Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt lis 07, 2025 16:36



Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 105 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 7  Następna strona
 Whispernighta dyskusji o Wieczności wykolejenie 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04
Posty: 6825
Post Re: Wydarzenia w wieczności?
Andy72 napisał(a):
IrciaLilith, jeszcze jeden paradoks do zastanowienia się: znasz zapewne paradoks kota Schrodingera. A co jeśli my jesteśmy całe życie w superpozycji Niebo/piekło? Dotąd aż Bóg nie podejrzy wyniku poprzez Sąd Ostateczny?


Taki pogląd zaprzecza wszechwiedzy Boga.

_________________
Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.


So maja 04, 2019 16:31
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: Wydarzenia w wieczności?
Robek napisał(a):

IrciaLilith napisał(a):
Nie mówię, że mam rację, bo to bez znaczenia, zależy mi tylko na uczciwej próbie przemyślenia tych herezji i objaśnieniu dlaczego to nie może być prawdą.


Dlaczego to nie może być prawdą? wystarczy uznać że Bóg nie jest aż tak dobry jak się przedstawia, i po problemie, wszystko się zgadza, każde jego działanie można w jakiś sposób uzasadnić.


Może być prawdą, to tylko figura językowa mająca zainsynuować co można próbować kolejny raz udowodnić.
Ja problemu nie mam, bo w moim aktualnym światopoglądzie Bóg JEST i to jedyna pewna cecha, a czym to kwestia względna, dla jednych prawdą dla innych iluzją.
Wszystkie cechy przymiotnikowe są względne.
Powiesz jest wiecznością, ale logicznie w tego wynika, że jest wieczny a to przymiotnik, więc cecha względna.

Tak, jest tu pozorny paradoks, bo wydaje się, że skoro jest, to jest istniejący, ale to z tego nie wynika, bo tylko jest, a czy wszystkim czy niczym lub ani wszystkim ani niczym ew i wszystkim i niczym.

Ostatnia opcja wydaje się najlepsza, bo rozwiązuje problem stworzenia świata z niczego.

Andy, pytanie jest świetne,szczerze dziękuję, a Robkowi polecam zapoznać się z tym co teologowie rozumieją pod pojęciem wszechwiedzy, bo tak wykombinowali aby mieć sprytną odpowiedź na upierdliwe pytania stawiane od setek lat.

Jeśli stany niebo i piekło to superpozycja to aby to ustalić potrzebny jest akt obserwacji, czyli pomiaru, nie tylko Bóg może być obserwatorem...
To zresztą ma mniejsze znaczenie. Może lepiej zastanowić się od czego zależy który to będzie stan? Czy to losowe? Jak tak to jakie prawdopodobieństwo i co na nie wpływa?

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


So maja 04, 2019 17:01
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04
Posty: 6825
Post Re: Wydarzenia w wieczności?
IrciaLilith napisał(a):
Może być prawdą, to tylko figura językowa mająca zainsynuować co można próbować kolejny raz udowodnić.
Ja problemu nie mam, bo w moim aktualnym światopoglądzie Bóg JEST i to jedyna pewna cecha, a czym to kwestia względna, dla jednych prawdą dla innych iluzją.


Z tego co pamiętam to dla ciebie stwierdzenie że Bóg JEST, oznacza że jeden gość wierzy w chrześcijańskiego Boga, i dla niego Bój JEST/istnieje, dla drugiego Bóg istnieje jedynie jako jakaś koncepcja/pomysł na coś takiego jak Bóg, a dla jeszcze innego, Bóg jest widziany w ogólny sposób, bez żadnej konkretnej religii.
No i niestety ale na tej samej zasadzie zamiast Boga można wstawić jednorożca czy innego feniksa, bo jednorożec jako koncepcja/wyobrażenie JEST, natomiast to nie powoduje że jednorożec istnieje.

IrciaLilith napisał(a):
Wszystkie cechy przymiotnikowe są względne.
Powiesz jest wiecznością, ale logicznie w tego wynika, że jest wieczny a to przymiotnik, więc cecha względna.


Wyczuwam próbę jakiejś manipulacji :mrgreen: wieczność to jest nieskończenie długi okres czasu, i bez różnicy czy przymiotnik czy nie przymiotnik.

IrciaLilith napisał(a):
Jeśli stany niebo i piekło to superpozycja to aby to ustalić potrzebny jest akt obserwacji, czyli pomiaru, nie tylko Bóg może być obserwatorem...


Widze u ciebie że rozumujesz tak samo jak ludzie w starożytności :mrgreen: bo oni widzieli pioruny, i do tego dopasowali sobie Boga, tak samo ty masz fizykę kwantową i również próbujesz dopasować do tego Boga.
Mechanizm jest taki sam, oni nie rozumieli piorunów, ty nie rozumiesz superpozycji.

_________________
Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.


So maja 04, 2019 21:13
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: Wydarzenia w wieczności?
Robek, zgadza się. Wszystkim i niczym. Bez wyjątków. Bóg jest jakby zbiorem wszystkich zbiorów, więc oczywiście, że jest jednorożcem, feniksem a nawet bytami, które nigdy przez nikogo nie zostaną pomyślane.

Nieskończoności są różnego typu, ograniczone lub nie, jednowymiarowe lub o nieskończoności wymiarów...

To jak z nieskończoną przestrzenią... czymś innym będzie to dla istoty dwuwymiarowej czymś innym dla trójwymiarowej a z perspektywy bytu nieskończonego to jeszcze inna bajka.

Czy zabawa z założeniem, że piekło i niebo to superpozycja ma cokolwiek z próbą objaśnienia czegokolwiek?
Oni nie próbowali hadesu traktować jako piorunu, ja testuję co się stanie gdy potraktuję niebo i piekło jako superpozycję.
Fizyka kwantowa jest prosta, byle przyjąć chore z zdroworozsądkowego punktu widzenia założenia, choć no dobra potem się matma przydaje ;)
Ale gdy od dziecka tłumaczysz, że aby szybciej zrobić i to ładniejsze kostki lodu wlewasz wrzątek, bo to logiczne, że wrząca woda zamarznie szybciej niż zimna, to inaczej patrzysz na pozornie chore założenia. Fizyka ma zdrowy rozsądek gdzieś.

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


So maja 04, 2019 22:37
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04
Posty: 6825
Post Re: Wydarzenia w wieczności?
IrciaLilith napisał(a):
Nieskończoności są różnego typu, ograniczone lub nie, jednowymiarowe lub o nieskończoności wymiarów…



Nie ma mniejszy i większych nieskończoności, to tak jakby jeden nieskończenie długi odcinek, był krótszy od drugiego nieskończenie długiego odcinka.

IrciaLilith napisał(a):
To jak z nieskończoną przestrzenią... czymś innym będzie to dla istoty dwuwymiarowej czymś innym dla trójwymiarowej a z perspektywy bytu nieskończonego to jeszcze inna bajka.



To będzie to samo, w przestrzeni dwuwymiarowej ktoś się porusza przez nieskończony okres czasu, tak samo w przestrzeni trójwymiarowej, ktoś tak samo porusza się w nieskończenie długi odcinek czasu.

IrciaLilith napisał(a):
Czy zabawa z założeniem, że piekło i niebo to superpozycja ma cokolwiek z próbą objaśnienia czegokolwiek?


Wątpię żeby cokolwiek za pomocą tego, dało rade objaśnić, no bo puki co nie wiemy czym ta superpozycja jest, więc to trochę tak jakby piekło i Niebo porównywać do jednorożca i feniksa, nie dość że nie wiem jak wygląda piekło i Niebo, to nie wiem jak wygląda jednorożec i feniks, tutaj "IrciaLilith" zaczęłaś porównywać jedną abstrakcje do drugiej.


IrciaLilith napisał(a):
Fizyka kwantowa jest prosta, byle przyjąć chore z zdroworozsądkowego punktu widzenia założenia, choć no dobra potem się matma przydaje ;)
Ale gdy od dziecka tłumaczysz, że aby szybciej zrobić i to ładniejsze kostki lodu wlewasz wrzątek, bo to logiczne, że wrząca woda zamarznie szybciej niż zimna, to inaczej patrzysz na pozornie chore założenia. Fizyka ma zdrowy rozsądek gdzieś.


Fizyka jest nieintuicyjna, tutaj wszystko jest zagmatwane, bo jak ktoś ma 180cm wzrostu i 80 kilo wagi, to jakby miał 18 metrów wzrostu, to by miał 800kg wagi, a to tak nie zadziała, z tego co pamiętam to ciężar wzrośnie 1000 razy, więc tu wyjdzie 80 ton wagi, natomiast siła mięśni które podtrzymują człowieka w pozycji wyprostowanej, wzrośnie jedynie 100 krotnie, a to jest 10 razy za mało, taki człowiek najprawdopodobniej od razu się przewróci, nogi nie wytrzymają takiego ciężaru.

_________________
Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.


So maja 04, 2019 23:39
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: Wydarzenia w wieczności?
Robek zbiór liczb całkowitych jest nieskończony, tak?
Zbiór liczb rzeczywistch także?
Czy któryś z nich posiada elementy których nie ma ten drugi?
Czy któryś z tych nieskończonych zbiorów zawiera w sobie drugi wzór?
A czy czasem obydwa nie zawierają się w nieskończonym zbiorze liczb zespolonych?

Nieskończona długość zawiera się w nieskończonej płaszczyźnie, prawda? A dokładniej nieskończona ilość nieskończonych długości.

Gdy porównujesz abstrakcje tak na serio porównujesz swoje wyobrażenia tych abstrakcji.

Gdy rozumiesz fizykę zaczyna działać fizyczna intuicja, choć nie opiera się na standardowym tzw zdrowym rozsądku. Tak samo z matematyką, jedni mają wyćwiczoną intuicję matematyczną inni nie. Intuicja opiera się na podświadomości dysponującej całą pamięcią skojarzeniową, czyli zasób wiedzy i doświadczenia odgrywa kluczową rolę.

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


N maja 05, 2019 14:48
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04
Posty: 6825
Post Re: Wydarzenia w wieczności?
IrciaLilith napisał(a):
Robek zbiór liczb całkowitych jest nieskończony, tak?
Zbiór liczb rzeczywistch także?
Czy któryś z nich posiada elementy których nie ma ten drugi?
Czy któryś z tych nieskończonych zbiorów zawiera w sobie drugi wzór?
A czy czasem obydwa nie zawierają się w nieskończonym zbiorze liczb zespolonych?



Coś takiego jak "zbiór liczb rzeczywistych" w realnym świcie nie istnieje(są to sztuczne twory, wymyślone przez człowieka), to są jedynie trzy wyrazy które napisałaś, tak samo mogę napisać "jednorożec" i czy to oznacza że jednorożce istnieją?

No i jeśli porównujesz jeden zbiór liczb, który nie istnieje, z jakimś innym zbiorem liczb który również nie istnieje, to wtedy może wyjść jakaś głupota z takich obliczeń.

IrciaLilith napisał(a):
Nieskończona długość zawiera się w nieskończonej płaszczyźnie, prawda? A dokładniej nieskończona ilość nieskończonych długości.



W nieskończenie dużym wszechświecie, może znajdować się nieskończenie dużo materii, więc nieskończoność w nieskończoności, jest czymś co może występować.

IrciaLilith napisał(a):
Gdy rozumiesz fizykę zaczyna działać fizyczna intuicja, choć nie opiera się na standardowym tzw zdrowym rozsądku. Tak samo z matematyką, jedni mają wyćwiczoną intuicję matematyczną inni nie. Intuicja opiera się na podświadomości dysponującej całą pamięcią skojarzeniową, czyli zasób wiedzy i doświadczenia odgrywa kluczową rolę.


Już mówiłem że fizyka jest nieintuicyjna, i z tej przyczyny jest z nią tak dużo problemów, bo chyba nie powiesz mi, że foton znajdujący się w bilionach miejsc jednocześnie, jest czymś intuicyjnym?
Intuicja podpowiada ci, że jedna rzecz znajduje się w milionach miejsc na raz?

_________________
Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.


N maja 05, 2019 17:27
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: Wydarzenia w wieczności?
Robek, w materialnym świecie wszystko jest skończone tylko jeśli założymy, że czas i długość Plancka albo coś w ten deseń są najmiejszymi jednostkami czasu i przestrzenii, inaczej mamy nieskończoności...no i odrzucimy rozszerzanie się przestrzenii i upływ czasu, albo założymy, że to się cofnie...

Dokładnie w nieskończonym wszechświecie moze się znajdować nieskończona ilość materii oraz nieskończona ilość odcinków na które można podzielić każdy odcinek( tak nie jest gdy zaakceptuje się jednostki Plancka, które jak kojarzę uznajesz za wymysł)

Robek, nie tylko w milionach dla fotonu czas nie płynie...
Gdy sobie wyrobisz intuicję fizyczną i matematyczną jest to intuicyjne, to kwestia tego jak długo próbujesz to zrozumieć, a zrozumiesz tylko gdy odseparujesz reguły z makro i mikro światów, dopiero potem można kombinować jak to połączyć.

Nie obraź się- zdałbyś obecnie maturę rozszerzoną z fizyki i matematyki? Albo ile byś potrzebował aby sobie to przypomnieć?

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


N maja 05, 2019 18:05
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 15, 2018 19:47
Posty: 1190
Post Re: Wydarzenia w wieczności?
IrciaLilith napisał(a):
Robek, w materialnym świecie wszystko jest skończone tylko jeśli założymy, że czas i długość Plancka albo coś w ten deseń są najmiejszymi jednostkami czasu i przestrzenii, inaczej mamy nieskończoności...no i odrzucimy rozszerzanie się przestrzenii i upływ czasu, albo założymy, że to się cofnie...

Pytanie, czy czas należy do materialnego świata?


N maja 05, 2019 22:13
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: Wydarzenia w wieczności?
Tak, czasoprzestrzeń jest jednością, zakrzywia się wspólnie. Którą definicję materii masz na myśli?

Cały czas poruszasz się z prędkością światła w czasie i w przestrzenii, jako, że poruszasz się w czasie to w przestrzenii nie zbliższysz się do prędkości światła, bo w czasie gnasz w tempie bliskim prędkości światła.
Światło na opak, na osi czasu zero, więc w przestrzenii z prędkością światła. Kwestia masy.
Ta nieintuicyjna zależność pozwala zakładać, że skoro przestrzeń jest trójwymiarowa to i czas wcale nie musi być liniowy, ale próbowałam już to na ludzi język z tym pociągiem tłumaczyć, choć raczej nikt nie załapał.

Czy ktoś tu jeszcze potrafi myśleć swobodnie o przestrzeniach n-wymiarowych? Chociaż łapie na serio 4D? Serio to jest proste gdy przestrzeń 4D używa się do symulacji myślowych na abstrakcjach ;)

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


N maja 05, 2019 22:47
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04
Posty: 6825
Post Re: Wydarzenia w wieczności?
IrciaLilith napisał(a):
Robek, w materialnym świecie wszystko jest skończone tylko jeśli założymy, że czas i długość Plancka albo coś w ten deseń są najmiejszymi jednostkami czasu i przestrzenii, inaczej mamy nieskończoności...no i odrzucimy rozszerzanie się przestrzenii i upływ czasu, albo założymy, że to się cofnie...


Co masz skończone? to jest jakiś kraniec wszechświata za którym już nic nie ma? i co ma jednostka długości Plancka do nieskończonych rozmiarów wszechświata? gdzie tutaj jest związek.
Jeśli już obrazowo przedstawić nieskończoność wszechświata, to jakbyś wsiadła do kosmicznej rakiety, i zaczęła się nią poruszać w jednym kierunku, to lot mógłby trwać w nieskończoność, i odległość którą byś pokonała również by była nieskończenie wielka, i udałoby ci się coś takiego zrobić ponieważ wszechświat jest nieskończenie wielki, więc nie da rady dotrzeć do końca wszechświata, bo go zwyczajnie nie ma.

IrciaLilith napisał(a):
Dokładnie w nieskończonym wszechświecie moze się znajdować nieskończona ilość materii oraz nieskończona ilość odcinków na które można podzielić każdy odcinek( tak nie jest gdy zaakceptuje się jednostki Plancka, które jak kojarzę uznajesz za wymysł)


Co mają jednostki Plancka, do rozmiarów wszechświata, bo nie rozumiem?

IrciaLilith napisał(a):
Robek, nie tylko w milionach dla fotonu czas nie płynie...
Gdy sobie wyrobisz intuicję fizyczną i matematyczną jest to intuicyjne, to kwestia tego jak długo próbujesz to zrozumieć, a zrozumiesz tylko gdy odseparujesz reguły z makro i mikro światów, dopiero potem można kombinować jak to połączyć.


Może dla ciebie jest to intuicyjne, że jedna rzecz znajduje się w milionach miejsc na raz, dla mnie to coś bardzo dziwnego, niezrozumiałego.

IrciaLilith napisał(a):
Nie obraź się- zdałbyś obecnie maturę rozszerzoną z fizyki i matematyki? Albo ile byś potrzebował aby sobie to przypomnieć?


Co mam sobie przypominać? mam jednostkami Plancka mierzyć rozmiar wszechświata? :mrgreen: nie bardzo rozumiem co byś chciała tym osiągnąć?

feelek napisał(a):
Pytanie, czy czas należy do materialnego świata?


Z tego co mi sie wydaje, czas jest to tempo w którym zmienia sie materia, więc jak zmieniającą sie materie nazwiemy czasem, to wtety można powiedzieć że czas materialnie istnieje.

IrciaLilith napisał(a):
Czy ktoś tu jeszcze potrafi myśleć swobodnie o przestrzeniach n-wymiarowych? Chociaż łapie na serio 4D? Serio to jest proste gdy przestrzeń 4D używa się do symulacji myślowych na abstrakcjach ;)


To przestrzeń 4D istnieje? są na to jakieś dowody? ktoś ją gdzieś widział?

_________________
Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.


N maja 05, 2019 23:15
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 15, 2018 19:47
Posty: 1190
Post Re: Wydarzenia w wieczności?
IrciaLilith napisał(a):
Tak, czasoprzestrzeń jest jednością, zakrzywia się wspólnie. Którą definicję materii masz na myśli?

Gdy mówię o czasie w sensie materialnym to mam na myśli taki obiekt fizyczny, który da się wykryć i zmierzyć.


Pn maja 06, 2019 8:41
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04
Posty: 6825
Post Re: Wydarzenia w wieczności?
feelek napisał(a):
Gdy mówię o czasie w sensie materialnym to mam na myśli taki obiekt fizyczny, który da się wykryć i zmierzyć.


Jak taki obiekt fizyczny miałby wyglądać? jak wygląda czas? bo jakoś nie moge sobie wyobrazić czasu w postaci materialnej.

_________________
Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.


Pn maja 06, 2019 10:08
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn kwi 22, 2019 21:43
Posty: 234
Post Re: Wydarzenia w wieczności?
Believing napisał(a):
Zdarzyło Ci się i sam nie wiesz dlaczego. Ciekawe.

Ależ wiem, i jak już pisałem niejednokrotnie, wybrałem jedyną możliwą drogę, czyli racjonalizm.

Believing napisał(a):
A wydawało się, że nasza rozmowa dotyczy wiary. Widzę że nie kumasz różnicy.

Wiara bez religii, nie ma nic wspólnego z siłami nadprzyrodzonymi.
Zatem wiara, to nic innego jak silne przekonanie o słuszności czegoś, czegokolwiek...
Sportowiec będzie wierzył we własne umiejętności, hazardzista wierzy w łut szczęścia, człowiek miłujący wierzy w miłość, wierność itp, a żołnierz na polu bitwy, że dziś nie zginie.
Wiara, od i tyle.

Natomiast wiara dotycząca bytów nadprzyrodzonych, jak bogów, to wiara religijna.
I taka wiara nie może istnieć bez religii! Zatem w tym kontekście, wiara i religia jest nierozłączna, rozumiesz?

Możesz odrzucić jakaś konkretną religię, jeśli Ci ona nie pasuje, i zastąpić ją inną religią.
Ale jeśli odrzucasz wszelakie religie, i chcesz pozostawić samą wiarę, to jest to czysty idiotyzm!
Wtedy nie masz podstaw, żadnych fundamentów, wedle których mogłabyś mówić w ogóle o jakimś bogu, jakimkolwiek.
Believing napisał(a):
Jedyna szczera odpowiedź, to osobista relacja z Kimś, kogo ja nazywam Bogiem.

Taki podmiot o jakim mówisz, jest poza jakąkolwiek weryfikacją, i jest poza możliwością bezpośredniego kontaktu z nim.
Natomiast można takiego czy innego boga pojmować wedle własnych odczuć, myśli, sytuacji... i to się nazywa personifikacją!

Zatem taka "osobista relacja", jak to nazywasz, jest jedynie uosobieniem pewnej idei, i to właśnie z tym "uosobieniem" ma się jakąś relację.

I w tym miejscu, owa relacja traci status "relacji", na rzecz "złudzenia". Od strony racjonalnej, tak to wygląd.
I jeśli uważasz że piszę o Tobie, to jesteś w błędzie. Mówię jedynie dlaczego odrzucam tego typu "relacje"...

Believing napisał(a):
Choć w naszej szerokości geograficznej wyrastaliśmy w katolicyzmie, to osobiście uważam, że zamykanie się w pudełku "katolik" nie jest zgodne z tym co jest, czuję, myślę.

Tym samym katolicyzm okazał się zbędny, i nie należysz już do tego zboru. Ok.
I tu pojawia się problem... (post niżej)

Believing napisał(a):
W moim przekonaniu/doświadczeniu, religia (jakakolwiek), często nie idzie w parze z wiarą. Jednakowoż, to dzięki Ćwiczeniom Duchownym dane mi było poznać i zrozumieć siebie.

Co rozumiesz przez "ćwiczenia duchowe"?
Czy jest to jakaś samodzielna dziedzina, Twojej własnej inspiracji, czy może są to elementy pochodzące z innej religii?

Believing napisał(a):
Czy nie uważasz, że warto byłoby porozumieć się wpierw z samym sobą

Od tego właściwie zaczynamy własną zmianę, przemianę.
Dlatego zostałem ateistą! Bo się porozumiałem z własnym sobą, czy mówiąc inaczej, postępuję zgodnie z własnymi przekonaniami!

_________________
Don't try to fix me I'm not broken
Hello, I'm the lie living for you so you can hide...


Pn maja 06, 2019 10:45
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04
Posty: 6825
Post Re: Wydarzenia w wieczności?
Whispernight napisał(a):
Believing napisał(a):
Jedyna szczera odpowiedź, to osobista relacja z Kimś, kogo ja nazywam Bogiem.

Taki podmiot o jakim mówisz, jest poza jakąkolwiek weryfikacją, i jest poza możliwością bezpośredniego kontaktu z nim.
Natomiast można takiego czy innego boga pojmować wedle własnych odczuć, myśli, sytuacji... i to się nazywa personifikacją!



Jak można mieć relacje z kimś, kogo nigdy na oczy sie nie widziało?

_________________
Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.


Pn maja 06, 2019 12:19
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.   [ Posty: 105 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 7  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL