Co mykitos przez to rozumie?

Zapaść w kolejnictwie skutkująca likwidacjami kolejnych połączeń

Za wolno, to idzie, za wolno. Ten relikt XIX wieku trzeba zaorać i sprzedać natychmiast, a nie po kawałku

Urzędasów jest zbyt dużo jak na potrzeby. Etaty urzędnicze nie wytwarzają PKB tylko przejadają publiczne pieniądze,które moga być spożytkowane na lepsze cele

Zapaść w kolejnictwie skutkująca likwidacjami kolejnych połączeń

Za wolno, to idzie, za wolno. Ten relikt XIX wieku trzeba zaorać i sprzedać natychmiast, a nie po kawałku

Właściciele aut, których silniki mają powyżej 2 l, płacą 18,6 proc. wartości pojazdu, a ci, których samochody mają mniejsze napędy – tylko 3,1 proc. Stawki obowiązują od 2009 r. Wcześniej za auta z większymi silnikami płaciliśmy o 5 proc. mniej. W grudniu 2008 r. premier Tusk zdecydował się podwyższyć obciążenie. Pieniądze z wyższej akcyzy miały być przekazane do tworzonej na czas kryzysu Rezerwy Solidarności Społecznej. Rezerwa została rozwiązana, a podatek pozostał.

Około 10 milionów złotych, z rezerwy celowej przeznaczonej na badanie próbek dopalaczy, trafiło bezpośrednio do sanepidów w województwach. Drugie tyle wziął dla siebie Główny Inspektorat Sanitarny. Jak wykorzystywano te środki? Reporterzy RMF FM dotarli do dokumentów, z których wynika, że kupiono paliwo do służbowych samochodów, komputery, tonery do drukarek, papier, materiały biurowe i krzesła.

Próbki, na badanie których przeznaczono pieniądze, trafiły w większości do Narodowego Instytutu Leków. - Był na początku taki pomysł by to sanepidy opłaciły nam zakup odczynników do badania. Jednak w efekcie nie został on zrealizowany i wszelkie odczynniki musieliśmy sami kupić - mówi profesor Zbigniew Fijałek, szef instytutu. Z powodu braku środków w NIL nie przebadano wszystkich próbek.

To nie koniec kłopotów budżetu w związku z dopalaczami. W sądach jest ponad 100 skarg dotyczących właścicieli zamykanych sklepów z niebezpiecznymi substancjami. Ponieważ próbek nie przebadano, sądy są zmuszone uznać powództwa właścicieli. W konsekwencji Skarb Państwa być może będzie musiał zapłacić wiele milionów złotych odszkodowań.

http://www.rmf24.pl/raport-walka-z-dopalaczami/walka-z-dopalaczami-najnowsze-fakty/news-zamiast-na-badania-dopalaczy-wydawali-pieniadze-na-paliwo,nId,597208

A tak ładnie premier zapowiadał ostrą walkę z dopalaczami. Ale jak to u nas- ładne są słowa, ale realizacja pozostawia najczęściej wiele do życzenia
Kryzys trwa...

Czyżbyś przypisywała premierowi nadnaturalne zdolności bilokacji? ....miałby równolegle w 16 województwa pilnować wydawania pieniędzy otrzymanych przez sanepid?

Premier powinien posiadać naturalne zdolności przewidywania długofalowych skutków własnych decyzji. Jeśli nie ma możliwości zapewnienia prawidłowości wydawania publicznych pieniędzy przez Sanepidy, to niech tych pieniędzy nie rozdaje. Jeśli nie ma możliwości zapewnienia wykonania wymaganych badań, to niech się nie porywa z motyką na dopalacze. Bo nie ze swojej kieszeni będzie pokrywał koszty nietrafionych posunięć

To musiałby zatrudnić rzesze śledczych, którzy będą kontrolować na bieżąco wszystkie jednostki, urzędy państwowe, otrzymujące państwowe pieniadze na określone cele.

Albo po prostu zaprzestać taktyki rządzenia, polegającej na organizowaniu zmasowanych ataków "na granicy prawa" na różne grupy społeczne, w celu wywołania medialnego zamieszania.

Twórca Antykomora usłyszał zarzut znieważenia prezydenta RP. Grozi mu do 5 lat więzienia: http://www.wprost.pl/ar/316216/Niebezpi ... ozi-5-lat/. Zarzut nadużycia uprawnień przez ABW oczywiście oddalono. Czy ci, którzy głośno protestowali przy sprawie Lecha Kaczyńskiego, już się gotują na powtórkę? Na pewno, prawda?