczujesz się o wiele lepiej. Natomiast co do piełka to odmawiaj litanię za zmarlych- uratujesz wiele dusz oraz staraj się wypełnić warunki odpustu zupełnego ofiarując go za zmarłych- najbliższa okazja 15.08 swięto wniebowzięcia NMP.
Uciekając od Boga nic nie zyszkasz, a tylko możesz stracić, pamiętaj kłamca szatan tylko kłamie.

No co ty nie ma kontroli nade mną ja wybrałem sam tą drogę a nie odwracam się od Boga bo chciałem odpocząć bo wtedy za dużo się modliłem...