| Autor |
Wiadomość |
|
Agatka
Dołączył(a): Pn kwi 12, 2004 7:42 Posty: 320
|
Rozumiem saxonie, ze nie przyjmujesz do wiadomosci slów innego ksiedza. To przykre.
To o takich brudach wlasnie mowi nasz papiez Benedykt XVI, o brudach nieczystosci i zaniechania w samym Kosciele, a zwlaszcza wsrod kaplanow! mam nadzieje, ze Kosciol oczysci sie z takich obrzydlistw i stanie jasny i czysty przed Panem w dniu Sadu.
_________________ słowa są dla mnie ważne, jestem w połowie drogi:)))
|
| N kwi 24, 2005 21:50 |
|
|
|
 |
|
Karrika
Dołączył(a): N sty 16, 2005 21:02 Posty: 220
|
Agatko: tekst, który wkleił ja1, to jednak nie jest dowód- są to jedynie słowa ks. Węcławskiego. Równie dobrze można tu wkleić tekst, w którym arcybiskup stwierdza, że nie molestowaał kleryków. W obu przypadkach są to słowa i tylko słowa. Skoro jednak ja1 stwierdził, że arcybiskup molestował k. to teraz powinnien tu udowodnić.
|
| N kwi 24, 2005 22:21 |
|
 |
|
R6
Dołączył(a): So mar 26, 2005 23:58 Posty: 3079
|
O jakich dowodach piszecie? Jakie dowody są wystarczające?
|
| N kwi 24, 2005 23:35 |
|
|
|
 |
|
elka
Dołączył(a): N cze 22, 2003 8:58 Posty: 3890
|
dowodem byłby prawomocny wyrok sądu - dopóki ktos nie został za swoje czyny SKAZANY, jest niewinny....
_________________ Staraj się o pokój serca, nie przejmując się niczym na świecie, wiedząc, że to wszystko przemija.[św. Jan od Krzyża]
|
| Pn kwi 25, 2005 7:17 |
|
 |
|
Mikael
Dołączył(a): Cz maja 22, 2003 6:36 Posty: 474
|
Przepraszam, ale żądanie dowodu od użytkownika forum jest... ja wiem: demagogią? Przecież doskonale wiesz Saxonie, że do dowodów kto inny ma dostęp.
Sprawa Paetza była głośna, wiemy o co chodzi. Niestety nie wiemy całej prawdy, bo uznano, że maluczkim jest ona niepotrzebna - stąd te "oszczerstwa, pomówienia". Kto temu jest winien?
Elka - dowodem nie jest wyrok sądu - on jest stwierdzeniem popełnieniem przestępstwa. Dowodem jest zeznanie np. świadka. Świadectwo ks. Węcławskiego spełnia taki wymóg - jako relacja świadka pośredniego.
Pederastia nie jest w Polsce karana - nie żądajcie więc wyroku sądu. Molestowanie jest karane - jedynie na wniosek pokrzywdzonego, ale przecież wiemy, że i zgwałcone kobiety nie zawsze zgłaszają ten fakt do organów ścigania, co nie wyklucza faktu - że gwałt zaistniał. Będąc molestowanym klerykiem mocno bym się zastanawiał czy przechodzić całą procedurę dochodzeniową.
No i takie pytania: z jakiej przyczyny Paetz już nie jest pasterzem Kościoła w Poznaniu? Kto go odsunął i dlaczego? Dlaczego sam odszedł i dlaczego jego odejście zostało przyjęte bez dyskusji?
_________________ Mikael - Któż jak Bóg!
|
| Pn kwi 25, 2005 8:51 |
|
|
|
 |
|
Mikael
Dołączył(a): Cz maja 22, 2003 6:36 Posty: 474
|
Chcę sprostować - żądanie dowodu w tym przypadku, po podaniu linku do wywiadu uważam za... no właśnie.
Nie chodzi mi o każde żądanie dowodu.
_________________ Mikael - Któż jak Bóg!
|
| Pn kwi 25, 2005 8:54 |
|
 |
|
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
Wywiad stanowi jedynie podstawę do tego, by powiedzieć że był/ jest o taki czyn podejrzewany/ oskarżony, albo że istnieją pewne przesłanki by uznać, że tak być mogło (ale nie stwierdzić, że tak było).
Jeśli ktoś mówi że tak było, powinien to udowodnić.
_________________ Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
|
| Pn kwi 25, 2005 9:07 |
|
 |
|
Mikael
Dołączył(a): Cz maja 22, 2003 6:36 Posty: 474
|
Ale jak? Dostarczyć nazwiska kleryków?
Przecież napisałem, że relacja Węcławskiego może stanowić dowód pośredni jako zeznanie świadka.
Jakiego jeszcze dowodu żądacie?
Wg mnie są to wystarczające podstawy do tego, żeby nie mówić o dokonanym przez, nota bene "Gościa", oszczerstwie.
Wyroku żądacie? - niemożliwe do zrobienia z uwagi na to co w wyżej zamieszczonym poście napisałem.
Co byłoby dowodem? Przyznanie się Paetza? Confusio regina probatione est?
_________________ Mikael - Któż jak Bóg!
|
| Pn kwi 25, 2005 9:35 |
|
 |
|
saxon
Dołączył(a): Pn cze 01, 2009 10:00 Posty: 5103
|
Zgodnie z zasadą - ciężar dowodzenia spoczywa na oskarżającym. Zwróciłem na to uwagę już raz - przypuszczając, że może to być przejęzyczenie czy niedopatrzenie. Jednakże taka, a nie inna "poprawka" swojego zarzutu świadczyła jedynie o złej woli. Stąd takie, a nie inne konsekwencje. Sprawa została zatem zamknięta.
|
| Pn kwi 25, 2005 9:52 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|