"Perełki" tzw. "tradycjonalistów"
| Autor |
Wiadomość |
|
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
Usuwane są wypowiedzi - obraźliwe, oszczercze <bo rzucanie bardzo poważnych oskarżeń bez uzasadnienia jest oszczerstwem> lub totalnie nie na temat - zwłaszcza jeśli ów wątek omawiany był już w kilku innych miejscach.
Ale to tylko komentarz - ewentualne dalsze uwagi do moderacji proszę zamieszczać w moderacji.
_________________ Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
|
| Wt mar 29, 2005 22:10 |
|
|
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: "Perełki" tzw. "tradycjonalistów"
ddv163 napisał(a): Otóż - twierdzą oni, że obecna Msza Św. jest "nieważna" gdyż - rzekomo- "Msza Trydencka" ustanowiona zgodnie z postanowieniami Soboru Trydenckiego jest Mszą Wszechczasów - Tymczasem okazuje się, że ostateczny kształt Mszy Trydenckiej został nadany ... po Soborze przez jednego z uprawnionych do tego prze Sobór Papieży. .
ale tu ciemnotę z siebie robisz, nawet cytować nie potrafisz
1. Mszą Wszechczasów jest KAŻDA z ok. 80ciu form - rytów i odmian Mszy wywodzących się z Tradycji apostolskiej. Najczcigodniejszym z nich jest ryt rzymski w odmianie Trydenckiej
2. Autorem katolickiej liturgji nie jest żaden Sobór, ale - DUCH ŚWIĘTY.
3. Sobór Trydencki polecił papieżowi skanonizować stosowany w Rzymie ryt, aby nieomylnie autorytetem Kościoła Świętego potwierdzone zostało, że ryt ten zawiera pełnię katolickiej nauki o Mszy św i aby każdy kapłan mógł się na te zapisy powołując z pierwszeństwem względem wszystkich innych rytów
4. DDV nieudolnie sugeruje, jakoby były różnice między Mszałami 1474 a 1569. Tymczasem znacznie "większe" są np. między 1569 a reformami Piusa XII
5. Sekciarstwo posoborowe roi sobie, że używany obecnie Mszał 1969 wynika z Sacrosanctum Consilium Soboru Watykańskiego. Tymczasem
to nie Sobór Watykański II dokonał destrukcji liturgji katolickiej, lecz papież Montini sprzeciwił się Soborowi i zastąpił Mszał Soborowy 1965 kompilacją stworzoną przez Bugniniego.
6. Jak kto chce zobaczyć, co nazywam nasiadówami, to tu są (nie)odpowiednie zdjęcia.
http://forum.fidelitas.pl/viewtopic.php?t=171&start=185
|
| Wt mar 29, 2005 22:49 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Tradycjonalista napisał(a): http://info.onet.pl/1074058,11,1,0,120,686,item.html
cenny link, trza cały tekst wkleić:
"Rzeczpospolita": Osłabienie życia duchowego, niedojrzała osobowość, brak więzi z innymi kapłanami, kłopoty z przestrzeganiem celibatu - to najczęstsze źródła kryzysów, jakie przechodzą duchowni w Polsce.
"Rzeczpospolita" pisze o tym w oparciu o wyniki ankiety przedstawionej na ostatnim zebraniu episkopatu, poświęconym modelowi kapłana XXI wieku.
To pierwsza taka ankieta przeprowadzona przez Kościół, w której o ich problemy pytano samych księży.
Jak wynika z odpowiedzi, kryzysy w życiu księży mają głównie przyczyny wewnętrzne, a nie zewnętrzne. Najczęstszym ich źródłem - ponad 88 procent wskazań - jest osłabienie, lub zupełny brak życia duchowego, modlitwy, osobistego przeżywania sakramentów, co w konsekwencji prowadzi "do anemii lub zupełnego braku wiary".
Drugim powodem (odpowiedziało tak 60 proc. ankietowanych) jest niedojrzała osobowość, przejawiająca się m.in. "w zmniejszonej odporności psychicznej, niedojrzałości emocjonalnej, nieroztropności i w konsekwencji uzależnieniu od alkoholu, pornografii i leków, złej organizacji pracy i wypoczynku, egoiźmie i egocentryźmie".
37 proc. badanych uznało, że źródłem kryzysów są kłopoty z zachowaniem celibatu i przyjmowanie świeckiego stylu życia (chęć ustawienia się w życiu, materializm, konsumpcjonizm). O utracie sensu pracy kapłańskiej mówiło 23 proc. ankietowanych.
Wśród zewnętrznych przyczyn kryzysów najczęściej (63 proc.) wskazywano na brak więzi ze wspólnotą kapłańską, a także brak zrozumienia u przełożonych, złe kontakty z wiernymi oraz syndrom wypalenia.
co do danych na ten temat, to można je porównać z ksiązką dra Sławomira Cenckiewicza "Oczami bezpieki"
|
| Wt mar 29, 2005 22:52 |
|
|
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
ddv163 napisał(a): .... ... Dokumentować dalej 
jakbyś miał MINIMUM odwagi cywilnej, to zamiast oszczerstw i przekręcen moich wypowiedzi byłbyś w stanie cytować je w całości.
a tak co najwyżej: dokumendujesz
p.s. w wolnej chwili zrobię podobny wyciąg ze swoich wypowiedzi skierowanych przeciwko deformom posoborowym, a jak Pan Gubała i Ultramontanin dołączą to 
|
| Wt mar 29, 2005 22:58 |
|
 |
|
Agniulka
Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26 Posty: 3027
|
Crusader napisał(a): jakbyś miał MINIMUM odwagi cywilnej, to zamiast oszczerstw i przekręcen moich wypowiedzi byłbyś w stanie cytować je w całości.
Crussader, takiej MEGALOMANII się po tobie nie spodziewałam...
Przywykłam już do tego że każdy z was jest "jedynym nieomylnym tradycjonalistą"
ale twoje święte przekonanie, że wszystko co tu ośmieszamy musi się wywodzić wyłącznie z twoich wypowiedzi jest śmieszne 
_________________ TE DEUM LAUDAMUS !
|
| Wt mar 29, 2005 23:06 |
|
|
|
 |
|
Wasz brat Sebastian
Dołączył(a): Śr paź 27, 2004 18:33 Posty: 64
|
Przecież wierzymy w tego samego Boga w Trójcy Jedynego, wierzymy w orędownictwo Matki Najświętszej, jesteśmy JEDNYM I TYM SAMYM KOŚCIOŁEM, to skąd te kłótnie?
Jeżeli ktolicy sami na siebie naskakują, sami ze sobą się kłucą, to jaki dajemy przykład?
Jezus przecież dał nam przykazanie, abyśmy sie wzajemnie miłowali, jak On nas umiłował. Kłócicie się ze sobą, a zapominacie o Jezusie...
Najwyższy czas zrobić rachunek sumienia! I nie patrzeć co nas dzieli, ale co na ŁĄCZY!
_________________ Byłem młody i głupi. Proszę moje posty (starsze niż z roku 2009) nie traktować jako obecny mój tok myślenia.
|
| Wt mar 29, 2005 23:08 |
|
 |
|
Agniulka
Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26 Posty: 3027
|
Wasz brat Sebastian napisał(a): Jeżeli ktolicy sami na siebie naskakują, sami ze sobą się kłucą, to jaki dajemy przykład?
G'woli ścisłości mówimy tu o sporach Katolików oraz grupy, która od Kościoła się ODŁĄCZYŁA, a teraz twierdzi że to Kościół się od Kościoła odłączył a nie oni 
_________________ TE DEUM LAUDAMUS !
|
| Wt mar 29, 2005 23:11 |
|
 |
|
Wasz brat Sebastian
Dołączył(a): Śr paź 27, 2004 18:33 Posty: 64
|
Chyba powinniśmy zacząć dyskusję od definicji katolika?
_________________ Byłem młody i głupi. Proszę moje posty (starsze niż z roku 2009) nie traktować jako obecny mój tok myślenia.
|
| Wt mar 29, 2005 23:12 |
|
 |
|
Agniulka
Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26 Posty: 3027
|
15. Nie mogą nawet ustalić jednej zgodnej wersji kto właściwie nalezy do Bractwa patrz: viewtopic.php?t=2835&start=109
I jak tu się nie śmiać czytając 
_________________ TE DEUM LAUDAMUS !
|
| Wt mar 29, 2005 23:13 |
|
 |
|
Agniulka
Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26 Posty: 3027
|
Wasz brat Sebastian napisał(a): Chyba powinniśmy zacząć dyskusję od definicji katolika?
Definicja jest oczywista !
Katolikiem jest ten, kto uznaje wszystkie prawdy wiary katolickiej oraz trwa w jedności z Kościołem i posłuszeństwie Biskupowi Rzymu.
Więcej szczegółów znajdziesz w Prawie Kanonicznym, ale już ta definicja wystarczająca jest by odróżnić na tym forum Katolików od schizmy tradycjonalistycznej
_________________ TE DEUM LAUDAMUS !
|
| Wt mar 29, 2005 23:14 |
|
 |
|
Wasz brat Sebastian
Dołączył(a): Śr paź 27, 2004 18:33 Posty: 64
|
Ja bym nie mówił, że osoby, np. uznające FSSPX to nie katolicy.
Trzeba, by ich starać się zrozumieć, przecież, jeżeli oni chcą uczestniczyć przykładowo na Mszach Trydenckich, i bardzo tego pragną, a dzisiejszy Kościół w znaczny sposób im to ogranicza, to co powinni robić?
_________________ Byłem młody i głupi. Proszę moje posty (starsze niż z roku 2009) nie traktować jako obecny mój tok myślenia.
|
| Wt mar 29, 2005 23:17 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
blazejek ma góra 15 lat, nie dziw się, że w ciągu 4ch minut zmienił zdanie
ten typ tak ma 
|
| Wt mar 29, 2005 23:17 |
|
 |
|
Wasz brat Sebastian
Dołączył(a): Śr paź 27, 2004 18:33 Posty: 64
|
Kościół to my! Nie należy Kościoła katolickiego dzielić na przedsoborowy, czy posoborowy, przecież w taki oto sposób dojdziemy do schizmy [wewnętrznej]. Jak już raz powiedziałem, patrzmy na to co nas łączy i módlmy się o dobro i pomyślność dla Kościoła.
Kościół to Jezus, a my jesteśmy Jego członkami. Czy można Jezusa podzielić na pół? Nie, nie można.
Jednoczmy się i zakończmy wyrzucanie różnic.
_________________ Byłem młody i głupi. Proszę moje posty (starsze niż z roku 2009) nie traktować jako obecny mój tok myślenia.
|
| Wt mar 29, 2005 23:27 |
|
 |
|
Agniulka
Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26 Posty: 3027
|
Wasz brat Sebastian napisał(a): Ja bym nie mówił, że osoby, np. uznające FSSPX to nie katolicy. Trzeba, by ich starać się zrozumieć, przecież, jeżeli oni chcą uczestniczyć przykładowo na Mszach Trydenckich, i bardzo tego pragną, a dzisiejszy Kościół w znaczny sposób im to ogranicza, to co powinni robić?
No więc to jest kwestia priorytetów, co dla kogoś jest ważniejsze ? Wierność Kościołowi Chrystusowemu czy realizacja własnych upodobań ?
_________________ TE DEUM LAUDAMUS !
|
| Wt mar 29, 2005 23:28 |
|
 |
|
Wasz brat Sebastian
Dołączył(a): Śr paź 27, 2004 18:33 Posty: 64
|
Agniulka napisał(a): No więc to jest kwestia priorytetów, co dla kogoś jest ważniejsze ? Wierność Kościołowi Chrystusowemu czy realizacja własnych upodobań ?
Muszę poradzić się kapłana, gdyż nie chcę w tym miejscu wypisywać, tego co myślę, gdyż mogę się mylić.
_________________ Byłem młody i głupi. Proszę moje posty (starsze niż z roku 2009) nie traktować jako obecny mój tok myślenia.
|
| Wt mar 29, 2005 23:30 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|