Dziękuję jumik za poprawkę i wyjaśnienie .

silgar, dobry przykład o tych Ojcach pustyni, tak ogólnie nie w związku z "kiełbasą w piątek"..

MaTT dobrze, ze wspomniałeś o tym USA. Bo chyba liczy się decyzja danego Episkopatu w tych kwestiach.
Choć Kościół Katolicki jest jeden, to nie wszędzie jest tak samo, powiedzmy to w mniej zasadniczych sprawach.

To jak w koncu? Moge chodzic na te imprezy czy nie?

zapytaj Pana Boga.

Byłem dzis w koscielei mozna powiedziec, ze To pytałem, ale sadzilem ze On odpowie mi przez Was, tak wiec: Słucham?

ok.
idź na ta imprezę jak chcesz i nie pij.

Dziękuję za to

Nie jestem ekspertem od prawa kanonicznego, ale o ile wiem (co do postu), będąc w danym kraju obowiązują zasady ustalone przez lokalny episkopat. Inaczej mówiąc: jesteś w kraju X, przestrzegasz postu wg ustaleń Kościoła z kraju X. Tak jest co do zasady, co oczywiście nie znaczy, że nie można robić czegoś więcej (np. niektórzy poszczą w Polsce zarówno w piątki jak i środy, bo tak kiedyś było).


Dobrze powiedziane.

Od tego masz sumienie a nie nas.

A ja powiem tak... W piątek nie powinno się jeść mięsa, ale jeśli ktoś zje to do piekła nie pójdzie. Ale czy takie małe dobrowolne akty miłości to nie droga do Nieba?
W piątek Jezus umarł za nas wszystkich na krzyżu, więc czy nie będzie to piękne okazanie miłości Jezusowi jeśli w tym dniu z miłości do Niego nie będę jadł mięsa?
W Polsce dochodzi jeszcze sprawa tradycji którą moim zdaniem też powinniśmy kultywować, a tym bardziej tak piękny zwyczaj.
MaT, słuchaj swego sumienia i żyj według niego. Ktoś Ci powie, że możesz iść na imprezkę, inny że nie powinieneś. A Ty żyj według siebie.

Od kiedy spotkanie w gronie przyjaciół czy napicie się czegoś w piątek to grzech?! Pierwsze słyszę, co innego spożywanie mięsa albo tańce.
Zresztą,ja bym w ogóle nie martwiła się,skoro imprezuję w czwartek. Jak ktoś chce liczyć co do godziny,proszę bardzo.Ale impreza tylko może - nie musi - nieznacznie się przedłużyć, więc dla mnie problemu nie ma. Na pewno bym poszła

wybaczcie ale ja nadal nie widzę związku miedzy jednym i drugim.
jak ktoś umie, to niech wyjaśni jaki jest związek.
dzięki!

A dlaczego jest post w Wielki Piątek czy w Środę Popielcową? Może się mylę ale chyba chodzi o umartwienie się a co za tym idzie okazanie szacunku dla danego dnia (a raczej wydarzeń z tego dnia a co za tym idzie dla samego Boga). Więc czemu z miłości nie robić tego w każdy piątek? Jedni nie jedzą mięsa, inni nie słuchają muzyki czy nie palą fajek albo nie piją alkoholu, jeszcze inni mają jeszcze inne formy umartwień. To chyba chodzi o sam gest a nie formę. Każdy wybiera sobie to co chce. Chodzi o to aby robić to z miłości do Boga. Jezus cierpiał za nas o wiele bardziej niż możemy sobie to wyobrazić, więc chyba powinno być dla nas czymś wspaniałym móc cierpieć i odmawiać sobie czegoś dla Niego.
Tak ja to rozumiem.

no właśnie chyba tak powinno być, że każdy odmawia sobie tego, co lubi najbardziej, to ma być w końcu wyrzeczenie, a przecież jest cała masa ludzi, którzy mięsa albo nie lubią, albo jest im obojętne, albo wolą ryby, albo tego mięsa nie jedzą wcale. jakie w tym wyrzeczenie?

dodam jeszcze, że gdybym była wierząca, to akurat przestrzeganie piątkowego postu byłoby dla mnie radosnym świętem, bo mięsa nie znoszę, a u mnie, w domu z rzeźniczymi tradycjami, było codziennie ;(

Tak dla formalności:

w piątek obowiązuje nas post jakościowy - od potraw mięsnych (ergo - alkohol pić w piątek można) i powstrzymanie się od uczestnictwa w hucznych zabawach (ergo - iść do knajpy z kolegami też można).

Rzecz jasna złamanie tego na zasadzie jednorazowej jeszcze jakimś tam ciężkim grzechem nie jest, natomiast takie totalne lekceważenie wynikające z pogardy jest jak najbardziej.

Reasumując - choć sobie na to piwo z przyjaciółmi

Dodatkowo - jak mieszkasz w USA obowiązuje Cię zarządzenie biskupa miejsca. W Kościele Katolickim jest rejonizacja