Do Helenki:Pismo Święte to jest księga wiary i szukanie pewności w niej nie ma sensu. O chronologii w ewangeliach możemy zapomnieć, bo były pisane na kartkach, później przyszedł jeden człowiek i złożył to wszystko w jedną całość. Jeśli żaden ewangelista nie pisze, że w momencie Eucharystii go nie było, a na uczcie był to należy wierzyć,że był a nie szukać pewności. To,że pewność jest nam potrzebna wmawia nam szatan.

Czyli Kosciol ma zatwardzialym grzesznikom udzielac Eucharystii zeby skonczyli jak Judasz?

Co ty wlasciwie postulujesz? Zycie w grzechu i przystepowanie do Komunii? To przystepuj
Na wlasne ryzyko. Nie wciagaj w to kaplanow, ktorzy ci nie udzoela rozgrzeszenia. Te wladze nierozgrzeszania tez dostali wprost od Jezusa.

Ja tej pewności nie szukam, bo nie jest mi ona potrzebna do zbawienia. To Ty szukasz tej pewności, aby za wszelką cenę udowodnić, że osoby będące w związkach niesakramentalnych powinny być dopuszczane do Komunii mimo braku woli zerwania z grzechem. Uczepiłeś sie tej sytuacji zupełnie ignorując przesłanie całej Biblii.

Przy czym jak twierdzi, sam nie jest w związku niesakramentalnym, ale jest taki "dobry" że chce by inni w związkach niesakramentalnych przystępowali do Komunii.

Jaki jest Bóg, Pan Jezus najpełniej objawił nam w nowym testamencie, i tam najczęściej szukam natchnień. Zarzuciłaś mi ignorancję to może przytocz mi sytuację, kiedy Pan Jezus pogonił grzesznika ze względu na jego grzeszność to może dasz mi do myślenia.

Pokaż mi sytuację, gdzie Pan Jezus uzdrawia bez silnej wiary owego grzesznika, bez postanowienia odwrócenia się od grzechu. I nie powołuj się na Judasza, bo jego nie uzdrowił. Patrz co się z nim stało, jaki sobie los zgotował. Takiego samego losu chcesz dla będących w związkach niesakramentalnych?.

Uzdrawiał ich ze względu na ich wiarę, a nie na obietnicę, że nie będą grzeszyli.
Wydaje mi się, że ze wszystkich chcesz zrobić kopciuszka ale sama kopciuszkiem nie chcesz być.

Ale mowil “idz i nie grzesz wiecej“.

Chcesz smierci grzesznikow?
Pan Bog mianowicie nie chce i dlatego mowi:

A Pan Jezus powtarza to mowiac ciagle o nawroceniu.

Ciebie nawrocenie (zerwanie z grzechem i zmiana zycia) nie interesuja. Ty bedziesz glaskal smiertelnie chorego po glowce i mowil “to tylko katar, zaraz samo przejdzie, operacji nie potrzebujesz“.

Uzdrawiał ze względu na wiarę... Myślisz że przyjęcie Komunii, zawsze dowodzi wiary?

Nie zawsze. Można przyjmować Eucharystię z różnych pobudek ale tylko jedna jest godna. To jest ofiara przebłagalna za grzechy i tylko ze skruchą z powodu własnych grzechów powinna być przyjmowana.
Jeśli przyjmujemy Ją w jakiejś innej intencji to nasza skrucha może być wątpliwa.

Uwazasz ze sama skrucha bez woli zmiany zycia wystarcza?

Napisz w koncu wprost:
Uwazasz, ze nawrocenie jest niezbedne do godnego i owocnego przyjmowania Eucharystii?

Czy uwazasz, ze Cialo Chrystusa moze przyjmowac kazdy i ze kazdemu, nawet sataniscie przyniesie dobre owoce?

Jesli tak, to po co czepiasz sie o Sakrament Pokuty? Rozgrzeszenie nie jest nikomu potrzebne i kazdy moze przyjmowac Komunie sw. Zawsze mogl. Ksiadz w duszy nie czyta.
Tyle, owoce takiego przystepowania do Komunii sw to smierc. Sw Pawel o tym napisal.

Nawrócenie przed Eucharystią nie jest niezbędne. Nawrócenie jest owocem, godnie przyjętej Eucharystii czyli takiej ze skruchą. Jeśli Eucharystię spożywamy z inną intencją, to ta intencja może być pożywką dla szatana aby realizować swoją ideologię i często dzisiaj się tak dzieje.Eucharystia tak przyjęta często nie pomaga, a nawet szkodzi ale nie dlatego, że Bóg ma o to do nas pretensję i chce za to nas karać ale dlatego, że szatan na pożywce naszych intencji rozwija swoją ideologię. Spowiedź przed Eucharystią jest potrzebna ale wystarczy przyznać się do swojego grzechu tak jak łotr. W spowiedzi Bóg przebacza nam nasze grzechy, a w Eucharystii o nich zapomina i wtedy dopiero możemy stanąć przed nim jako człowiek sprawiedliwy.

Powiedz mi, do którego Kościoła lub związku wyznaniowego należysz?

Czyli uwazasz, ze Pan Jezus nie oczekuje naszego nawrocenia? To po co sie spowiadasz?
Dla tradycji? Przepraszasz za cos, czego nie zalujesz i co masz zamiar robic dalej? Z kogo chcesz zakpic i po co?


Przyjmuj Komunie sw ot tak, na wlasne potepienie.

Do kael: Wydaje mi się, że łatwiej by mi było rozwalić głową mur niż Ciebie przekonać. Ja piszę i czytam po polsku i wydaje mi się,że rozumiem o co ci chodzi ale nie mam pewności. Kompletnie nie możesz mnie zrozumieć. Pan Jezus oczekuje naszego nawrócenia ale nie uzależnił prawa do udziału w Swojej ofierze od nawrócenia wcześniej. Nawrócenie to jest proces długotrwały i w nawracaniu właśnie pomaga Bóg poprzez Eucharystię. Jak byś był całkowicie nawrócony i potrafił żyć bez grzechu to nie potrzebował byś Eucharystii i byś był usprawiedliwiony z wypełnienia prawa.