Autor |
Wiadomość |
krystianman
Dołączył(a): Pt mar 21, 2008 8:30 Posty: 409
|
jasne ze nie jest podobnie jak ludzie i święci.
ale jego działanie jest widoczne na świecie coraz bardziej i zastanawia mnie gdzie jeszcze on mógłby maczać palce w czymś z pozoru dobrym.
natomiast ja tylko chciałbym uczulić na to, żeby weryfikować też w głębi siebie te wszystie cuda, objawienia itp.
żeby nie wierzyć ślepo duchownym, którzy też są omylni po prostu.
w tym temacie póki co argumentów więcej nie mam. 
|
Wt cze 10, 2008 12:43 |
|
|
|
 |
0bcy_astronom
Dołączył(a): So lut 09, 2008 16:40 Posty: 2603
|
Spoko. Widzisz - cuda zdarzają się zawsze od Boga. Nigdy przez świętego - co najwyżej dzięki jego prośbie, ale dlatego właśnie, że o nie prosił a nie dlatego że je zrobił.
Co do szatana to szatan może tylko tyle na ile mu człowiek oraz Bóg pozwolą. Jeżeli człowiek jest zamknięty na działanie szatana to na pewno nie będzie to jego sprawka.
_________________ I pomyśleć, że na początku był tylko chaos... i komu to przeszkadzało?...
Tomasz Olbratowski.
|
Wt cze 10, 2008 13:58 |
|
 |
Jacson
czasowo zablokowany
Dołączył(a): Wt mar 25, 2008 18:38 Posty: 303
|
Święci czyli Ci, którzy osiagnęli Chwałę Nieba słyszą nasze modlitwy
Jest to podobnie jak z aniołami, osiągniecie Nieba pozbawia nas wszelkich ograniczeń.
Dogmat świętych obcowania mówi właśnie o tym, że mamy ze sobą stały kontakt, w celu Chwalenia Boga i pomagania sobie. Święci mogą wstawiac się za nami, my możemy ich obierać sobie za patronów, prosić o modlitwę lub modlitwę za zmarłych (modlą się za naszymi braćmi w czyśćcu). Jak to się odbywa ? to proste. Napewno słyszeliście o tym, że duchy niebieskie poruszają się z szybkością myśli, w tym wypadku jest troche podobnie. Jeśli myślimy o jakimś świętym (aniele, zmarłym) to on o tym wie i słyszy nasze modlitwy (słyszy to może niewłaściwe określenie, bo po śmierci nieodbieramy doświadczeń za pomoca zmysłów, tylko jesteśmy jakby w duchowej egzystencji świata podtrzymywanego przez Boską Opatrzność), a nawet nasze myśli - tak, możemy nawet ze świętymi jakby rozmawiać, chociaż ich niesłyszymy (choć jest to możliwe, trzeba się poprostu wyciszyć i słuchać natchnień)
Uwaga - święci niesłyszą nas nawet jeśli o nich myślimy, jeśli tego niechcemy, podobnie mogą przebywać w naszym towarzystwie, ale oddalą się jeśli chcemy "być sami"
Co do szatana to niemogę się zgodzić z przedrozmówcą. Prawdą jest, że szatan działa na tyle na ile Bóg mu pozwoli, ale to nieznaczy że niebedzie działać jeśli my mu niepozwolimy ...
Z radykalnie widocznych przykładów weźmy np. św. Jana Vianeya, który był wręcz katowany (rozrzucany po ścianach) przez diabła nawet na oczach świadków, czy bł. (św.) Józefę Menendez, która była wręcz porywana przez szatana i więziona na odludziu bez jedzenia i picia, albo naszą wielką świętą s. M. Faustynę Kowalską, która doświadczyła że tak się wyrażę - piekłowstąpienia i tu przy okazji dodam, że szatan często przybiera postać świętych dla zmylenia (s. Faustynie podawał się za Jezusa). Tak więc szatan działa niezależnie od tego czy mu pozwolimy czy nie (kimże jesteś człowiecze!)
Co do kwestii uznania kogoś za świętego to o dowodach niebędę się wypowiadał, bo mam w tej kwestii mieszane zdanie, ale przypomnę, że Kościół wynosi kogoś do chwały ołtarzy na mocy Władzy Kluczy przez osobę Ojca Świętego, który korzysta wtedy z Nieomylności.
|
Pn cze 16, 2008 22:21 |
|
|
|
 |
Jacson
czasowo zablokowany
Dołączył(a): Wt mar 25, 2008 18:38 Posty: 303
|
Swoją drogą - jeśli ktoś miał przyjemność czytać dzienniczek św. s. Faustyny - to piękne, jak przepowiadała moment swojej kanonizacji, opisywała tam m.in. że Ojciec Święty na Ołtarzu kanonizacyjnym przed wpisaniem jej w poczet świętych rozmawia z Bogiem i rozumie Go spełniając Jego Wolę ...
|
Pn cze 16, 2008 22:28 |
|
 |
Dziwak19
Dołączył(a): Śr cze 18, 2008 8:39 Posty: 1
|
Święci ciekawi ludzi , którzy mają niezwykła moc i wiarę. Uważam ze to są wielcy ludzi jak dla mnie za wielcy, tacy giganci. Nie wiem czy mają czas aby prosić każdemu , o co prosi!!!
Ale nie wiem może sie nie znam:)
|
Śr cze 18, 2008 14:40 |
|
|
|
 |
0bcy_astronom
Dołączył(a): So lut 09, 2008 16:40 Posty: 2603
|
Dziwak19 napisał(a): Święci ciekawi ludzi , którzy mają niezwykła moc i wiarę. Uważam ze to są wielcy ludzi jak dla mnie za wielcy, tacy giganci. Nie wiem czy mają czas aby prosić każdemu , o co prosi!!! Ale nie wiem może sie nie znam:)
Oni nie są "ograniczenia" naszym ziemskim czasem.
A co do tego co powiedziałem wcześniej, ze diabeł może tyle, na ile mu Bóg i człowiek pozwolą...
Jeżeli chodzi o człowieka to bardziej chodziło mi o opętania, bo jak ktoś jest zamknięty na działanie złego ducha a otwarty na Boga (to teoretycznie no mógłby i tak zostać opętany) to WYDAJE MI SIĘ, że nie zostanie opętany (bo na to nie pozwala)
_________________ I pomyśleć, że na początku był tylko chaos... i komu to przeszkadzało?...
Tomasz Olbratowski.
|
Cz cze 19, 2008 19:10 |
|
 |
alexx
Dołączył(a): Cz cze 19, 2008 19:25 Posty: 3
|
 jest tu ktoś?
wlasnie dolączyłam do tego portalu dziś a tu tak pust.
nie mam z kim popisać
|
Cz cze 19, 2008 21:33 |
|
 |
alexx
Dołączył(a): Cz cze 19, 2008 19:25 Posty: 3
|
kto sie modli do Świetej Rity w Krakowie?
|
Cz cze 19, 2008 21:47 |
|
 |
0bcy_astronom
Dołączył(a): So lut 09, 2008 16:40 Posty: 2603
|
Jeżeli dziś dołączyłaś to ja Cię tak delikatnie pouczę, ze do świętych się nie modli.
_________________ I pomyśleć, że na początku był tylko chaos... i komu to przeszkadzało?...
Tomasz Olbratowski.
|
Cz cze 19, 2008 21:57 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
0bcy_astronom napisał(a): Jeżeli dziś dołączyłaś to ja Cię tak delikatnie pouczę, ze do świętych się nie modli.
Zamknięte Niebo? Ślepi i głusi Swięci ?Brak łączności z umarłymi?
Ci którzy mają taka "wiedzę " sa świetymi i zanurzeni w Bogu i z nim w jednosci , wiec modlenie sie do nich nie jest błędem bo w obliczu Boga sa pośrednikami i pomoca dla nas żyjacych .
Oto przykład otwartego Nieba ,dostepnego dla wszystkich ;
... .Siostra :[23.9.1967] Przygotowuje się nowe Królestwo dla Kościoła i dla dusz. Wejdzie się do tego Królestwa przez oczyszczenie i usunięcie gruzów. Przygotowujcie Panu lud nowy, nowe potomstwo, rodzaj święty. Niemowlęta będą głosiły Imię Jego. Nowe Jeruzalem ziemskie będzie jakby początkiem Jeruzalem Niebieskiego.
Siostra : [7.10.1967] Zanim Pan zapali świat ogniem swego gniewu, trzeba by dobrzy zapalili w sercach braci ogień miłości. Dlatego sprawą naglącą jest pouczać braci .Jest to odpowiedzialność dla każdej duszy i to Posłannictwo powinno poruszyć wszystkich. Nadeszła godzina wielkiej bitwy, kto ma miecz niech go dobędzie z pochwy. To Posłannictwo jest dla wszystkich i należałoby je głosić z ambony.
Zastępy niebieskie są ustawione do bitwy i są gotowe odpowiedzieć na okrzyk cudowny Któż jak Bóg! Sodoma, Gomora, Hiroszima....Hiroszima! Jak pyłek w wielkich huraganach dusze będą uniesione i rzucone od Oblicza Bożego w ogień wieczny! Nie wolno ukrywać w zeszycie Głosu Bożego, ani zakopywać do ziemi swoich talentów, przeciwnie ,trzeba głosić wszystkim ludziom Miłość Stwórcy ku swemu stworzeniu, trzeba pouczać braci. Nikt nie jest zdyspenzowany od tego obowiązku. Godzina jest poważna, niebezpieczeństwo bliskie. Tylko Miłość może zbawić świat. Zanim człowiek spróbuje zniszczyć świat , Sam Stwórca to uczyni sprowadzając go do nicości swoim FIAT, tak jak swoim FIAT wprowadził go do bytu.
To Najświętsza Panna powstrzymuje jeszcze „karę” i jeśli tylko na jeden moment Maryja przestała wstawiać się wraz ze swymi wybranymi- świat by już nie istniał.
Czy wiecie jak dobrą Matką jest Ona dla nas grzesznych?
Siostra : Chcesz o tym wiedzieć i nie przerazić się? Mają to być głód , wojny, zaraza, choroby, wylewy wód, pożary , grabieże zniszczenia , płacz , śmierć- jeśli się nie powróci do wiary naszych przodków.
A więc objaśniajcie, pouczajcie! Mówcie, działajcie nie lękajcie się! Bóg będzie zawsze z wami, jeśli wy z Nim będziecie. Prawdziwa miłość nie dopuszcza leku. Następnie miłość bliźniego jest czynna. Nie wystarczy głosić miłość, trzeba uczynić ją żywą, aktywną! Można oprzeć się słowu , ale nie oprzeć się przykładowi, który jest zawsze udzielający. Trzeba wypowiedzieć wojnę swemu samolubstwu, własnemu dobrobytowi indywidualnemu. Trzeba umieć przełamać na pół kromkę chleba, choćby była mała i choćby się ją miało jedyną. Trzeba otworzyć ofiarnie ramiona bratu, a tylu jest braci potrzebujących.
Każda dusza dobrej woli zrozumie łatwo, że tylko powrót do Boga może nas wybawić od zatonięcia. Faktem jest, że każdy czeka by drugi coś uczynił i dlatego nikt nic nie czyni. Lecz godzina jest poważna .Zacznijcie wy w rodzinach, zgromadzeniach ,parafiach w stowarzyszeniach. Nie myślcie już tylko o wycieczkach, płytach i o kinie. Przeciwnie, szukajcie ubogich i opuszczonych, mówcie, pomagajcie, wzmacniajcie, spieszcie się .Błogosławieni , którzy w Panu umierają i będzie się zazdrościło umarłym.
Przykro mi, że mówię o takich rzeczach, lecz tyś mnie o to pytała. Czy myślisz, że przed dziećmi ukryją się przykrości i cierpienie Ojca? Ukażcie braciom prawdziwe Oblicze Chrystusa, który przybity do krzyża ze wzrokiem wzniesionym ku niebu wstawia się za nami: ”Ojcze przebacz im bo nie wiedzą co czynią”. A potem skłoniwszy głowę oddał ducha w tym się zawiera cały Chrystus w Jego niezmiernej miłości i boleści. Nie ma większej miłości nad oddanie życia za tych których się kocha ...!"
Cytat z www.jezusblog.republika.pl
|
Cz lip 03, 2008 21:14 |
|
 |
maturmi
Dołączył(a): Pn paź 25, 2010 21:54 Posty: 30
|
 Czy umarli nas słyszą?
Marek MRB a skąd wiesz, że zmarli nas słyszą? Może rzucisz jakim cytatem z biblii na ten temat?
|
Pn paź 25, 2010 22:03 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Kult Matki Bożej
maturmi napisał(a): Marek MRB a skąd wiesz, że zmarli nas słyszą? Może rzucisz jakim cytatem z biblii na ten temat? A skąd wiesz nas nie słyszą ? To jest próba robienia dowodu z tego czego w Biblii nie ma. W takich przypadkach przypomina mi się stara anegdota o wielkim wynalazcy, Thomasie Edisonie: Pewnego razu archeolodzy znaleźli drut w wykopaliskach sprzed naszej ery. Zadano wówczas pytanie Edisonowi : - Panie Thomasie, słyszał Pan zapewne o znalezisku. Czy nie uważa Pan, iż to oznacza że to nie Pan wynalazł telegraf, lecz mieli go już starożytni Egipcjanie ? Edison miał na to spokojnie odpowiedzieć : - A czy Pan wie, że w grobach starożytnych Sumerów mimo poszukiwań nie znaleziono drutu ? - I o czym to świadczy ? - zapytał zdziwiony dziennikarz. - Jak to o czym ? - odparł spokojnie wynalazca – stosując pańską logikę rozumowania, jest to dowód na to, że już starożytni Sumerowie znali telegraf bez drutu !Zmarli są z Bogiem - a skoro Bóg nam żywym daje niekiedy poznanie potrzeb innych, o ileż bardziej tym którzy są z nim zjednoczeni. Pomysł jakoby nas nie słyszeli pochodzi z ludowych wyobrażeń Nieba jako miejsca daleko, gdzieś nad obłokami.
|
Pn paź 25, 2010 22:52 |
|
 |
maturmi
Dołączył(a): Pn paź 25, 2010 21:54 Posty: 30
|
 Re: Kult Matki Bożej
Jeszcze raz pytam Marek, skąd wiesz (a nie przypuszczasz), że zmarli w Panu nas słyszą? W chwili śmierci tracą możliwość mówienia (do nas żywych), więc dlaczego mieliby zachować możliwość słyszenia (nas żywych)?
|
Wt paź 26, 2010 12:45 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Kult Matki Bożej
Jak jeszcze raz pytasz o to samo, to jeszcze raz dostaniesz tę samą odpowiedź  Patrz post wyżej.
|
Wt paź 26, 2010 12:58 |
|
 |
maturmi
Dołączył(a): Pn paź 25, 2010 21:54 Posty: 30
|
 Re: Kult Matki Bożej
Pomimo najlepszej woli z mojej strony, w Twoim poście nie mogę doszukać się odpowiedzi na zadane przeze mnie pytanie, które przypominam, brzmiało:
„Skąd wiesz (a nie przypuszczasz), że zmarli w Panu nas słyszą? W chwili śmierci tracą możliwość mówienia (do nas żywych), więc dlaczego mieliby zachować możliwość słyszenia (nas żywych)?”
Proszę, jeśli możesz odpowiedz na to pytanie wprost a nie anegdotą. Pytanie było poważne i oczekuję poważnej odpowiedzi. Podaj argumenty na których opierasz swoją pewność w tej kwestii.
Ja uważam, że zmarli nas nie słyszą. Biblia nic na ten temat nie mówi, a Biblia jest dla mnie autorytetem (nie traktuję Biblii jak wykopaliska). Jeżeli jest to dla Ciebie „próba robienia dowodu z tego czego w Biblii nie ma”, to przeprowadź dowód z tego co w Biblii jest. Trzeci raz pytam o to samo i mam nadzieję, że tym razem dostanę odpowiedź. Do trzech razy sztuka…
|
Wt paź 26, 2010 17:42 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|