Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt lis 14, 2025 22:19



Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 48 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona
 Muszę wygrać! [Masturbacja] 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Wt maja 25, 2010 10:57
Posty: 464
Post Re: Muszę wygrać! [Masturbacja]
OK, ten temat był wałkowany na forum 1000 razy, ale powtórzę.

Uważam małżeństwo za dobrą profilaktykę przeciw grzechom nieczystości. Swoje zdanie opieram na dwóch źródłach: nauce św. Pawła zapisanej w Biblii oraz na świadectwie pewnego człowieka, który powiedział mi, że odkąd się ożenił, nie popełnił żadnego grzechu i chodzi tylko do spowiedzi raz na rok pro forma. Jeżeli to taki prosty sposób na osiągnięcie świętości, to czemu z niego nie skorzystać?

Tutaj fragment z listu św. Pawła, o który mi chodzi:
Co do spraw, o których pisaliście, to dobrze jest człowiekowi nie łączyć się z kobietą. Ze względu jednak na niebezpieczeństwo rozpusty niech każdy ma swoją żonę, a każda swojego męża. Mąż niech oddaje powinność żonie, podobnie też żona mężowi. Żona nie rozporządza własnym ciałem, lecz jej mąż; podobnie też i mąż nie rozporządza własnym ciałem, ale żona. Nie unikajcie jedno drugiego, chyba że na pewien czas, za obopólną zgodą, by oddać się modlitwie; potem znów wróćcie do siebie, aby - wskutek niewstrzemięźliwości waszej - nie kusił was szatan. (1 Kor 7:1-5, BT)

Cytuj:
Osoba jest młoda tak jak ja więc jak ma być w związku małżeńskim ?

To fakt, że nasza obecna kultura wywindowała społecznie akceptowany wiek zawarcia małżeństwa gdzieś w kosmos, ale nie zawsze tak było. Kiedyś ludzie żenili się przed 20 rokiem życia i to było normalne. Bóg tak stworzył mężczyznę, że osiąga gotowość do założenia rodziny ok. 16-18 roku życia. Oczywiście jak ktoś chce się żenić później, to droga wolna, ale trzeba pamiętać, że to sytuacja nienaturalna. Z resztą, za parę lat moda się zmieni i ludzie będą robić wielkie oczy, że kiedyś żeniono się w wieku 30 lat.

Jeżeli skończyłeś 18 lat, to jesteś gotowy do założenia rodziny według prawa polskiego. Jeżeli przyjąłeś bierzmowanie, to jesteś gotowy według prawa kościelnego. Nie przesadzajmy z udawaniem dzieci.

Cytuj:
ma nie robić nic w tym kierunku żeby przestać grzeszyć aż do ślubu?

Z doświadczenia Ci powiem, że znacznie łatwiej powstrzymać się na czas określony, nawet dość długi, niż bezterminowo.

Cytuj:
a może nigdy nie zawrze związku małżeńskiego

W sensie - że czujesz w sobie powołanie do kapłaństwa?

Bóg powołuje różnych ludzi do różnych rzeczy i daje im w tym celu odpowiednie predyspozycje. Silny popęd seksualny jest niemal niezawodnym znakiem, że masz powołanie do małżeństwa.

_________________
Come and see the truth through lies you've been fed.
Weigh the worlds at hand, now which direction will you take?


N lis 20, 2011 14:32
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N sie 28, 2011 11:55
Posty: 2016
Post Re: Muszę wygrać! [Masturbacja]
BumBleBee!

Oprócz Twojej dobrej woli i Łaski Boga potrzebne jest jeszcze bardzo dokładne rozeznanie sytuacji - tzn. co cię naprawdę skłania do masturbacji.

Możliwości są cztery.
1. zaspakajanie popędu płciowego.
2. rozładowywanie napięcia (napięcia nie w sensie seksualnym)
3. kompensacja braku pozytywnych doświadczeń (czy wręcz poprostu z nudów)
4. jest to zachowanie kompulsywne

Jeżeli chodzi o pkt. 1 to wbrew pozorom problem jest najłatwiej uleczalny

Jeżeli chodzi o pozostałe pkt. to wymagają kazdy innej taktyki.
Jeżeli przyczyną jest pkt.4 to wręcz nie wolno robić żadnych "mocnych postanowień i staczać walki, to tylko pogarsza sprawę!

Pkt. 2,3,4 wymagają bezwzględnie pomocy psychologa, żeby ustalić strategię postępowania
(szukaj psychologów chrześcijańskich! - inni mogą uważać, że cię trzeba wyleczyć z poglądu, że masturbacja jest złem)

_________________
informuję, że nieużywanie dużych liter przeze mnie nie wynika absolutnie z braku szacunku dla kogokolwiek
ale jest przede wszystkim spowodowane szybkoscią z jaką piszę (oraz czasem pewnymi problemami z klawiaturą),
proszę o wyrozumiałość.


N lis 20, 2011 15:07
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N sie 28, 2011 11:55
Posty: 2016
Post Re: Muszę wygrać! [Masturbacja]
eskimeaux napisał?napisała

"Bóg powołuje różnych ludzi do różnych rzeczy i daje im w tym celu odpowiednie predyspozycje. Silny popęd seksualny jest niemal niezawodnym znakiem, że masz powołanie do małżeństwa."


To znaczy, że jak ktoś nie ma popędu seksualnego to niezawodny znak, że jest powołany do kapłąństwa?
Przecież to bzdura!

A tak przy okazji - znajomy (teraz już ksiądz - jezuita) mi opowiadał, że w czasie rozmowy poprzedzającej wstapienie do seminarium pytano go o sny erotyczne i ich częstotliwość.
Kandydat, kóry ich nie miał, lub miał rzadko był "podejrzany" i kierowano go na bardzo dokładne badania psychologiczne/seksuologiczne przed przyjęciem.
Zdrowy mężczyzna ma ochotę na seks!
Ta ochota w pewnym sensie jest wyznacznikiem zdrowia psychicznego i fizycznego.

_________________
informuję, że nieużywanie dużych liter przeze mnie nie wynika absolutnie z braku szacunku dla kogokolwiek
ale jest przede wszystkim spowodowane szybkoscią z jaką piszę (oraz czasem pewnymi problemami z klawiaturą),
proszę o wyrozumiałość.


N lis 20, 2011 15:10
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 27, 2011 16:45
Posty: 49
Post Re: Muszę wygrać! [Masturbacja]
Teraz to w ogóle nie wiem co robić. Zaczynam tracić wiarę w Boga, zajmuję się wszystkim tylko nie tym. Nie wiem jak wygrać, tyle wątpliwości- jeszcze łatwiej zgrzeszyć. W ogóle nie ma we mnie wiary. Myślałem o kapłaństwie ale pojawiły się takie wątpliwości (brak sił do walki z tymi myślami) że teraz sie cofam zamiast iść do przodu. Nie wiem, na prawdę nie wiem...

_________________
Życie nie jest niczym innym, jak tylko wiecznym zmaganiem się z sobą samym i nie zakwita inaczej, jak tylko za cenę cierpienia.Dotrzymuj zawsze towarzystwa Panu Jezusowi w Ogrodzie Oliwnym, a On będzie umiał wzmocnić cię w godzinach udręk, które nadejdą


N lis 20, 2011 15:37
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N sie 28, 2011 11:55
Posty: 2016
Post Re: Muszę wygrać! [Masturbacja]
BumBleBee napisał(a):
Teraz to w ogóle nie wiem co robić. Zaczynam tracić wiarę w Boga, zajmuję się wszystkim tylko nie tym. Nie wiem jak wygrać, tyle wątpliwości- jeszcze łatwiej zgrzeszyć. W ogóle nie ma we mnie wiary. Myślałem o kapłaństwie ale pojawiły się takie wątpliwości (brak sił do walki z tymi myślami) że teraz sie cofam zamiast iść do przodu. Nie wiem, na prawdę nie wiem...


zajrzyj na stronę:
http://kuwolnosci2.republika.pl/autoerotyzm.html

cytat:

Deklaracja Persona humana (Kongregacja Nauki Wiary - Deklaracja Persona Humana - o niektórych zagadnieniach etyki seksualnej) nazywa onanizm ciężkim naruszeniem moralnym (czyli dotyczącym materii obiektywnie ciężkiej), ale równocześnie opierając się na ważnych i pożytecznych wskazówkach, jakich dostarcza dzisiejsza psychologia, stwierdza, że "...w jakiejś mierze niedojrzałość młodzieńczego wieku ... lub brak równowagi psychicznej czy też nabyte przyzwyczajenia mogą zaważyć na sposobie działania człowieka, zmniejszając dobrowolność czynów i sprawiając, iż subiektywnie nie zawsze zaciąga się ciężką winę". Właśnie ze względu na specyfikę (rodzaj i przyczyny) grzechów natury seksualnej, częściej nie występuje w nich "w pełni wolne przyzwolenie". Stąd też w wydawaniu jakiegokolwiek sądu o odpowiedzialności człowieka w tej kwestii, wymagana jest wyjątkowa roztropność i ostrożność.

Warto także przypomnieć ogólną zasadę dotyczącą walki z nałogiem.
Z chwilą podjęcia działań zmierzających do zwalczenia nałogu, odpowiedzialność moralna jest zmniejszona lub zniesiona w ogóle

Jak nie rozumiesz to wytłumaczę (to nie była złośliwość, piszę poważnie)

_________________
informuję, że nieużywanie dużych liter przeze mnie nie wynika absolutnie z braku szacunku dla kogokolwiek
ale jest przede wszystkim spowodowane szybkoscią z jaką piszę (oraz czasem pewnymi problemami z klawiaturą),
proszę o wyrozumiałość.


N lis 20, 2011 18:42
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17
Posty: 8674
Post Re: Muszę wygrać! [Masturbacja]
Przede wszystkim, pamiętaj, że bardzo wiele osób ma taki problem, ale już także bardzo wiele osób z niego wyszło. Potrzebne jest odpowiednie wsparcie, kogoś, kto dobrze zna się na rzeczy.

Najważniejsze, to poznać przyczyny. Dlaczego, kiedy, po co, co to daje.

Czasem, gdy człowiekowi w życiu jest źle, często doświadcza cierpienia, z którym ciężko mu się zmierzyć, wtedy szuka czegoś, co daje jakąś ulgę.

BumBleBee napisał(a):
Wiara daje mi to, czego nie mogę znaleźć u ludzi, w świecie.
Czy chciałbyś to wyjaśnić dokładniej?


Natomiast słowa św. Pawła na pewno nie dotyczą żadnych poważniejszych problemów. Zapewne problemów na poziomie zwyczajnej masturbacji, z którą mają doświadczenia prawie wszyscy oraz wtedy ważnej czystości przedślubnej. Nie znano wtedy metod leczenia żadnych nerwic, nałogów, ani niczego podobnego.

_________________
Don't tell me there's no hope at all
Together we stand, divided we fall

~ Pink Floyd, "Hey you"


N lis 20, 2011 21:12
Zobacz profil
Post Re: Muszę wygrać! [Masturbacja]
Nie trać wiary :) trzymaj się będzie dobrze :)


N lis 20, 2011 21:20
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: Muszę wygrać! [Masturbacja]
eskimeaux
Jest różnica między możliwością "rozładowania napięcia" dzięki temu że w małżeństwie obdarza się kogoś miłością, a tym że zawieram związek małżeński, zatem automatycznie jakimś cudem przestaje się masturbować. Nie podałeś żadnych przytłaczających argumentów poza SWOJĄ WŁASNĄ interpretacją słów św. Pawła, oraz jednej jedynej relacji. Aż dziw bierze że uważasz to za wystarczające. Trzeba sobie uzmysłowić że udzielanie takich rad może zawayć na czyimś zyciu. Prosty przykład: człowiek uwikłany w grzech masturbacji, zawiera zwiążek małzeski, po czym wystawiony jest na ciężką próbę gdy jego małżonka musi wyjechać na jakiś okres czasu. Jak już napisałem, małżeństwo nie jest lekarstwem. Małżeństwo do świadomy i dojrzały wybór. Z takimi radami można tylko mieć nadzieję że jacyś ludzie nie potraktują tego poważnie, za co potem gorzko będą płacić.

_________________
Pozdrawiam
WIST


N lis 20, 2011 21:36
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt maja 25, 2010 10:57
Posty: 464
Post Re: Muszę wygrać! [Masturbacja]
@Soul33
Cytuj:
Natomiast słowa św. Pawła na pewno nie dotyczą żadnych poważniejszych problemów. Zapewne problemów na poziomie zwyczajnej masturbacji, z którą mają doświadczenia prawie wszyscy oraz wtedy ważnej czystości przedślubnej.

Skalę problemów rozwiązywanych przez przyjęcie sakramentu małżeństwa oddaje samo słowo "rozpusta" użyte tu przez św. Pawła. Zapewniam Cię, że ludzie znali wtedy wszystkie możliwe grzechy seksualne. Nie na darmo starożytny Rzym chrześcijanie nazywali Wielkim Babilonem.

Natomiast jeżeli masz na myśli, że małżeństwo nie wyleczy z nerwicy, której skutkiem jest masturbacja, to możesz mieć rację. Tylko wtedy... masturbacja nie jest grzechem. Grzech to świadomy i wolny wybór a w przypadku nerwicy o wyborze nie ma mowy.

Małżeństwo chroni przed grzechem. Pozwala oprzeć się pokusom szatana. Tyle napisał św. Paweł.

@WIST
Cytuj:
Jest różnica między możliwością "rozładowania napięcia" dzięki temu że w małżeństwie obdarza się kogoś miłością, a tym że zawieram związek małżeński, zatem automatycznie jakimś cudem przestaje się masturbować. Nie podałeś żadnych przytłaczających argumentów poza SWOJĄ WŁASNĄ interpretacją słów św. Pawła, oraz jednej jedynej relacji.

No to chętnie poznam Twoje argumenty. Całkiem serio, być może rzeczywiście nie mam racji. Jeżeli dowiem się od Ciebie czegoś nowego, to z chęcią przyjmę Twoje poglądy.

Cytuj:
Trzeba sobie uzmysłowić że udzielanie takich rad może zawayć na czyimś zyciu.

Biorę pełną odpowiedzialność za każde napisane tu słowo.

Cytuj:
Prosty przykład: człowiek uwikłany w grzech masturbacji, zawiera zwiążek małzeski, po czym wystawiony jest na ciężką próbę gdy jego małżonka musi wyjechać na jakiś okres czasu.

Jak już napisałem: powstrzymać się na określony czas jest znacznie prościej, niż bezterminowo. Postanowisz sobie powstrzymać się na 3 miesiące - wytrzymasz 3 miesiące. Postanowisz sobie wytrzymać "na zawsze" - nie wytrzymasz nawet trzech dni. Dziwne to, ale prawdziwe. Tak działa ludzka psychika, uwierz mi.

Cytuj:
Małżeństwo do świadomy i dojrzały wybór. Z takimi radami można tylko mieć nadzieję że jacyś ludzie nie potraktują tego poważnie, za co potem gorzko będą płacić.

Nie rozumiem, co chcesz tutaj napisać. Owszem, małżeństwo to świadomy i dojrzały wybór. Ale za co będą gorzko płacić?

_________________
Come and see the truth through lies you've been fed.
Weigh the worlds at hand, now which direction will you take?


N lis 20, 2011 23:25
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: Muszę wygrać! [Masturbacja]
Ależ ja już napisałem w czym widzę niejasność. Poza tym trzeba sobie uzmysłowić że o ile masturbacja faktycznie w pewnym wieku dotyczy większości płci męskiej, to w skrajnych wypadkach może nie tylko nie zaniknąć, ale prowadzić do coraz większych dziwactw. I nikt mi nie powie wtedy że wszystko gra, bo to co ktoś robić w swoim zaciszu, ma wpływ na jego myślenie i spojrzenie na kobiety. Nie widzę aby z takim problemem można była zbudować relacje z kobietą, gdzie pokusy nie wezmą góry. W dalszym toku małżeństwo nie rozwiąże problemu, tak samo jak nie zmieni człowieka. Niektórzy myślą że małżeństwo usunie ich wzajemne problemy. Jak dla mnie nie ma nic gorszego jak żenić się i wychodzić za mąż w nadziei że to rozwiąże jakieś problemy. Małżeństwo to wybór ludzi dojrzałych, a nie takich którzy już sobie z czymś nie radzą.

_________________
Pozdrawiam
WIST


N lis 20, 2011 23:43
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17
Posty: 8674
Post Re: Muszę wygrać! [Masturbacja]
Chodzi o to, że ktoś, kto ma jakiś głębszy problem, pomyśli, że tylko żona go uratuje i nie warto nic innego robić.

eskimeaux napisał(a):
Skalę problemów rozwiązywanych przez przyjęcie sakramentu małżeństwa oddaje samo słowo "rozpusta" użyte tu przez św. Pawła. Zapewniam Cię, że ludzie znali wtedy wszystkie możliwe grzechy seksualne.
No na pewno św. Paweł nie miał na myśli jakichś orgii wśród władz rzymskich, bo przed tym małżeństwa ich nie chroniły. Prędzej seks przedslubny za krzakiem albo w szopie.

_________________
Don't tell me there's no hope at all
Together we stand, divided we fall

~ Pink Floyd, "Hey you"


Pn lis 21, 2011 0:19
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lis 16, 2009 20:52
Posty: 152
Lokalizacja: Kraków
Post Re: Muszę wygrać! [Masturbacja]
Człowiek nie musi działać seksualnie. Jest to trudne ale możliwe.
Eskimeaux tworzy jakieś dziwne teorie. Jedną z tym że niby na księdza idą osoby z mniejszym popędem już obalono. Kolejna to jakieś okresy wstrzemięźliwości.
O co chodzi z tymi miesiącami. Chrześcijanin aby spowiedź była ważna musi pragnąć NIGDY nie popełniać danego grzechu (przynajmniej tych ciężkich). Najlepiej stosować taktykę 24 h. Dziś wystarczy. I tak dziś... do końca życia. Okresy "na kilka miesięcy" to niesamowita męczarnia i kompletny bezsens.


Pn lis 21, 2011 0:24
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt maja 25, 2010 10:57
Posty: 464
Post Re: Muszę wygrać! [Masturbacja]
@WIST
Cytuj:
Ależ ja już napisałem w czym widzę niejasność.

Piszesz zbyt niejasno :).

Cytuj:
Nie widzę aby z takim problemem można była zbudować relacje z kobietą, gdzie pokusy nie wezmą góry. W dalszym toku małżeństwo nie rozwiąże problemu, tak samo jak nie zmieni człowieka. Niektórzy myślą że małżeństwo usunie ich wzajemne problemy.

Nie widzisz, bo zamykasz oczy. Wystarczy choćby spojrzeć na statystyki: jaki procent mężczyzn samotnych masturbuje się a jaki procent w związkach.

Ciekawostka: Playboy kiedyś przeprowadzał badania swoich "czytelników" i wyszło im, że najczęściej kupują go młodzi mężczyźni między 17 a 20 rokiem życia, niebędący w związku.

@Soul33
Cytuj:
Chodzi o to, że ktoś, kto ma jakiś głębszy problem, pomyśli, że tylko żona go uratuje i nie warto nic innego robić.

Ustalmy raz na zawsze: są 2 rodzaje masturbacji - dobrowolna i niedobrowolna. Ta pierwsza wynika ze świadomego wyboru i jest grzechem. Ta druga z choroby albo czegoś innego i nie jest grzechem. Małżeństwo zdaniem św. Pawła chroni przed tą pierwszą.
Napisz, że zrozumiałeś.

Cytuj:
No na pewno św. Paweł nie miał na myśli jakichś orgii wśród władz rzymskich, bo przed tym małżeństwa ich nie chroniły. Prędzej seks przedslubny za krzakiem albo w szopie.

Skąd wiesz, że "na pewno"? Św. Paweł użył słowa "rozpusta", które oznacza wszelkiego typu wykroczenia seksualne. Dlaczego niby orgie władz rzymskich nie są rozpustą?

@dirk7
Cytuj:
Eskimeaux tworzy jakieś dziwne teorie. Jedną z tym że niby na księdza idą osoby z mniejszym popędem już obalono.

Nie pisałem nic o księżach, natomiast wysoki popęd seksualny jest znakiem, że Bóg powołuje danego człowieka do małżeństwa. To jest tzw. kryterium talentów. Bóg powołuje ludzi do różnych rzeczy i daje im w tym celu odpowiednie predyspozycje. Człowiek jest zobowiązany je dobrze wykorzystać. Gdzie indziej można wykorzystać popęd seksualny niż w małżeństwie?

Cytuj:
Chrześcijanin aby spowiedź była ważna musi pragnąć NIGDY nie popełniać danego grzechu (przynajmniej tych ciężkich).

Nie wystarczy pragnąć. Trzeba ich po prostu nie popełniać. W przypadku osoby przywiązanej do grzechu jeżeli jakaś metoda nie skutkuje, to trzeba spróbować następnej. Nie można całe życie stosować jednej nieskutecznej metody walki z grzechem. Same dobre chęci nie wystarczą.

Cytuj:
Okresy "na kilka miesięcy" to niesamowita męczarnia i kompletny bezsens.

Męczarnia? Czemu tak piszesz?

Jako kolejną ciekawostkę podam, że niektórzy sportowcy stosują kilkumiesięczną abstynencję seksualną, bo to zmienia gospodarkę hormonalną. Np. bokserzy często nie uprawiają seksu (ani masturbacji) na 3 miesiące przed ważną walką, bo powoduje to wzrost siły a także agresywności, co u bokserów jest korzystne.

_________________
Come and see the truth through lies you've been fed.
Weigh the worlds at hand, now which direction will you take?


Pn lis 21, 2011 9:17
Zobacz profil
Post Re: Muszę wygrać! [Masturbacja]
Ja myślę że najlepiej nie starać się na siłę zwalczać masturbacji tylko po prostu spontanicznie zaczynać nie robić tego i tak jeden dzień bez masturbacji może zamienić się w 10 dni tak jak rzuca się palenie nie robić jakiś postanowień.Na pewno jest to lepsza forma niż postanowienia nie robię tego po sylwestrze nie robię tego jak zacznie się nowy rok.Co mi pomaga wytrzymać dzień żeby nie robić masturbacji a to że coś robię czytam dużo itp. nie zajmuję się sprawami erotycznymi tylko rozwijam swoją pasję.To naprawdę pomaga i wtedy nawet nie myśli się o tych sprawach :)


Pn lis 21, 2011 12:38
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17
Posty: 8674
Post Re: Muszę wygrać! [Masturbacja]
No właśnie, Szymek, trzeba się zająć życiem, czymś ciekawym, a jeszcze lepiej zabawnym :)


eskimeaux, oczywiście, że rozumiem. Natomiast św. Paweł był Rzymianinem, więc chyba mógł wiedzieć, że małżeństwa ich przed rozpustą nie chroniły. We władzach Rzymskich też brano śluby ale "upadku moralnego" to nie zmieniało.

Zatem prawdopodobnie chodziło mu o to, co najbardziej powszechne i dotyczące większości zwyczajnych ludzi.

_________________
Don't tell me there's no hope at all
Together we stand, divided we fall

~ Pink Floyd, "Hey you"


Pn lis 21, 2011 12:51
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.   [ Posty: 48 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL