Jak widać PiS nie tylko rości sobie prawo do powoływania i odwoływania biskupów, ale również do decydowania, kto może, a kto nie może przystępować do Sakramentów. Tak właśnie ma wyglądać Kościół Katolicki według pisowskiej wizji polski. Do Komunii trzeba będzie mieć kwitek partyjny.

Antykatolicka Platforma się szykuje do kolejnego ustawienia gejowsko-sodomskiej tęczy przed Kościołem Boga na Placu Zbawiciela Jezusa Chrystusa. Jest to idelogiczna walka antykatolickiej Platformy, przeciwko Bogu, Kościołowi, przeciwko Polakom i przeciwko Ojczyźnie. Polacy nie chcą ich gejowskiej tęczy, są przeciwni, ale oni muszą ją ustawić po raz kolejny mimo że już nie raz została spalona. Czemu tak brną ideologicznie Bo są parobkami, sługusami wykonującymi polecenia z zachodu a jak trzeba i ze wschodu. Polacy nie chcą tęczy ale oni muszą ją ustawić. Choćby po 200tys. w błoto, musi być za każdym razem odbudowywana obojętnie ile razy zostanie spalona. Takimi są niewolnikami i sługusami obcych interesów, a jest to ich walka ideologiczna, muszą w to iść nawet kiedy sobie szkodzą, przeciwko Bogu i Polakom.
Przypomnę że autorka tęczy wiąże ją z pogaństwem, z pogańskim kultem, a środowiska gejowskie urządzały pod nią sodomskie spektakle, bo to właśnie gejowskie środowiska najbardziej z tą tęczą się utożsamiają. Celem antykatolickiej Platformy są właśnie te pogańskie i sodomskie rzeczy, aby działy się one przed Kościołem Jezusa i na Placu Zbawiciela.

To zdjecie przedstawia “obronce wartosci“( raczej nie chrzescijanskich), czy ... “podpalacza Rzymu“ ?

Kim sa ci "oni"? Chyba rowniez Polakami!

W jakim celu lazisz tam, ogladasz, podpatrujesz? Stary, dobry Freud sie klania?
[...]

Sądzisz, że ateista przystępuje do kratek konfesjonału i bajdurzy księdzu?
Ateiści nie są pozbawieni uczciwości.

Nie dość, że off top, to jeszcze bzdury piszesz.Temat wątku to:"PO-partią antykatolicką", a Ty wyjeżdżasz z jakimiś insynuacjami dotyczącymi PiSu. Nienawiść do tej partii rozsądek Ci odbiera.

Skąd quas to wie? Przeprowadził jakiś sondaż?

A tęczę oczywiście należy odbudować. To taka warszawska wersja nowojorskiej "zbitej szyby" Pozostawienie tęczy spalonej oznaczałoby komunikat dla menelstwa, ze spokojnie mogą podpalać co chcą. Dzisiaj spalą tęczę, a jutro podpalą Kościół Zbawiciela.

Menelstwo z przestrzeni miejskiej wypiera się własnie szybko likwidując próby jej przez menelstwo zawłaszczenia

Jako symbol przymierza Boga z Noem. I należy przywrócić tę prastarą interpretację tęczy.

Natomiast uleganie skrajnemu (patrz rozkłąd Gaussa) marginesowi preferencji seksualnych nie ma nić współnego z tolerancją, gdyż tolerancja jest równoznaczna z narzucaniem większości skrajnego światopoglądu. Tolerować, to znaczy pozwalać, a nie ulegać.

A konkretnie co jest tutaj nie na temat? Mam założyć osobny wątek "PiS - partią antykatolicką"? Jak na razie w tym wątku żadnych argumentów za tezą, żę PO jest antykatolicka nie ma.

Prawie masz rację. Gdyby nie te cholerne posunięcia osób z rządzacej partii ptwierdzające tytułową tezę, to miałbyś całkowitą rację. Tym niemniej gratuluję zakochania.

Kolejny przykład antykatolickiej działalności Platformy Obywatelskiej. Donald Tusk daje poparcie związkom sodomskim pochodzącym od szatana a dopiero co przekonywał jakie ważne są dla niego nauki JP2 pochodzące od Boga. Dziś puste i kłamliwe słowa o katolickości, jutro pogarda i prawo szatana. Jak chorągiewka na wietrze, zależy do kogo się mówi, a oszukuje się wszystkich.
Dlaczego Tusk nie wprowadził jeszcze pełnego aborcyjnego mordowania dzieci, choć już wprowadził program invitro. Dlaczego nie wprowadził jeszcze związków partnerskich choć je popiera. Dlatego że dla niego Polacy muszą zostać poddani jeszcze większej szatańskiej propagandzie organizacji i polityków których celem jest niszczenie w narodzie chrześcijańskich wartości, rodziny, Kościoła. Ale jak Tusk miał niszczyć to wszystko w narodzie śladem EU kiedy musi uważać na sondaże aby niepobrudzić sobie rączek i nie może być w tym zbyt szybki bo jednak w Polsce ma dużo więcej do zrobienia w niszczeniu chrześcijaństwa niż na zachodzie. Dlatego wydelegował Palikota aby mocno i zdecydowanie ciągnął ten wóz.
Platforma Obywatelską w kwestiach światopoglądowych jest partią lewacką. Jest tak samo antykatolicka jak Palikot który z niej pochodzi tylko tutaj zadania są podzielone i rozłożone akcenty w niszczeniu katolicyzmu, Kościoła, Prawa Boga wiary i rodziny w Polsce.


,,Donald Tusk przyznaje, że liczy się z lobbystami i obiecuje związki partnerskie po wyborach. „Wasza siła rośnie”, „macie we mnie sojusznika”.

- Wbrew pozorom dobrze pamiętam o co wam chodzi, o czym z roku na rok dyskutujecie coraz ambitniej i coraz skuteczniej. Kongres Kobiet już dawno przestał być forum dyskusji, a stał się jednym z najskuteczniejszych lobby w życiu społecznym - przyznał otwarcie Donald Tusk w swoim wystąpieniu na VI Kongresie Kobiet. Cieszy, że o lobbingu Magdaleny Środy, Wandy Nowickiej i innych feministek mówi tak otwarcie. Z corocznego kajania się premiera przed feministkami coraz wyraźniej przebija drugie dno proeuropejskiej rewolucji obyczajowej, wykonywanej posłusznie przez rząd Tuska.

Kongres kobiet, reprezentujący wąską i skrajną grupę Polek, jest jedyną tego typu organizacją faworyzowaną przez premiera. Jak alarmuje senator Antoni Szymański, Polska Federacja Ruchów Obrony Życia, zrzeszająca ponad 100 organizacji prorodzinnych oraz wiele organizacji kobiet katolickich, od miesięcy bezskutecznie zabiegają o spotkanie z premierem. Dla Donalda Tuska postulaty większości nie mają najmniejszego znaczenia, o czym mogliśmy się przekonać przy okazji projektów referendalnych, które z milionami obywatelskich podpisów trafiły do rządowej niszczarki. Z kim liczy się premier? Jak sam dzisiaj przyznał – z lobbystami.

- Jeżeli jest tak, że wiele rzeczy udało wam się zmienić w ciągu tych kilku lat, a ciągle nie jesteście zadowolone, bo wielu spraw jeszcze nie udało się załatwić, to to jest wystarczający powód, żeby Kongres Kobiet trwał rok, dwa, pięć, bo zdajemy sobie sprawę, że wiele rzeczy w Polsce będzie podlegało zmianom ewolucyjnym a nie rewolucyjnym - stwierdził premier, puszczając oko do feministek. Co miał na myśli? Powszechny dostęp do aborcji na żądanie? Darmową antykoncepcję? Przeniesienie programów zachodniej edukacji seksualnej do polskich szkół? Genderowanie podręczników?

Na krzyk z sali postulujący legalizację wolnych związków, premier odparł z czarującym uśmiechem:

- O związkach partnerskich też rozmawiamy tutaj co roku. W tej kadencji parlamentu mieliśmy przetestowaną możliwość przegłosowania pozytywnego rozwiązania i przegraliśmy. To nie jest problem długiego trzymania w szufladzie projektów na ten temat, tylko już raz próbowaliśmy przegłosować pewne rozwiązania i one w Sejmie nie zyskały akceptacji większości. Ja uważam, że postęp jest bardzo wyraźny, natomiast prawdopodobnie będziemy potrzebowali w Polsce jeszcze trochę czasu, żeby w parlamencie znalazła się większość na rzecz tego rozwiązania i ta większość nie pojawi się tylko z tego tytułu, że ktoś głośniej na mnie dzisiaj nakrzyczy. Trzeba wygrać wybory - stwierdził premier, składając tym samym pierwszą obietnicę wyborczą. Może więc w jego wyborczym spocie zamiast powracających z emigracji rodzin (co obiecywał już w poprzedniej kampanii) wystąpią Newsweekowe lesbijki, które uciekły z dusznej Polski, ale dzięki obyczajowemu wietrzeniu Tuska, zdecydują się na powrót?

W przemówieniu premiera nie zabrakło wyrazów uznania dla dokonań Kongresu Kobiet:

- Ta fala, którą wywołałyście kilka lat temu podnosi się coraz wyżej i z całą pewnością, sam tak czuję, że ta fala może zmyć także pewnych polityków może za bardzo ostrożnych, może za bardzo powściągliwych w niektórych kwestiach. (…) Ale Wasza siła rośnie, więc jestem przekonany, że jeśli nie po dobroci to innymi metodami do swoich celów doprowadzicie. Pamiętajcie, że w wielu sprawach macie we mnie sojusznika.

Do czego Donald Tusk zachęca feministki? Jakimi metodami mają wprowadzić swoją obyczajową rewolucję? Zagrzewanie seksualnych mniejszości do obyczajowego przewrotu to bardzo mocny sygnał, którego nie wolno przeoczyć. Amerykański analityk rewolucji kulturowej Michael Jones, podczas swojej niedawnej wizyty w Polsce, zdecydowanie przestrzegał nas przed genderową pułapką, w której przepadł Zachód. Zalecał, by uważnie przyjrzeć się politykom i organizacjom dążącym do zliberalizowania prawa na rzecz homoseksualistów i wprowadzenia edukacji seksualnej do szkół.

- Ci ludzie nie pracują dla interesów państwa polskiego, ale dla tych, którzy im płacą - alarmował, sugerując rozliczanie każdego polityka z podejmowanych przez niego decyzji. Podkreślał, że zwłaszcza przed wyborami należy prześwietlać programy polityczne kandydatów i sprawdzać jakie są ich rzeczywiste cele.

....''

http://dzieckonmp.wordpress.com/2014/05 ... -wyborach/

A konkretnie jakie to są posunięcia? Bo jakoś nikt nie umie ich przedstawić. Zaś bardzo konkretne antykatolickie tezy PiSu padały.

Ale co ma wspólnego poparcie dla tych związkow partnerskich z antykatolickością? Czy dla Was antykatolicki i niekatolicki to to samo?

@quas
Jak Cię to pocieszy to środowiska lgbtq (mam na myśli dużą grupę aktywistów) już nie dowierzają panu Tuskowi i kilku innym politykom też, z tej prostej przyczyny, że te deklaracje padały już lata temu i jak było widać "sejmowa zamrażarka" mrozi nieźle, nawet obietnice. To tak, żeby Ci za smutno nie było w tym pełnym szatana i spisków świecie (żart)

Jeśli wyjaśnienia konieczne, to:
antykatolicki - przeciwny katolicyzmowi (w omawianym przypadku wszelkim religiom montoeistycznym),
niekatolicki - obojętny, nie popierający, ani nie narzucający działań przeciwnych katolicyzmowi.